[quote='stary kibol' pid='1247151' dateline='1496254779']
[color=#000000][font=sans-serif]Żegnam. [/font][/color]
[/quote]
Trzymam za słowo.
-
-
KATASTROFA RZADOWEGO SAMOLOTU POD SMOLENSKIEM
dlaczego zamykać HP ? Dałem przykład wielkiego pęknięcia wśród narodu, ludzi, na tt, dotyczy to ludzi bardzo czytanych. Dawałem wcześniej przykłady drugiej strony. Niestety, dojdzie kiedyś do tragedii, a ludzie nawzajem będą się obwiniać o jej spowodowanie. Cyba nie wziął się z powietrza, a emocje po ustaleniach po ekshumacji są wielkie. Dopóki jednak tutaj na forum, MY się nie obrażamy, jest ok. Najwyżej z kimś się nie dyskutuje, nie cytuje...tyle.
[quote='stary kibol' pid='1247151' dateline='1496254779']
[color=#000000][font=sans-serif]... po prostu nie mieści mi się w głowie.[/font][/color]
(...)
[color=#000000][font=sans-serif]Żegnam. [/font][/color]
[/quote]
Mnie się natomiast nie mieści w głowie, jak ktoś mógł napisać coś takiego jak Ty wczoraj, o 17:01 - co pozwoliłem sobie skomentować.
No cóż, jeśli nie jesteś nawet w stanie przeprosić za swoje słowa, to może "żegnam" jest najlepszym wyjściem z sytuacji. Ale nie każ innym zamykać Hyde Parku dlatego że Twoje zaślepienie dla ludzi, którzy zrobili to co zrobili zasłania wszystko. Nie chodzi o żaden zamach czy coś takiego - chodzi o to, że nie uszanowano ofiar jednej z największych tragedii powojennych, ludzi, którzy polecieli do Katynia by złożyć hołd pomordowanym przez Sowietów w czasie wojny.
[b]I co pan na to, panie Timmermans?
Grzegorz Jasiński
Interia, 31 maja (16:29)[/b]
22 lipca 2014 roku ówczesny minister spraw zagranicznych Holandii wygłosił na forum Rady Bezpieczeństwa Organizacji Narodów Zjednoczonych emocjonalne wystąpienie. Cztery dni po zestrzeleniu nad wschodnią Ukrainą malezyjskiego boeinga z 298 osobami na pokładzie, szef holenderskiej dyplomacji podkreślał miedzy innymi, że najwyższym priorytetem jego kraju jest bezpieczne sprowadzenie zwłok ofiar lotu MH17, w większości Holendrów, do kraju. Wyrażał przy tym oburzenie, że szczątki ofiar nie były traktowane z właściwym, należnym im szacunkiem. Tym ministrem był obecny wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej Frans Timmermans.
Blisko dwa miesiące później Timmermans, na tym samym forum informował, że zidentyfikowano 225 z 298 ciał ofiar, zapewniał, że sprowadzenie do kraju wszystkich szczątków i należących do ofiar przedmiotów osobistych pozostaje priorytetem jego rządu, podobnie jak śledztwo w sprawie przyczyn tragedii i zapewnienie, że winni tej haniebnej zbrodni zostaną osądzeni. "Jesteśmy świadomi odpowiedzialności, jaka na nas spoczywa, uczynimy co tylko możliwe, by jej sprostać" - podkreślał Timmermans. "Mój kraj nie spocznie, nim fakty nie zostaną ustalone i sprawiedliwość wymierzona" - zakończył.
Nie przypominam słów wiceprzewodniczącego Komisji Europejskiej, by rozliczać go z ówczesnych obietnic. Przypominam je, by zwrócić uwagę na to, że wyraźnie zdaje on sobie sprawę z tego, jak ważne jest traktowanie z szacunkiem ofiar strasznej lotniczej tragedii. Dlatego oczekuję, że jego zainteresowanie sprawą przestrzegania praworządności w Polsce nie pozwoli mu nie zwrócić uwagi na to, jak prawo w Polsce było przestrzegane za rządów Donalda Tuska, bezpośrednio po katastrofie smoleńskiej. I jak wtedy działał polski wymiar sprawiedliwości. Być może łatwiej będzie mu zrozumieć naturę konfliktu w naszym kraju i powody, dla których polski rząd nie mógł poprzeć kandydatury przewodniczącego Rady Europejskiej na drugą kadencję. Nie twierdzę, że moje nadzieje w tej sprawie są jakieś szczególnie duże, zauważę tylko, że pan wiceprzewodniczący mógłby potraktować to jako próbę uwiarygodnienia swej obecnej wrażliwości na sytuację w Polsce.
Najnowsze doniesienia o tym, co znaleziono w smoleńskich trumnach budzą przerażenie już nawet nie dlatego, że Rosjanie mogli to zrobić, ale dlatego, że przez tyle lat polski rząd to tuszował i próbował ukryć. I robił to z poparciem większości mediów i istotnej części społeczeństwa. Nie wiem jakim cudem Donald Tusk i jego podwładni mogli przypuszczać, że ekshumacji nigdy nie będzie, skąd brali przekonanie, że to nigdy się nie wyda. Teraz zmowa milczenia pękła i przypuszczam, że prawda w końcu uruchomi lawinę. Decyzji o tym, by w Polsce trumien nie otwierać rządzący wtedy Polską nigdy nie byli w stanie racjonalnie wytłumaczyć. W obliczu znanych już faktów decyzja ta była nie tylko barbarzyńska i niezgodna z prawem, ale sprzeczna z elementarnym poczuciem przyzwoitości. Nawet jeśli komukolwiek przyszłoby do głowy poważnie traktować dzisiejsze wypowiedzi rzeczniczki rosyjskiego MSZ o tym, że "ich specjaliści w trudnej chwili uczciwie wypełniali swój obowiązek zawodowy", wiadomo dokładnie, że wtedy nie było żadnych, absolutnie żadnych powodów, by w Polsce sekcji nie przeprowadzono, choćby w przypadku ofiar, których rodziny wyraźnie sobie tego życzyły. W tej sprawie rząd Donalda Tuska nie mógł się tłumaczyć żadnymi zewnętrznymi uwarunkowaniami. W każdej chwili mógł to minimum troski o ofiary wykazać, a jednak - z sobie tylko wiadomych przyczyn - rozpaczliwie nie chciał.
W chwili, gdy dominująca narracja się pruje, trudno będzie równocześnie uchwycić wszystkie sznurki i ochronić przed odpowiedzialnością wszystkich "bohaterów" tamtych zdarzeń. Jeśli prawdą jest, że Ewa Kopacz "pojechała do Moskwy opiekować się rodzinami i żadnej innej roli tam nie pełniła" trzeba będzie zapytać byłego premiera, czy ktokolwiek z rządu jakąś rolę tam pełnił. Jeśli po wyjściu z przesłuchania w Prokuraturze Krajowej była premier mówiła dziennikarzom, że decyzje w sprawie sekcji zwłok podejmuje prokurator a nie polityk, trzeba będzie ówczesnego zwierzchnika prokuratury zapytać, czemu ta decyzja miała służyć. Można wymyślać naprędce jakieś teorie o "zbiorowym pochówku", można próbować jeszcze utrzymać przekonanie coraz mniej licznych o "grze na trumnach", ale trzeba zdawać sobie sprawę, że opinii o "państwie, co zdało egzamin" utrzymać się już nie da. To będzie miało swoje konsekwencje.
W wielu komentarzach do najnowszych, dotyczących wyników ekshumacji, doniesień pojawia się słowo "horror". Jestem przekonany, że coraz częściej jednak powinno pojawić się słowo "ulga". Myślę, że nawet jeśli rodzinom ofiar i nam wszystkim przyjdzie się jeszcze zderzyć z bolesnymi informacjami, u ludzi dobrej woli właśnie uczucie ulgi zacznie powoli dominować. Mam na myśli ulgę na myśl, że polskie państwo wreszcie naprawdę zaopiekowało się ciałami ofiar, że dołoży wszelkich możliwych starań, by zostały pochowane z należnym im szacunkiem, że pomoże rodzinom wreszcie tę sprawę zamknąć. Wtedy pozostanie już tylko ustalenie faktów i wymierzenie - tam, gdzie to możliwe - sprawiedliwości. Dokładnie tak, jak sugerował Frans Timmermans, w końcu nie byle kto, tylko Człowiek Roku czegoś tam czegoś.
- Edytowany
[quote='leszeczek' pid='1247077' dateline='1496236124']
Zamknąłem i głosuję za pochówkiem we wspólnej mogile.
Na szczęście nie musiałem podejmować takiej decyzji. Bicie politycznej piany na grobie mojego bliskiego z całą pewnością by mi nie odpowiadało.
Teraz Ty zamknij oczy i pomyśl, że dotyczy to kogoś z Twoich bliskich.
[/quote]
Leszeczku, jakie bicie politycznej piany? Czy nie potrafisz patrzeć na tak dramatyczne sprawy inaczej niż przez -tfu - politykę?
Ja doskonale pamiętam to, co działo się 7 lat temu, dokładnie obserwowałem te sprawy. Nikt się wtedy nawet nie zająknął o koncepcji jakiejś wspólnej mogiły. To TERAZ Twoi faworyci polityczni zaczynają tak mówić by pokryć KARYGODNE NIEDBALSTWO (o ile nie coś więcej) sprzed 7 lat - oni wtedy rządzili. Wspólne mogiły miały uzasadnienie sto lat temu, po walkach wojennych, bez dzisiejszych możliwości, bez techniki DNA. Nie teraz.
Ty byłbyś za tym, żeby Twojego bliskiego pochowano we wspólnej mogile. Twoje prawo. Nie przeszkadzałoby Ci to, że część ciała bliskiej Ci osoby jest pochowana w Krakowie, część w Warszawie, część w Szczecinie - a w grobie z nazwiskiem bliskiej Ci osoby leży ktoś zupełnie inny. Wolno Ci. Ale zdajesz sobie sprawę z tego, że w Polsce mało kto tak myśli? I z tego, że zapewne rodzinie tej osoby, która byłaby pochowana w grobie z nazwiskiem Twego bliskiego by to przeszkadzało?
Przykre, że polityczne sympatie zaciemniają obraz tragedii i skłaniają rozsądne - wydawałoby się - osoby do bronienia autorów skandalu ze względy na właśnie politykę. Niestety, to Ty bijesz polityczną pianę.
Myślę, że to wszystko co się ostatnio dzieje ze szczątkami ofiar to bardzo dobry powód, aby wypłacić kolejne miliony odszkodowania dla rodzin. Wdowa Go... zbiera na botoks to jej się przyda :)
Saunk, jest w Polsce takie powiedzenie "Czego oko nie widzi tego sercu nie żal". W Darłowie jest na cmentarzu symboliczny grób Przemysława Gosiewskiego. Nie ma w nim żadnych szczątków i jakoś to jego bliskim (podejrzewam, że rodzicom) nie przeszkadza to w zadumie nad jego osobą. Uwierz mi, gdyby dla politycznej jatki nie zrobiono cmentarnych wykopek wielu ludziom żyło by się lepiej.
Powtarzam, zgadzam się, że popełniono błędy przy identyfikacji zwłok. Ale czy gdyby dla politycznej histerii, dla szukania w trumnach trotylu nie rozgrzebano tych mogił, rodzinom ofiar nie żyło by się lepiej?
Jak rzadko zgadzam się ze sterbym "Wszystko co dzieje się wokół Smoleńska, (...) nastawione jest na dzielenie polskiego społeczeństwa. Kto tego nie widzi, nie rozumie, jest najzwyczajniej w świecie głupi."
[quote='leszeczek' pid='1247077' dateline='1496236124']
Zamknąłem i głosuję za pochówkiem we wspólnej mogile.
Na szczęście nie musiałem podejmować takiej decyzji. Bicie politycznej piany na grobie mojego bliskiego z całą pewnością by mi nie odpowiadało.
Teraz Ty zamknij oczy i pomyśl, że dotyczy to kogoś z Twoich bliskich.
[/quote]
I chciałbym mieć pewność, że modlę się nad szczątkami mojego bliskiego.
Oczywiście dobrze jest mieć na cmentarzu szczątki swoich bliskich, a więc jestem jak najbardziej za exhumowaniem i sprowadzaniem zwłok w tych przypadkach, gdzie jest to możliwe i nie budzi wątpliwości.
Nie rozumiem natomiast absolutyzowania tej opcji. Czy rzeczywiście dla mojej babci i matki rzeczą absolutnie priorytetową było poszukiwanie zwłok poległego na wojnie ich męża/ojca. Czy jakoś umniejsza to mój żalu za bliską osobą zmarłą, że nie mogę pomodlić się nad jej grobem, skoro stworzenie takiego grobu jest niemożliwe lub bardzo utrudnione. Weźmy np. taki przypadek: Zatonął statek z wieloma pasażerami. Sonda wykazała, że są tam zwłoki i można je wydobyć, ale będzie to kosztowało kolosalną sumę. Czy bardziej po chrześcijańsq nie byłoby rzucić wieniec na fale, a pieniądze te rozdać biednym?
Mamy dwie skrajności: (1) kompletny brak zainteresowania szczątkami ludzkimi; (2) ich absolutyzowania. Uważam, że obie są niechrześcijańskie.
PS Przyzwoite uczelnie medyczne zdają sobie sprawę z tego, że w prosektorium dla celów naukowych używa się ludzkich szczątków. Dlatego też po niezdolności do dalszego ich użycia chowa się je jak ciało każdego trupa, a w kondukcie pogrzebowym idzie rektor i profesorowie uczelni odwdzięczając się za zasługi jakie pośmiertnie dla nauki uczynili ci zmarli ludzie.
Na dziś ekshumacje pozwoliły ujawnić w sumie 8 przypadków zamiany ciał.Ponadto w przynajmniej 9 trumnach wykryto fragmenty ciał innych ofiar.
PS.
[quote][b]Katastrofa Germanwings: Zidentyfikowano ciała wszystkich ofiar katastrofy Airbusa A320[/b]
W środę zakończyła się identyfikacja zwłok ofiar katastrofy Airbusa A320 linii Germanwings. [b]Wszystkie ciała zostaną wysłane do rodzin i mogą zostać już pochowane. [/b]
- 150 aktów zgonów i pozwoleń na pochówek zostało już podpisanych - powiedział prokurator Marsylii Brice Robin w oficjalnym oświadczeniu we wtorek. Jak podaje Reuters, do śledczych dostarczono już także wszystkie różnojęzyczne dokumenty, które uprawniają do powrotu do krajów ciała wszystkich ofiar. Pasażerowie rejsu 9525 z Barcelony do Düsseldorfu pochodzili w większości z Niemiec i Hiszpanii, ale także m.in. z Argentyny, Australii, USA, Wielkiej Brytanii, Japonii, Kazachstanu czy Meksyku. Ciała w najbliższym czasie zostaną przekazane rodzinom.
Jak podaje BBC, identyfikacja ciał 144 pasażerów i 6 członków załogi była przeprowadzana na terenie Francji, gdzie w Alpach rozbił się w marcu Airbus A320.[b] Ustalanie tożsamości ofiar na podstawie badań DNA trwało 6 tygodni.[/b]
Do katastrofy samolotu niemieckiej linii Germanwings doszło 24 marca. Z odczytu czarnej skrzynki Airbusa A320 wynika, że samolot został celowo rozbity przez drugiego pilota Andreasa Lubitza. Niemiec specjalnie doprowadził do zaniżania maszyny, kiedy z kokpitu na chwilę wyszedł kapitan. Podczas policyjnej rewizji w domu pilota znaleziono podarte zwolnienia lekarskie datowane na dzień katastrofy. Dokumenty te nie dotarły do pracodawców Lubitza. Mężczyzna miał od kilku lat leczyć się na zaburzenia psychiczne. Od stycznia do października 2009 roku Lubitz przyjmował leki antydepresyjne oraz korzystał z regularnej pomocy psychoterapeutycznej. Miał też myśli samobójcze.[/quote]
http://www.polskatimes.pl/artykul/3868385,katastrofa-germanwings-zidentyfikowano-ciala-wszystkich-ofiar-katastrofy-airbusa-a320,id,t.html
[quote='leszeczek' pid='1247284' dateline='1496298620']
Saunk, (...)
Jak rzadko zgadzam się ze sterbym "Wszystko co dzieje się wokół Smoleńska, (...) nastawione jest na dzielenie polskiego społeczeństwa. Kto tego nie widzi, nie rozumie, jest najzwyczajniej w świecie głupi."
[/quote]
Dziękuję za opinię na temat mojego potencjału intelektualnego. Ja uważam wprost przeciwnie - ekshumacje (jak widać, okazały się konieczne) służą dokładnie czemu innemu, co zresztą nie ja tylko wyrażam w tym wątku. Jeśli ktoś tego nie widzi... no nie, ja nie napiszę, że jest "najzwyczajniej w świecie głupi", bo tak nie myślę. Mnie takich osób po prostu żal...
[quote='Saunk' pid='1247356' dateline='1496317041']
[quote='leszeczek' pid='1247284' dateline='1496298620']
Saunk, (...)
Jak rzadko zgadzam się ze sterbym "Wszystko co dzieje się wokół Smoleńska, (...) nastawione jest na dzielenie polskiego społeczeństwa. Kto tego nie widzi, nie rozumie, jest najzwyczajniej w świecie głupi."
[/quote]
Dziękuję za opinię na temat mojego potencjału intelektualnego. Ja uważam wprost przeciwnie - ekshumacje (jak widać, okazały się konieczne) służą dokładnie czemu innemu, co zresztą nie ja tylko wyrażam w tym wątku. Jeśli ktoś tego nie widzi... no nie, ja nie napiszę, że jest "najzwyczajniej w świecie głupi", bo tak nie myślę. Mnie takich osób po prostu żal...
[/quote]
Saunk, nie przejmuj się, to absolutnie nie było o Twoim potencjale intelektualnym.
W ogóle było to napisane w zupełnie innym kontekście.
Leszeczek chcąc Ci dowalić, dokonał klasycznego samozaorania i niechcący dał dowód swojej nadzwyczajnej bystrości intelektualnej.
I niech imigrant z Wodzisławia się nie wysila, bo nie mam w zwyczaju czytać jego wypocin, a odniosłem się jedynie dlatego, że chciał obrazić trzecią osobę cytując mnie. (co zostało zacytowane powyżej)
Nie obserwuje dokladnie -wiec tu zapytam : czy po ekshumacjach wiemy ktore trzy osoby przezyly?
https://m.youtube.com/watch?v=SMMwrLPkAy0
Trzeba je koniecznie odbic z rąk Putina
Przepraszam, ale proszę sprecyzować: Z Wodzia jest nas dwóch. Nie wiem o kogo chodzi.
Do czerwonych piszę czerwonym atramentem.
Szaleniec, to że Macia(e)rewicz mówił, że 3 osoby przeżyły wiedziałem od dawna, ale po raz pierwszy zobaczyłem ten filmik. Będę sobie go sobie puszczał w chwilach smutku i przygnębienia do końca życia.
W jednym muzeum w Niemczech jest czaszka młodego Goethego, a na cmentarzu starego Goethego.
Ja mam następujące pytanie: Jeżeli ktoś na trzeźwo może wygadywać takie idiotyzmy, to czy tylko ta jedna wypowiedź nie jest wystarczającym argumentem, żeby takiemu człowiekowi założyć kaftan bezpieczeństwa, niezależnie od tego co powiedziałby w swoim życiu przy jakichkolwiek innych okazjach.
co do śledztwa w sprawie przyczyn katastrofy, to się nie wypowiem, niech ustalają. Cieszę się, że prowadzą to ci, którzy mieli odmienne zdanie w sprawie przyczyn katastrofy.
Natomiast dzisiaj następne makabryczne ustalenia, w tym samego 01 RP.
Co do wspólnego grobu. Nawet mi się nie chce komentować, niech ci co to proponują, mówią to np. ojcu najmłodszej ofiary - stewardessy.
Ziemkiewicz to mocno podsumował
https://twitter.com/A_panczyk/status/869911662777729025
Wypowiedzi polityków albo obserwatorów, są co najmniej niestosowne. O pogrzebie ofiar, sposobu pochówku, powinny decydować najbliższe im osoby. Wdowa po Kochanowskim powiedziała w dużych emocjach " "Dotknęliście nas najgorszym z możliwych cierpieniem. Zamilczcie!"
Merda Magdalena dość ostro to skomentowała " "Jeżeli poseł Neumann tak bardzo jest przywiązany do tradycji wspólnych dołów śmierci, to może tak chować swoich bliskich. Od naszych WARA! "
To jest właściwe słowo : WARA . Zwłaszcza do polityków którzy, ze tak powiem, przyczynili się do tej odkrywanej makabry.
- Edytowany
Hej zwolennicy "wspólnoty" aż po wspólny grób.
Ustawcie się w kupie, dostaniecie od nas WSPÓLNEGO kopa w dupę.
A tu dla przypomnienia
https://www.youtube.com/watch?v=DHNFj7tOo9E
Spośród klasyqw marxizmu
Tylko Marx leży jak należy
Lenina zabalsamowali
A Engelsa Fryderyka
Prochy z klifu rozsypali
Po co ta cała rozpierdyka
Niechaj każdy z forumistów
Inhumuje jak mu pasuje
- Edytowany
Sterby, a może ta Ewa to rzeczywiście wrażliwa kobieta jest ? Lekarka, wolontariuszka, ciśnienie badała w Smoleńsku...a my mówimy, że taka "be"
tylko, my tej jej kobiecej wrażliwości nie rozumiemy...może ona się tam w Smoleńsku np. zapomniała
[img]https://scontent-ams3-1.xx.fbcdn.net/v/t34.0-12/18871455_1572739806130630_1482612750_n.jpg?oh=011f157dfc95138cdd2bc45e760aa720&oe=59332064[/img]
Cześć, wygląda na to, że interesuje Cię ten temat!
Kiedy utworzysz konto, będziemy w stanie zapamiętać dokładnie to, co przeczytałeś, dzięki czemu możesz kontynuować dokładnie w miejscu, w którym skończyłeś. Otrzymasz również powiadomienia, gdy ktoś Ci odpowie. Możesz także użyć „Lubię to”, aby wyrazić swoje uznanie. Kliknij przycisk poniżej, aby utworzyć konto!
Aktualnie przeglądający (1 użytkowników)
Goście (1)