Sesja rady miasta była o 10. Wiadomo czy przeszło?
-
-
Nowa rzeczywistość
Na razie piją, później ma być głosowanie 😉
Teraz to oganiają się od właścicieli starszych samochodów;)
Jest zgoda na zbycie akcji.
[img]https://cracovia.krakow.pl/uploads/media/2023-11/fb-img-1700665050722-jpg-01691229.jpg[/img]
Tak się rozkładały głosy. Za TerazPasy
Ambiwalentne odczucia.
- Edytowany
LoveKrakow podaje:
"Radn[quote]i zdecydowali o akcjach Cracovii. Wiceprezes Comarchu mówił o przyszłości klubu
Radni wyrazili zgodę na sprzedaż za około 21,2 mln zł 33,64 proc. akcji klubu MKS Cracovia SSA. Jeden z nich przekazał obawy kibiców, że klub piłkarski może zostać przeniesiony.
– [b]Obawy kibiców są takie, że w razie wycofania się Comarchu, sekcja hokeja zostanie wydzielona ze spółki, a klub piłkarski przeniesiony do innego miasta. [/b]Czy jesteśmy w stanie wprowadzić do uchwały dotyczącej zbycia akcji zapis, który uspokoi kibiców, że siedziba nadal będzie się mieścić przy ulicy Kałuży? – pytał Grzegorz Stawowy z klubu radnych Koalicji Obywatelskiej.
Wiceprezes Comarchu o przyszłości Cracovii
Wątpliwości fanów Pasów starał się rozwiać obecny na sali obrad RMK Konrad Tarański, wiceprezes i dyrektor finansowy Comarchu. Odpowiedział także na inne często zadawane pytanie, po co głównemu akcjonariuszowi dodatkowe akcje, skoro już teraz, mając ponad 66 proc., może decydować o przyszłości spółki MKS Cracovia SSA. – W czasie ponad 20 lat Comarch zainwestował w Cracovię ponad 200 mln zł. To pokazuje wolę długofalowego inwestowania w klub. Nie ma żadnych planów sprzedaży, przenoszenia go w inne miejsce – zadeklarował Tarański.
– Chcemy kupić akcje z poczucia odpowiedzialności. 2020 rok [pandemia – przyp. red.] spowodował straty, ale powoli z tego wychodzimy. Comarch bierze odpowiedzialność za uzdrowienie sytuacji finansowej klubu, ale potrzebuje 100 proc akcji, by go dokapitalizować. Nie wymagamy tego od miasta, więc chcemy mieć 100 proc., by podjąć wszystkie działania. Jeżeli radni wyrażą zgodę, to transakcja zostanie zrealizowana jeszcze w tym roku – zapewnił wiceprezes Comarchu.
Przeczytaj też
Nowe rządy w Cracovii i pierwsze decyzje nowej prezes. Uporządkować klub i znaleźć następcę [ZDJĘCIA]
Spór radnych o poprawkę
Obecnie główny udziałowiec Cracovii proponuje za pakiet 33,64 proc. akcji należący do miasta 21,2 mln zł. To koło 1,5 mln więcej, niż wynika z aktualnej wyceny zamówionej przez miasto. Kwota ta została ustalona w czasie negocjacji, po trzech nieudanych przetargach publicznych. Według wyceny z połowy 2022 roku akcje gminy były warte 26,7 mln zł.
25 stycznia radni wyrazili zgodę na sprzedaż, ale wcześniej większość poparła poprawkę wiceprzewodniczącego rady Michała Drewnickiego z klubu Prawa i Sprawiedliwości. Chodziło o to, by nie można było obniżyć ceny o dziesięć proc. w drugim przetargu, jeżeli nikt nie zgłosi się w pierwszym.
Część radnych miało dziś o to pretensje do Drewnickiego. Twierdzili, że przez to miasto straciło, bo mogło zyskać 23,4 mln zł, a teraz kwota wynosi już 21,2 mln zł. – Mówiliśmy, że tak to się skończy, ale większość na sali nie chciała tego słuchać – mówił Łukasz Sęk z klubu Platforma-Koalicja Obywatelska.
Zgoda radnych
Drewnicki bronił swojej poprawki. Podkreślał, że nie podobało mu się ustalania w gabinetach ceny jeszcze przed wyrażeniem zgody przez radę. Teraz uważa, że akcji nie należy sprzedawać, tylko czekać aż ich wartość ponownie wzrośnie.
Projekt prezydenta dotyczący zbycia akcji miał być procedowany w trybie dwóch czytań, a więc radni głosowaliby na sesji 6 grudnia. Radny niezależny Stanisław Moryc zebrał jednak podpisy i decyzja została podjęta jeszcze dziś. Radni wyrazili zgodę na sprzedaż pakietu należącego do gminy."
[/quote]
PS: Ciekawe, że wyskoczyli z takim z dupy wziętym problemem, a nie zająknęli się o Cichym Kąciku. Czyżby ktoś wpadł na pomysł zasłony dymnej?
Władze miasta sprzedają Comarchowi akcje Cracovii. Kibice obawiają się, że klub wyprowadzi się z Krakowa
Radni zgodzili się na sprzedaż Comarchowi akcji klubu sportowego Cracovia. Miasto ma zarobić na tej transakcji ponad 21 mln zł. Kibice obawiają się jednak, że ich klub zniknie z Krakowa.
Władze miasta od kilku miesięcy próbują się pozbyć klubu sportowego Cracovia. Projekt uchwały w tej sprawie został przyjęty przez radnych już w styczniu tego roku. Gmina jest właścicielem 73 480 akcji (to 33,64 proc.). Większość – ponad 66 proc. – ma firma Comarch SA, której właścicielem jest Janusz Filipiak. 540 akcji (czyli 0,25 proc.) należy do drobnych akcjonariuszy. Po tym jak Filipiak w październiku trafił do szpitala, obowiązki prezesa firmy przejęła jego żona Elżbieta.
Na początku roku pakiet akcji należący do miasta został wyceniony na niemal 27 mln zł. A zainteresowanie zakupem zgłosił jedynie Comarch.
Radni nie zgodzili się na sprzedaż akcji z bonifikatą
Podczas styczniowej sesji radni zwrócili jednak uwagę na zapis uchwały mówiący o tym, że gmina może obniżyć cenę o 10 proc., jeśli nikt nie zgłosi się do pierwszego przetargu.
– Przy takim zapisie każdy rozsądny przedsiębiorca pominie pierwszy przetarg i złoży ofertę w drugim, żeby kupić akcje z 10-procentową zniżką – zauważyła Małgorzata Jantos, radna klubu Nowoczesny Kraków.
Michał Drewnicki, radny Prawa i Sprawiedliwości, złożył poprawkę do projektu wykreślającą ten zapis.
– Jako radni zostaliśmy poinformowani, że udziałowcy spółki już zapowiedzieli, że nie będą składali ofert w pierwszym przetargu, chcąc je nabyć po obniżonej o 10 proc. cenie, co skutkowałoby zmniejszeniem wpływu do budżetu miasta o ponad 2,6 mln zł. Zważywszy na kryzys finansów miasta, nie możemy sobie na to pozwolić – zaznaczył radny Drewnicki.
Michał Marszałek, dyrektor Biura Nadzoru Właścicielskiego UMK, w imieniu prezydenta przekonywał, że jeśli radni przyjmą poprawkę Drewnickiego, akcji nie uda się w ogóle sprzedać, a cała procedura się przedłuży, co wpłynie negatywnie na wycenę pakietu.
– Comarch już przedstawił nam scenariusz, z którego wynika, że po zatwierdzeniu nowego sprawozdania finansowego spółki w czerwcu tego roku może się okazać, że wartość tego pakietu będzie dużo niższa niż obecnie, a dodatkowo miasto jako mniejszościowy udziałowiec może zostać wezwane do dokapitalizowania spółki. W ten sposób nie osiągniemy żadnego dochodu, a poniesiemy wydatki. Czas działa na naszą niekorzyść – mówił Michał Marszałek.
Wtórował mu Andrzej Hawranek z klubu Koalicji Obywatelskiej, który przekonywał, że miasto powinno jak najszybciej skorzystać z możliwości sprzedania akcji.
– Skoro mamy chętnego, który chce to kupić za ponad 24 mln zł, to powinniśmy być szczęśliwi, bo przecież Comarch wcale nie musiałby tego robić. I tak jako większościowy udziałowiec rządzi w klubie. Zostaniemy z tymi akcjami jak Himilsbach z angielskim – ostrzegał Hawranek.
Ostatecznie jednak radni nie zgodzili się na sprzedaż akcji z bonifikatą.
Cena akcji Cracovii spadła o kilka milionów złotych
W efekcie do dwóch ogłoszonych przez miasto przetargów nie zgłosił się ani jeden chętny. Trzeci przetarg również nie został rozstrzygnięty. Zgłosił się do niego jedynie Comarch, ale firma, nie dość że nie wpłaciła wadium, to jeszcze przedstawiła ofertę niższą od ceny ustalonej styczniową uchwałą rady miasta. W międzyczasie minął termin ważności wyceny akcji i trzeba było zlecić nowy szacunek. Ten nie był już dla miasta tak korzystny. Wartość akcji w ciągu tych kilku miesięcy spadła o kilka milionów złotych i obecnie wynosi 19,7 mln zł.
Miastu udało się jednak porozumieć z firmą, która jest gotowa zapłacić za akcje 21,2 mln zł, czyli o niemal 2 mln więcej niż wynosi wycena. Comarch zadeklarował, że pieniądze pojawią się na koncie miasta już 3 dni po podpisaniu umowy.
Radni: akcje trzeba sprzedać jak najszybciej
Nowy projekt dotyczący wyrażenia zgody na sprzedaż akcji wrócił na środową (22.11) sesję rady miasta.
Podczas dyskusji radni, którzy byli w styczniu przeciwni wprowadzaniu zmian do prezydenckiego projektu uchwały, zaznaczali, że przez poprawkę radnego Dwernickiego miasto straciło ponad 2 mln zł.
- Już wówczas mogliśmy sprzedać te akcje. Nawet udzielając 10-procentowej bonifikaty, zarobilibyśmy 23 mln zł, czyli o ponad 2 mln więcej, niż obecnie chce zapłacić Comarch - zauważył radny Łukasz Sęk (Koalicja Obywatelska).
Michał Drewnicki upierał się jednak, że miasto powinno wstrzymać się ze sprzedażą. - Nawet dzieci w podstawówce wiedzą, że nie powinno się sprzedawać akcji, kiedy ich cena spadła. Powinniśmy poczekać aż wzrośnie. Nie jesteśmy postawieni pod ścianą, to Comarch zwrócił się do nas z ofertą kupna - przypominał Drewnicki.
Większość radnych przekonywała jednak, że akcje trzeba sprzedać jak najszybciej, póki jeszcze Comarch jest tym zainteresowany.
Jaka przyszłość czeka Cracovię?
Radny Grzegorz Stawowy zwrócił uwagę, że po ostatnich zmianach, jakie zaszły w klubie (po tym jak szef Comarchu Janusz Filipiak trafił do szpitala, na stanowisko prezesa klubu sportowego została delegowana jego żona Elżbieta Filipiak, która ma pełnić tę funkcję do 6 lutego) przyszłość Cracovii nie jest pewna.
- Kibice obawiają się, że po przejęciu akcji od Krakowa sekcja hokeja zostanie wydzielona ze spółki, a klub piłkarski przeniesiony do innego miasta lub nastąpi sprzedaż koncesji na grę w ekstraklasie - mówił radny.
Podkreślał, że obecnie miasto posiadając pakiet akcji, może blokować sprzedaż klubu. Apelował, żeby do uchwały w sprawie sprzedaży akcji wpisać zastrzeżenie, że siedzibą Cracovii jest ul. Kałuży.
Radny złożył poprawkę, dodając do uzasadnienia uchwały zdanie: „Rada Miasta Krakowa apeluje do akcjonariuszy o dołożenie należytej staranności w celu zabezpieczenia historii i dorobku niematerialnego Klubu poprzez zachowanie aktualnej nazwy oraz nieprzenoszenie siedziby z terenu Krakowa".
Comarch: nie zamierzamy sprzedawać klubu, chcemy w niego inwestować
Obecny na sesji Konrad Tarański, wiceprezes i dyrektor finansowy Comarchu, zapewnił jednak, że jego firma, która ma korzenie w Krakowie, nie ma planów sprzedaży klubu lub przeniesienia go do innego miasta. Dodał, że w ciągu 20 lat Comarch zainwestował w Cracovię 200 mln zł. - To pokazuje naszą determinację i wolę długofalowego inwestowania w klub - zaznaczył Tarański.
Tłumaczył, że Comarch potrzebuje 100 proc. akcji, by wziąć pełną odpowiedzialność za uzdrowienie sytuacji finansowej klubu i móc go dokapitalizować.
Zapowiedział, że jeśli tylko radni zgodzą się na sprzedaż, transakcja zostanie przeprowadzona jeszcze w tym roku.
Radni przyjęli uchwałę wraz z poprawką Stawowego. Przeciw było 9 radnych z PiS, m.in. Michał Drewnicki, Włodzimierz Pietrus i Stanisław Zięba.
https://krakow.wyborcza.pl/krakow/7,44425,30433278,wladze-miasta-sprzedaja-comarchowi-akcje-cracovii-kibice-obawiaja.html?_gl=1*dq5ojp*_gcl_au*NzI1MzI1OTE1LjE2OTc5NTk1MTA.*_ga*MjA0ODA3MDY2OS4xNjk3OTU5NTEw*_ga_6R71ZMJ3KN*MTcwMDY2NzI1NS4zMC4wLjE3MDA2NjcyNTUuMC4wLjA.&_ga=2.101850882.209591965.1700667255-2048070669.1697959510#S.najnowsze-K.C-B.1-L.2.zw
Wg. mnie. lepiej że Comarch bedzie miał te pozostałe akcje. Z obecnej formy nic nie wynikało. Gmina była biernym akcjonariuszem.
Liczę teraz jak mówil wiceprezes Comatchu na dokapitalizowanie klubu i zejście z części długu i nadzoru finansowego przez ligę.
@PanP#38582 Dodalbym jeszcze serdeczne „chuj w dupę”, radnym z ugrupowania z oksymoronem w nazwie, za głosowaniem przeciwko poprawce Stawowego, bardzo ważnej.
No to teraz ten nowy zbawca odkupi caly pakiet od comarchu i jedziemy z ta liga jak z fura gnoju!!!!
[quote]#post1595313 @PanP#38582 Dodalbym jeszcze serdeczne „chuj w dupę”, radnym z ugrupowania z oksymoronem w nazwie, za głosowaniem przeciwko poprawce Stawowego, bardzo ważnej.[/quote]
Trochę kulą w płot, bo za poprawką głosowali podobno wszyscy...
"Przeszła także poprawka Grzegorza Stawowego o treści: "Rada Miasta Krakowa apeluje do akcjonariuszy o dołożenie należytej staranności w celu zabezpieczenia historii i dorobku niematerialnego Klubu poprzez zachowanie aktualnej nazwy oraz nie przenoszenie siedziby z terenu Krakowa". Za byli wszyscy głosujący, 38 osób."
https://sport.lovekrakow.pl/aktualnosci/wiceprezes-comarchu-o-przyszlosci-cracovii-dlatego-potrzebujemy-100-proc-akcji_53962.html
To prawda, poprawka przed drugim czytaniem przeszła 38:0.
Nie wiem o co chodzi z tymi przenosinami. Nikt się nie zająknął o terenach wartych grube miliony przy Cichym Kąciku?
A co da taka poprawka "apelujemy" ???
Rock radni mowili ze tereny przy cichym kaciku, stadion i lodowisko sa zabezpieczone i sa wlasnoscia miasta.
Kto w ogóle wymyślił jakieś przenosiny? To przecież nierealne. I jeżeli kibice się czegoś obawiają to na pewno nie tego.
Niezla szopka a biznes sie kreci dalej
[quote]#post1595323 Kto w ogóle wymyślił jakieś przenosiny? To przecież nierealne. I jeżeli kibice się czegoś obawiają to na pewno nie tego. [/quote]
Z przenosinami.ogólnie idiotyczne i nie.logiczne.
- Edytowany
Przecież ci wszyscy radni (i całe miasto Kraków) żyje i zawsze żyło całkowicie w ciemno jeżeli chodzi o miejską (bądź co bądź) spółkę.
Nawet Cracovia Grupa 100 powstała po to by ratować spółkę pod wspaniałym... zarządem miasta.
To właśnie miasto jest współwinne braku wyników, zarówno sportowych jak i finansowych, a co za tym idzie obniżki wartości spółki. Jako główny akcjonariusz jak ostatni frajer oddało Comarchowi miejsca w radzie nadzorczej i w zarządzie spółki, a na te miejsca które im zostały mianowało totalnych... neptyków.
Cześć, wygląda na to, że interesuje Cię ten temat!
Kiedy utworzysz konto, będziemy w stanie zapamiętać dokładnie to, co przeczytałeś, dzięki czemu możesz kontynuować dokładnie w miejscu, w którym skończyłeś. Otrzymasz również powiadomienia, gdy ktoś Ci odpowie. Możesz także użyć „Lubię to”, aby wyrazić swoje uznanie. Kliknij przycisk poniżej, aby utworzyć konto!
Aktualnie przeglądający (3 użytkowników)
Goście (3)