Ja !!! Tylko SYMPATYK Cracovii, byłem z żoną na meczu z Sosnowcem (A2 RZ 15 M 58 i 59)
Chciałem napisać długiego posta, ale napiszę tak spod "serducha".
Moje przemyślenia, wzruszenia ... Ch..j wie co to jest:
1. HYMN. Nie jestem muzykalny, ale hymn w wykonaniu Maleńczuka, równe śpiewanie i to takie "urwanie" ... i dokończenie przez kibiców - moje uczucie:
"Jakbym był kobieta, to bym płakał".
2. PRZERWA. Oddzwonił Kruszyna - za mało czasu, aby mu podziękować za Karty, o których pisałem we wsześniejszym poście :(
3. KIBICE STOJĄCY W PRZEŚCIU - zasłaniali widok. "Przepraszam nie widzę" - Uśmiech, usunięcie - w skrócie "no problem" :)
4. DOLICZONY CZAS GRY - moja taktyka : zapalę. I taktyka wzięła w łeb - przyłączyłem się do śpiewu.
DZIĘKUJĘ WAM WSZYSTKIM.
-
-
(GLOS) Karnety , bilety , karty kibica, punkty referencyjne, zdjęcia , jak załatwić wszystko , jak kupować przez net ...
[quote="Fabian_wolf" pid='1367905' dateline='1552207683']
A ja wam opowiem sytuacje z mojego życia. Ze 4-5 lat temu.
Zabrałem na stadion znajomych (kobiety i mężczyźni) przyjechaliśmy na 2 auta. Mieliśmy kupione wcześniej bilety wszyscy obok siebie. Jak zjawiliśmy się na stadionie to nasze miejsca były zajęte. Na moją prośbę o zwolnienie dowiedzieliśmy się, że im też zajęli miejsca i nam nie ustąpią. Skończyło się na tym, że część stała w przejściu a ktoś tam się gdzieś usadził. Niby było OK ale te osoby już nigdy się nie dały wyciągnąć na stadion Cracovii.
[/quote]
Na Jagiellonii byłem ze znajomymi w 9 osób na bardzo nabitym sektorze B. Weszliśmy na stadion 15 minut przed meczem i nie było żadnego problemu z miejscami obok siebie. Z Sosnowcem podobnie, byliśmy w 7 osób, przyjechaliśmy kilkanaście minut wcześniej i również zajęliśmy miejsca obok siebie. W obu przypadkach na pełnym sektorze B2.
W opisywanej przez Ciebie sytuacji albo byliście na stadionie już po rozpoczęciu spotkania gdzie większość miejsc jest już faktycznie zajętych albo próbowaliście znaleźć miejsca w jakimś najbardziej obleganym sektorze jak np B1. Inaczej sobie tego nie wyobrażam.
Takie problemy są czasami na I, kiedy wpuszczają liczne grupy młodzieży bez biletów. Choć podczas ostatniego meczuu widziałem zorganizowane grupy dzieciaków z opiekunami z biletami w rękach.
- Edytowany
[quote]Ale jeśli ktoś przyjdzie na to miejsce, ma tam bilet/karnet, to powinien ustąpić i zmienić miejsce, a rzucanie się, czy gadki typu, że tu nikt na miejsce nie patrzy, albo już w ogóle nie ustąpienie, to nie powinno mieć miejsca i tyle. Nie przeszkadza mi, że ludzie nie siedzą na swoich miejscach, ale sam mam swoje miejsce od lat, dookoła znajome towarzystwo i po prostu chcę oglądać mecz w tym miejscu, więc nie wyobrażam sobie sytuacji, że przychodzę na mecz, ktoś zajmuje moje miejsce, zwracam mu uwagę, a ten mi odpowiada żebym sobie poszedł gdzieś indziej, albo żebym zajął miejsce np. ileś tam krzesełek dalej,[/quote]
Tutaj się zaczyna Anglia. Modern Football. Każdy ma siedzieć tam gdzie ma siedzieć. Dlatego wolę niemodern, bo to zabija atmosferę rodzinną. Ja się dostosuję, i dotychczas zawsze sie dogadywałem z ludzmi. Raz tylko ktos dymił do mnie na otwarciu stadionu nowego, ale to dawno temu i niepotrzebne to było, bo wystarczyło zeby powiedział że chce sie byc tutaj i ja zmykam gdzie bądź, bo wszędzie znajdę miejsce. Ostatecznie też mogę kogoś wykopać z mojego przypisanego ale nie przystoi.
Przy odrobinie wzajemnej życzliwości wszystkie tego typu "problemy" załatwia się od ręki. No chyba, że ktoś przychodzi 5 minut przed gwizdkiem na derby (jakoś nie przypominam sobie innych meczów, że wszystkie miejsca były pozajmowane na jakimkolwiek sektorze) i próbuje się upominać o swoje miejsce na pełnym sektorze. Gdyby wtedy wszyscy zaczęli wstawać i szukać swoich miejsc to do końca połowy by ich nie znaleźli.
Aż się boję co będzie, jak będzie coraz lepszy komfort i pełen stadion co mecz. Zostanie kotlet i tv - wcale nie tak najgorzej jeśli będą wyniki. :)
Panowie i Panie już teraz kupujemy bilety na mecz z Koroną wtorek 2 kwietnia godz.18.Pora i dzień pozostawia do myślenia ale naszym obowiązkiem jest wstawić się na stadionie i wspierać naszą drużynę.Już teraz załatwiać wolne/zamiany w pracy. 10k na Cracovię musi być!!!
Pytanie do bardziej doświadczonych w kupowaniu biletów przez internet bo ja zawsze kupowałem w POK-u karnet albo bilet dla mojej drugiej połowy. Teraz chciałem spróbować kupić dla żony bilet przez stronę i mam pytanie, w którym momencie transakcji się pojawi cena biletu dla kobiet, czyli 5 zł? Przechodzę wszystkie etapy (po drodze pojawia się komunikat, że w następnym kroku uwzględnione będą zniżki) dochodzę już do płatności a tam cały czas normalna cena sektorowa... o co kaman? Czy tylko w POK-u można kupić bilet za piątaka?
[quote='sadix' pid='1368216' dateline='1552333837']
Panowie i Panie już teraz kupujemy bilety na mecz z Koroną wtorek 2 kwietnia godz.18.Pora i dzień pozostawia do myślenia ale naszym obowiązkiem jest wstawić się na stadionie i wspierać naszą drużynę.Już teraz załatwiać wolne/zamiany w pracy. 10k na Cracovię musi być!!!
[/quote]
To będzie pierwszy mecz tej rundy na który pójdę! Tak się niefartownie złożyło, że do czerwca co drugi weekend muszę być w Warszawie na zajęciach i akurat to jest ten co drugi weekend, kiedy Cracovia gra u siebie:/ Pozostały mi więc piątki, poniedziałki i takie właśnie wtorki jak z Koroną. W naturze nic nie ginie - to co jednemu nie pasuje, dla drugiego jest doskonałym rozwiązaniem!:)
[quote='razdlalolka' pid='1368252' dateline='1552370480']
[quote='sadix' pid='1368216' dateline='1552333837']
Panowie i Panie już teraz kupujemy bilety na mecz z Koroną wtorek 2 kwietnia godz.18.Pora i dzień pozostawia do myślenia ale naszym obowiązkiem jest wstawić się na stadionie i wspierać naszą drużynę.Już teraz załatwiać wolne/zamiany w pracy. 10k na Cracovię musi być!!!
[/quote]
To będzie pierwszy mecz tej rundy na który pójdę! Tak się niefartownie złożyło, że do czerwca co drugi weekend muszę być w Warszawie na zajęciach i akurat to jest ten co drugi weekend, kiedy Cracovia gra u siebie:/ Pozostały mi więc piątki, poniedziałki i takie właśnie wtorki jak z Koroną. W naturze nic nie ginie - to co jednemu nie pasuje, dla drugiego jest doskonałym rozwiązaniem!:)
[/quote]
Też tak kiedyś miałem -cholerne studia zaoczne, czasami bezpośrednio w meczy wyjazdowych wracałem na zajęcia i przysypiałem na wykładach :)
Wrócę jeszcze do meczu z sosnowcem.
Trochę szkoda tych 600 głów, że nie było nas 10tys... ale w najbardziej optymistycznych prognozach, jeszcze 3 tygodnie temu nie przypuszczałbym, że na meczu z czerwoną latarnią i ogólnie z sosnowcem ;) (leszeczek, czy to czasem nie Twoje rejony sprzed lat? ;) ) na stadionie będzie taki tłok. B i rodzinny nabite, młyn fantastycznie dawał radę na dwie strony (strona północna jednak była głośniejsza ;) )
I na A, podobnie jak na jadze wiatr nie hulał między rzędami.
Leszeczek jest ze śląska a sosnowiec to nie śląsk :P
ales mnie pawelski obraził! - per analogia - czy ty czasem nie kibicujesz gts-owi? (tak żebyś zrozumiał stopień faut pas)
Chyba Cię wrzucę na ignora;)
Sory...
Za mało czasu na forum w ostatnich latach i widocznie źle pokojarzylem.
Wybacz zniewagę ;)
Tym razem wybaczam ;).
Ale... wiesz!
15 dni później
Pamiętajcie wszyscy ,że kolejny mecz domowy jest już we wtorek a nie w weekend więc już teraz do kas kto nie ma karnetu/biletu.
- Edytowany
[/quote]
Oddam za darmo.3 vouchery na sektor.I na wtorkowy mecz. Vouchery wymienisz w.kasie na bilety. Mam nadzieję że.komus się przydadza. Kontakt w wiadomości prywatnej. Odbiór poniedziałek wtorek na mieście.
Dzięki zwycięstwu nad KSG i remisom Korona - Lech, Pogoń - Jaga wychodzi na to, że nawet jak przegramy najbliższe 2 to w ostatniej kolejce będziemy walczyć o górną ósemkę. Uważam że komplet w meczu z betonami po dobrej akcji marketingowej i zaangażowania nas samych jest do zrobienia
Siemka mam pytanie.
Dzisiaj kolega poszedł i kupił zbiorowo 5 biletów na mecz. Ja chodzę prawie cały czas i mam kartę kibica, a z 4 pozostałych tylko 1 osoba posiada kartę. Okazało się, że kolega kupił 4 bilety po 35 zł (w tym mój) i jeden za 20 zł drugiemu koledze co ma też kartę. Skąd może wynikać to, że ja zapłaciłem 35 zł na B jak zawsze płacę 20 zł. Czy możliwe, że mu sprzedali sam bilet i nie nabili na kartę kibica? Czy mogę jakoś zmienić cenę?
[quote='ksckscksc' pid='1371557' dateline='1554123145']
Siemka mam pytanie.
Dzisiaj kolega poszedł i kupił zbiorowo 5 biletów na mecz. Ja chodzę prawie cały czas i mam kartę kibica, a z 4 pozostałych tylko 1 osoba posiada kartę. Okazało się, że kolega kupił 4 bilety po 35 zł (w tym mój) i jeden za 20 zł drugiemu koledze co ma też kartę. Skąd może wynikać to, że ja zapłaciłem 35 zł na B jak zawsze płacę 20 zł. Czy możliwe, że mu sprzedali sam bilet i nie nabili na kartę kibica? Czy mogę jakoś zmienić cenę?
[/quote]
To zadanie maturalne na ten rok? :)
Cześć, wygląda na to, że interesuje Cię ten temat!
Kiedy utworzysz konto, będziemy w stanie zapamiętać dokładnie to, co przeczytałeś, dzięki czemu możesz kontynuować dokładnie w miejscu, w którym skończyłeś. Otrzymasz również powiadomienia, gdy ktoś Ci odpowie. Możesz także użyć „Lubię to”, aby wyrazić swoje uznanie. Kliknij przycisk poniżej, aby utworzyć konto!
Aktualnie przeglądający (2 użytkowników)
Goście (2)