Myślę że i tak w Sanoku ugracie jeden mecz a rywalizacja zakończy się na siódmym meczu.
Tylko żeby sędziowie widowiska nie psuli .
-
-
Cracovia vs Ciarko Sanok- FINAŁ PLAY-OFF [temat zbiorczy] | Stan rywalizacji: 1:4 - Cracovia viceMistrzem Polski!
Nic się nie stało? Oby!
Porazka boli ale "karawana jedzie dalej".
Przegralismy bo sedzia ch.j jakies kary gwizdal dla nas z kosmosu;)Ahh ci sedziowie!"Oszukali nas!!Banda decydentow";)
Wygrala lepsza druzyna poprostu dzis.
Ale Panowie ale chyba się zgodzicie że dzisiaj kary z kapelusza co?
Kolusz poszedł na ławkę nie wiadomo za co a jak wyszedł sam na sam to karę dostał dopiero drugi zawdnik od was a nie ten co go haczył że aż kija stracił.
Kara słuszna tylko powinna być za wcześniejsze zagranie i wtedy sędzia nie zagwizdał.
Skandal! sędziowie nas przekręcili i słonecznik był za słony :)
Ciężko o optymizm przed dwoma wyjazdami do Sanoka ale walka ma być!!!
ARTURMEL Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Za co dostał Kolusz karę?
Za zahaczanie dziecino, za zahaczanie
Cenna wygrana..... Odrobny wisi mi 5 lat życia - jego wyjazdy za bramkę mnie wykończą. Przy całej mojej sympatii do Cracovii, marzę o tym żebyście w tym sezonie już nie obejrzeli ligowego hokeja. Choć w Sanoku będzie bardzo ciężko bo Cracovia zapewne postawi wszystko na jedną kartę.
No nic, trzeba załatwiać urlop i wybrać się w na "stare śmieci" :)
ps. no i jak z tą kondycją? Dał radę Ziętara.
Zbyt zachowawczao nasi wyjechali na 3. tercje. Prowadzenie uspilo czujnosc chlopakow, a i chyba sil mniej im zostalo.
Nie ma to jak stare, dobre, Pasiackie:
Chu.j z wynikami, Kibole zAWsze z Pasami!
:)
Cóż, zrobiliśmy plan niezbędnego minimum, ale gra jest na styku i wygrać na wyjeździe się da, pytanie tylko czy się uda. Bramki zawalone błędami własnymi a nie po pięknych akcjach cahoxa, jak to się dzieje, że kiedy napastnik jedzie to nasi obrońcy cały czas się cofają, do linii bramkowej włącznie. Wszystkie zespoły, które do nas przyjeżdżają to w takiej sytuacji szukają kontaktu obrońca-napastnik, to powinien być cel obrońcy przecieżNawet rozumiem, że ktoś się czasem (ale czasem) obawia wyjechać i brać na jeden raz, bo jak go przejdzie to wychodzi, ale po to są inni, że to i tak atakującego wybija z rytmu, a my już chyba 5 goli w tym finale mamy zawalonych tą metodą. Najgorsze w ogóle to były w pierwszym meczu, bo tam jeden napastnik jechał na dwóch naszych i obaj się cofali, żaden nie wyjeżdżał do przodu. Dziś na 0:1 i 2:2 zawaliliśmy dokładnie w ten sam sposób. Natomiast na 2:3 trzech zawodników pojechało do bandy za bramką i nikt nie został przy strzelcu, to nie jest problem komunikacji, to muszą być wyćwiczone schematy. Dochodzi jeszcze problem gry bez bramkarza, tego chyba nie ćwiczyliśmy w ogóle, może ja się nie znam, ale w takiej sytuacji taktyka wstrzel i goń raczej nie powinna mieć miejsca...
No, uffff, mówi się trudno i kocha się dalej :)
Niestety dziś zagraliśmy dużo słabiej. Sanok jest bardzo mocny, oby udało się ugrać 1 mecz tam i obejrzeć jeszcze jeden u nas. Przy tak wyrównanym i dość wysokim jak na PLH poziomie finału warto obejrzeć jak najwięcej pojedynków.
PS Nasza słabsza gra wynikała chyba z dużo lepszej dyspozycji Sanoka niż wczoraj (no chyba, że się mylę)
Taka drobna sugestia: czy nie można spróbować trochę zmienić skład pierwszego ataku to znaczy nieco go odmłodzić (średnia wieku powyżej 33 roku), na przykład poprzez wprowadzenie do pierwszej formacji dynamicznego Chmielewskiego zamiast 35 letniego Sarnika.Odnoszę wrażenie, że ta formacja odrobinę zawodzi w play-offie.
farciarz2 Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Taka drobna sugestia: czy nie można spróbować
> trochę zmienić skład pierwszego ataku to znaczy
> nieco go odmłodzić (średnia wieku powyżej 33
> roku), na przykład poprzez wprowadzenie do
> pierwszej formacji dynamicznego Chmielewskiego
> zamiast 35 letniego Sarnika.Odnoszę wrażenie,
> że ta formacja odrobinę zawodzi w play-offie.
Chyba trochę więcej niż odrobinę.
Ale taka zmiana chyba w tej chwili niemożliwa.
Ta formacja, nawet pomimo swojego wieku, to jest Pierwszy Atak Rzeczypospolitej i bez względu na krycie itd, to co robią na razie w finale powinno ich mocno zawstydzać, mają jezcze czas - niech się wykażą. Natomiast wątpię, żeby Rudolf mieszał teraz w zgranych formacjach. Aron jest w ciągu i jgo gol dzisiaj był godny wielkich tafli i wielkich lig, ale czy gra z Leszkiem i Damianem by mu teraz wyszła na dobre - wątpię. Być może jeśli będziemy mieć trzy przegrane i czwarty mecz przegrywać to w trzeciej tercji Rudek zacznie szukać jakichkolwiek roszad po omacku, ale nie wcześniej, zresztą wątpliwe, aby to akurat mogło coś poprawić.
Oj tam zawodzi, a co mogli zrobić Sanoczanie przygotowując się do finału ? Specjalnie przygotować się na brylujący pierwszy atak...
thebesciak Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Oj tam zawodzi, a co mogli zrobić Sanoczanie
> przygotowując się do finału ? Specjalnie
> przygotować się na brylujący pierwszy atak...
Z tym, że to akurat żadnego z nich w ogóle nie tłumaczy, bo dlatego że są pierwszym atakiem, powinni właśnie w takich sytuacjach sobie radzić mimo wszystko. Poza tym Leszek wczoraj np. psuł takie akcje, które rok temu strzelał bezproblemowo 99 razy na 100.
No Leszek obniżył loty w tegorocznym finale. Niestety dla nas.
Pierwsza tercja zacieta ale z przewaga Sanoka.
Nasi duzo niedokladnosci i jakos bardziej nerwowo niz wczoraj.
Oby to tylko zaslona dymna jak wczoraj przed goleniem frajerowgrinning smiley
No to Kruszynka KSC ogolilismy Was dzisiaj ale nie napisze ze frajerow :) Pozdrawiam
knur Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Hockey Archiwes Napisał(a):
> --------------------------------------------------
> -----
> > Dla mnie to żenada,jak ktoś kto się uwaza za
> > kibica Cracovii gdy hokeiści grają o tytuł
> > mistrza Polski, wybiera sie na jakis mecz w
> kopana
> > do łodzi? @srać takich kibiców! I mozecie
> teraz
> > po mnie jeździć!
>
> uuu, widzę, że nie wytrzymałeś ciśnienia.
> jeździć nie będziemy, po prostu zbanujemy na
> czas play-off, bo faktycznie emocje chyba zbyt
> duże.
> a'propos jeżdżenia, to ja jadę do Łodzi. a na
> Sanok pobluzgam sobie w sobotę.
Wracając do tematów zaprzeszłych. Niespecjalnie chcę się wychylać wobec decyzji kolegi Knura, który zresztą zrobił to co pewnie trzeba było w danym momencie zrobić, jednakże w małym stopniu pierwszy raz wyjątkowo sobie pozwolę. Czy teraz, po dwóch dniach i w sumie chyba opadnięciu trochę emocji, dyskretnie i grzecznie zapytuję, czy kary kolegi HA nie możnaby jakoś warunkowo zawiesić? Bez względu na to co kto sobie myśli o Forumowiczu HA jest aktywny, ma serce dla Klubu i może finały to nienajlepszy czas, żeby go banować na tak długo. Może trochę stonuje. Jako okoliczność łagodzącą powiem, że to co napisał było niedopuszczalne w formie, ale już treść się w pewnym stopniu pokrywała z tym co wczoraj na hali, zwłaszcza przed rozpoczęciem meczu usłyszeć można było i z grubsza pokrywa się z opinią tzw. "zwykłego kibica". Dla pełnej jasności za " pokrycie teści w pewnym stopniu" uważam pogląd - "ten mecz jest ważniejszy niż ten w Łodzi, a tych zawodników za godniejszych mojego dopingu", a nie pogląd "źle zrobił ten kto pojechał do Łodzi".
Cześć, wygląda na to, że interesuje Cię ten temat!
Kiedy utworzysz konto, będziemy w stanie zapamiętać dokładnie to, co przeczytałeś, dzięki czemu możesz kontynuować dokładnie w miejscu, w którym skończyłeś. Otrzymasz również powiadomienia, gdy ktoś Ci odpowie. Możesz także użyć „Lubię to”, aby wyrazić swoje uznanie. Kliknij przycisk poniżej, aby utworzyć konto!
Aktualnie przeglądający (1 użytkowników)
Goście (1)