Podawanie jako przyklad Anglii gdzie to sa mecze ligowe o punkty a nie kopanie sie po czolach jak w treningu noworocznym jest dziecinne... Niech klub zatrudni wiecej rodakow to beda na miejscu... a obcokrajowcy maja wywalone co mnie nie dziwi na jakies kopanie sie 1 stycznia... Ciekawe czy bedac w cieplych krajach tez byscie z checia przerwyali swoje urlopy wygrzewajac sie w sloneczku na smieszne kopanie pilki dla zabawy oczywiscie beda wyrobnikami nie kibicami w klubie...

Ja pierdykam, zamiast traktować TN jako zabawę, gdzie biega po boisku skład 12 na 11, gdzie sędzia szuka VAR-u w skrzynce pod "pompkę", to tutaj czytam "żale". Wolę w luźnym TN zobaczyć takiego młodzieńca biegającego z numerem 23 Jakub Gut, niż na siłę ściągniętych zawodników z za granicy. Ci, niech łapią wypoczynek, bo mamy tylko dwa punkty straty do obecnego lidera i będziemy walczyć o PP. Jakub Gut ( maj 2003), chłopak o twarzy dziecięcej wszedł w II połowie, biegał najpierw po prawym skrzydle potem na lewym. Mimo zabawy, widać było u niego taką smykałkę do gry, parę fajnych podań, taki spryciarz. Jakub Myszor, to następny u którego widać potencjał. Niby trening, ale gol strzelony głową bardzo ładny, taki kontrujący. Drobny kamyczek do ogródka oficjalnej strony klubu. Po przerwie wg podanej informacji grali Hamulewicz, Bończyk, Bała, Bociek, Stachoń, Stachera, Wohlman. Szkoda, że nazwisko Gut się nie pojawiło, ponieważ kibic mniej zorientowany w takim treningu poznaje też zaplecze. Warto też przy składach podawać numery koszulek, nie tylko pierwszą jedenastkę ale i tych rezerwowych.

Oczywiście, że jestem przeciwny przymuszaniu. Taki trening o jednak dobra okazja do sprawdzenia komu zależy a kto ma wywalone jajca. Wdowiak podkreślam był w Dubaju i wrócił. Dlaczego? Bo jest Pasiakiem. To oczywiste. Można było zaplanować urlop tak, żeby na TN się pojawić.

Też zwróciłem uwagę na grajka z nr 23 na czarnej koszulce. Wiele do poprawy, ale taka brazylijska bajerka w nodze... miodzio Co do obcokrajowców, zabawy itd, to właśnie tego bym chciał, żeby ich to bawiło. Dla mnie mogą grać sami juniorzy, ale taki Budziński miaz z Giżycka dalej do Krakowa niż wszyscy Czesi czy Słowacy. Narzekał? Nie! Przygotowywał kolejną parę butów i grał. Po prostu chciałbym by naszych zagranicznych zawodników też to bawiło, by utożsamiali się z tradycją klubu. Jeśli nie, to przeżyję, ale chyba mogę wyrazić swoją opinię? Do nikogo nie mam pretensji gdy go nie ma (o ile pamiętam, w zeszłym roku nie było Janusza Gola), ale jest mi bardzo miło i doceniam każdego kto się pojawi bez przymusu.

Tylko kto tu coś napisał o ściąganiu gości z urlopów. Sergiu, Rafa czy Pelle nie potrafią się bawić że trzeba ich trzymać z dala od TN. Oczywiście że sytuacja z ligą angielską jest nieporównywalna i oczywiście że można "się dogadać" by w celach marketingowych w świetnej atmosferze spędzić 1 stycznia, bo na Cracovii TN to nie jest jakaś zabawa wymyślona na siłę od 4 lat by poprawić samopoczucie paru kibiców. Wszystko się da załatwić, ale nie tak jak tu niektórzy sugerują 29 grudnia, ale przy podpisywaniu kontraktu, we wrześniu czy październiku danego roku. Ian nikt tu na siłę nie chce typów snujących się po boisku za karę, ale róbmy sobie jaj że to rozbije ich przygotowania do odrabiania 2 punktów. Jakby było 10 to by nie musieli odpoczywać? Gol, Helik czy Wdowiak nie muszą odpoczywać? Później czytam teksty że z Karlowych było za daleko do Krakowa. Taaa ... niech najlepiej odpoczywają do kwietnia bo dopiero w maju walczymy o mistrza. Napiszę w skrócie, może zrozumiecie o co mi chodzi. Chcę widzieć na TN większość pierwszego składu, który w dodatku dobrze się na tym boisku bawi. Chcę by zawodnicy przychodzący do Cracovii rozumieli że jest to wydarzenia ważne dla klubu i kibiców. Tyle ode mnie. Do następnego TN.

Może warto połączyć przyszły TN z jakąś fajną akcją charytatywną? Musi trening dostać dobry bodziec, bo to już przestała być zabawa dla miejscowych zawodników. To tak pod rozwagę na przyszłość. Zrobić "temat" charytatywny, co nie będzie pewnie problemem, bo ludzi czekających na pomoc jest od groma. Rozdmuchać akcję w mediach, zrobić puszki przed wejściem i zbierać kasę. Niech zawodnicy też coś tam dodadzą, Tabisz niech dorzuci, nawet symbolicznie. Nadamy TN rozmach, bo jakoś to trzeba pobudzić. Zrobimy dużo dobrego dla kogoś ale i dla siebie samych jako Cracovia.

Quentin, cos a'la korpo imprezy integracyjne? Obowiazkowo usmiech na ustach. Nie chce im sie I jest to zrozumiale, oni zarabiaja w tym klubie tylko kase, nie ma on dla nich statusu takiego jak dla kibicow.

Nie wiem czy akcja charytatywna to dobry pomysł, bo tego ostatnio bardzo dużo, ale jakiś pomysł to jest i z pewnością budowałby obraz klubu na zewnątrz i ludzi mniej interesujących się piłką. Zwłaszcza polską ligową. Mamy świetnie działający od jakiegoś czasu dział marketingu, myślę, że dało by się z tego zrobić piękną akcję. Dla mnie może grać nawet Pani Dorota z Panią Andreą, ale niech się dzieje!

Tak już by nie ciągnąć tematu z zawodnikami, to niech Wam da do myślenia pewien tekst z Instagrama. Wdówka wrzucił zdjęcie z TN, gdy stoją po golu Gola ;) przy wozie strażackim w hełmach z podpisem Trening Noworoczny 2020. Na co zareagował Jakub Rzeźniczak i dał podpis "współczuję Wam tego ;)" Na co Wdówka sprytnie odpisał, zgodnie z prawdą, są plusy i minusy tego. Rzeźniczak, zawodnik z Polski, zna tradycję Cracovii. Myślicie, że gdyby zakontraktowany kopał piłkę w Cracovii to by z radością przyjechał nawet na TN? Bzdura. Dlatego myślę, co by "dodać", by TN nabrał większego sensu poza oczywistą tradycją.

Pełna zgoda. Coś trzeba dodać. Opakować tradycję w sposób współczesny. O tym właśnie piszę. To tak jak nasz stadion, jeden z najstarszych czynnych stadionów piłkarskich w Europie (w sensie, że w jednym miejscu ponad 100 lat). 15 lat temu też to było prawdą, a zęby bolały jak się na ten stadion patrzyło. Co do Rzeźniczaka - obraz polskiego kopacza w 120%. Wyciągać łapę po grubą kasę pierwszy, ale najlepiej by nie trzeba było doopy ruszyć. Pięknie mu Wdówka odpisał. Nie sądzę jednak by ten kołek był to w stanie zrozumieć.

Leszeczku, jak Cie zeby bolaly od patrzenia na stary stadion, to szczerze Ci wspolczuje. U wszystkich pasiakow jakich znalem poziom euforii byl odwrotnie proporcjonalny do kwadratu odleglosci od starego stadionu,do tego stopnia,ze czasem zdazylo nam sie wejsc na imprezy swiadkow Jehowy.

Przeżyłem

Jakieś jaja.... Mamy coś unikatowego w skali światowej z wyselekcjonowaną grupą kibiców bawiących się na trybunach Zawodników - nie za kare- nie dla kasy - nie z przymusu..... Na pierwszym miejscu tradycja, zabawa i satysfakcja bycia w elitarnym gronie Na TN zawsze świetnie się czuje i zawsze dobrze się bawię . Ten był jeden z fajniejszych z ostatnich lat. "Gwiazdek" nie było ? Widocznie nie chcą albo nie umieją się bawić. Szczerze to ani mnie to nie grzeje ani nie ziębi. Są ci co lubią, chcą i to jest ważne - fajne chłopaki Ktoś potrzebuje tłumów i szołuuu ;) To proponuje Sławomira i Kayre zakontraktować niech w przerwie dadzą koncert, ewentualnie Zenek Takie cuś się niektórym marzy ?

Jeden z radośniejszych TN na jakim byłem. I keszcze bramka Wiśni wiśnią celebrowana :D A tu tak apropo kartoniady na jednym ze SkyBoxów Szczegółów dokładnie nie pamiętam ale chodzi o kilkuletnią dziewczynkę w ciężkiej chorobie. Z prosbą o wsparcie kto może. Kartoniada https://photos.app.goo.gl/byfjdpPGVeBvh81L9 Karton z bliska https://photos.app.goo.gl/GTcSzDJ6one9SC2C7

A św. Mateusz, patron nepotystów był?

poza samą atmosferą i bramkami to "VAR" i spiker "proszę o kulturalną zaba... a z resztą" padłem :)

Stadionowy VAR - dla mnie bomba . :)

W odbywającym się w Nowy Rok o godz. 12:00 tradycyjnym Treningu Noworocznym Cracovia wygrała 8-4 (2-1) z czwartoligowymi rezerwami swojego klubu. Pierwszego gola w 2020 roku zdobył Janusz Gol. Klątwa ma swą moc...