[quote='Miszczu2007' pid='1330219' dateline='1533710798']
Mozna tak przyjac, ale dopiero po ostatniej kolejce. Piast nie jest najslabszy, ale nieraz najgorsze patalachy miewaly dobry start by potem spasc z hukiem z ligi.
[/quote]
Więcej jest tych co mieli słaby start i spadali z hukiem z ligi :)
-
-
POGOŃ SZCZECIN - CRACOVIA, sobota, 11 sierpnia godznia 18.00
Może i tak, ale gra o MP to jest bieg długodystansowy. Oczywiście trzeba się wystrzegać głupich strat punktów, ale w naszej sytuacji to na razie jest kryzys wynikający z zawirowania personalnego i pechowych kontuzji.
Co nie przeszkadza, że obecnie realnym celem na ten sezon wydaje się gra o ósemkę i raczej niewiele więcej.
[quote='niegramotnyj' pid='1330224' dateline='1533714027']
Może i tak, ale gra o MP to jest bieg długodystansowy. Oczywiście trzeba się wystrzegać głupich strat punktów, ale w naszej sytuacji to na razie jest kryzys wynikający z zawirowania personalnego i pechowych kontuzji.
Co nie przeszkadza, że obecnie realnym celem na ten sezon wydaje się gra o ósemkę i raczej niewiele więcej.
[/quote]
Racja, w naszym systemie ligowym, najważniejsza jest forma po podziale na grupy. Tylko najpierw trzeba wejść do tej górnej ósemki...
- Edytowany
Jesli żaden z Hiszpanów nie zagra lub nie strzeli bramki to remis biorę z satysfakcją.
[quote='niegramotnyj' pid='1330224' dateline='1533714027']
Może i tak, ale gra o MP to jest bieg długodystansowy. Oczywiście trzeba się wystrzegać głupich strat punktów, ale w naszej sytuacji to na razie jest kryzys wynikający z zawirowania personalnego i pechowych kontuzji. (...)
[/quote]
Ale jakich pechowych kontuzji? Oliva powinien zejść po pierwszej sytuacji i możliwe, że byłby do grania w Szczecinie. To nie jest pech tylko zaniedbanie sztabu.
Pechowe kontuzje to uraz Miro w starciu z Fojutem 2 lata temu, seria nieszczęść Dąbrowskiego, złamana noga Jaroszyńskiego i Stebleckiego na początku letnich przygotowań odpowiednio 2 lata i rok temu. Wypadali wtedy luzie ważni dla drużyny, po dobrej rundzie/sezonie. Teraz odpada nam (przez własne zaniedbanie) napastnik, o którym trudno na razie cokolwiek powiedzieć.
Na pewno pechowa była kontuzja Danka. Z Olivą niestety zgoda, nie powinien był wracać na boisko.
Podoliński w kometarzu mówi, ze nic nie powinni zmieniać, tylko grać swoje, a ja niezupełnie się zgodzę. Nasza taktyka w ataku zrobiła się do znudzenia (lub rzygu, jak chce Potter) przewidywalna: stały fragment albo zejście skrzydłem i centra na głowę. A po stracie Miro i Piątka w zasadzie jedynym zawodnikiem dobrze grającym głową jest Helik - czyli to się robi bez sensu.
Zacentrować po akcji skrzydłem równie dobrze można po ziemi albo na wysokości kolan czy bioder (wtedy można upolować rękę). Ale przede wszystkim nie szukamy prostopadłych podań na Hernandeza lub Piszczka - dlaczego, skoro jest Budziński, który to potrafi(ł) zagrać, jest Serafin, który podobno coś potrafi, jest Cetnar, przywrócony do drużyny - na ostatnie 20 minut trudno znaleźć lepszego.
Strózik to na razie nie ten rozmiar kapelusza, dawałbym mu szanse w PP, ale w meczu z Arką był po prostu niewidoczny. Mamy na ten moment lepsze opcje na skrzydłach. No i zobaczymy, jak się spisze Szczepaniak, który powinien być głodny piłki
Rozwiń temat- "lepsze opcje na skrzydłach" ;-) ;-)
Jak musisz zrobić nieplanowaną zmianę w 1 połowie, to oczywiście nie ma lepszych opcji i trzeba grać tym, co się ma na boisku.
Ale w mojej ocenie dobrą opcją na lewe skrzydło jest Pestka, a na prawe... do wyboru Zenjow, Wdowiak, Pik, Czulina, w tej kolejności; przy czym młodzi nie wytrzymają 90 minut, stąd konieczność zachowania możliwości zmiany. Jeżeli się nie wierzy, że z tej czwórki któryś jest do gry, to należy co najmniej jednego odstrzelić, bo to już są jaja. Skoro tak świetnie nam się rozwija współpraca z Lugano, dałbym ostatnią szansę Czulinie, a jak to spieprzy, odesłałbym go tam z powrotem razem z Miro i szukał szrotu last minute - gorszy nie będzie:(
Kolega Niegramotnyj wspomniał o naszej niegdysiejszej grożnej broni - prostopadłych podaniach . Mamy przecież piłkarzy, którzy potrafią/potrafili ? / to znakomicie robić , że wspomnę właśnie Budzika, Hernandeza a teraz doszedł jeszcze Cetnar .Można by postawić na Szczepana i popróbować przypomnieć sobie takie zagrania ? Tym bardziej, że kolejny mecz gramy na wyjeżdzie i to przeciwnik będzie zapewne prowadził grę .
Kiedy konferencja przed meczem Probierza? Dziś?
[quote='sadix' pid='1330495' dateline='1533813619']
Kiedy konferencja przed meczem Probierza? Dziś?
[/quote]
Naprawdę chce Ci się słuchać tego pierdolenia ?
Pogoń Szczecin - Cracovia, godz. 18:00, sędzia: Dominik Sulikowski (Gdańsk).
za http://www.90minut.pl/news/288/news2888621-4-kolejka-Lotto-Ekstraklasy-obsada-sedziowska.html
[quote='niegramotnyj' pid='1330436' dateline='1533798131']
Na pewno pechowa była kontuzja Danka. Z Olivą niestety zgoda, nie powinien był wracać na boisko.
Podoliński w kometarzu mówi, ze nic nie powinni zmieniać, tylko grać swoje, a ja niezupełnie się zgodzę. Nasza taktyka w ataku zrobiła się do znudzenia (lub rzygu, jak chce Potter) przewidywalna: stały fragment albo zejście skrzydłem i centra na głowę. A po stracie Miro i Piątka w zasadzie jedynym zawodnikiem dobrze grającym głową jest Helik - czyli to się robi bez sensu.
Zacentrować po akcji skrzydłem równie dobrze można po ziemi albo na wysokości kolan czy bioder (wtedy można upolować rękę). Ale przede wszystkim nie szukamy prostopadłych podań na Hernandeza lub Piszczka - dlaczego, skoro jest Budziński, który to potrafi(ł) zagrać, jest Serafin, który podobno coś potrafi, jest Cetnar, przywrócony do drużyny - na ostatnie 20 minut trudno znaleźć lepszego.
Strózik to na razie nie ten rozmiar kapelusza, dawałbym mu szanse w PP, ale w meczu z Arką był po prostu niewidoczny. Mamy na ten moment lepsze opcje na skrzydłach. No i zobaczymy, jak się spisze Szczepaniak, który powinien być głodny piłki
[/quote]
A może Strózika wreszcie postawić na pozycję na której cały czas grał czyli na 9 a nie szukać mu pozycji na skrzydle
Czuję, że ten mecz to będzie wisienka na torcie tego wszystkiego co się dzieje ostatnio wokół Pana Probierza i cale jComarchovii, oj nie chcialbym byc w skorze zawodnikow i wielkiego menago.
Tak w ramach ciekawostki. Odkąd w ekstraklasie ma miejsce podział ligi na grupy tylko dwie drużyny zawsze są po rundzie wstępnej w tej samej grupie. To Cracovia i Piast. Więc Panowie jeśli sytuacja ma się powtórzyć i tradycji ma się stać zadość Piast zaraz zacznie przegrywać...
[quote='Krzysiek49' pid='1330507' dateline='1533817426']
A może Strózika wreszcie postawić na pozycję na której cały czas grał czyli na 9 a nie szukać mu pozycji na skrzydle
[/quote]
Odkąd pamiętam w Cracovii zawodnicy grają na nieswoich pozycjach, a potem są "słabi". Boczni obrońcy grają na skrzydłach, tak jak napastnicy, a skrzydłowi z boku obrony. Najlepiej jeśli prawonożny obrońca gra na lewej stronie. Defensywni pomocnicy grają w ataku albo na stoperze. Czasem można przesunąć ich na bok obrony.
nie moge sie doczekac wejscia tutaj na forum o godzinie 20.00 jutro :)
Na 99% Pan Probierz zaleci obronę Częstochowy w polu karnym, licząc na cud...i po fascynującym widowisku i wyniku 0:0, pewnie powie, że jest progres bo zagraliśmy kolejny mecz na zero z tyłu...hehheehe
I taki wynik obstawiam, bo kolejna porażka Cracovii czy pogoni to prawdopodobna dymisja któregoś z trenerów...
Spas Delew wznowił treningi, a uraz Radosława Majewskiego nie jest tak poważny, jak sądzono.
Wreszcie w tym tygodniu sztab medyczny Portowców miał do przekazania trenerowi Koscie Runjaicowi dobre informacje. Najważniejszą było to, że zgodę na wznowienie zajęć z zespołem dostał Spas Delew. W obecnym sezonie Bułgar jeszcze nie wystąpił, ale od wtorku dołączył do kolegów i w najbliższych dniach okaże się, czy będzie mógł zagrać w sobotę z Cracovią. Na razie skrzydłowy ćwiczy z kolanem oklejonym specjalistycznym plastrem i jeżeli staw nie zacznie go boleć, znajdzie się w kadrze na mecz z Pasami.
Ponadto trener dowiedział się, że mniej groźny jest uraz barku, z powodu którego Radosław Majewski nie dokończył rywalizacji z Zagłębiem Sosnowiec (0:3). Staw ofensywnego pomocnika został, tak jak w przypadku Delewa, zabezpieczony tzw. „tape’ami”.W tym samym meczu rozbito głowę Tomaszowi Hołocie, jednak kilka szwów nie wykluczy go ze spotkania z Cracovią. Obaj poszkodowani w Sosnowcu powinni być do dyspozycji szkoleniowca Portowców. Zapewne zbitą stopę, od zeszłego tygodni utrudniającą mu poruszanie się, zdąży wyleczyć również Kamil Drygas.
Najgorzej wygląda sytuacja napastników – Adama Buksy i Soufiana Benyaminy, których próżno wypatrywać wśród ćwiczących zawodników. Pierwszy wciąż nie pozbył się bólu pleców. Drugi powoli dochodzi do siebie po urazie głowy. Niemiec przyjechał do Szczecina, wczoraj obejrzał trening Pogoni, ale ciągle nie wiadomo, kiedy wybiegnie na murawę.
za https://www.przegladsportowy.pl/pilka-nozna/lotto-ekstraklasa/pogon-szczecin/spas-delew-trenuje-w-pogoni-kontuzja-radoslawa-majewskiego-niegrozna/26zsrzn
"Co nas nie zabije to nas wzmocni" jak to mówi nasz trenejro.
[s]Jedziemy[/s] lecimy, golimy ogórów i wracamy z 3 punktami!
Cześć, wygląda na to, że interesuje Cię ten temat!
Kiedy utworzysz konto, będziemy w stanie zapamiętać dokładnie to, co przeczytałeś, dzięki czemu możesz kontynuować dokładnie w miejscu, w którym skończyłeś. Otrzymasz również powiadomienia, gdy ktoś Ci odpowie. Możesz także użyć „Lubię to”, aby wyrazić swoje uznanie. Kliknij przycisk poniżej, aby utworzyć konto!
Aktualnie przeglądający (1 użytkowników)
Goście (1)