Tak czy inaczej ostatnio odwrócilismy wynik o 180 stopni:
[u]Cracovia 2-1 Lech Poznań 3 kwietnia, 20:00[/u]
Michal Sipľak 45, Pelle van Amersfoort 56 - Mikael Ishak 28
-
-
A licznik bije
20 dni później
Ostatni gol zdobyty przez Polaka w meczu ligowym: Filip Piszczek (Zagłębie Lubin 28.02.2021), poprzednio też Piszczek (Raków 26.09.2020)
Ostatni gol zdobyty przez Polaka w wygranym meczu ligowym: Kamil Pestka (Raków 08.12.2019)
Ostatnie gole zdobyte przez dwóch Polaków w meczu ligowym: Janusz Gol, Kamil Pestka (Raków 08.12.2019)
Gol zdobyty przez Polaka daje tyle samo punktów co przez obcokrajowca. Owszem cieszę się z goli młodych Polaków, ale nie dajmy się zwariować.
Najbardziej się cieszę, że może na chwilę, eksperci z legia+ się od Cracovii od...walą.
488 dni później
Na zwycięstwo w meczu (ekstraklasowym), gdzie jako pierwsi tracimy bramkę, przyszło nam czekać 508 dni.
Poprzednie, to 4:2 z Piastem Gliwice 27.09.2021, jeszcze z ogrodnikiem na ławce.
421 dni później
Tym razem na odwrócenie losów spotkania, kiedy pierwsi straciliśmy bramkę musieliśmy czekać "tylko" 422 dni.
Drużynie z Zielińskim na ławce udało się to tylko raz - w meczu ze Stalą Mielec 17.02.2023.
Drużyna Kroczka zrobiła to za pierwszym razem.
I tak, gdyby nie czerwona kartka, gdyby Madejski nie obronił karnego, gdyby, gdyby, gdyby...
A kto bronił wygrać Cracovii mecz, gdy Śląsk grał w dziewiątkę?
Za pierwszego Zielińskiego był argument "przecież wygrywali tyle meczów, strzelając bramkę jako pierwsi" - zresztą wcale tych meczów nie było aż tak dużo.
Teraz się już to nie broniło.
131 dni później
Tym razem czekaliśmy tylko 132 dni (12 kolejek), żeby wygrać kolejny mecz, w którym jako pierwsi tracimy bramkę.
Ale tak naprawdę większego wyczynu dokonaliśmy tydzień temu, kiedy przegrywaliśmy mimo strzelenia pierwszej bramki, a potem udało się nam odwrócić losy meczu.
Ktoś może znaleźć, kiedy ostatni raz takiego wyczynu dokonaliśmy? Sprawdziłem do sezonu 2017/2018 i nic 🙂
- Edytowany
[quote]#post1638727 (...)
Ale tak naprawdę większego wyczynu dokonaliśmy tydzień temu, kiedy przegrywaliśmy mimo strzelenia pierwszej bramki, a potem udało się nam odwrócić losy meczu.
Ktoś może znaleźć, kiedy ostatni raz takiego wyczynu dokonaliśmy? Sprawdziłem do sezonu 2017/2018 i nic 🙂 [/quote]
Cytując Sztaudyngera - [i]"każda taka pozycja jest dla mnie jak propozycja"[/i], zatem proszę:
w sezonie 2015/16 aż 2 razy takie cudeńko nam się udało:
- 02.03.2016 Ruch Chorzów - Cracovia 2-3 (liga)
- 11.08.2015 Dolcan Ząbki - Cracovia 2-3 (Puchar Polski)
.
Kolejne wstecz to też "już XXI wiek"
- 20.10.2013 Cracovia - Podbeskidzie 4-2 (to jest ostatni taki numer u siebie w domu)
- 07.05.2006 Cracovia - Lech Poznań 3-2
.
Do następnego takiego to już trzeba iść głęboko w XX wiek. Nie znalazłem, ale mam "podobne, tylko jeszcze bardziej" - sezon 1991/92. II Liga, grupa wschodnia. Co ciekawe mecz odbył się DOKŁADNIE 13.06.1992, Cracovia - Resovia
- przegrywaliśmy 0-1
- jeszcze w 1szej połowie wyszliśmy na prowadzenie 2-1
- po niecałych 30 minutach 2giej połowy było 2-3 w plecy
- wygraliśmy 4-3
Bilet z tego co widzę na wikipasach kosztował 15 tys zł. "Starych" bo to 3 lata przed denominacją było, ale właściwie to ten bilet wart byłby tej sumy również w nowych :)
.
Za następnym to już trzeba będzie iść głęboko w czasy komuny, ale już widzę, że nie będzie o niego łatwo - potrzebne są mecze co najmniej z 5ma bramkami i obie drużyny muszą mieć minimum 2 gole. Doszedłem do 1987/88 i widzę, że "tamte czasy i niższe ligi" (ograniczam się do ligi - bo trafiało się tylko w lidze i incydentalnie w PP, co prawda sprawdzałem też i towarzyskie, ale w towarzyskich przez 35 lat nie znalazłem żadnego takiego. Co więcej za lata 8ote i 90te już nawet nie bardzo idzie znaleźć przebieg meczy towarzyskich, a pucharowych było baaardzo mało, więc do poszukiwań zostają tylko ligowe tak właściwie), powodowały, że nawet jak wyniki były obfite w bramki, to jednak były z reguły jednostronnie i jeśli było sporo goli to albo "wygrana dużo do zera lub jednego", albo "mocno w cymbał do zera lub jednego". Także wcale bym się nie zdziwił, gdyby przy poprzednim takim nad murawą latały pterodaktyle...
A 3:2 z Bełchatowem i dwupak Krzywickiego? Kto wtedy pierwszy strzelił? Pamiętam tylko końcówkę 😂
[quote]#post1638812 A 3:2 z Bełchatowem i dwupak Krzywickiego? Kto wtedy pierwszy strzelił? Pamiętam tylko końcówkę 😂 [/quote]
https://www.wikipasy.pl/2010-11-26_Cracovia_-_PGE_GKS_Be%C5%82chat%C3%B3w_3:2
Znalazłem "kolejny wstecz" i to były nawet derby, w III lidze, 29.09.1985 Garbarnia - Cracovia 2-3 (imponująca frekwencja 5 tys na 3ciej lidze - jest może nawet szansa, że ktoś z tu obecnych był na tym meczu).
.
Co ciekawe w tym samym sezonie 85/86 zrobiliśmy "zwykłe, tzn pojedyncze odwrócenie wyniku" również w derbach z psiarnią - 19.01.1986, mecz o Herbową Tarczę Krakowa. Pierwszego gola strzeliła psiarnia, a potem wygraliśmy 3-1.
27 dni później
Wolałbym, żebyśmy w ogóle nie tracili bramek.
Ale, niestety tracimy.
Dobrze, że potrafimy odwrócić losy meczu
Czekaliśmy na to tym razem 28 dni (3 kolejki).
Drużyna Kroczka (trenerem jest od 169 dni) zrobiła to już trzeci raz (plus mecz z Jagiellonią, gdzie przegrywaliśmy 1:2, a wygraliśmy)
O ile czegoś nie przeoczyłem, to drużyna pod wodzą Zielińskiego (podczas obydwu jego kadencji - czyli łącznie 1668 dni) dokonała tego tylko raz, w pierwszym meczu z GKS Bełchatów.
No cóż, miło jest opierdilić frajerów tracąc co nieco, milej by było jebnąć ich do ucha.
@mariomk#17069
Zacny komentarz, Bracie po Szału:)!!!
- Edytowany
Jak to gdzieś było powiwdziane, my "kurwa" psy musimy się trzymać razem.;)
@mariomk#17069
https://youtu.be/SqvUVM9PERA?si=dSsFyKqx4V88LBrV
Brzydko się zestarzał ten wątek😀
- Edytowany
Yeees, na pohybel wszelkiej maści wszystkim tym , tym , tym , kurwa zapowietrzyłem się, ...tym co nie lubią CRCOVII, ...zeszło.;)
[b]Edycja z 21.09.2024 o godz. 16:18 (scalono posty)[/b]
[quote]#post1643012 Brzydko się zestarzał ten wątek😀 [/quote] No to dmiemy
15 dni później
Na liczniku wiele nie było bo regularnie odrabiamy, ale odwrócenie z 0-2 na 4-2 i to na wyjeździe jest godne podkreślenia.
Zgadza się a druga połowa wygrana w stosunku 0 : 3 .
Kiedy ostatnio wygraliśmy przegrywając dwoma bramkami? Czy to nie był czasem Krzywicki szoł z Bełchatowem?
Cześć, wygląda na to, że interesuje Cię ten temat!
Kiedy utworzysz konto, będziemy w stanie zapamiętać dokładnie to, co przeczytałeś, dzięki czemu możesz kontynuować dokładnie w miejscu, w którym skończyłeś. Otrzymasz również powiadomienia, gdy ktoś Ci odpowie. Możesz także użyć „Lubię to”, aby wyrazić swoje uznanie. Kliknij przycisk poniżej, aby utworzyć konto!
Aktualnie przeglądający (1 użytkowników)
Goście (1)