Ne miejscu Reading bym teraz zadzwonil do Rakelsa i zaproponował połowę mniejsze wynagrodzenie skoro od Cracovii dostał zasłużonego kopa. Może by go to czegoś nauczyło w życiu.
-
-
Deniss Rakels - powodzenia!
W tym przypadku jestem murem za klubem. A Deniss pokazał, że jak się ktoś głupi urodził to mądry nie umrze. No chyba że jest jakieś drugie dno w tej sprawie, o którym nie wiemy.
Rock Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Ne miejscu Reading bym teraz zadzwonil do Rakelsa i zaproponował połowę mniejsze wynagrodzenie
> skoro od Cracovii dostał zasłużonego kopa. Może by go to czegoś nauczyło w życiu.
Mogą go teraz golić jak chcą i w dupie mam czy go to czegoś nauczy czy nie.
Rakels musiał być bardzo pewny swego, skoro wyciął taki numer.
Jeśli z tymi badaniami w Reading to prawda, to trzeba przyznać, ze Brian McDermott umie trzymać język za zębami i twardo, cały czas nie puszcza nawet odrobiny przysłowiowej pary z ust. Od paru dni śledzę na bieżąco stronę Reading i tam niezmiennie wszystkie informacje na temat Rakelsa opatrzone są wstępami w stylu: Reports from Poland state ..., Reports in Poland suggest ..., Polish media claim ..., Eastern Europe state ..., a ze strony Reading nic!
Wczoraj była cotygodniowa konferencja prasowa, na której nie padło słowo o Rakelsie. Oddzielna informacja o nim jest zatytułowana: Reading FC boss Brian McDermott targets two more signings - but remains coy on Deniss Rakels link, co w luźnym przekładzie można przetłumaczyć jako: McDermott zakłada jeszcze przyjście 2 zawodników, ale pozostaje powściągliwy na temat Rakelsa. (Ci jeszcze dwaj to podobno na inne niż ofensywne pozycje).
[i]'When asked what the latest with the 23-year-old striker, who has scored 15 goals in 20 games this season, McDermott said: "That's a good question that is.
"Watch this space. I don't know on that one - Let's wait and see.:)[/i]
Mówi Mr McDermott, zapytany o najnowsze wiadomości na temat strzelca 15-tu bramek w 20-tu meczach tego sezonu, ze to ...dobre pytanie , a on nic na ten temat nie wie; poczekajmy, zobaczymy :)
Jak widać od Anglików można się uczyć nie tylko gry w piłkę, ale i innych elementów związanych z prowadzeniem piłkarskiego biznesu.
Aleks Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Jak widać od Anglików można się uczyć nie
> tylko gry w piłkę, ale i innych elementów
> związanych z prowadzeniem piłkarskiego biznesu.
no to właśnie tak od czasu odejścia Wojtka Stawowego zachowuje się MKS,
co zreszta wielu tutaj ma mu (niesłusznie moim zdaniem) za złe.
ps: ciekawe czy jeszcze kiedykolwiek zobaczymy w Cracovii chłopaka ,który zapakuje 15 bramek w 20 meczach (to komentarz do głosów "nie ma czego żałować" - niestety ale jest czego :( )
Panowie kilka kwestii, przede wszystkim umówmy się, gość taki jak Rakels jest najemnikiem, przyszedł do nas bo dostał konkretną ofertę, konkretne pieniądze, uciekł z pierwszej ligi, wiedział, że wypłata będzie na czas.
Teraz postawmy się na jego miejscu... gość zagrał rundę życia, zdaje sobie sprawę z tego, że pewnie już drugiej takiej nie zagra. Ma w perspektywie zostać u nas i nadal zarabiać załóżmy 25k zł miesięcznie (hipotetycznie zakładam), uszczęśliwić kibiców i pozostawić dobre wrażenie albo za wszelką cenę odejść podpisać kontrakt na 3 lata i inkasować np. 20k funtów miesięcznie... nawet jeżeli nie będzie grał w 3 lata zarobi tyle ile u nas w 12lat więc czemu się dziwicie, że chce odejść?
Sam Kapustka, pasiak, jeżeli dostanie dobrą ofertę do odejdzie a co dopiero taki Denis?
Tak czy inaczej, dostarczył nam wielu radości, idzie za pieniędzmi logiczna sprawa. Wieszanie na nim psów, że taki zły itp. jest śmieszne.Co wy myślicie, że on ma Cracovię w sercu...? Niemal każdy najemnik będąc na jego miejscu postąpił by tak samo.
Oprócz [b]faktu[/b] odejścia, z którym każdy rozsądny się liczył, jest jeszcze styl odejścia. Jak odchodził Klich czy Kosanović nikt nie miał do nich większych pretensji. Wiadomo kasa, możliwość sprawdzenia się. Ale wyjeżdżanie na jakieś testy bez zgody pracowawcy, a wręcz wbrew zakazowi stawia go w zupełnie innym świetle. Denis, chyba rzeczywiście zdaje sobie sprawe, że rozegrał runde konia i wiosną raczej by tego nie powtórzył. Bo tutaj nie chodzi o dalsze 4 lata grania za hipotetyczne 25K zł, tylko o jedną rundę, która przy kontynuowaniu trendu z minionej mogła by mu dopisać kilka "K" do przyszłego kontraktu, więc suma sumarum wyszedłby na plus.
to ze grojek mysli o odejściu to nic nowego ale w stylu jaki to czyni to - nie ma jaaj i chodzi tu o kase tylko.
wg mnie obiektywnie patrząc nie zrobi kariery w reading aczkolwiek pewnie pokibicuje mu jako byłemu piłkarzowi Cracovii, nie nadaje się tam - jako napastnika obrońcy go zdeptają , a skrzydłowy ?? hmmm ile pojedynków 1-1 wygrał z obrońca i po akcji zdobył bramkę (ze swoim jednym zwodem, dryblingiem - bieg po lini scięcie do pola karnego i kiwka w prawo ), ile w reprezentacji strzelił skoro taki gwiazdor ?? Wyjedzie i słuch po nim zaginie. Był już taki jeden co po jednej udanej rundzie, bez tylu goli oczywiście, podobno wielki talent z poloni wyjechał do nottingham forest i gdzie jest teraz ????
Coś mi się wydaje , że nie o Reading tu chodzi
Dam taki prosty przykład
Gdyby Rakels uległ jakiemuś wypadkowi podczas drogi na testy to stratna jest tylko Cracovia bo reszta klubów wycofa swoją ofertę bo nie będą ściągali grajka, który nie wiadomo kiedy zagra, więc tak Rakels sobie spieprzył bo ciekawe co zrobi jak żaden klub nie skorzysta z klauzuli 500tyś euro, będzie skomlał na kolanach o powrót do drużyny. Brawa dla Zielińskiego że nie ma skrupułów do takich zawodników.
Khalid Napisał(a):
------------------------------------------------
> ps: ciekawe czy jeszcze kiedykolwiek zobaczymy w
> Cracovii chłopaka ,który zapakuje 15 bramek w 20
> meczach (to komentarz do głosów "nie ma czego
> żałować" - niestety ale jest czego :( )
Myślisz zacny Khalidzie, że w klubach czołówki krajowej ligi tacy goście to aż taka rzadkość, że kibice poniżej pięćdziesiątki obawiają się, że widzą tego typu osiągnięcia ostatni raz w życiu?
W tej chwili nie obchodzi mnie już żaden styl odejścia ani zostania - chciałbym wiedzieć po prostu, czy Rakels odchodzi (a za niego kupujemy mega-napadziora) czy też zostaje (a wtedy: a jakim charakterze, czy dołącza do zespołu w Hiszpanii?). Oby to się wyklarowało w ciągu najbliższych paru dni.
Testy medyczne się robi, jak transfer jest już przesądzony (uprzedzając - przed zapłatą za zawodnika a nie po).
Jeśli pojechał się przebadać, to zakładam, że kontrakt ma nagrany i tylko czeka na wyniki badań.
Prawdziwego mężczyznę poznaje się nie po tym jak zaczyna tylko jak kończy. Rakels pokazał, że prezentuje poziom dojrzałości dwunastolatka. Znudziła mu się jedna zabawka, szuka drugiej i w końcu nie wie, którą wybrać.
Nie potrafił wytrzymać jeszcze zaledwie czterech miesięcy w klubie (bo sezon kończy się w maju) pokazać charakteru i konsekwentnie zamknąć sezon, który tak dobrze zaczął. A później według zapewnień zarządu nikt mu nie robiłby problemu z odejściem. Tym bardziej, że w CV i tak by miał wpisane za cały sezon 2015/16 te już zdobyte 15 goli + prawdopodobne jeszcze kilka albo i więcej. Co nawet robi lepsze wrażenie niż sezon przerywany w "połowie drogi".
Na odpowiedz na Twoje pytanie 'docencie', musimy trochę poczekać, prawdopodobnie co najmniej do poniedziałku. Stan wiedzy na teraz jest jak wiesz taki, ze Rakels bardzo chce odejść, ponieważ chciałby mieć konkretny profit z jednorazowego - w swojej dotychczasowej karierze - zdobycia 15-tu bramek w rundzie, czego pewnie już nigdy nie powtórzy (zdaje sobie z tego sprawę) i uważa to za kapitał (strzelenie, a nie niemożność powtórzenia oczywiście:)) jaki pozwoli mu podpisać kontrakt na dużo większe pieniądze z klubem może nie tak naprawdę znaczącym i bogatym, ale wystarczająco zasobnym. [Brzydko mówiąc, ma nadzieje na znalezienie frajera].
Rakels nie ma ambicji sportowych, nie chce walczyć o wyższe cele z drużyną w której osiągnął swój największy sukces, czy walczyć o własny prestiż i uznanie, budować wizerunek, być kandydatem do tytułów. On chce jak najszybciej, póki sprawa jest ciepła, skasować możliwe najlepsze pieniądze za to, co mu się fartownie udało zrobić. Ze go za parę meczów w tym bogatszym [frajerskim] klubie posadzą na ławkę albo wyślą na trybuny - nie ma znaczenia, na koncie będzie odpowiednia ilość Euro lub Funtów (bo nie sadze by się zgodził na ruble:))
P.S. Jak mogłem zapomnieć o dolarach??? :D
KSC-D Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Coś mi się wydaje , że nie o Reading tu chodzi
A o kogo? Jeśli idzie do Legły to powinien sobie sam kupić koszulkę z napisem - jestem baranem i dobrze mi z tym. Popieram to co zrobił klub.
naitsyrk Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Panowie kilka kwestii, przede wszystkim umówmy
> się, gość taki jak Rakels jest najemnikiem,
> przyszedł do nas bo dostał konkretną ofertę,
> konkretne pieniądze, uciekł z pierwszej ligi,
> wiedział, że wypłata będzie na czas.
> Teraz postawmy się na jego miejscu... gość
> zagrał rundę życia, zdaje sobie sprawę z tego,
> że pewnie już drugiej takiej nie zagra. Ma w
> perspektywie zostać u nas i nadal zarabiać
> załóżmy 25k zł miesięcznie (hipotetycznie
> zakładam), uszczęśliwić kibiców i pozostawić
> dobre wrażenie albo za wszelką cenę odejść
> podpisać kontrakt na 3 lata i inkasować np. 20k
> funtów miesięcznie... nawet jeżeli nie będzie
> grał w 3 lata zarobi tyle ile u nas w 12lat
> więc czemu się dziwicie, że chce odejść?
> Sam Kapustka, pasiak, jeżeli dostanie dobrą
> ofertę do odejdzie a co dopiero taki Denis?
>
> Tak czy inaczej, dostarczył nam wielu radości,
> idzie za pieniędzmi logiczna sprawa. Wieszanie na
> nim psów, że taki zły itp. jest śmieszne.Co wy
> myślicie, że on ma Cracovię w sercu...? Niemal
> każdy najemnik będąc na jego miejscu postąpił
> by tak samo.
Troche słabe to porównanie Kapiego do Rakelsa - oczywiście że przyjdzie moment że Bartek też odejdzie tylko że Bartek nie odejdzie żeby odcinać kupony i liczyć mamone tylko żeby dalej się rozwijać w drodze na piłkarski szczyt,na kase jeszcze będzie miał dużo czasu.
Z resztą oczywiście się zgadzam i bynajmniej nie jestem zdziwiony takim a nie innym zachowaniem Rakelsa.
Denis zmienił pozycje teraz gra na bramce w klubie Frantic :-)
Jacek Zieliński był bardzo dyplomatyczny. - Porozmawiałem z Denissem, przyjąłem do wiadomości jego tłumaczenia - powiedział. - Potwierdzam, że Rakels nie leci do Alicante. Będzie trenował z drugą drużyną w Krakowie. A jak kluby dojdą do porozumienia, to pożegna Cracovię. Janusz Filipiak potwierdził nam, że o Rakelsa stara się Reading FC, klub Championship. Łotysz trafi do Anglii za pół miliona euro, bo taka kwota odstępnego jest zawarta w kontrakcie.
Czytaj więcej: http://www.dziennikpolski24.pl/artykul/9320308,filipiak-mamy-oferte-transferu-kapustki,id,t.html
Khalid Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Aleks Napisał(a):
> --------------------------------------------------
> -----
>
> > Jak widać od Anglików można się uczyć nie
> > tylko gry w piłkę, ale i innych elementów
> > związanych z prowadzeniem piłkarskiego
> biznesu.
>
> no to właśnie tak od czasu odejścia Wojtka
> Stawowego zachowuje się MKS,
> co zreszta wielu tutaj ma mu (niesłusznie moim
> zdaniem) za złe.
>
>
Jsk mawiał klasyk rodem z UK, "prawdziwy dyplomata dwa razy zastanowi się zanim ... nic nie powie" :)o
Cześć, wygląda na to, że interesuje Cię ten temat!
Kiedy utworzysz konto, będziemy w stanie zapamiętać dokładnie to, co przeczytałeś, dzięki czemu możesz kontynuować dokładnie w miejscu, w którym skończyłeś. Otrzymasz również powiadomienia, gdy ktoś Ci odpowie. Możesz także użyć „Lubię to”, aby wyrazić swoje uznanie. Kliknij przycisk poniżej, aby utworzyć konto!
Aktualnie przeglądający (1 użytkowników)
Goście (1)