Klasyczna rozprawka:
1. WSTĘP:
Khalid
krzys67Bytom
hank
Ma chłopak serce - nie tylko do gry . :)
Szkoda, że ten mój post - ostatnie zdanie się nie przebiło:
https://www.cracovia.krakow.pl/temat-sergiu-hanca-witamy-w-cracovii--22772?pid=1364029#pid1364029
:(
Szkoda ...
Krzyś jak Cie lubię : "Weźcie się i zróbcie". A może WEŹ SIĘ I ZRÓB, ZACZNIJ, DAJ PRZYKŁAD...
bez urazy...
krzys67Bytom
Masz rację
:(
2. ROZWINIĘCIE:
sterby
Dobra, to po kolei.
Dane finansowe, które GK opublikował podczas protestu to dane historyczne. Bilans zmienia się przecież co roku. Okupant zadeklarował zwrot pożyczek i z tego co mi wiadomo zaczął je spłacać, jak jest teraz nie wiem. Nie jest jakąś wielką sprawą dowiedzieć się jak wygląda bilans za rok 2020, ale po proteście księgowy zrobił się czujny i owija wiele rzeczy w bawełnę. Druga sprawa to analiza jawnych dokumentów, ale o tym poniżej...
Jeżeli chce się prowadzić wojnę, to nie publikuje się jej planów w głównym wydaniu Wiadomości. Dyskusja na forum może mieć tylko charakter ramowy, edukacyjny, zapoznawczy.
Jak odejdzie Filipiak to zacznie się prawdziwe bagienko to prawda, jeżeli z Filipiakiem nie odejdą kolaboranci. Ludzie, którzy paśli się zawsze przy Cracovii, a raczej jej kosztem, muszą na stałe zniknąć z naszego kręgu.
Żeby to wszystko o czym piszecie miało sens i dawało jakieś szanse na powodzenie potrzebna jest ORGANIZACJA. Nawet najfajniejsze pomysły realizowane przez harcowników spłoną szybko jak słomiany ogień. Dymu może trochę będzie, ale ciepła już nie.
Zapamiętajcie sobie, że forum to tylko jeden krąg kibicowski. Wiem, że dużo osób czyta, ale aktywnie się tu wpisuje kilkadziesiąt osób, to trochę mało.
Moim zdaniem trzeba zacząć od okrągłego stołu z innymi środowiskami (oczywiście z wykluczeniem kolaborantów). Trzeba pochować urazy i spróbować coś zrobić razem. Bez szerokiego poparcia jakiekolwiek akcje nie mają sensu.
Jak czytam niektóre wpisy, nawet w tym wątku, to witki mi opadają, ale tak sobie myślę, że jeżeli ktoś po 18 latach nie umie wyciągać wniosków, to po prostu trzeba na niego machnąć ręką. Szkoda czasu i atłasu.
Teraz najważniejsza sprawa. Niech każdy czytający i wpisujący się w tym temacie zada sobie pytanie. Ile swojego czasu jestem w stanie zainwestować w ratowanie Cracovii, ile własnych pieniędzy mogę na to poświęcić.
Pisanie w necie jest bardzo łatwe, ale nadchodzi taki moment, że trzeba wstać od klawiatury i zacząć działać w realu, a działania w realu nie zawsze są przyjemne. Bez licznej, mocno zaangażowanej, wyspecjalizowanej grupy, wszystko to co już zostało napisane pozostanie słodkimi pierdami.
Na moje oko potrzeba kilkadziesiąt osób, które w czasie wolnym od obowiązków zawodowych i domowych będą działać na całego... I tu wracam do analizy jawnych dokumentów, kto się zgłasza, żeby iść do KRS-u i poślęczeć na dokumentami, albo nawet porobić tylko zdjęcia???
Chętni na priv, proszę. (szczególnie liczę na Santo)
Trzeba raz na zawsze skończyć z hasłem WEŹMY - ZRÓBCIE!
Tak jak pisał powyżej Jake Blues. Żadnych rozmów z Okupantem, żadnych prób nacisku (z góry skazanych nie na porażkę, na klęskę), szkoda na to naszych szczupłych sił.
Okupant to zwyczajny buc - i nie jest to obelga, tylko określenie typu osobowości, kto czuje się oburzony, niech poszuka sobie w słownikach co dokładnie znaczy to słowo.
I jeszcze odniosę się do pytania, które kiedyś zadał Metal.
Ono nie tylko się nie zdeaktualizowało, ale z roku na rok staje się jeszcze bardziej dosadnym.
Nasze środowisko nie tylko dotknęła postępująca w szalonym tempie atomizacja, ale bardzo wielu Pasiaków zupełnie zobojętniało na to co się dzieje z Cracovią. Sam znam pewnie ze 20 takich osób. Jeżeli Cracovia nie będzie miała prawdziwych (nie netowo-fejsbukowych) kibiców to dla kogo mamy walczyć.
Sytuacja jest bardzo zła, miejcie tego świadomość.
I jeszcze mała edyta.
CZAS - za chwilę sezon się skończy, ludzie pojadą na wakacje, kto będzie działał?
CHWIEJNOŚĆ KIBICA, a jak w lipcu, dajmy na to, zdobędziemy 7 punktów w 3 meczach, to połowa dzisiejszych harcowników uzna, że wszystko idzie w dobrym kierunku.
Pamiętacie? "trzeba wygaszać protest, po profesor obiecał, a nasze media społecznościowe już osiągnęły poziom mistrzowski" Także tu na tym forum dochodziło do seryjnych polucji, o tt nawet nie wspominam.
Odbudowę trzeba zacząć od uświadomienia sobie, że jesteśmy kibicowskim DNEM.
SaNtO
dzięki Sterby za merytoryczny głos w dyskusji.
To troszkę kubeł zimnej wody na rozgrzane głowy ale bardzo potrzebny.
Tematu oczywiście nie traktuję jako wypowiedzenie wojny ani tym bardziej jako przedstawianie szerokiemu gronu taktyki działania bo taki zarzut też się pojawił. Temat w moim zamyśle to dyskusja na temat tego jakie są możliwości i co trzeba by było zrobić i jakie mamy opcje. Więc w pewnym sensie trochę tak- weźcie i zróbcie, ale nie tylko. Ja to oceniam w ten sposób, że nic się nie wydarzy póki nie pójdzie iskra z dołu. Oczywiście można poprzestać na utyskiwaniu, że jest źle, że nie ma komu, że brakuje ludzi, którzy są w stanie się zaangażować i przepytywać wszystkich z tego co są w stanie poświęcić i liczyć na to, że się określą.
Ja dla przykładu nie wiem, brakuje mi bardzo często doby a widać po mojej forumowej aktywności, że czas mam na nią w zasadzie tylko będąc w pracy. Nie tryskam więc nadmiarem wolnego czasu ani tym bardziej zasobami finansowymi. Ale wmawianie wszystkim ludziom, że ich znikoma aktywność nie ma sensu na dzień dobry szkodzi sprawie. Niech każdy kto ma dość zaklei chociaż koszulkę i niech to się stanie trendem. TO JUŻ JEST COŚ. Grupy działania wg mnie formułują się bardziej spontanicznie a wielu gotowych do działania może nawet nie czytać forum ani twittera. To nie jest więc ostatecznie tak, że jak nie zbierzemy tu na forum 40 osób do działania to nigdy nic się nie wydarzy.
Wydaje mi się, że każdy ma do odegrania jakąś rolę. Sam fakt, że o tym rozmawiamy to już coś. Jeżeli miałbym odpowiedzieć na pytanie co jest w tym wszystkim najważniejsze na początek to bym powiedział, że iskra i przekonanie jak największej ilości kibiców do tego, że to słuszna droga. To między innymi powód dla którego wyszedłem z blogiem na fejsa, to ciągle tylko klikanie w klawiaturę ale czasem jak widzę po zasięgach to z pewnością trafia szerzej niż forumowy wpis. Liczę, że będzie tylko lepiej i mam kolejne pomysły na to jak wychodzić z tym głosem szerzej. Nie pytajcie mnie czy mogę zrobić więcej bo sam nie wiem, robię tyle ile mogę w danym momencie. Niech każdy kto się zgadza z tym, że to słuszna droga zrobi tyle ile jest w stanie i nie wytykajmy palcem, że to za mało.
Sterby wykonał swego czasu ogrom pracy i nie spotkał się z wyrazami żadnej wdzięczności, być może dlatego mając do tego powody patrzy na sprawę z góry, wiedząc ile to wymaga wysiłku i z doświadczenia wiedząc, że brakuje ludzi do działania. Pewnie nawet ma moralnie prawo by wskazać, że ktoś robi za mało i przez to wszystkie plany nie mają racji bytu. Ale wg mnie to zbyt demotywujące.
Wracając do tematu. To trochę jak z wyjściem z Unii. Bosak pytany o to czy to jeden z postulatów Konfederacji wyraźnie mówi i trzeba się z tym zgodzić, że taki postulat nie ma obecnie racji bytu, z tego powodu że Polacy nie są na to gotowi, sondaże wskazują, że około 80% ludzi jest zadowolone z tego, że w niej jesteśmy. Mówi, że wolałby żeby w przestrzeni publicznej zaczęła się toczyć dyskusja na temat tego czy to dla nas opłacalne, żeby ludzie też zdali sobie sprawę z tego, że to wcale nie jest tak, że Unia nam buduje autostrady, że oprócz plusów mamy też koszty. Temat wychodzenia z Unii można więc podnosić dopiero wtedy gdy większa część społeczeństwa będzie na to gotowa niż jest teraz.
Dlatego też uważam, że trzeba zacząć od edukowania naszej społeczności.
Nie wiem jak miałoby wyglądać spotkanie wszystkich społeczności kibicowskich, w zasadzie do żadnej poza forumową się nie zaliczam a pikniki głosu nie mają.
No i ostatnia kwestia to Nowa Cracovia. To wcale nie jest tak, że powstanie takiego tworu to jakaś przerażająca walka z wrogiem. Sam współdziałam obecnie w klubie, którego funkcjonowanie opiera się na działalności w zasadzie jednej osoby, którą czasami wspieram i na składkach członkowskich zawodników jeżeli chodzi o finanse.
Założenie Nowej Cracovii nie jawi mi się jako wielkie organizacyjnej przedsięwzięcie. Z pewnością trudniej było powołać głos kibola i zorganizować tamten protest. W przypadku Nowe Cracovii to jedynie kwestia kasy (tutaj do ruszenia wszyscy ci nawet internetowi kibice, którzy nie ruszają się sprzed komputera), know how przy zakładaniu stowarzyszenia i organizacja sportowa. W mojej ocenie coś nowego i świeżego jest w stanie przyciągnąć uwagę większej ilości osób niż grzebanie się w gównie z Filipiakiem bo jest dużo przyjemniejsze i łatwiejsze. Sama myśl, że Cracovia organizuje sport bez Filipiaka jest jak marzenie.
-
-
#Filipiak
Janusz plac od Kraszewskiego pusty czy oczami wyobraźni widzisz tam siebie stojącego dumnie na pomniku niczym Adaś na rynku.
Zrób tylko ten sukces sportowy w piłce bo się kurwa nie da czytać tych żali kibicowskich. Jak? nie wiem, spytaj Rafała, zatrudnij Jackowskiego, weź na trenera Santo.
Przecież i tak tych mylionów nie zabierzesz a ile radości kibicom sprawisz.
Usłysz Janusz jak Cię prosi lud, zrób z CRACOVII Mistrza Polski zrób...
Klasyczna rozprawka:
[b]1. WSTĘP:[/b]
Khalid
krzys67Bytom
hank
Ma chłopak serce - nie tylko do gry . :)
Szkoda, że ten mój post - ostatnie zdanie się nie przebiło:
https://www.cracovia.krakow.pl/temat-sergiu-hanca-witamy-w-cracovii--22772?pid=1364029#pid1364029
:(
Szkoda ...
[b]Krzyś jak Cie lubię : "Weźcie się i zróbcie". A może WEŹ SIĘ I ZRÓB, ZACZNIJ, DAJ PRZYKŁAD...
bez urazy.[/b]..
krzys67Bytom
Masz rację
:(
[b][size=large]2. ROZWINIĘCIE:[/size][/b]
sterby
Dobra, to po kolei.
Dane finansowe, które GK opublikował podczas protestu to dane historyczne. Bilans zmienia się przecież co roku. Okupant zadeklarował zwrot pożyczek i z tego co mi wiadomo zaczął je spłacać, jak jest teraz nie wiem. Nie jest jakąś wielką sprawą dowiedzieć się jak wygląda bilans za rok 2020, ale po proteście księgowy zrobił się czujny i owija wiele rzeczy w bawełnę. Druga sprawa to analiza jawnych dokumentów, ale o tym poniżej...
Jeżeli chce się prowadzić wojnę, to nie publikuje się jej planów w głównym wydaniu Wiadomości. Dyskusja na forum może mieć tylko charakter ramowy, edukacyjny, zapoznawczy.
Jak odejdzie Filipiak to zacznie się prawdziwe bagienko to prawda, jeżeli z Filipiakiem nie odejdą kolaboranci. Ludzie, którzy paśli się zawsze przy Cracovii, a raczej jej kosztem, muszą na stałe zniknąć z naszego kręgu.
Żeby to wszystko o czym piszecie miało sens i dawało jakieś szanse na powodzenie potrzebna jest ORGANIZACJA. Nawet najfajniejsze pomysły realizowane przez harcowników spłoną szybko jak słomiany ogień. Dymu może trochę będzie, ale ciepła już nie.
Zapamiętajcie sobie, że forum to tylko jeden krąg kibicowski. Wiem, że dużo osób czyta, ale aktywnie się tu wpisuje kilkadziesiąt osób, to trochę mało.
Moim zdaniem trzeba zacząć od okrągłego stołu z innymi środowiskami (oczywiście z wykluczeniem kolaborantów). Trzeba pochować urazy i spróbować coś zrobić razem. Bez szerokiego poparcia jakiekolwiek akcje nie mają sensu.
Jak czytam niektóre wpisy, nawet w tym wątku, to witki mi opadają, ale tak sobie myślę, że jeżeli ktoś po 18 latach nie umie wyciągać wniosków, to po prostu trzeba na niego machnąć ręką. Szkoda czasu i atłasu.
Teraz najważniejsza sprawa. Niech każdy czytający i wpisujący się w tym temacie zada sobie pytanie. Ile swojego czasu jestem w stanie zainwestować w ratowanie Cracovii, ile własnych pieniędzy mogę na to poświęcić.
Pisanie w necie jest bardzo łatwe, ale nadchodzi taki moment, że trzeba wstać od klawiatury i zacząć działać w realu, a działania w realu nie zawsze są przyjemne. Bez licznej, mocno zaangażowanej, wyspecjalizowanej grupy, wszystko to co już zostało napisane pozostanie słodkimi pierdami.
Na moje oko potrzeba kilkadziesiąt osób, które w czasie wolnym od obowiązków zawodowych i domowych będą działać na całego... I tu wracam do analizy jawnych dokumentów, kto się zgłasza, żeby iść do KRS-u i poślęczeć na dokumentami, albo nawet porobić tylko zdjęcia???
[b]Chętni na priv, proszę. (szczególnie liczę na Santo)
Trzeba raz na zawsze skończyć z hasłem WEŹMY - ZRÓBCIE![/b]
Tak jak pisał powyżej Jake Blues. Żadnych rozmów z Okupantem, żadnych prób nacisku (z góry skazanych nie na porażkę, na klęskę), szkoda na to naszych szczupłych sił.
Okupant to zwyczajny buc - i nie jest to obelga, tylko określenie typu osobowości, kto czuje się oburzony, niech poszuka sobie w słownikach co dokładnie znaczy to słowo.
I jeszcze odniosę się do pytania, które kiedyś zadał Metal.
Ono nie tylko się nie zdeaktualizowało, ale z roku na rok staje się jeszcze bardziej dosadnym.
Nasze środowisko nie tylko dotknęła postępująca w szalonym tempie atomizacja, ale bardzo wielu Pasiaków zupełnie zobojętniało na to co się dzieje z Cracovią. Sam znam pewnie ze 20 takich osób. Jeżeli Cracovia nie będzie miała prawdziwych (nie netowo-fejsbukowych) kibiców to dla kogo mamy walczyć.
Sytuacja jest bardzo zła, miejcie tego świadomość.
I jeszcze mała edyta.
CZAS - za chwilę sezon się skończy, ludzie pojadą na wakacje, kto będzie działał?
CHWIEJNOŚĆ KIBICA, a jak w lipcu, dajmy na to, zdobędziemy 7 punktów w 3 meczach, to połowa dzisiejszych harcowników uzna, że wszystko idzie w dobrym kierunku.
Pamiętacie? "trzeba wygaszać protest, po profesor obiecał, a nasze media społecznościowe już osiągnęły poziom mistrzowski" Także tu na tym forum dochodziło do seryjnych polucji, o tt nawet nie wspominam.
Odbudowę trzeba zacząć od uświadomienia sobie, że jesteśmy kibicowskim DNEM.
SaNtO
dzięki Sterby za merytoryczny głos w dyskusji.
To troszkę kubeł zimnej wody na rozgrzane głowy ale bardzo potrzebny.
Tematu oczywiście nie traktuję jako wypowiedzenie wojny ani tym bardziej jako przedstawianie szerokiemu gronu taktyki działania bo taki zarzut też się pojawił. Temat w moim zamyśle to dyskusja na temat tego jakie są możliwości i co trzeba by było zrobić i jakie mamy opcje. Więc w pewnym sensie trochę tak- weźcie i zróbcie, ale nie tylko. Ja to oceniam w ten sposób, że nic się nie wydarzy póki nie pójdzie iskra z dołu. Oczywiście można poprzestać na utyskiwaniu, że jest źle, że nie ma komu, że brakuje ludzi, którzy są w stanie się zaangażować i przepytywać wszystkich z tego co są w stanie poświęcić i liczyć na to, że się określą.
[b]Ja dla przykładu nie wiem, brakuje mi bardzo często doby a widać po mojej forumowej aktywności, że czas mam na nią w zasadzie tylko będąc w pracy. Nie tryskam więc nadmiarem wolnego czasu ani tym bardziej zasobami finansowymi. [/b]Ale wmawianie wszystkim ludziom, że ich znikoma aktywność nie ma sensu na dzień dobry szkodzi sprawie. Niech każdy kto ma dość zaklei chociaż koszulkę i niech to się stanie trendem. TO JUŻ JEST COŚ. Grupy działania wg mnie formułują się bardziej spontanicznie a wielu gotowych do działania może nawet nie czytać forum ani twittera. To nie jest więc ostatecznie tak, że jak nie zbierzemy tu na forum 40 osób do działania to nigdy nic się nie wydarzy.
Wydaje mi się, że każdy ma do odegrania jakąś rolę. Sam fakt, że o tym rozmawiamy to już coś. Jeżeli miałbym odpowiedzieć na pytanie co jest w tym wszystkim najważniejsze na początek to bym powiedział, że iskra i przekonanie jak największej ilości kibiców do tego, że to słuszna droga. To między innymi powód dla którego wyszedłem z blogiem na fejsa, to ciągle tylko klikanie w klawiaturę ale czasem jak widzę po zasięgach to z pewnością trafia szerzej niż forumowy wpis. Liczę, że będzie tylko lepiej i mam kolejne pomysły na to jak wychodzić z tym głosem szerzej. Nie pytajcie mnie czy mogę zrobić więcej bo sam nie wiem, robię tyle ile mogę w danym momencie. Niech każdy kto się zgadza z tym, że to słuszna droga zrobi tyle ile jest w stanie i nie wytykajmy palcem, że to za mało.
Sterby wykonał swego czasu ogrom pracy i nie spotkał się z wyrazami żadnej wdzięczności, być może dlatego mając do tego powody patrzy na sprawę z góry, wiedząc ile to wymaga wysiłku i z doświadczenia wiedząc, że brakuje ludzi do działania. Pewnie nawet ma moralnie prawo by wskazać, że ktoś robi za mało i przez to wszystkie plany nie mają racji bytu. Ale wg mnie to zbyt demotywujące.
Wracając do tematu. To trochę jak z wyjściem z Unii. Bosak pytany o to czy to jeden z postulatów Konfederacji wyraźnie mówi i trzeba się z tym zgodzić, że taki postulat nie ma obecnie racji bytu, z tego powodu że Polacy nie są na to gotowi, sondaże wskazują, że około 80% ludzi jest zadowolone z tego, że w niej jesteśmy. Mówi, że wolałby żeby w przestrzeni publicznej zaczęła się toczyć dyskusja na temat tego czy to dla nas opłacalne, żeby ludzie też zdali sobie sprawę z tego, że to wcale nie jest tak, że Unia nam buduje autostrady, że oprócz plusów mamy też koszty. Temat wychodzenia z Unii można więc podnosić dopiero wtedy gdy większa część społeczeństwa będzie na to gotowa niż jest teraz.
Dlatego też uważam, że trzeba zacząć od edukowania naszej społeczności.
Nie wiem jak miałoby wyglądać spotkanie wszystkich społeczności kibicowskich, w zasadzie do żadnej poza forumową się nie zaliczam a pikniki głosu nie mają.
No i ostatnia kwestia to Nowa Cracovia. To wcale nie jest tak, że powstanie takiego tworu to jakaś przerażająca walka z wrogiem. Sam współdziałam obecnie w klubie, którego funkcjonowanie opiera się na działalności w zasadzie jednej osoby, którą czasami wspieram i na składkach członkowskich zawodników jeżeli chodzi o finanse.
Założenie Nowej Cracovii nie jawi mi się jako wielkie organizacyjnej przedsięwzięcie. Z pewnością trudniej było powołać głos kibola i zorganizować tamten protest. W przypadku Nowe Cracovii to jedynie kwestia kasy (tutaj do ruszenia wszyscy ci nawet internetowi kibice, którzy nie ruszają się sprzed komputera), know how przy zakładaniu stowarzyszenia i organizacja sportowa. W mojej ocenie coś nowego i świeżego jest w stanie przyciągnąć uwagę większej ilości osób niż grzebanie się w gównie z Filipiakiem bo jest dużo przyjemniejsze i łatwiejsze. Sama myśl, że Cracovia organizuje sport bez Filipiaka jest jak marzenie.
[b][size=large]3. ZAKOŃCZENIE:[/size][/b]
[quote='Aleks' pid='1488200' dateline='1620385635']
Jak dla mnie [size=xx-large][b]forum nie jest miejscem na takie plany i rozważania[/b].[/size] [size=large]Wątek do zamknięcia[/size] jak najszybciej by się jeszcze bardziej nie [b]kompromitować[/b].
[/quote]
:huh:
1. To takie streszczenie tego wątku.
2. I proszę nie piszcie [i]bajek [/i]albo, że gość z Bytomia ... itp itd, bo jakbym nie napisał troszkę o sobie .. to ch..a byście wiedzieli, ... a troszkę czworonogów tu się pęta.
3. Jak wrogi "dziennikarz" napisze książkę " Craxa w ogniu" ... to zgłoście się po część honorarium :@ :D
4. A ja któryś raz to samo : To Forum musi być otwarte"?? Zróbcie weryfikację (był taki pomysł). A że mnie to pożre? Trudno. Każda rewolucja zjada własne dzieci.
Serdecznie pozdrawiam spod :heart:
To jakiś konkurs na najdłuższego posta?
1. Rzecz w tym @krzys67Bytom, że nie musiałeś się przedstawiać, serio. Piszesz kompletnie niezrozumiałym językiem, składnia, gramatyka, konstrukt myślowy, etc. Nawet te dwa posty powyżej. Nie byłbym w stanie zakwalifikować Ciebie jako krakusa.
2. I Santo i J&B napisali chyba, że nikt nie ma zamiaru przekonywać przekonanych do team Filipia4ever, zatem nie bardzo rozumiem to pomstowanie na ideę tego wątku
3. Idea - słowo klucz. Nikomu nie zależy na wywaleniu Filipiaka, chodzi o wywalenie jego Idei Cracovii, czyli syfu jaki nam serwuje na każdej płaszczyźnie od kilkunastu lat (nie, nie zapomniałem i nigdy nie zapomnę o stadionie, o PP, o uratowaniu hokeja i wielokrotnym MP w tegoż). Niestety brak wiary i jakichkolwiek przesłanek, żeby zaszły w Filipiaku sprawiające, że oprócz słupków pragnąłby on sukcesów sportowych (wciąż nie zaniedbując słupków i tak, da się to połączyć)
4. @[b]Aleks[/b], wiem, że jesteś Pasiakiem prawdziwym, z krwi i kości, ale... ale Stary, siedzisz w Stanach 40 lat, masz wyryty obraz Cracovii (jako klubu, struktur, etc) z tamtych lat. Trochę przypominasz mi Polonie mieszkającą od półwiecza poza Polską, ale wciąż przekonaną, ze świetnie wiedzą co i jak się tutaj (w kraju) dzieje. To tak nie działa, trzeba tu mieszkać i zmagać się z każdym problemem każdego dnia, aby to zrozumieć. Jestem przekonany Aleks, że gdybyś tuta z nami był stanąłbyś ze sztandarem FilipiakOut w pierwszej linii ;_)
5. To pytanie zadał już chyba J&B, ale przeszło bez echa, więc je mocno wyartykułuję. Liczę na odpowiedź konkretną (może Pasy_Wbr?)
Otóż. Przyjmijmy, że generalnie pomysł FilipaikOut jest głupi i bez sensu. Ci, którzy tego chcą to malkontenci i flustraci. Cracovia z Filipiakiem u Steru i jego Ideą jako jedynie słuszną jest ok. W porządku.
[b]Pytanie brzmi - czysto hipotetycznie przyjmijmy, ze za jakiś (10 lat, 5 lat, pojutrze, bez znaczenia większego) Pan Janusz Filipiak opuści ten padół. Co według Was stanie się z Cracovią? Cracovią szeroko pojętą jako Klub, jako społeczność i z Cracovią MKS SSA??[/b] Proszę o konkretną odpowiedź.
31 godzin od mojego długiego posta.
33 lajki.
1 nieśmiała propozycja wsparcia finansowego.
Napiszę jeszcze raz, bo może w zalewie różnych spraw to nie wybrzmiało dość wyraźnie.
[b]Proszę o deklarację na priv, kto chce zaangażować się czynnie.[/b]
Na razie to tylko dla celów statystycznych.
Kochane Pasiaki zrozumcie, że nic się nie stanie samo, od pisania na forum świat się nie zmieni.
[quote='sterby' pid='1488280' dateline='1620422076']
31 godzin od mojego długiego posta.
33 lajki.
1 nieśmiała propozycja wsparcia finansowego.
Napiszę jeszcze raz, bo może w zalewie różnych spraw to nie wybrzmiało dość wyraźnie.
[b]Proszę o deklarację na priv, kto chce zaangażować się czynnie.[/b]
Na razie to tylko dla celów statystycznych.
[u][b][color=#ff3333]Kochane Pasiaki zrozumcie, że nic się nie stanie samo, od pisania na forum świat się nie zmieni.[/color][/b][/u]
[/quote]
I tyle po mnie jedziecie, a Sterby napisał to co ja ... tylko krócej.
-------------
[color=black][font=Arial, sans-serif][size=x-small]Streszczenie mojego poprzedniego postu (to wytłuszczone):[/size][/font][/color]
[color=black][font=Arial, sans-serif][size=x-small] [/size][/font][/color]
[size=x-small][color=black][font=Arial, sans-serif]1. WSTĘP (z wątku o Sergiu):[/font][/color][color=black][font=Arial, sans-serif]
Khalid
Krzyś jak Cie lubię : "Weźcie się i zróbcie". A może WEŹ SIĘ I ZRÓB, ZACZNIJ, DAJ PRZYKŁAD
[/font][/color][/size]
[size=x-small][color=black][font=Arial, sans-serif]2. ROZWINIĘCIE:[/font][/color][color=black][font=Arial, sans-serif]
sterby:
Chętni na priv, proszę. (szczególnie liczę na Santo)
Trzeba raz na zawsze skończyć z hasłem WEŹMY - ZRÓBCIE!
SaNtO:
Ja dla przykładu nie wiem, brakuje mi bardzo często doby a widać po mojej forumowej aktywności, że czas mam na nią w zasadzie tylko będąc w pracy. Nie tryskam więc nadmiarem wolnego czasu ani tym bardziej zasobami finansowymi. [/font][/color][/size]
[color=black][font=Arial, sans-serif][size=x-small] [/size][/font][/color]
[size=x-small][color=black][font=Arial, sans-serif]3. ZAKOŃCZENIE:[/font][/color][color=black][font=Arial, sans-serif]
Aleks:[/font][/color][/size]
[color=black][font=Arial, sans-serif][size=x-small] Jak dla mnie forum nie jest miejscem na takie plany i rozważania. Wątek do zamknięcia jak najszybciej by się jeszcze bardziej nie kompromitować.[/size][/font][/color]
[color=black][font=Arial, sans-serif][size=x-small] ----------------------------[/size][/font][/color]
[color=black][font=Arial, sans-serif][size=x-small]I kto tu jest trolem :huh: [/size][/font][/color]
[quote='Rock' pid='1488229' dateline='1620400021']
Santo zdaje się w pierwszym wpisie napisał do Filipiako-Entuzjastów żeby się nie emocjonowali tym wątkiem bo i tak ich nie przekonamy.
Załóżcie więc sobie watek #Filipiak4Ever i liczcie tam dni nieprzerwanego strumienia ciepłej wody. Nikt Wam nie będzie psuł samopoczucia faktami.
[/quote]
napisal to:
-próby przekonania jak największej ilości Pasiaków, że pozbycie się Filipiaka to jedyna droga. Nie da się zrobić jakiegokolwiek przewrotu jeśli nie będzie do tego woli (przynajmniej) większości. Nie wiem dlaczego istnieją kibice, którzy nie wyobrażają sobie Cracovii bez Comarchu ale trzeba to zmienić. To bardzo ważny punkt
a potem to:
Zapraszam do dyskusji przeciwników Filipiaka. Piewców pięterka nie chce z dyskusji wykluczać ale wiele dyskusji na temat tego czy jest fajnie za Filipiaka już się odbyło. Skoro Was do tej pory nie przekonaliśmy to nie wiem czy na nowo rozgrzeywanie starych kotletów zmieni postać rzeczy. Jeżeli chcemy dyskutować to o sprawach bieżących i o tym co czeka nas w przyszłości. Zachęcam do podsumowań, bez względu na to po której stronie barykady się znajdujecie. Chociaż nie chciałbym tego tak traktować. Wszyscy chcemy jak najlepiej dla Cracovii ale fakty mówią same za siebie
wiec trudno powiedziec, nie jest to 100% jednoznaczne
fakt obserwacyjny jest, ze nagle pojawiaja sie jakies nicki 'znikad' , wiec komus sie goraco kolo dupy robi i wysyla pozytecznych zadaniowcow,albo to spolecznicy he he ;)
Diable - wątek ma ponad 130 postów z tego takich które mówią o jakimś konkretnym działaniu jest może 5 reszta to nic innego od tego co dzieje się 130 innych wątkach na forum - czyli bicie piany Filipiak zły, Tabisz zły, kto popiera Filipiaka - głupi, Filipiak dobry, kto nie popiera ten głupi i tyle nic więcej tu tak naprawdę nie ma (o czym pisze zreszta kolega Sterby)
Naprawdę nie ma potrzeby wysyłania żadnych „zadaniowcow”
Nie ma szans pozbycia się Filipiaka i nie ma żadnych szans na to by wpłynąć na zmianę jego polityki w zarządzaniu Cracovii.Pewnie wiele klubów od I ligi w dół chciałoby takiego Filipiaka u siebie.Dlatego przy każdym proteście przeciwko komarkowii patrzą na nas z politowaniem.
pierwsza liga czy pierwsza liga?
bo jeżeli chodzi o to nowe nazewnictwo to mogę się zgodzić.
w wielu klubach z drugiego frontu cztery bańki mogą robić wrażenie,
ale jeżeli myślisz o obecnej ekstraklasie to takich jak Ty trzeba właśnie edukować i przekonywać.
dla wielu Biedak jest dobrym wujkiem, który zasypuje Cracovię pieniędzmi.
wracając do innego tematu,
Cracovia Biedaka za oceanem jest postrzegana jako maszynka do zdobywania medali w hokeju, co zresztą na każdym kroku podkreśla mój mieszkający w Toronto serdeczny kolega.
chciałbym jeszcze usłyszeć od Aleksa jak to się stało, że oddali wiśle boisko w Cichym Kąciku, to koło myjni samochodowej. niech napisze, to chyba jego czasy.
z resztą jemu nie przeszkadza jak widzę wyprowadzanie terenów z Cracovii przez Biedaka.
dear Mr squier strat,
piszesz:
"...chciałbym jeszcze usłyszeć od Aleksa jak to się stało, że oddali wiśle boisko w Cichym Kąciku, to koło myjni samochodowej. niech napisze, to chyba jego czasy.
z resztą jemu nie przeszkadza jak widzę wyprowadzanie terenów z Cracovii przez Biedaka".
Nie po raz pierwszy się mnie czepiasz, bez sensu, bez uzasadnienia i po chamsku. To, że Ty chciałbyś usłyszeć, naprawdę na mnie nie działa. Odpowiem gwoli wiedzy dla innych forumowicz[color=#000000][size=small]ó[/size][/color]w.
Po pierwsze powinieneś uściślić co masz na myśli pisząc "boisko w Cichym Kąciku". W "moich czasach" Cracovia miała za stadionem gtsu (w stronę Cichego Kącika) boisko lekkoatletyczne, boisko piłkarskie trawiaste, na którym grały rezerwy, juniorzy i trampkarze, oraz basen przylegający do tego boiska. Jeżeli któreś z nich jest tym wspomnianym przez Ciebie "boiskiem w Cichym Kąciku" to powinieneś być łaskaw określić które, bo na lekkoatletycznym czasami trampkarze tez grali w piłkę, a jego szatnie (w bardzo złym stanie) służyły w czasie treningów nawet drużynie Sputy, późniejszym Mistrzom Polski juniorów. "Za moich czasów" nie było tam żadnej myjni samochodowej.
Kiedy ja byłem w Zarządzie Klubu i kierowałem Sekcja Młodzieżową Piłki Nożnej będąc jednocześnie z-ca Kierownika Sekcji Piłki Nożnej KS Cracovia, żadne tereny ani boiska nie były oddane Wiśle. Z tego co wiem, grubo po moim wyjeździe z Polski władze Cracovii weszły w układ z Cupiałem, w ramach którego za stadion l.a i boisko piłkarskie Cracovia otrzymała obiekty Kabla na Wielickiej.
O tym, że mi nie przeszkadza "wyprowadzanie terenów z Cracovii przez Biedaka" zwyczajnie bredzisz i nie będę się do tego odnosił, żeby się nie zniżać do Twojego poziomu. (Przy okazji, "zresztą" pisze się razem). Na przyszłość, nie zwracaj się nigdy do mnie, że coś chciałbyś ode mnie usłyszeć. Możesz napisać, że chciałbyś mnie prosić o informację lub opinię. Nawet na forum powinno się zachowywać pewne formy grzecznościowe.
- Edytowany
[quote='squier strat' pid='1488300' dateline='1620458892']
pierwsza liga czy pierwsza liga?
bo jeżeli chodzi o to nowe nazewnictwo to mogę się zgodzić.
w wielu klubach z drugiego frontu cztery bańki mogą robić wrażenie,
ale jeżeli myślisz o obecnej ekstraklasie to takich jak Ty trzeba właśnie edukować i przekonywać.
dla wielu Biedak jest dobrym wujkiem, który zasypuje Cracovię pieniędzmi.
wracając do innego tematu,
Cracovia Biedaka za oceanem jest postrzegana jako maszynka do zdobywania medali w hokeju, co zresztą na każdym kroku podkreśla mój mieszkający w Toronto serdeczny kolega.
chciałbym jeszcze usłyszeć od Aleksa jak to się stało, że oddali wiśle boisko w Cichym Kąciku, to koło myjni samochodowej. niech napisze, to chyba jego czasy.
z resztą jemu nie przeszkadza jak widzę wyprowadzanie terenów z Cracovii przez Biedaka.
[/quote]
Jest ekstraklasa i I liga czego nie rozumiesz ?
Mnie nie musisz edukować i przekonywać o Filipialu mam własne złe zdanie od kilku lat.
Mnie najbardziej martwi cichy kącik. Uważam że zostaliśmy wydymani
[quote='morata' pid='1488314' dateline='1620466470']
Mnie najbardziej martwi cichy kącik. Uważam że zostaliśmy wydymani
[/quote]
To samo stanie się z Wielicką trochę poczekają...
Uwaga są kolejne deklaracje finansowe, za które serdecznie dziękuję.
Cały czas czekam na deklaracje działań w realu.
@Aleks, piszę o boisku, które było jakby przedłużeniem boiska, na którym grały rezerwowy i juniorzy, to , które dochodziło do „nowej” hali gts. za moich czasów było to już boisko treningowe wisły.
A kto pamięta Szenwalda i te sterty elementów budowlanych wokół stadionu,legenda ludowa głosiła, że to zgniła hala dla piłkarek ręcznych
dziennikarze mają wyjeb@ne na nasz klub i nie jest im na rękę zadawanie trudnych pytań. Ale ktoś powinien przycisnąć bufona i dopytać o ten cichy kącik. W ogóle zastanawia mnie jakby wyglądało wyjście klubu z grupy kapitałowej, mam na myśli właśnie grunty karty zawodnicze. Bo obiekty nie są nasze i na to robi się cesje praw do użytkowania. Ale może to okazać się wszystko jednym wielkim szwindlem. w to co oficjalnie ogłasza klub nie ma co wierzyć. Pamiętam taką sytuacje na tt, w sumie błahostka a pokazała jak kłamie klub. Jak startował sponsoring pko to kluby dawały wizerunek na karty płatnicze, mks jako jedyny klub się nie zgodził a oficjalny profil na tt pisał że "stworzą własną kartę" . Jak się skończylo to wiemy.
Kupiłem wczoraj Nowe Pasy,to chyba młody Misior redaguje, liczyłem, że będą trudne tematy,ale niestety laurkowe wydawnictwo.
Cześć, wygląda na to, że interesuje Cię ten temat!
Kiedy utworzysz konto, będziemy w stanie zapamiętać dokładnie to, co przeczytałeś, dzięki czemu możesz kontynuować dokładnie w miejscu, w którym skończyłeś. Otrzymasz również powiadomienia, gdy ktoś Ci odpowie. Możesz także użyć „Lubię to”, aby wyrazić swoje uznanie. Kliknij przycisk poniżej, aby utworzyć konto!
Aktualnie przeglądający (1 użytkowników)
Goście (1)