Sandomierski tlen podaje
-
-
[7kolejka] Cracovia-Górnik Zabrze ,11 września ( wiadomo że sobota), 15:00
Brak umiejętności ale za to dużo szczęścia
Brawo za druga połowę, ciut więcej szczęścia i byłby taki „mały Bełchatów”.
Ależ szkoda tej główki Janickiego w 97 minucie.
Co nie zmienia faktu, że druga połowa to zmartwychwstanie. Poza naszą determinacją zaskoczyło mnie uznanie obu naszych bramek, bo wiadomo że przy takich stykowych sytuacjach te kreski można wymalować jak się chce i raczej nam dawali w tyłek decyzjami.
Powinno naszym morale mocno podskoczyć, byle w następnym meczu wyszli grać od 1 a nie 45 minuty.
Grzegorz Sandomierski!
Całe szczęście że są jeszcze więksi frajerzy od nas!
Psychopata zwany trenerem,zjebał mecz
Punkty straciliśmy przez idiotyczne eksperymenty Probierza ze składem wyjściowym w pierwszej połowie.
Cały newralgiczny środek stanowiły młokosy (debiutant Wiśniewski, Knap i słaby Lusiusz) .
A Górnik był dzisiaj absolutnie do pokonania.
Ale jak to, przecież polskie młode wilki z niższych lig są lepsze od tych ha tfu obcokrajowców.
Górnik był do rozjebania
Jakie brawa za II połowę? Grali podobne g....o do tego z I połowy, może ciut mniej rzadkie.
To jest tak niesamowicie słaby zespół, ze nawet nie potrafi przegrać meczu, ot paradoks.
Jeden jedyny Pestka zasłużył na notę 6, Rodin tylko za bramki 5, reszta to 2-3
Sabotaż, dywersja, pornografia futbolu.
Tylko ten Pestka poszedł na raz jak junior przy drugiej bramce.
Na usprawiedliwienie Ogrodnika jest fakt, że w ostatniej chwili wypadł mu ze składu Dzik, a to spowodowało efekt domina. Jestem umiarkowanym optymistą, bowiem w drugiej połowie wyglądaliśmy całkiem, całkiem przyzwoicie.
[quote='Chwostek' pid='1503933' dateline='1631375330']
Na usprawiedliwienie Ogrodnika jest fakt, że w ostatniej chwili wypadł mu ze składu Dzik, a to spowodowało efekt domina. Jestem umiarkowanym optymistą, bowiem w drugiej połowie wyglądaliśmy całkiem, całkiem przyzwoicie.
[/quote]
Ot piękny przykład myślenia emocjonalno-wrażeniowego.
Drogi Chwostku, czy w 2 połowie, piłka mniej odskakiwała nam, czy podania były celniejsze, czy poza Pestką i Pelle ktoś próbował pojedynków 1:1 z rywalem, czy widać było jakiś zamysł, błysk inteligencji, czy choćby najprostsze przewidywanie zdarzeń?
Zostaliśmy zaorani na boisku. Remis po mega słabej grze i wielki fuks że remis. I zaorani na trybunach. Sobota 15 ładna pogoda a ludzi mało. Nie mówiąc znow o sektorze D. Górnika więcej za trybunie gosci. Wstyd
[quote='konserwa' pid='1503935' dateline='1631376283']
[quote='Chwostek' pid='1503933' dateline='1631375330']
Na usprawiedliwienie Ogrodnika jest fakt, że w ostatniej chwili wypadł mu ze składu Dzik, a to spowodowało efekt domina. Jestem umiarkowanym optymistą, bowiem w drugiej połowie wyglądaliśmy całkiem, całkiem przyzwoicie.
[/quote]
Ot piękny przykład myślenia emocjonalno-wrażeniowego.
Drogi Chwostku, czy w 2 połowie, piłka mniej odskakiwała nam, czy podania były celniejsze, czy poza Pestką i Pelle ktoś próbował pojedynków 1:1 z rywalem, czy widać było jakiś zamysł, błysk inteligencji, czy choćby najprostsze przewidywanie zdarzeń?
[/quote]
Konserwo, jeśli mogę sie wtrącić, w drugiej połowie Gornik nie miał żadnej sytuacji, w pierwszej co chwile było cieplutko pod naszym polem karnym. Poza Pelle i Pestka próbowali Hanca, Hebo czy Ogorzaly. Oddaliśmy więcej strzałów, mieliśmy masę różnych które z nikad sie nie wzięły. Przede wszystkim, pierwsza polowe dostaliśmy 0:2, drugą wygraliśmy 2:0. Oczywiście, nie był to koncert, ale pisanie, że w obu połowach graliśmy podobne gówno moim zdaniem mija się z prawdą.
A mnie zastanawia kiedy polski zespół ligowy prowadząc 2:0 przestanie się cofać, czekając na konterkę, tylko będzie dalej punktował rywala.
Piszę to abstrahując od naszego meczu, bo jestem przekonany, że gdyby to Cracovia w pierwszej połowie uzyskała dwa trafienia to w drugiej połowie to my drżelibyśmy o wynik.
A tak jeszcze wracając do emeryckich wspominek jak to fajnie było z Górnikiem, to przypomina mi się 1984 rok, kiedy to Górnik spuścił nas do II ligi, mimo tego, że wszystko było ugadane i opłacone. Pamiętacie mecz w Zabrzu, do przerwy 2:0 dla Cracovii, a potem w przerwie ktoś przyniósł większą walizkę i KSG zaczął grać na serio.
Nie można tego remisu brać za sukces, niczym ostatnio na Narodowym. Ten remis wynikał oczywiście z woli walki, z ambicji, biegania ale....nie może przesłonić prawdy o tym spotkaniu. Pierwszą połowę oceniłem, natomiast druga była lepsza ale nie aż tak, by klaskać.
Parę wniosków.
Wiśniewski chyba na długo a może na zawsze skreślił się z I składu. Obserwowałem go dokładnie na boisku, on był całkowicie jak gdyby zagubiony. Chłopak ma 22 lata, nie jest już młodzieżowcem by pomagał w ten sposób. Balaj, równie dramatyczny. Na jakieś usprawiedliwienie, że grał po kontuzji i gdyby nie kontuzja na rozgrzewce Alvareza, to by wszedł na 10 minut. Knap słaby, ale on ostatnio nie wyglądał aż tak słabo jak dzisiaj. Niezłą zmianę dał Ogorzały.
Jeżeli przez dwa tygodnie trwały jakieś przygotowania, ustalenia sposobu grania drużyn, to Urban zjadł dzisiaj Probierza pomimo remisu na koniec. Górnik wiedział co miał grać, nasi nie bardzo. W pierwszych 6 minutach mieliśmy trzy straty/oddania piłki do rywala, z tych takich, co się nie powinny wydarzyć. Raz Hrosso i dwa razy Rodin. Lucek dzisiaj słabiej, ale on gdy nie ma z przodu kreatywności, to niknie. To jest taki przecinak a nie gracz który poprowadzi drużynę.
Według mnie najlepszy dziś na boisku w drużynie Cracovii był Pestka. Druga połowa nie rewelacyjna, ale w porządku. Pierwsza szkoda gadać/pisać.
A po co miał Górnik mieć jakieś sytuacje. Miał pewne 2:0 i sytuację pod kontrolą.
Co my mieliśmy klarownego?
Jeden SFG ( z 10 ) który w miarę wyszedł i po którym jeden gracz nie trafia w ogóle w piłkę (Jugas chyba) a drugi mogąc zdobyć bramkę nie trafia dobrze.
Ja wiem, że to stoperzy nie napastnicy i trudno ich osądzać, ale to nie chodziło o jakieś wybitne umiejętności snajperskie a o proste trafienie w piłkę 5 metrów przed bramką.
To że mieliśmy przewagę w posiadaniu piłki nie wypływało z naszych umiejętności czy chęci ale z wyniku i postawy Górnika.
Nie wiem jak wy, ale ja zaczynam życzyć tej drużynie spadku, bo tylko w tym widzę jakąś szansę na zmianę.
[quote='kriss7' pid='1503937' dateline='1631376749']
Zostaliśmy zaorani na boisku. Remis po mega słabej grze i wielki fuks że remis. I zaorani na trybunach. Sobota 15 ładna pogoda a ludzi mało. Nie mówiąc znow o sektorze D. Górnika więcej za trybunie gosci. Wstyd
[/quote]
Na nastepny mecz musisz zabrqc ze sobą wiecej ludzi na D. Rozumiem bowi ze byłeś na tym sektorze kolego.
Cześć, wygląda na to, że interesuje Cię ten temat!
Kiedy utworzysz konto, będziemy w stanie zapamiętać dokładnie to, co przeczytałeś, dzięki czemu możesz kontynuować dokładnie w miejscu, w którym skończyłeś. Otrzymasz również powiadomienia, gdy ktoś Ci odpowie. Możesz także użyć „Lubię to”, aby wyrazić swoje uznanie. Kliknij przycisk poniżej, aby utworzyć konto!
Aktualnie przeglądający (1 użytkowników)
Goście (1)