To jeszcze warto dodać że Mateusz tych wszystkich lepszych od siebie papierowo,książkowo,statystycznie,procentowo - nakrywa czapką po tym co zagrał w pucharze z legią i lechią.
-
-
Pan Piłkarz - Mateusz Wdowiak
[quote='leszeczek' pid='1471218' dateline='1612512265']
Na skrzydle grywał także Jendrisek - on był lepszy od Mateusza. Pewnie dlatego Mateusz trafił wtedy do Sandecji.
[/quote]
To już jest legenda forumowa. Faktycznie na papierze Jendrisek był wystawiany na skrzydle ale u Zielińskiego to nie byli skrzydłowi tylko schodzący w miejsce fałszywej 9tki napastnicy. Gdy po odejściu Rakelsa zmienił taktykę to Jendrisek na klasycznym skrzydle był parodią piłkarza
Z tym lepszym Jendriskiem na skrzydle to leszeczku pamięć zaszwankowała teraz:).
Saidi,Pawlusiński, Bojarski reszta to ligowy drzemik, który niczego oprócz nazwiska nie wniósł do historii.
Raz na pięć lat trafia nam się skrzydłowy z prawdziwego zdarzenia.
Jendrisek na skrzydle to był równie dobry pomysł jak z Fiolicem czy Vestenickim.
Za pierwszym podejsciem Zielinskiego (okres rundy finalowej i runda jesienna) gralismy tak naprawde 4 ŚP (Covilo, Dabrowski, Cetnarski, Kapustka) a "falszywi skrzydlowi" - Rakels i Jendrisek czesto schodzili na "9". Taka wymiennosc pozycji zaskakiwala wszystkich (z Lechem chyba po 20 minutach bylo pozamiatane). Na wiosne hmm..gralismy juz topornym 4-5-1, gdzie Jendrisek wyladowal na skrzydle, a w napadzie hasal Vestenicky (wtedy pare razy pokazal, ze nawet jak nie jest zgrany z kolegami to zadatki na napadziora ma). Pozniej byly ledwo wywalczone puchary..redukcja skladu i Vestenicky ladowal na skrzydle (miejsce na "9" mial Piatek) i kolejny..zawod.
Co to ma wspolnego z Wdowiakiem? Ze nawet gdy mielismy problemy ze skrzydlowym, to nie gral, a na ta pozycje przekwalifikowywano innych zawodnikow.
Można się pośmiać :) ale te wyliczenia procentowe jakieś słabe. Przydałby się jeszcze jakiś diagram czy wykres... Wyciągnijcie mu jeszcze występy z trampkarzy starszych ;) "Jesteś tak dobry jak twój ostatni... nawet nie mecz, a runda". Na Paulinho w ŁKSie się też średnio poznali, co tam się z nim później stało? Buty na kołku zawiesił?
[quote='leszeczek' pid='1471218' dateline='1612512265']
Na skrzydle grywał także Jendrisek - on był lepszy od Mateusza. Pewnie dlatego Mateusz trafił wtedy do Sandecji.
[/quote]
Mateusz gra w bardzo przewidywalny sposób, jest to znacznie gorsza wersja Grosika bo tamten technicznie trochę lepszy. Ja naprawdę się zastanawiałem jak taki gość jak Mati mógł grać w ekstraklasie jak bywałem na meczach. Tyle akcji ile zepsuł, mniej więcej to samo co rapa
kolego dejan. fakty są faktami. nic nigdy wcześniej nie sugerowało, że warto w ogóle siadać do stołu z Wdowiakiem i negocjować kontrakt. miał rundę życia i trudno mieć pretensje (które formułował zresztą Potter), że nie przedłużyli wcześniej.
w większości przypadków grał w najlepszym wypadku średnio (podejmując złe decyzje, nie dogrywał jak trzeba było, marnował setki itp.) a zwykle słabo albo beznadziejnie.
zupełnie inną historią jest to, że go się pozbywamy gdy wszedł po latach na wyższy level. pytanie czy to była runda życia czy faktycznie wejście na wyższy level. ja stawiam osobiście na to drugie ale nie twórzmy historii, że mieliśmy przez lata wybitnego skrzydłowego.
sam na wygrał PP i chwała mu za to. jest legendą Cracovii czy się to komuś podoba czy nie. ale nie jest prawdą, że to największy kozak jakiego kiedykolwiek mieliśmy w kadrze bo wszystkie lata poprzednie to w najlepszym wypadku okres oczekiwania a dla mnie zwyczajnie w większości przypadków porażka.
O tym czy był wibitny, kozakiem, albo legendą to sobie możemy pogadać tak gdzies za 10 lat, a nie teraz jak pograł regularnie trzy sezony w ekstraklasie.
A teraz mimo wszystko by się przydał ale wyszło inaczej , trudno . :(
A tutaj w kontekście Mateusza Kołtoń o agentach piłkarzy.. Oddamy futbol agentom, będą go żyłować do cna
Czytaj więcej na https://sport.interia.pl/felietony/roman-kolton/news-blaszczykowski-buksa-oddamy-futbol-agentom-beda-go-zylowac-d,nId,5031577#utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=chrome
https://sport.interia.pl/felietony/roman-kolton/news-blaszczykowski-buksa-oddamy-futbol-agentom-beda-go-zylowac-d,nId,5031577
O, to piękny Roman też się załapał na fuszkę u Jajcy. Nie dziwią wizyty Bialonskiego w prawdzie futbolu,ani nagonka Romana na nas.
- Edytowany
Hoenes nazwał niedawno agenta Alaby „ pazerną hieną” i ogłosił brak możliwości dogadania się z nim co do dalszej gry zawodnika w Bayernie, ale mimo tego Alaba, którego kontrakt wygasa 30.06, dalej gra w 1 składzie Bayernu, Najważniejsze w tym wszystkim jest to, żeby zawodnicy nie ponosili konsekwencji za relację na linii klub-agent, niech każdy wykonuje swoją pracę, a o tym czy zawodnik gra, niech decydują tylko i wyłącznie względy sportowe
Porównujesz profesjonalny klub do klubu filipioka ?
to jest nasz Klub, jedynie nieudolnie zarządzany przez biedaka i chama
Racja, czasami o tym zapominamy.
[quote='squier strat' pid='1471651' dateline='1612691833']
to jest nasz Klub, jedynie nieudolnie zarządzany przez biedaka i chama
[/quote]
Moim zdaniem Klub jest tak świadomie prowadzony.Właściwie hodowany tak jak Rączna będzie hodowlą piłkarzy na sprzedaż. Udaje się prowadzenie Klubu,a jest po taniości pozoruje się jakieś niby cele sportowe czwartym garniturem piłkarzy trzeciorzędnych rodem ze składu drewna i papy. My już jesteśmy na takim poziomie jako kibice że jak któremuś wyjdzie podanie albo przyjęcie piłki to jest super. I zdobyte puchary tylko zaciemniają obraz bo raz na tyle lat to i ślimak beknie.Wzbili się na wyżyny,udało się raz i koniec.Słabym samochodem czasem uda się wygrać wyścig ale nie będzie się stale w czołówce.Wdowiak powinien teraz grać ale nie zagra bo się na niego obraził burak ze Szwajcarii.Probierz już przy ostatnich sparingach czuł pismo nosem.Ostatnie wyniki definiują go jako trenera o derbach tylko wspominając.Może ma jakieś problemy (ze sobą ?) chu ja mnie one obchodzą bo zarabia takie pieniądze że one są pomijalne o obliczu dobra Klubu. No to skoro nie chodzi o wyniki sportowe to o co chodzi ? Może o te pożyczki z Klubu do sponsora ? Czy to jest normalne zjawisko w futbolu polskim/europejskim ? Coś mi się widzi że nie.
- Edytowany
Sam krytykowałem i zarząd i agenta Wdowiaka i samego Wdowiaka w tej sprawie. Jednak nie czas żałować róż gdy lasy płoną.
Pomimo, że Wdowiak jest już stracony od przyszłego sezonu to może spróbować pomimo tego przeprosić się z nim i przywrócić go do pierwszej drużyny. na ostatnią rundę w klubie. W końcu był to jedyny piłkarz który umiał strzelać ostatnio bramki.
Tylko obawiam się, że ego prezesa jest tak wielkie, że woli nawet żeby klub spadł z ligi niż miałby na chwilę zrezygnować ze swoich osobistych awersji dla ratowania płonącego lasu.
Takie podejście dyktuje logika i dobro klubu ale nasz pan prezes ma tak wielki ego , że z cała pewnością musi postawić na swoim i nigdy sie nie ugnie ani nie uzna swego błędu czy omyłki !
I nie tak żegna się swoich wychowanków - mecz "pożegnalny" w I drużynie należy mu się trzeba mieć KLASE /najlepiej jak by zagrał jutro w PP/
Cześć, wygląda na to, że interesuje Cię ten temat!
Kiedy utworzysz konto, będziemy w stanie zapamiętać dokładnie to, co przeczytałeś, dzięki czemu możesz kontynuować dokładnie w miejscu, w którym skończyłeś. Otrzymasz również powiadomienia, gdy ktoś Ci odpowie. Możesz także użyć „Lubię to”, aby wyrazić swoje uznanie. Kliknij przycisk poniżej, aby utworzyć konto!
Aktualnie przeglądający (1 użytkowników)
Goście (1)