FortArt -0 czesciowo masz racje ale wiedz ze gralismy z Legia.Bylismy straceni w tym meczu -pierwsza połowa nasza ,druga Legii.
Brak rozgrywajacego rzeczywiscie jest ale w takim meczu wykonalismy plan na 100%.
troche dobrego słowa sie nalezy chłopakom .
wygraja to znow narzekacie ze w złym stylu, przegraja to narzekacie ze przegrali .Zremisuja z mocna druzyna to narzekacie ze brak pomysłu na gre.
Gdyby Bartek okazał sie takim napastnikiem jakim powinnien byc to do przerwy mamy 0-3 dla nas.
-
-
Legia------Cracovia 0-0
Ogólnie się cieszę! Zajebiście!
Szkoda tych sytuacji Bartka, ale trzeba przyznać, że zapierda*ał, jednak nie dałbym mu wysokiej noty, bo napastnika rozliczam za bramki, których mógł strzelić przynajmniej dwie, bo tej na prawej nodze nie licze.
Końcówki juz nie mogłem oglądać. Takie akcje jak Bartek miał to trzeba wykorzystywać a i Marcin przyczynił się do palpitacji serca. Cieszy jednak jeden punkt wywalczony na Łazienkowskiej po nienajgorszej grze, co napawa optymizmem na przyszłość :) .
Przychodzi Orest i po 5 dniach pobytu w klubie przywozi punkt z Warszawy o co bezskutecznie zabiegali : Stawowy, Białas, Majewski i Płatek :). Nareszcie widać światełko w tunelu, bo ekipa Lenczyk - Wleciałowski - Wielkoszyński wygląda na kompletną po stronie trenersko - medycznej (nareszcie - po tylu latach). Teraz czas na uzupełnienie składu i strzyżenie frajerów... :)
Cieszy niezła postawa naszych grajków (nareszcie walka, wiara w sukces) martwi troche gorsza dyspozycja Cabaja. Mam nadzieję, że po tym sukcesie profesor tym bardziej nie będzie "mieszał" w zamierzeniach Oresta...
nasza strategia ma 2 warianty gry:
- wyjeb
- graj przez Cabaja, obajetne gdzie na boisku jestes
ale i tak jestem mega zadowolony z wyniku
Wielkie brawa!!.Widać rekę Oresta.W 3 dni dużo nie mógł zdziałać -ale taktycznie ustwaił zespół kapitalnie i dobrał do tego wykonawców!!!!.Teraz widać ile dla Cracovii znaczy Baran!!!!!
Świetnie w obronie z małymi wyjątkami, lecz wkońcu szczęśliwie jak nigdy, szkoda "setek" Ślusarza ale nadejdzie czas, że to co będzie miał to huknie! :)
[b]KOLEJORZU[/b] nie gniewaj na nas się, że my WYGRAMY, WYGRAMY a Ty nie !!!
Kurde mimo wszystko czegoś brakowało żeby w końcu przechylić Szalę.
Z dwóch jakiś zawodników i mniej siedzenia po knajpach a więcej zapierdzielania po błoniach żeby wystarczy sił na obie połowy i możne być .................................poprawnie.
Gratulacje za pierwszy punkt choć szkoda bo była szansa na wygraną !
Dzieki temu remisowi bede mogl spokojnie imprezowac! :D
no widziecie , wystarczy że Vojnara nie ma przez dwa tygodnie to same porażki.
Wróciłem dziś znad Morza Bałtyckiego, Dziwnów, Dziwnówek , Łukęcin.
I co zapodałem czteropak , wymyłem na myjni samochód z krwi setek zabitych much(na szybie) na autostradzie i ze spokojem śledziłem II połowę.
I jest OK.
Ważny 1 pkt. Bardzo.
Pozdrawiam na nowym layoutcie - FAJNY! aaaa teraz przyuważyłem, są nowe funkcje - eeee bajeraaa :)
misiekm Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> KOLEJORZU nie gniewaj na nas się, że my WYGRAMY,
> WYGRAMY a Ty nie !!!
I co mam powiedzieć? :D
O tym, kto wygra, zdecydują piłkarze na boisku ;)
Plan minimum zrealizowany, teraz może być tylko lepiej!
Ciekawe czy Kubuś Żywko napisze, że jego eLka grała na poziomie pierwszoligowca :)
Hej Pasy gol
Orest - dziękujemy
Obserwator Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Plan minimum zrealizowany, teraz może być tylko
> lepiej!
Dla mnie remis to był plan-maximum :) Co do reszty zgadzam się z Obserwatorem.
Oreest rządzi :)))))))))))))) tak 3mac chłopaki
Podsumowanie I połowy:
[i]Legia utrzymuje się przy piłce, próbuje kreować akcje, ale nie robią one większego wrażenia na Cracovii. Ona z kolei ogranicza się do szalenie groźnych kontr. Mogliśmy na przerwę schodzić przegrywając co najmniej 0:2. To, że mamy ciągle remis zawdzięczamy nieomylnemu Janowi Musze i koszmarnej skuteczności Cracovii. Oprócz nieporadności w ofensywie, legioniści popełniają mnóstwo błędów w obronie, przez co kilka razy przed napastnikami gości pozostał tylko słowacki bramkarz. Nie chcielibyśmy być teraz w skórze warszawskich graczy, Jan Urban na pewno ma im do powiedzenia parę ciepłych słów w szatni.[/i]
Podsumowanie II połowy:
[i]Co z tego, że to Legia prowadziła grę i dyktowała warunki gry, jak nie przyniosło to żadnego efektu. Cracovia ograniczała się do kontr i przy odrobinie szczęścia mogła wygrać to spotkanie. Z remisu są zapewne jednak zadowoleni. Jeżeli Legia ma się liczyć w walce o mistrzostwo to musi radzić sobie z zespołami, które jedyne co potrafią to murować bramkę i kopać piłkę do przodu licząc, że któryś z obrońców się obetnie i napastnik wyjdzie sam na sam z bramkarzem. Ta taktyka sprawdziła się jednak na Łazienkowskiej a przy lepszej skuteczności Ślusarskiego Cracovia sprawiłaby nie lada sensację.[/i]
Źródło: legia.com.pl
Jak dla mnie to nie ta cracovia za płatka całkiem inna gra. Wasiluk też dobrze zagrał kurde widać już światełko w tunelu. Jednym słowem GJ. A jutro panowie wspieramy Młodą Ekstra. :D
wkońcu ktoś to poukładał i wsadził w nich troche energii
Dzisiaj na tle Legii nasza gra wyglądała bardzo dobrze. Przy odrobinie szczęścia i umiejętności,mogliśmy wywieźć z Łazienkowskiej 3 pkt.. Brawa dla zawodników i trenera.
.
Juz parę osób przekazało pozdrowienia temu panu, ale warto jednak parę cytatów przypomnieć
legia.com.pl - Kuba Żywko
> nie wydaje się
> jednak możliwe, żeby nawet tak dobry fachowiec w
> trzy dni stworzył z krakowskiej zbieraniny
> piłkarskich kalek drużynę.
>
> ekipa deklarująca walkę o mistrzostwo
> Polski drużyny pierwszoligowe powinna rozbijać z
> marszu.
> Miejmy nadzieję, że Legia dołoży w sobotę
> trzecią cegiełkę do zasłużonego powrotu
> Cracovii tam, gdzie jej miejsce - do pierwszej
> ligi. Każdy inny wynik niż wysokie zwycięstwo
> "wojskowych" będzie dla legionistów
> kompromitacją.
>
A warto zaznaczyć, panie Żywko, że Legia nie odpuściła tego meczu, oj, nie odpuściła...
=======
Chłopcy - gratulacje! Brawo trener!
Wiem, mogliśmy wygrać. Ale mogliśmy też przegrać. I ja się bardzo cieszę z tego remisu. To jest z bardzo mocną Legią, na jej boisku! Po naszych porażkach, w dołku psychicznym.
I jeszcze zdanie dla nalatujących na Cabaja: ten słupek - po strzale w długi róg - był po jego "przedłużeniu" piłki ręką. To widać było na powtórce. To była bardzo trudna piłka do wyciągnięcia. Gdyby nie Cabaj, siedziałoby jak nic.
a ja wreszcie z knajpy wyszedłem z dumą i zadowoleniem! to jest CRACOVIA to jest walka!!! biegali za piłką walczyli ~to jest to! nawet za porażkę bym wybaczył choć szczęście dla nas remis wyrwali! % mi dziś na więcej wpisów nie pozwoli!
Czy Wygrywasz Czy Nie!...:)
a jednak wiara sie oplaca ,remis jest ,a moglo byc zwyciestwo....do boju Cracovia...........
nie wiem ilu uwierzy ale przed tym meczem rozmawialem z Bartkiem ,bylo to przy kasie w Tesko,jesli to przeczytasz Bartek to pozdrawiam ,jestem ten starszy, rozmowa dotyczyla meczu z Legia.. zmiany trenera ,jak tez taktyki na Legie,szczegolow nie podam to nasza niepisana ale jednak tajemnica.Od dzis pilkarze Cracovii moga chodzic po Krakowie z podniesiana glowa.
oneb Napisał(a):
-------------------------------------------------------
Od dzis pilkarze Cracovii moga
> chodzic po Krakowie z podniesiana glowa.
z podniesiona glowa to beda mogli chodzic jak pokonaja ta "niewlasciwa druzyne" i spokojnie,bez nerwow utrzymaja sie w lidze...
Ta akcija z 38 minuty to co zrobil Bartek to ku..... porazka . ale przed mecze w ciemno bralem remis wiec jest swiatełko w tunelu !!!!
kop w postaci zmiany trenera pomógł, czyli wszystko siedzi w głowach piłkarzy...........
jak chcą to i umią:)
Pasy znowu Asy!!!
brawa, brawa i jeszcze raz brawa:) z obecności trenera Lenczyka jestem MEGA, MEGA zadowolony. od razu widac różnicę..ale niestety brakuje skuteczności dalej:/
to byłby jeden z najpiękniejszych meczy w moim zyciu jakby Bartkowi udało sie wypunktowac bezlitośnie te k...:/ atak pozostaje cieszyć sie "tylko" z remisu..
dla mnie zagadką pozostaje Szeliga..facet potrafi "na Zidana" wyjsc z opałów w postaci 2-3 atakujacych go pilkarzy i madrze zagrac, a jednoczesnie sprawia wrazenie jakby byl anemikiem..pomijam to ze jest blady, ale niektore kopniecia nie maja w ogole sily,a bieg wyglada jak agonia..z 2 strony po chwyli potrafi przejac niespodziewanie podanie i ruszyc z kontra..sam nie wiem czy gosc jest do zmiany czy moze grac..(choc przy wzmocnieniach zapowiadanych to na pewno do zminay)
brawo chlopaki ! jestem wkoncu dumny z waszego wysilku! po tym meczu golym okiem widac jakich zawodnikow potrzebujemy! brawa dla Mierzejewskiego! chloopak zagral dobry mecz! rownie cieszy powrot Barana , widac jak nam tego zawodnika brakowalo! tylko idiota moglby sie go pozbyc! ale idioty juz naszczescie w druzynie niema!
isaac Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> oneb Napisał(a):
> --------------------------------------------------
> -----
> Od dzis pilkarze Cracovii moga
> > chodzic po Krakowie z podniesiana glowa.
>
>
> z podniesiona glowa to beda mogli chodzic jak
> pokonaja ta "niewlasciwa druzyne" i spokojnie,bez
> nerwow utrzymaja sie w lidze...
isaac tylko powoli i na Wisle przyjdzie czas,nie wiesz jak wygladala rozmowa z Bartkiem i co mowil ,ale mozesz mi wierzyc byli mocno zalamani po Lechi, strach polaczony ze wstydem nakazywal im siedziec w domu i czekac na mecz z Legla........
A tak właśnie sobie marzyłem przed meczem, że jak to fajnie byłoby zremisować z niedosytem tego, że realne było nawet zwycięstwo.
Nie wierzyłem z całym szacunkiem do Lenczyka, że zdoła coś poprawić na tyle, żeby nie przegrać na Łazienkowskiej. Jednak powtórze się po poprzednikach, że tym wynikiem pokazał swoją fachowość. Brawo brawo i dziękujemy.
Może to paradoks ale Cracovia lepiej gra na wyjazdach nawet przy wrogiej publiczności niż przy pustych trybunach w Sosnowcu.
Ze Śląskiem bowiem mimo porażki też zagrała nieźle.
Czyżby syndrom atmosfery meczu miał jakieś znaczenie?
to byl plan maxi, przed meczem kazdy z nas dalby wiele za remis.I sie udalo.
Jest to tylko dowod ze zmiana Platka byla konieczna juz dawno.
Tak 3 majcie chlopaki :)
"jak masz frajera to go duś" stare porzekadło.Cracovia miała wczoraj frajera ,który w obronie robił wszystko ,by Cracovia ten mecz wygrała.I by pewnie to zrobiła ,gdyby gwiazor Slusarski ,tak uwielbiany ,zrobił to co do niego jako napastnika należy.Nie zrobił tego ,Cracovia STRACIŁA dwa punkty.Część tutaj na forum się cieszy ,jak gdyby ktoś jej dał cukierka.Tylko ,że ten cukierek zamiast być np.z czekoladką okazal się tandetną landrynką.Tak traktuje ten wynik z Warszawy.Można się cieszyć z LEPSZEJ gry ale......Polczak przegrał pojedynek główkowy po którym było groźnie ,Cabaj raz skiksował ,był słupek bo nikt nie zablokował uderzenia ,Ślusarski zmarnował DWIE setki itd.
Lenczyk powiedział - światełko w tunelu.To jest dopiero małe światełko a część uważa to za MP.
Dlatego ,trochę rozwagi w opiniach bo z Lechem może być np.0-3 i wtedy wszyscy będą rozczarowani bo z Legią to był WIELKI SUKCES.Ta Legia męczyła się poprzednio z Arką i widać ,że jej dużo brakuje do wysokiej formy ,natomiast Lech jest WALCEM.Dlatego szkoda mi tych dwóch straconych punktów ,bo jak się trafia frajer to się go dusi.
toooomelo Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Widziałem kibiców z niebiesko-białymi
> szalikami.
> Czy mi się wydawało, czy byli to kibice Lecha?
Tej jak masz pisać takie pierdoły to lepiej nie pisz. Nawet jeśli byliby tam kibice Lecha to na pewno nie w szalikach.
Brawo za 1 pkt. - Jak to pan Lenczyk powiedzial kazdy punkt sie bedzie liczyl, a w poprzednim sezonie wlasnie tego jednego pkt nam zabraklo. Tym bardziej cieszy, ze ten punkt zostal wyrwany Legii z gardla, Legii ktora w drugiej polowie calkowicie nas zdominowala w srodku pola, ale pragne tutaj przypomniec ze Legia kadrowo ma najsilniejsza druga linie w Polsce (Iwanski, Giza, Roger, Radovic, i mlode wilki Rybus i Borysiuk). To jedno oczko pozwoli naszym pilkarzom uwierzyc, ze jednak sie da i grac to co sie powinno grac jednoczesnie zdobywac punkty.
Brawa sie naleza rowniez za gre defensywna, zwlaszcza za nie danie sobie strzelenia gola po stalym fragmencie gry. W tym elemencie widac ze zadanie domowe zostalo odrobione. Grunt to nie tracic frajerskich bramek, ktore dobijaja morale druzyny, ktore ostatnio i tak nie bylo zbyt wysokie.
Pomylki Marcina Cabaja w tym meczu pojda niedlugo w zapomnienie bo zostana przeslonione przez wynik i Marcin zapewne w swoim stylu wybroni nam jeszcze kilka meczy w sytuacjach nie do wybronienia, ale juz taki jego urok i z tego jest znany. Najwazniejszy jest w tym momencie wynik i jeden punkt ktory mozemy sobie dopisac.
Material do poprawy po tym meczu jest troszke mniejszy jak po meczu we Wroclawiu. Pomijam mecz z Lechia bo go nie ogladalem ze wzgledu na urlop i cale szczescie bo musialbym pewnie zainwestowac w nowy odbiornik TV. W ofensywie trzeba popracowac nad skutecznoscia. Na szczescie mamy wielu napastnikow z ktorych napewno Oro oszlifuje jakies diamenty i beda oni trafiali do siatki rywali. Ja najbardziej czekam na powrot do zdrowia Grzegorzewskiego i Kaszuby.
Obecnie najbardziej potrzeba nam czasu na przygotowanie fizyczne druzyny, a tego czasu obecnie nie mamy. W niedlugim czasie bedzie przerwa na reprezentacje i wtedy bedzie mozna dopracowac forme fizyczna. Jednak dla mnie najwazniejszy bedzie okres zimowy bo wtedy buduje sie kondycje nie tylko na cala runde, ale i na caly rok.
Wracajac do meczu z Legia to chcialbym tylko zganic naszych pilkarzy za sprokurowaie niepotrzebnych rzutow wolnych w okolicach naszeg pola karnego z czego robil sie okropny smrod i mialo to miejsce nie tylko w drugiej, ale i w pierwszej polowie.
Podsumowujac, jeden punkt jest tym o czym moglismy tylko marzyc, a jednak pozostal pewien niedosyt po sytuacjach Bartka. Liczy sie jednak zdobycz punktowa i to ze z psychicznego punktu widzenia druzyna uwierzy w siebie i w trenera. Mam nadzieje ze bedzie to znaczacy bodziec stymulujacy nasza lepsza gre, ktora sie przelozy na lepsze miejsce w tabeli.
Z mojej strony tylko chce dodac ze nie ma nic piekniejszego jak wstac w niedziele rano na lekkim kacu wejsc na forum i zobaczyc jak sie raduja pasiaste serca zwlaszcza gdy jest sie tak daleko od Ziemi Swietej.
Wreszcie się dało ich oglądać, wyglądali jak drużyna.
WiWo Napisał(a):
-------------------------------------------------------
>
> Z mojej strony tylko chce dodac ze nie ma nic
> piekniejszego jak wstac w niedziele rano na lekkim
> kacu wejsc na forum i zobaczyc jak sie raduja
> pasiaste serca zwlaszcza gdy jest sie tak daleko
> od Ziemi Swietej.
lekkim...........łeb jak sklep
Cześć, wygląda na to, że interesuje Cię ten temat!
Kiedy utworzysz konto, będziemy w stanie zapamiętać dokładnie to, co przeczytałeś, dzięki czemu możesz kontynuować dokładnie w miejscu, w którym skończyłeś. Otrzymasz również powiadomienia, gdy ktoś Ci odpowie. Możesz także użyć „Lubię to”, aby wyrazić swoje uznanie. Kliknij przycisk poniżej, aby utworzyć konto!
Aktualnie przeglądający (1 użytkowników)
Goście (1)