Oshimie brakuje zagrań z pierwszej piłki przez co często zwalnia grę. Musi przyjąc rozejrzeć się - to pozwala przeciwnikowi wrócić do ustawienia. Ale obecnie to i tak nasz najlepszy pomocnik.
-
-
Kolejka 7, Cracovia - Korona Kielce, sobota 2 września, 17:30
[quote]#post1587169 Sytuacja z Rapą podobna do tej sprzed lat, kiedy najwięcej występów w reprezentacji Polski miał Michał Żewłakow, zupełnie przeciętny piłkarz.[/quote]
Cały figiel z Rapą polega (głównie) na tym że gość przez te pięć sezonów które spędził u Nas nie był w ogóle kontuzjowany. Siplak nabiłby sporo spotkań ale chłopina trochę kryształowy.
[quote]#post1587195 [quote]#post1587169 Sytuacja z Rapą podobna do tej sprzed lat, kiedy najwięcej występów w reprezentacji Polski miał Michał Żewłakow, zupełnie przeciętny piłkarz.[/quote]
Cały figiel z Rapą polega (głównie) na tym że gość przez te pięć sezonów które spędził u Nas nie był w ogóle kontuzjowany. Siplak nabiłby sporo spotkań ale chłopina trochę kryształowy. [/quote]
Siplak,.sporo meczów mniej niż Rapa 126.
Dla.zainteresowanych statystyki liczba.meczy piłkarzy: https://www.wikipasy.pl/Liczba_mecz%C3%B3w_pi%C5%82karzy
Złośliwi mogą powiedzieć : Jaki klub taka legenda i w tym przypadku będą mieli sporo racji... Jest mi nie dobrze gdy słyszę Rapa/ Legenda.
Cieszy frekwencja, miło patrzyło się na podjarkę dzieci z rodzinnego na Glika ( oj niektóre miały chyba nieprzespaną noc po piątce, autografie czy zdjęciu) szkoda, że jakiś ważniak bezsensownie poganiał Kamila- szacunek, że wrócił na łuk do krzyczących dzieciaków.
Czemu tak mało o meczu? Jaki jest koń każdy widzi... Więc szkoda strzępić ryja.
Nie wiem dlaczego canal+ przyciszył głos z trybun ledwo było słychać doping.Jakoś na cweLce tego nie robią😡
Niestety znów sparaliżowało drużynę widmo wskoczenia na podium, uparcie się bronią rękami (karny z Piastem) i nogami, przypadek ?? . Piszecie, żę Korona to ogórki tej ligi i ja też tak myślałem, ale nie potrafiliśmy tych ogórków zaskoczyć niczym, żadna akcją ofensywna czy to bokami czy też prostopadłym podaniem ze środka. Więc albo oni nie takie ogórki albo my nie takie krezusy. Generalnie wg mojej oceny najlepszy na boisku Japończyk, odbiór ruchliwość i trochę piłek przejął. A reszta jakby nie chciała atakować, albo atakować tak dla samego wrażenia atakowania.
Masz popsuty telewizor. Doping świetnie słyszalny cały mecz.
Ja jeszcze w sprawie Japończyka.
My (Cracovia, repra, Polacy) potrafimy skutecznie atakować wyłącznie z kontry. Bierze się to stąd, że jesteśmy słabi technicznie, nie mówiąc już o niskich zdolnościach gry jeden na jeden. Aby atakować potrzebujemy wolnej przestrzeni, czyli po przejęciu piłki musimy natychmiast przenieść ciężar gry pod pole karne przeciwnika, zanim on ustawi swoje obronne zasieki.
Nasz "śledź po japońsku" po odbiorach piłki (w których jest dość skuteczny) spowalnia akcję czym pozwala przeciwnikowi zorganizować obronę, a wtedy topory pokroju Makucha czy Kallmana nie mają już, nomen omen, pola do popisu.
Było to wczoraj świetnie widać w meczu z Koroną, a i w poprzednich też.
Kibice oceniają Oshimę wysoko, ponieważ, ma odbiory, dobrze panuje na piłką, szybko wstaje i dużo biega.
Ale to nie jest judo ani lekka atletyka.
IMHO główny destruktor naszej gry ofensywnej.
Sterby, IMHO mylisz przyczynę ze skutkiem. Gdy piłka trafia do Oshimy bardzo często nie ma jej do kogo zagrać. Atanasov skupiony na defensywie, w ofensywie niemal nie bierze udziału. Dwóch skrzydłowych rozstawionych bardzo szeroko przy liniach bocznych. Dwóch środkowych napastników daleko z przodu wtopionych w linię obrony przeciwnika. Zostaje Rakoczy, który czasem się pokaże, a czasem nie. To co Ty odbierasz jako spowalnianie gry, wynika z braku pokazywania się go gry przez innych zawodników. Wczorajszy mecz? Obejrzyj skrót. Znajdź zawodnika, który dwa razy prostopadłymi piłkami przyspieszał akcję. Podpowiem. Był tylko jeden, Oshima. Żaden inny pomocnik tego niestety nie potrafi, no może czasem Rakoczy.
[quote]#post1587211 Niestety znów sparaliżowało drużynę widmo wskoczenia na podium, uparcie się bronią rękami (karny z Piastem) i nogami, przypadek ?? . Piszecie, żę Korona to ogórki tej ligi i ja też tak myślałem, ale nie potrafiliśmy tych ogórków zaskoczyć niczym, żadna akcją ofensywna czy to bokami czy też prostopadłym podaniem ze środka. Więc albo oni nie takie ogórki albo my nie takie krezusy. Generalnie wg mojej oceny najlepszy na boisku Japończyk, odbiór ruchliwość i trochę piłek przejął. A reszta jakby nie chciała atakować, albo atakować tak dla samego wrażenia atakowania.[/quote]
Ludzie kochani, w tym składzie osobowym, to nie jest kompletnie drużyna na puchary! Ochłońcie troche!
Tym bardziej, przy braku dwóch do niedawna podstawowych, kreatywnych zawodników + świetnego Jablonskiego.
O ile o obrone bedzie można być w miare spokojnym przy dojsciu dwóch zawodnków, to z przodu z kreowaniem sytuacji cały czas mamy ogromny problem. I w tym temacie nadal nie zostaliśmy wzmocnieni.
Wiadomo kiedy dokładnie Cracovia gra z Legią zaległy mecz?
[quote]#post1587224 Wiadomo kiedy dokładnie Cracovia gra z Legią zaległy mecz?[/quote]
17.12 w Stolicy a zaległy 20.12.
- Edytowany
[s]Sterby, kolejny raz, zamiast zastanawiać się jak Oshima "zwalnia kontry" rozejrzyj się gdzie w tym czasie są ci, do których Twoim zdaniem powinien podawać.[/s] ARTU napisał to wcześniej.
@paulo#40378 nie ważne czy jest to drużyna na puchary. Zgadzam się- nie jest. Ale jak masz szansę wskoczyć na pudło goląc u siebie latarnię ligi, to masz to zrobić, a nie tracić punkty. U nas niestety stałe występuje to, co w zeszłej rundzie spowodowało, że zrezygnowałem z karnetu. Teraz kupiłem, niestety okazuje się, że zbyt pochopnie.
Nie twierdzę, że Oshima jest jedynym naszym słabym zawodnikiem.
Oshima dwa razy podał, dwadzieścia dwa razy nie podał.
A do kogo miał podać? Twierdzenie, że nasz najlepszy w meczu zawodnik "nie był jedynym słabym" jest zabawne.
[quote]#post1587177 Może mi ktoś wyjaśnić fenomen Oshimy? Sory, ale gość mógłby siedzieć na Floriańskiej i kapkować jak ten chlop kiedyś. Granie w szerz, holowanie piłki bez przerwy, ryzykowne zagrania, nie tworzy przewagi w grze 1:1, piętki i huj wie co, jeśli ktoś by mnie zapytał który zawodnik gra najbardziej na alibi to jest własnie on. Oczekuje od niego konkretów, a oprócz tego że jest mobilny nic nie daje. Nie mówie o dzisiejszym meczu tylko ogólnie. [/quote]
Dodał bym jeszcze - za dużo solówek a za mało gry zespołowej . I jeszcze te kółeczka , no bez urazy ale Deyną to on nie jest .
Korona wcale nie jest słaba , to że póki co są w dole nie znaczy że nie wskoczą do środka za chwilę bo różnice pkt są malutkie . Mecz powinniśmy wygrać , słupek Kalmana , poprzeczka Makucha , obronione dwa strzały Rakoczego . Jest progres względem tamtego sezonu . Jednak żeby nie było że jest kolorowo , Jaroszyński ostatnie 25 min chodził , odpuszczał wyglądał jak by się miał przewrócić , Ghita musiał zapierdzielać za 2 . Knap wczoraj nawet nie najgorzej , natomiast Myszor nic nie wnosi jak wchodzi . Oshima , nie gra na alibi , do tego walczak jakich mało , po stracie gość leci na pełnej prędkości i koniec końców blokuje strzał i rehabilituje się za błąd , wielu piłkarzy jak by straciło na 16 przeciwnika to by stanęło i patrzyło co zrobią obrońcy .Kolejną rzeczą jest to że Oshima jak ma piłkę to zamiast inni pokazać mu się do gry to stoją i się patrzą , więc chłop robi kółeczko i szuka gdzie może zagrać , żeby wykorzystać jego potencjał inni też muszą się ruszać . Niedoceniony Atanasov , taki Sławek Szeliga , dużo czarnej roboty , której kibice nie doceniają , krytykują że słabo gra a bez tego drużna nie może funkcjonować . I na koniec Rapa , gość popełnia coraz więcej głupich błędów , jak nie pchnie gościa po czym jest karny , to 2 razy przyblokuje jak wczoraj , jednak w obronie przez te lata co jest , gra naprawdę solidnie , o aspektach ofensywnych nie ma co pisać bo dośrodkowania w jego wykonaniu są tragiczne .
[quote]#post1587235 I jeszcze te kółeczka , no bez urazy ale Deyną to on nie jest .[/quote]
Bo nie chleje!
Chłopaki walczą grają ambitnie i zostawiają serducho na boisku w każdym meczu. Wirtuozów nie mamy cel to utrzymanie najwyżej to środek tabeli więc są tacy a nie inni zawodnicy.
Na skrocie lagi na Makucha nie widac.. ogolnie na skrocie nasi cisneli.. akcje byly tylko wykończenie pizdowate...
na utrzymanie wystarczy...
Taka ciekawostka z sektora E. Obok siedziały dwie rodziny z Kielc w towarzystwie swoich znajomych. Krakowa. Około 75 min domagali się od Zielińskiego ściągnięcia Oshimy. Mówili, że wszędzie go pełno , że siły ma nadludzkie, dlaczego Zieliński nie da mu odpocząć 😁.
Gdyby Makuch na początku drugiej połowy strzelił gola a nie chciał złamać poprzeczkę inaczej oceniali byśmy to spotkanie.
Cześć, wygląda na to, że interesuje Cię ten temat!
Kiedy utworzysz konto, będziemy w stanie zapamiętać dokładnie to, co przeczytałeś, dzięki czemu możesz kontynuować dokładnie w miejscu, w którym skończyłeś. Otrzymasz również powiadomienia, gdy ktoś Ci odpowie. Możesz także użyć „Lubię to”, aby wyrazić swoje uznanie. Kliknij przycisk poniżej, aby utworzyć konto!
Aktualnie przeglądający (1 użytkowników)
Goście (1)