[quote='ian thorpe' pid='1318316' dateline='1527365141']
jak widać, nawet w finale LM bramkarz zrobi "klops", po którym wielu szanownych Forowiczów by go nazwała szrotem :D
[/quote]
Ian - Liverpool albo kupi bramkarza albo nigdy nic nie wygra. Bo o ile pierwsza bramka to przypadek to trzecia - jak ją nazwać ???
-
-
Adam Wilk - Pasiasta Forteca
wszyscy widzieli, że mecz sprzedany... ;;) ;;) ;;)
Klopp i dwa klopsy
Dramat.
Po takich klopsach bramkarz u nas zostałby zjedzony. Słusznie zresztą. Mecz sezonu go przerósł.
- Edytowany
Trochę nie na temat , ale Real ogólnie miał mega dużo szczęścia . Przecież bramkarz Bayernu też im dał +1 gola graits.
Adam broń solidnie , to jest Ekstraklasa i nikt nie oczekuje tu fajerwerków . 2- 3 sezony grania i zgłosi się ktoś z zagranicy.
[quote='eredin' pid='1318325' dateline='1527367654']
[quote='ian thorpe' pid='1318316' dateline='1527365141']
jak widać, nawet w finale LM bramkarz zrobi "klops", po którym wielu szanownych Forowiczów by go nazwała szrotem :D
[/quote]
Ian - Liverpool albo kupi bramkarza albo nigdy nic nie wygra. Bo o ile pierwsza bramka to przypadek to trzecia - jak ją nazwać ???
[/quote]
Poważni komentatorzy futbolu w Anglii od dawna zwracali uwagę na fakt słabości bramkarzy w tym klubie . Ale menago najpierw Rogers a teraz Klopp raczyli mieć inne zdanie .Kto miał racje pokazał wczorajszy mecz .
W sumie nawet przy drugiej bramce dla Realu rzucając się w stronę strzału rąk nie miał na maksa wyciągniętych. Nie twierdzę, że piłkę by jakimś cudem trącił no ale... - szkoda, bo liczyłem na Liverpool.
Tak czy inaczej mamy Gostomskiego, Peskovića, Wilka i tego młodego z CLJ, który raczej od wilka jest lub będzie niebawem lepszy - tutaj wydaje się, że mamy względy spokój.
hank napisał
"Poważni komentatorzy futbolu w Anglii od dawna zwracali uwagę na fakt słabości bramkarzy w tym klubie . Ale menago najpierw Rogers a teraz Klopp raczyli mieć inne zdanie .Kto miał racje pokazał wczorajszy mecz ."
A jednak ktoś wreszcie poszedł po rozum do głowy .Liverpool szuka nowego bramkarz
Więcej: http://www.sport.pl/pilka/7,64946,23462576,loris-karius-zawiodl-liverpool-szuka-nowego-bramkarza.html#Z_MTstream
[quote='hank' pid='1318445' dateline='1527495564']
A jednak ktoś wreszcie poszedł po rozum do głowy .Liverpool szuka nowego bramkarz
Więcej: http://www.sport.pl/pilka/7,64946,23462576,loris-karius-zawiodl-liverpool-szuka-nowego-bramkarza.html#Z_MTstream
[/quote]
Sprzedajmy im Wilka :)
[quote='konserwa' pid='1318475' dateline='1527516767']
[quote='hank' pid='1318445' dateline='1527495564']
A jednak ktoś wreszcie poszedł po rozum do głowy .Liverpool szuka nowego bramkarz
Więcej: http://www.sport.pl/pilka/7,64946,23462576,loris-karius-zawiodl-liverpool-szuka-nowego-bramkarza.html#Z_MTstream
[/quote]
Sprzedajmy im Wilka :)
[/quote]
Lub pójdźmy na wymianę , np. za Salaha . ;)
- Edytowany
Ja z wnioskiem formalnym. Proponuję, żeby przy zakładaniu tematów dla naszych nowych, obiecujących piłkarzy unikać przymiotników, rzeczowników i innych części mowy, mających podkreslić ich "zajebistość", gdyż przeważnie kończy się to śmiesznie i żałośnie. Dziękuję.
94 dni później
spuść te ku r wy do 3 ligi. adijos
I gdzie są obrońcy Adama? Chorzów pokazuje ewidentnie jakimi umiejętnościami dysponuje (chociaż wolałbym żeby był wartościowym bramkarzem i grał u nas). Eksperci...
A największy ekspert: MP.
[quote='etikan' pid='1335506' dateline='1535732605']
I gdzie są obrońcy Adama? Chorzów pokazuje ewidentnie jakimi umiejętnościami dysponuje (chociaż wolałbym żeby był wartościowym bramkarzem i grał u nas). Eksperci...
[/quote]
Ehh pasiasta forteca super tytuł ...
151 dni później
Adam Wilk, 21-letni bramkarz Cracovii, dał się poznać kibicom „Pasów”. W ubiegłym sezonie występował w ekstraklasie i zaliczył w niej 11 spotkań. Po przyjściu do Cracovii latem 2017 r. trener Michał Probierz dokonał kadrowej rewolucji. W nowych planach szkoleniowca został ujęty zdolny bramkarz. Ku zaskoczeniu wielu, to on zaczął sezon, kosztem o wiele bardziej doświadczonych Grzegorza Sandomierskiego i Michala Peskovicia. Po trzech spotkaniach młodzian usiadł jednak na ławce, ale wrócił do gry na końcówkę rundy. Co ciekawe po puszczeniu czterech bramek w derbach z Wisłą (1:4), zagrał jeszcze w otatnim meczu roku w Zabrzu (4:0 z Górnikiem).Wiosną stracił jednak na dłużej miejsce w bramce, wrócił do gry pod koniec sezonu, na pięć ostatnich spotkań.
A na rundę jesienną został wypożyczony do Ruchu Chorzów. Stało się to w ostatnim dniu letniego okienka transferowego. Wydawało się, że pogra w drugiej lidze, ale nie wystąpił w ani jednym meczu ligowym, tylko zaliczył spotkanie w Pucharze Polski z Odrą Opole (porażka 1:5).Trener Michał Probierz zapowiedział, że wypożyczenie zawodnika zostanie skrócone. Jak wygląda jego sytuacja?
- Wypożyczenie nie zostało jeszcze skrócone – mówi młody golkiper. - Trenuję nadal z Ruchem. Prawdopodobnie wrócę do Krakowa i zobaczymy, co będzie dalej?
Czy zawodnik będzie się starał zostać w Cracovii i powalczyć o miejsce w składzie zespołu Probierza?
- Nie umiem na tę chwilę powiedzieć, co ze mną będzie, ale istnieje też taka opcja – twierdzi bramkarz. - Choć oczywiście wypożyczenie też wchodzi w grę.
Wilk nie ukrywa, że jest rozczarowany pobytem w Chorzowie.
- Na pewno, jechałem tam z innymi celami, miałem inne ambicje niż siedzenie na ławce – mówi zawodnik. - Dlatego chciałbym coś zmienić. Nie traktuję jednak tego czasu jako stracone pół roku. Zyskałem nowe doświadczenie, nowe znajomości, zawsze czegoś mogłem się nauczyć.Numerem jeden w chorzowskiej bramce był Kamil Lech i to jemu ufali trenerzy Dariusz Fornalak i po zmianie na tym stanowisku Marek Wleciałowski.- Nie rozmawiałem z trenerami, dlaczego ja siedzę na ławce, mogę się więc tylko domyślać przyczyn – mówi golkiper.
- Myślę, że nasz poziom sportowy był wyrównany, ale to Kamil bronił cały czas. Zaczął bronić dobrze i później nie było co zmieniać.
Wilk, krakowianin z urodzenia, po raz drugi zmienił środowisko, wcześniej (wiosną 2017 r.) był na wypożyczeniu w Legionovii. Nie zerwał więzów z Krakowem, gdzie wciąż mieszka, do Chorzowa dojeżdżał codziennie.
- Zmiana środowiska wiele mi dała, poznałem nowych ludzi, mogłem popracować z trenerem Kołodziejczykiem – opowiada Wilk. - Na pewno była to ciekawa praca, ale nie udało się zagrać, więc nie jestem do końca zadowolony. Atmosfera w zespole jest bardzo dobra, są fajni koledzy. Każdy, kto tam przyjdzie, zostanie miło przyjęty i nie będzie miał problemów z aklimatyzacją. Finansowo Ruch jakoś sobie radzi, niektóre kluby mają na pewno gorzej, ale też kolorowo nie jest. Dojazdy nie były za bardzo uciążliwe, ale gdybym miał tak dojeżdżać jeszcze przez rok czy dłużej, to odczułbym to na swoich plecach. Do Chorzowa jeździłem sam.Priorytetem dla zawodnika jest teraz to, by znaleźć klub, w którym będzie mógł liczyć na regularne występy.
- Tak, to jest dla mnie najważniejsze – potwierdza. - Mam ambicje, by wrócić do ekstraklasy. Zobaczymy, czy się uda. Sytuacja na rynku nie jest łatwa, ale mam nadzieję, że to się jakoś ułoży.
za https://gol24.pl/adam-wilk-na-razie-przepadl-ale-bramkarz-cracovii-nie-chce-sie-z-tym-pogodzic/ar/13845116#ekstraklasa
1946 dni później
Zastanawiam się. Tyle lat u nas i nic... Co to za bramkarz? Nie dostał szansy? Taki słaby?
Adam zostanie zapamiętany z jednego:
Derbów gdzie sobie nie poradził ale też został wsadzony na konia czego mu nie zazdroszczę. trochę przypomina mi to dewastacje ala Karius z Liverpoolu ale oczywiście zachowując wszelkie proporcje, na pewno smutna historia jak na naszego wychowanka.
Adam chciał po wypożyczeniu zostać w Hutniku, gumiory robiły wszystko by został z nimi, ale jednoosobowy, szwajcarski pion sportowy postawił na swoim i Adam cały rok nie powąchał murawy.
[quote]#post1623676 Adam zostanie zapamiętany z jednego:
Derbów gdzie sobie nie poradził ale też został wsadzony na konia czego mu nie zazdroszczę. trochę przypomina mi to dewastacje ala Karius z Liverpoolu ale oczywiście zachowując wszelkie proporcje, na pewno smutna historia jak na naszego wychowanka.[/quote]
No i z drugiego - jeden z pierwszych jego meczów, z Lechią na wyjeździe, 1:0 dla nas, dwóch bramek nam Varciniak nie uznał - raz cofając do faulu sprzed minuty - a on wybronił kilka naprawdę ciężkich piłek...
Cześć, wygląda na to, że interesuje Cię ten temat!
Kiedy utworzysz konto, będziemy w stanie zapamiętać dokładnie to, co przeczytałeś, dzięki czemu możesz kontynuować dokładnie w miejscu, w którym skończyłeś. Otrzymasz również powiadomienia, gdy ktoś Ci odpowie. Możesz także użyć „Lubię to”, aby wyrazić swoje uznanie. Kliknij przycisk poniżej, aby utworzyć konto!
Aktualnie przeglądający (1 użytkowników)
Goście (1)