Powiedzieć kretyn po takim wywiadzie, to nic nie powiedzieć. Jestem za tym, żeby trzymać go w drużynie, ale nie wystawiać. Jeśli utrzyma formę i będzie grał w kadrze Słowacji, na czym mu jedynie zależy, to łatwiej będzie go sprzedać.

Czy zarażone jednostki wpycha się między resztę trzody czy wyłapuje i wybija? Niech się wykażą jego menago. Algieria, Maroko może Tunezja, nie jest to jeszcze Hiszpania, ale już blisko.

Sterby, no ale jacy dyletanci... jeżeli ten sms od Probierza był prawdziwy? Pomysł Santo jest i dobry, i fatalny zarazem - bez szans na reedukację. Wolałbym, żeby ktoś zmontował filmik z jego zagrań w 10 meczach (w tym ostatnich sparingach) i przekazał mu to z obietnicą, że jak się  nie ogarnie, to puścimy to w sieci.

Docencie, czym innym jest ocena umiejętności czysto piłkarskich przez trenera, a czym innym próba ukręcenia transferowego dilu przez amatorów. Nikt nie zaprzeczy, że Mihalik umiejętności ma, nikt także nie zaneguje, że jest u nas "za karę" i z tej mąki nie będzie ani chleba ani setek tysięcy euro zysku.

Jakby koleś miał w głowie resztki oleju to by udzielił takiego wywiadu 01.01.2018, kiedy ma cały miesiąc na poszukanie nowej drużyny, a nie w deadline day, kiedy już jest pozamiatane, i jedyną styczność z ligą hiszpańską będzie miał na konsoli.

może pomyliły mu się daty bo u nas okienko formalnie jest od 01.02 a na zachodzie kończy się 31.01. z tą inteligencją to kto wie... :D

[quote='pantenorek' pid='1302345' dateline='1517505306'] Jakby koleś miał w głowie resztki oleju to by udzielił takiego wywiadu 01.01.2018, kiedy ma cały miesiąc na poszukanie nowej drużyny, a nie w deadline day, kiedy już jest pozamiatane, i jedyną styczność z ligą hiszpańską będzie miał na konsoli. [/quote] Raczej 1-07-2017, miałby całą rundę na rozsyłanie swego CV do wszystkich klubów Europy.

No czyli widać, że z myśleniem mu nie po drodze.

hahahahaha...teraz napierdzielanka, a w czasie ME forum krzyczało FILIPIAK BRAĆ !!! KUPUJ !!!! ZAROBIMY !!! Teraz to samo forum wydaje opinie :kretyn, klub kokosa, zesłać, zaorać itd. - dotyczy to Filipiaka oraz zawodnika SaNtO na forum pisał "Mihalik jeszcze będzie grał i strzelał więc dajcie sobie na wstrzymanie. To że nie chciał tu przyjść to jedno a kontrakt który podpisał to drugie. On jest zawodowcem " Jak widać, to ze ktoś jest zawodowcem, też nie daje pewności. Pomijając trochę bezczelny zwrot, parę rzeczy się rzuciło. 1. Facet jest bezczelnie w prosty sposób skonstruowany. Liczy się dobra liga, dobry klub, dobra kasa. Nie ma obciachu, by jasno stawiać swoje wartości. Źle ? A dlaczego ? To, ze Cracovia nie spełnia jego marzeń pod każdym względem ? Bo tak jest. Facet jest do bólu szczery. 2. Pytanie. Jak to się stało, że ktoś postawił na takiego "konia" w klubie, który nie chciał nigdy biegać u nas ? Przecież od zawsze wiadomo, że z niewolnika nie ma pracownika. Jeżeli nasi chcieli na nim zarobić, a on stawiał sprawę jasno, to trzeba było go sprzedać od razu zgodnie z ustaleniami. Jeżeli jednak nie było chętnych, to zanim wydano taką kasę, trzeba było z zawodnikiem porozmawiać. Mihalik przed ME w Pasach nie błyszczał. wiec ryzyko transferowe było. 3. Mamy problem, bo zesłanie do tzw. klubu kokosa ( jest ktoś na forum, co może podać datę zakończenia kontraktu ?) , to strzał w stopę. Nie odzyskamy nawet części kasy. Z kolei pozwolenie mu na grę by go wytransferować za najlepszą kasę, gdy zawodnik się "męczy" , to rozpieprzenie szatni. Zawodnicy którzy zasuwają, i na dzisiaj są lepsi, będą czuli się pokrzywdzonymi. Nie ma więc dobrej sytuacji z Mihalikiem, jak się nie obrócić d.u.pa będzie z tyłu. Łatwo tutaj na forum tracić nie swoją kasę niszcząc zawodnika, kiedyś łatwo było wydawać nie swoją na tego zawodnika. Pomyłki oczywiście są wpisane w biznes, zawsze będą. Niech klub stara się jakoś wyjść z tej sytuacji. Mihalik, tak go oglądałem w sparingach, nie olewa obowiązków, zapierdziela, stara się. Na dzisiaj nie wygląda to najlepiej. Jeżeli jednak, chcemy dobrze zrobić dla Cracovii, to nie powinniśmy gnoić zawodnika, tylko zachować wstrzemięźliwość, by zawodnik mógł dojść do jak najlepszej formy, by mógł odejść. Jedno i drugie będzie z korzyścią dla Cracovii.

Hola hola a czemu mieliśmy nie uruchamiać klauzuli? Gość jak negocjował warunki wypożyczenia z opcją pierwokupu to wiedział na co się pisze co nie? Negocjował warunki pewnie tez kasowe po tym jak zdecydujemy się uruchomić klauzulę. Co nas to interesuje że on nie chciał? Nie mówimy tu o tym. Gdyby on nigdy do nas nie chciał przyjąć to by nie przyszedł. Jemu w pewnym momencie się zwyczajnie odwiedziło. Mówimy o dwóch różnych rzeczach. Trzeba to traktować tak jakby cały czas miał tu kontrakt. Dajmy na to Piątek dzisiaj strzela focha że on nie chce grać w Cracovii. I czym się to różni od tego co zrobił Mihalik? Też sprzedać bo jemu się już nie chce? Strasznie mnie to wkurza ostatnio. Coraz modniejsze się zrobiły te transfer requesty. Nie możemy sobie na to pozwolić. Zwyczajnie dać nauczkę. Pomyśl z filmikiem świetny. Wrzucić do sieci jak się nie ogarnie jako skills promo. Music dostać szybko nauczkę ale też szansę na rehabilitację dla nas i dla siebie. Jak nie to zniszczyć. Jakub potrafi

podajcie mi jeden mecz o punkty (w Cracovii), w którym Michalik (800 tyś euro) był najlepszy na boisku, tworzył sytuacje kolegom, sam strzelał, jednym słowem grał tak, że przeciwnik nie mógł znaleźć na niego sposobu. Według mnie jest to na dzień dzisiejszy najgorszy transfer w historii Cracovii, najgorszy. Na pierwszy rzut oka zachowuje się jak rozkapryszony gówniarz, macha rękami, człapie (100 razy gorzej niż Budzik), nie wygrywa dryblingów, z przodu dramat, a z tyłu jeszcze gorzej. Za 800 tyś euro moglibyśmy mieć na 60 pensji miesięcznych dla konkretnych piłkarzy takich jak ma Lech, Legia czy Lechia. Szkoda się denerwować.

Czytam "co nas to obchodzi", "wiedział co podpisuje", itd, itd takie dziecinne pojmowanie świata. W takich sytuacjach najczęściej klub jest przegrany, jeśli piłkarz nie ma dobrej woli, chęci, motywacji. Czyjąś wolę to można łamać we więzieniu, wojsku, ale nie w sporcie. To on musi chcieć być coraz lepszy, wygrywać, osiągać sukcesy, a jeśli czuję się przez kogoś do czegoś przymuszany to nic z tego nie będzie, a dla klubu to tylko strata. Jego wypłata, kwota którą za niego zapłacono, którą można by spróbować odzyskać to jednak konkretne pieniądze i kibic łatwo może pisać o gnojeniu kosztem powiedzmy 1mln Euro, ale ja znam lepsze sposoby wydania takich pieniędzy.

Cóż ,bardzo niesmaczna ta wypowiedź choć bardzo szczera tylko pytanie co on chciał ugrać bo to wcale nie głupi chłopak choć totalny luzaczek i wbrew pozorom bardzo lubiany w drużynie ?! Jeżeli faktycznie taki był sens jego wypowiedzi to chwilowo grubo się przeliczył bo Tabisz już go tam konkretnie "wynagrodzi " ale może na dłuższą metę jednak coś mu się uda ugrać? No i ciekawe jak się zachowa w takiej sytuacji pan Michał bo jednak głośno się zrobiło w środowisku a i koledzy też o tym wiedzą !

Najlepszym wyjściem z tej sytuacji jest wypożyczyć go na pół roku do tej wymarzonej lepszej ligi, oczywiście z opcją transferu definitywnego. Zejdzie nam z kosztów, nie będzie zatruwał atmosfery, moze będzie miał kasę lepszą a nie widząc Filipiaka zacznie grać jak z nut i kto wie może pełne 800 tys odzyskamy :)

Konserwacja - pomysł dobry, tylko kto go weźmie. Ian kto mógł wiedzieć, że chłop nie ma mózgu.

Okienko w poważnych ligach już się zamknęło. Jeżeli Mihalik miałby gdzieś odejść, to w grę wchodzi tylko kierunek rosyjski bądź też transfer letni.

Paradoksalnie impreza w Polsce dzięki której Pan piłkarz Mihalik,liczył na błyskawiczny sportowy awans stała się dla niego hamulcem w dalszej karierze.Obiecane mu  przez managerów piłkarskie salony ,na razie musi oglądać tylko na  komputerze na stronach swoich kolegów z reprezentacji. Kiedy przychodził do Cracovii w głowie miał tylko jeden cel.Zagrać na młodzieżowym Euro w Polsce,a po imprezie, przebierać w intratnych ofertach .I kiedy wszystko szło w dobrym kierunku ten stary głupek,Profesor ,wiedziony Mihalikomanią rozpętaną po jednym dobrym  meczu,postanowił oszukać przeznaczenie młodego grajka.  :D Skończył się piękny sen,rano trzeba wstać do roboty,kawalerze.. Jak będziesz taki pyskaty i głupi to  do końca kontraktu,będziesz zbierał w szatni brudne gacie po swoich kolegach z drużyny.

Jeżeli trener GOŁĘBIARZ wiedział o nastawieniu tego typa do naszej KOCHANEJ CRACOVI to poco go wystawił w derbach.Po prostu skandal,olanie nas kibiców.Ja do tej chwili przeżywam ten mecz i chyba nigdy tej hańby nie zapomnę.

Mihalik jasno powiedzial że nie chce u nas grać a Prezesy chciały wszystkich przechytrzyć korzystając z pierwokupu z myślą dużego zarobku.Chytry dwa razy traci.

Jaroslav, idź się zbaw :) Narzeka się, że piłkarze mówią sztampowo i oprócz oklepanych formułek nie mają nic ciekawego do powiedzenia. Czasami kiedy zdecydują się oni powiedzieć coś więcej okazuje się, że najlepszą decyzją byłoby jednak ugryzienie się w język. Podobny błąd popełnił Jaroslav Mihalik. Przede wszystkim rzuca się w oczy fakt, że Mihalik albo nie rozmawia za często ze swoim menedżerem, albo nie patrzy na to co podpisuje. Cracovia miała opcję jego pierwokupu. Skorzystała z niej skrzętnie po dobrym młodzieżowym Euro w jego wykonaniu. Jak dobrze, że Jaroslav wyraził na to zgodę. Łaskawy pan. Po drugie, czy naprawdę Mihalik uważa, że największym hobby Janusza Filipiaka jest szkodzenie mu? Szukanie sposobu aby przypadkiem pokrzyżować plany jego wielkiej kariery? Prezes Cracovii co prawda jest znany z wielu niezbyt fortunnych wypowiedzi, ale przy tym jest świetnym biznesmenem i swojej fortuny nie zbił przypadkiem. Człowiek tak znający się na pieniądzach raczej nie odrzuciłby korzystnej dla siebie oferty tylko po to by zrobić na złość krnąbrnemu piłkarzowi. „I teraz jestem tutaj, choć nie chcę” – to zdanie jakby wyciągnięte z poradnika „Jak zrazić do siebie wszystkich kibiców i sympatyków”. Naprawdę, ciężko o bardziej lekceważący przekaz dla fanów i kolegów z drużyny. Mihalik od zakończenia okienka zachowuje się jakby był najlepszym piłkarzem jakiego widziała Cracovia w ostatnich latach. Jego wypowiedzi brzmią jak człowieka, który niesie na plecach całą drużynę i wszystko co dobre wiąże się z jego osobą. To brzmi pięknie, ale teraz spójrzmy na liczby: 1 bramka, 2 asysty. W rok. Są piłkarze, nawet w Cracovii, którzy lepszy bilans potrafili zrobić w jednym meczu. Ja wiem, że na wyobraźnie mogą działać zdjęcia na instagramie i wiadomości na whatsappie od Stanislava Lobotki czy Milana Skriniara, ale czasem trzeba spojrzeć w bardziej trzeźwy sposób. 3 dobre mecze na młodzieżowej imprezie nie czynią z nikogo wielkiego piłkarza. ” Pod koniec sezonu przestałem grać, ale to nie wynikało z mojego podejścia do obowiązków. Działacze wiedzieli, że chcę odejść do lepszej ligi. Myślę, że dlatego nie byłem wystawiany w składzie.” – a ja myślę, że to dlatego, że ostatni dobry mecz zagrałeś w marcu. Wciąż uważam, że Mihalik ma szansę zagrać na naprawdę poważnym poziomie, ale na razie nie pokazuje żeby był na to mentalnie gotowy. Nie wyszedłby na tym lepiej gdyby po prostu zacisnął zęby i starał się pokazać jak umiejętnościami przerasta naszą Ekstraklasę? Jest kilku zawodników, którym też nie wyszedł zagraniczny transfer, ale oni zamiast żalić się w mediach postanowili skupić się na grze. Najprostszy przypadek z ostatnich lat – David De Gea, któremu przejście do Realu zablokował popsuty fax. Hiszpan zamiast strzelać fochy stał się bramkarzem ze ścisłego światowego topu, przez wielu uważany jest za najlepszego golkipera planety. Podobnego rozwoju wydarzeń życzę tobie Jaroslavie, ale najpierw złap swoje ego, bo obecnie jest tak wysoko, że problemy ze znalezieniem go mogłaby mieć nawet filmowa załoga z Interstellara. http://www.tylkoekstraklasa.pl/jaroslav-idz-sie-zbaw/#.WnSaqdhNiII.twitter