Jeśli miał rzeczywiscie nieuzasadnienie wyższy od innych kontrakt, to cóż. Rozwiazanie sensowne. Gdyby zajadał konkurencję to może byłoby się warto zastanowić, ale skoro się nie wyróżniał.

[quote]#post1639765 Szkoda, mógłby być z niego solidny zmiennik, ale rozumiem, że trener ma inny pomysł dla drużynę i jej rezerwę. Dzięki za wszystko i Powodzenia![/quote] Myślę, że w tym konkretnym przypadku bardziej prezes niz trener.

Wiśnia też się blisko trzyma

Według nieoficjalnych doniesien, za mozliość zwolnienia za porozumieniem z rzekomo wysokiego kontraktu :D :D

[img]https://cracovia.krakow.pl/uploads/media/2024-08/image-png-77174217.png[/img]

Ciekawy jest casus Jaro. W sumie bez żalu go oddajemy po raz drugi, gdzie rok temu klub go wykupił za 450k ojro według transfermakrt, a w 2017 za 400k ojro sprzedał. Ani w 2017, ani teraz nie ma po nim płaczu bo postawę prezentuje co najwyżej przeciętną.

Fajnie, że jest możliwość ogrywania graczy którzy nie łapał minut w pierwszym składzie. Po to są też te rezerwy częściowo.

Czyżby aż tak przegrywał rywalizację, że nie mieści się w kadrze na mecze ?

Cholera, po zwycięstwie nad Koroną pewnie trener nadal nie postawi na Janiego w wyjściowym składzie. Obym się mylił.

Ciekawe czy będzie miał miejsce. Benji, Van Buren i Rózga to raczej żelazna trójka z przodu. Rózga że względu na status młodzieżowca ma fory.

Ajj, szkoda sytuacji z 22 minuty! Będą następne i będą bramki!

Ja zadowolony jestem z wyniku, był wysoki kurs na Pasy. Obstawiłem, opłacało się. Były czasy że graliśmy bezproduktywna ala taki takę kiedyś, miliard podań, zero zagrożenia. Teraz mało zagrożenia, ale zgoła inny styl. Trzymam kciuki, że się nauczą tego 3 4 3 bo widać Kroczek zamierza to grać do upadłego jako główna formacja. Ogromny ciężar tutaj jest na ŚP, od tego jakie decyzje podejmują i jak się ustawiają w obronie oraz pokazują do gry, niemal wszystko zależy. Będą sytuacje jak nauczą się poruszać odpowiednio, albo ktoś wyrośnie na lidera w środku z formą. Jeśli nie, to dalej od przypadku do przypadku.

[img]https://cracovia.krakow.pl/uploads/media/2024-08/1000020884-jpg-17288073.jpg[/img] Dzisiaj średnia pozycja na boisku oddaje w pelni ustawienie 3 4 3. Rózga znowu najbardziej wysunięty

Nie no, każdy inny rezultat niż Nasze zwycięstwo to będzie totalna porażka. To jest mecz i przecziwnik na wykazanie się. Kadrowo Korona nie ma za bardzo argumentów na utrzymanie się. Mam nadzieję, że Jani zagra i wtedy środek powinien wyglądać lepiej.

[quote]#post1634960 Facet w ogóle nie pracuje w grze obronnej. Gdy tracimy piłkę nie cofa się, nie kryje. Zupełnie nie sprawdza się jako rozgrywający. Jedna przypadkowa bramka z Rakowem i poprzeczka w kolejnym to za mało. bramka stracona na 1-1 to efekt jego złego główkowania (zamiast wybić piłkę w bok głowę, podał pod nogi przeciwnika. Po prostu jest nieodpowiedzialny. Słabość środka drugiej linii jest główną przyczyną tej porażki. Widzew wszystkie akcje prowadził środkiem [/quote] Otóż to, nie da się grać w 3 5 2 bez osób dajądych odpowiednią jakość na ŚP / ŚPD. To są najbardziej wymagajace pozycje w tej formacji, a my kadrowo tu mamy najbardziej mierny materiał. Mikkel to gracz ofensywny, więc wystawianie go na na ŚP to sabotaż. Z resztą gra 5 3 2 z szeroko ustawionymi Kaką i Olafssonem, oraz ofensywnymi piłkarzami typowo w 3 pomocników jak Mikkel i Rózga i wsparciem tylko jednego ŚPD który nie jest wybitny, to też sabotaż.

No na widzew bez sensu była kopią taktyki z meczu z Rakowem, czyli 5 3 2... [img]https://cracovia.krakow.pl/uploads/media/2024-08/screenshot-20240806-001826-chrome-jpg-30940446.jpg[/img] Według pozycji na boisku to wahadła rzeczywiście sie podłączamy, a Sokołowski raczej asekurował. Rózga teoretycznie za wysoko, chyba że miał na to pozwolenie żeby się wymieniać z napadem. Maigard to nie ŚP, tylko ofensywny skrzydłowy lub ewentualnie ŚPO. No ale gra tam gdzie trener mu kazał...

6 potrzeba prawdziwej. Albo chociaż Janiego w formie w składzie. Sokołowski dobry z ławki, Knap jako 4 wybór. Irakyjczyk to 8 a nie 6. W 3 5 2 to śp są najbardziej kluczowi w całej układance. No i niestety widzimy to dokładnie bo za mało gry w grze mamy.

[quote]#post1634933 Przy 3 błąd , ale też do kogo miał zagrać ? Nikt nie pokazuje się do gry , wchodzi ten Al ciapak i Rakoczy i jest dupa jeden i drugi gra na stojąco bez celnych podań jakiej kolwiek walki , tracimy na 2-1 i wtedy już było po meczu , nie róbmy z Maigarda kozła ofiarnego , jak by mu wpadł ten strzał a nie spadł na poprzeczkę to teraz byście się trzepali do bramki kolejki i taka jest prawda . Dobry mecz wiadomo nie idealny , ale jak by każdy tak zapierdzielał jak on to wynik byłby zgoła inny . Cała drużyna jeżeli chodzi o grę wygląda fatalnie [/quote] Rozsądny komentarz. Sokołowski, i Al Amari grali tragedię. Do tego Jugas daleko od formy.

Te weszlo to opinie nie wiem na jakiej podstawie dodaje, na pewno nie oglądając mecze: "Świetnie wszedł do polskiej ligi Al-Ammari. Piłkarz z Iraku prezentuje bardzo wysoką dyspozycję i na pewno jest wartością dodaną w ekipie z Krakowa. Pasom nie brakuje także Patryka Makucha, ponieważ pustkę po nim wypełnia Mick van Buren i także nie prezentuje się źle. Dalej można mieć zastrzeżenia co do formacji obronnej z Kamilem Glikiem na czele, ale na ten moment jeszcze nikt nie był w stanie tego wykorzystać, natomiast Henrich Ravas wrócił do Ekstraklasy w stylu, jakby nigdy z niej nie odszedł i teraz będzie mógł zatrzymać swoich byłych kolegów. Trudności w ofensywie bez Bartłomieja Pawłowskiego wydawały się naturalne, jednak Widzew i bez swojego kapitana potrafi strzelać bramki o czym najdobitniej przekonał się Lech. Gracze z Łodzi zdecydowanie lepiej wyglądają w fazie tworzenia niż bronienia, co może dziwić, skoro w bramce linią obrony dyryguje Łukasz Gikiewicz. Trzeba jednak głośno powiedzieć, że Giki, podobnie do Kamila Glika w Cracovii, nie nawiązuje do swoich najlepszych czasów, kiedy fani wpychali go do bramki reprezentacji Polski. Szykuje nam się spotkanie ekip, które lepiej konstruują akcje, niż bronią dostępu do własnej bramki."

Byle kontuzje go omijały. Już raz zdążył mieć w seniorskiej piłce roczną przerwę.