[quote='MSC' pid='1503728' dateline='1631132514'] Idź Szczęsny w ch.j. [/quote] To była wina Kane'a, bo trafił w światło bramki. Idź w pzdu z takim napastnikiem. Wojtek już był (myślami) pod prysznicem. Tak się nie robi. Co nie Kruchy? Lewy, ma lewą rać. Do wymiany. Caution! WET PAINT

[quote='the Painter' pid='1503734' dateline='1631137530'] [quote='MSC' pid='1503728' dateline='1631132514'] Idź Szczęsny w ch.j. [/quote] To była wina Kane'a, bo trafił w światło bramki. Idź w pzdu z takim napastnikiem. Wojtek już był (myślami) pod prysznicem. Tak się nie robi. Co nie Kruchy? Lewy, ma lewą rać. Do wymiany. Caution! WET PAINT [/quote] Jakby lepiej się ustawił, tj. w środku bramki to by złapał tą piłkę. Po ch.. stał bardziej po lewej stronie ? [size=small]Jego wielbłąd  [/size]:@

Chciałbym nieśmiało zauważyć, że Helik wszedł na boisko przy stanie 0 : 1 . A jak schodził wynik brzmiał 1 : 1 . ;)

hm super mecz? Chyba sie robie zrzedliwy na starosc. Fakt, ze to raczej osiagniecie zremisowac z wicemistrzami Europy no ale jesli uwazamy sie za narod frajerow i chlopcow do bicia, to faktycznie super Ja chcialbym w koncu doczekac ogrania Angoli. Niemcow sie udalo, to nie widze czemu nie daloby sie w koncu Angoli.

[quote='ian thorpe' pid='1503735' dateline='1631138729'] Super mecz, taki remis daje siły na następne mecze. Już pomijam, że z większą ochotą czeka się na Ekstraklasę. Bardzo dobry mecz Krychowiaka, wspominam go, bo już go skreślono. Glik też dał radę. Cieszą nowe nazwiska w kadrze. [/quote] Ale jakie następne mecze? W naszej grupie w zasadzie wszystko jest rozstrzygnięte. Będziemy grać w barażach. Prawdziwa wartość tej drużyny objawi się gdy będziemy musieli w dwumeczu pokonać jakiegoś europejskiego średniaka. Anglicy przyjechali nie przegrać najmniejszym nakładem sił, co w 100% im się udało. Nie mamy bramkarza, a poza Lewandowskim w kadrze grają niemal same przeciętniaki typu Moder, Puchacz, et consortes.

ale pitolenie. wystawili najlepszych zawodnikow, soutghate nie dokonywał zmian bo nie chciał mieszać w machinie. grali o 3 punkty ale byli bezradi. coś próbowali ale niewiele mogli przy nas zrobić. nie rozumiem tego umniejszania zasług każdorazowego gdy nam się coś uda. ten wynik właśnie daje nadzieje na to, że w barażach z kimś mocnym będziemy w stanie powalczyć. kadra w starym stylu by się zamurowała. raz na 10 by zrobili 0-0 jakby bramkarz zagrał mecz życia. siłą rzeczy więc w barażowym dwumeczu (nie wiem jak to tam będzie grane nie bardzo to rozumiem) bylibyśmy bez szans. dzięki temu że gramy odważniej to możemy się bić z najlepszymi. tylko dzięki temu.

No proszę Cię Santo, Anglicy byli bezradni?, przecież oni grali na 60% swoich możliwości, przypomnij sobie mecze z ich udziałem na ostatnim Euro. Zobacz sobie skrót na yt z meczu. Tam dokładnie widać ile zdziałaliśmy z przodu. Najlepsze minuty odnotowaliśmy jak Angole byli myślami pod prysznicem. Ja naszym nie ujmuję serca do gry, ale umiejętności mamy takie jakie mamy. Jesteśmy gdzieś na poziomie 20 reprezentacji w Europie, a kibicom żyjącym dawnymi sukcesami trudno się z tym pogodzić (to trochę tak jak z Cracovią :P). Futbol tak wyewoluował, że dziś samym bieganiem nie da się nadrobić braków stricte piłkarskich.

Skąd te wyliczenia, że 60 a nie 70? Zawsze tak jest ("to trochę tak jak z Cracovią"), że jak osiągniemy korzystny rezultat z kimś lepszym to nie my zagraliśmy ekstra tylko przeciwnik beznadziejnie. Albo mu się nie chciało. Wiem jak oni grają i to, że nie stworzyli sobie czystej bramkowej sytuacji to nie wynik tego, że im się nie chciało stworzyć i sobie w szatni siedli i powiedzieli: dobra weźmy se tak popykajmy a jak nie wpadnie to trudno. Nie siedli w szatni i nie powiedział im Walker: dobra ten cały Glik mnie złapał za gardło i potraktował jak zwykłą szmatęę, ale nie musimy teraz z nimi pojechać w drugiej połowie by im pokazać gdzie raki zimują tylko dalej sobie podawajmy na 60% Sorry Sterby ale mam alergię na takie wypowiedzi. Ja nie twierdzę, że jesteśmy potęgą, ale jeśli chcemy być na poziomie reprezentacji o których wspomniałeś i prezentować się na turniejach tak jak ostatnio Czesi, Szwajcarzy, wcześniej Walijczycy czy kilka innych reprezentacji z tej półki to musimy grać nowocześnie, ofensywnie, agresywnie i wysokim pressingiem. Naszą przewagą powinno być to, że mamy Lewandowskiego a inni go nie mają. Twierdzę, że grając jak cioty nie bylibyśmy w stanie wejść na ten poziom i Lewandowski by nie wyglądał w reprezentacji tak jak wygląda obecnie. Powinniśmy dzięki niemu i dobrej organizacji gry znaleźć należne miejsce tuż za potęgami, nad wszystkimi Austriami, Czechami, Węgrami itp. Z potęgami mamy walczyć jak równy z równym i przy dozie szczęście czasem ich pyknąć. To nie tak że że żyję snami o naszej potędze bo za swojego życia tego nie widziałem. Widać, że reprezentacja idzie z górę bo nie jaramy się już bramkami Niedzielana w Holandii tylko Lewym, do tego mamy zawodników, którzy coś tam grają w dobrych ligach w średnich zespołach. To powinna być mocna baza a Lewy wisienką na torcie. Kadry z reprezentacjami ze średniej półki mamy porównywalne. Bieganiem i agresją można zakopać różnice techniczne.

Owszem, bieganiem można zakopać część różnic technicznych, ale piłka to nie tylko zwody i przyjęcia. Bieganiem trudno zasypać braki w taktyce czy mentalu, zobacz sobie ile razy nasi obrońcy lub pomocnicy mając piłkę, wykopywali ją bez sensu do przodu oddając ją za darmo przeciwnikowi. Owszem mamy Lewandowskiego, ale bazę mamy przeciętną. Portugalia mając Ronaldo została mistrzem Europy, no nam do tego jednak trochę brakuje, choć gdyby nie tchórz Nawałka, to mogliśmy na poprzednich ME ugrać dużo więcej. IMHO, Lewandowski nie jest wisienką tylko sercem, płucami i wątrobą tej reprezentacji i to jest problem.

Portugalia jest bardzo dobrym przykładem. Dzisiaj wygląda to trochę inaczej ale w 2016 roku oni nie mieli NIKOGO do grania. Biorąc pod uwagę poziom europejskim to masz w tej drużynie samych ogórków. Ronaldo, długo długo długo nic i dopiero potem Nani, który wtedy już się włóczył po Turcji, potem tylko coraz gorzej. Niespełniony wielki talent porugalskiej piłki Quaresma, który jakbyśmy to dzisiaj powiedzieli - odbił się od największych lig. W bramce gość ze Sportingu, na stoperku zjeżdżający powoli do bazy w Madrycie Pepe. No i kto jeszcze? Renato Sanchez jako wschodząca gwiazda porugalskiej piłki, casus Kapustki, który też się odbił od prawdziwej piłki i Carvalho, który miał wtedy z 50 lat i grał już w Chinach. Podsumowując: Portugalia w 2016 była zbieraniną niezłych grajków ze Sportingu, Porto i zachodzących gwiazdek, które (poza Nanim) odbiły się od poważnych lig z jednym z kozakiem Ronaldo w składzie. Niczym się ten stan posiadania nie różni od naszego gdzie mamy Lewego jako Cristiano i solidnych gości wokół. Kogo masz w Szwajcarii? Shaqiri jako największa gwiazda i kto do tego? Xhaka ze śmiesznego w Europie Arsenalu? Czechy? Największe dwie gwiazdy grają w WestHamie. Walia? Bale, któremu się nie chce, Ramsey? Coś tam pograł, niby talent z Arsenalu a ostatecznie rezerwowy w Juve. Dania? Tam nie ma żadnej gwiazdy poza Erkisenem. Jest kilku gości co gra w pożądnych klubach. Ale żadne gwiazdy. Austria z grającym w chinach Arnautovicem? Szwecja? Mamy takie same kadry jak te zespoły, które uchodzą za solidne. A to my jesteśmy rzekomo dziadami. Nie widzę powodów byśmy nie mieli się stawiać kadrowo tuż za europejską czołówką. Do tego dochodzi Sousa z pomysłem, dużo pracuje właśnie nad mentalnością wiecznie przegranych. Dzięki temu zasypujemy różnice i mam nadzieję, że dostaniemy się na Mistrzostwa Świata. Tam zagramy turniej życia

jest Lewy i długa przerwa . Z tym, że zespół dobrze przygotowany taktycznie i fizycznie może nawet z tak mocnym rywalem cos osiągnąć .Nasi zagrali chyba maksymalnie jak na swoje umiejętności . Była walka , była ambicja . To cieszy . Ale widać tez braki - najgorzej jest w drugiej linii , nie ma lidera a zawodnicy lepiej grają do tyłu aniżeli do przodu . brak strzałów z dystansu , brak szybkiego rozegrania , wejścia skrzydłem / dopiero Lewy pokazał jak to się robi / , to wszystko do poprawki aby wczorajszy mecz nie okazał się tylko jednorazowym przebłyskiem .

Mi się podobało, że reprezentanci biegali za dwóch. Była asekuracja w defensywie i doskoki po dwóch zawodników do przeciwnika. Zawodników zależało i wygląda na to, że jest szansa, że uwierzą w skuteczność tej metody Ktoś napisał, że sytuacja w grupie jest już jasna i gramy w barażach, w kontekście, że zastrzyk wiary po tym meczu ne jest potrzebny. Nie do końca się z tym zgodzę. Mamy do wygania dwa dość trudne mecze. Węgry u siebie i Albanię na wyjeździe. Węgrzy jak pokazali na ME nie są łatwym przeciwnikiem nawet dla najlepszych, a gra w Tiranie nigdy nie należy do łatwych i przyjemnych. W tych meczach ta wiara, pomysł na grę i zaangażowanie z pewnością się przydadzą.

[quote='Diabel' pid='1503749' dateline='1631174180'] Ja chcialbym w koncu doczekac ogrania Angoli. [/quote] Może być ciężko... Angola jest w Afryce - by wygrać, przede wszystkim musimy z nią zagrać. Raczej sparringu z nimi nie zakontraktujemy - no ewentualnie zagramy, jak i oni, i my dostaniemy się na MŚ (mało prawdopodobne, i chyba nawet my mamy większe szanse), ale jeszcze losowanie musi nam ich dać do tej samej grupy... Oj, trudno będzie, boję się, że nie doczekasz.

Już gramy Euro z Azerbejdżanem, albo Izraelem więc co za problem z Angolą.

https://sport.interia.pl/raporty/raport-eliminacje-ms-2022/polacy/news-kamil-glik-oskarzany-o-rasizm-fifa-wszczyna-dochodzenie,nId,5472118#iwa_source=worthsee ręce opadają...

Pewien amerykański pisarz opuszczający Anglię po kilkunastoletnim pobycie zapytany co można zrobić z Anglikiem , odparł tylko dać w mordę .

Napadanie Duńczyków podczas Euro, wyzywanie Włochów i wygwizdanie ich hymnu, szowinizm i agresja to było wg Anglików patriotyczne uniesienie. Jak odbierają za swoje i delikatnie mówiąc, niechętne są im trybuny w Budapeszcie czy Warszawie, to to jest rasizm. Płacz na cały świat. Niech się od pier do lą od Glika i w ogóle, niech grają sami ze sobą, ewentualnie z byłymi koloniami. Ograją Pakistan i Indie i znów będą najlepsi. Co za wkvrwiająca nacja.

W kontekscie tego o czym pisał Santo - fajny komentarz: https://www.onet.pl/sport/goal/juz-nie-tylko-modlitwa-projekt-sousy-walczy-z-absurdami/x0r3h4c,30bc1058