Ianie - przypomne, jak to w sezonie PRZED wejsciem sponsora do MCFC Obywatele wygrali OBA mecze w lidze angielskiej z galaktycznym MU. da sie? da. teraz nakupowali gwiazd za ciezka tajska kase i co? w pale. wiec jak to sie w krakowie mowi, nie pier.d.o.lze.
p.s. aha, jak im ciagle pisaliscie czy mowiliscie, ze sa slabi , slaby trener i w wogole sa bez szans, to byc moze w to uwierzyli i prosze, sa efekty.
a tu trzeba za.pier.da.lac! i nie uzalac sie nad soba.
-
-
PIŁKARZE JESTEŚMY Z WAMI!
Miałem Panu Ian'owi odpisać, ale Pan Blues w krótkich żołnierskich słowach zrobił to za mnie :D ;)
Kolego ian ocenilem Płatka widzac nie 1 mecz derbowy tylko jako całokształt.Na tle majewskiego to jest inna epoka i inna jakość.Koledzy przed i po moim poście pokazali wiele przykladów w którym prawdziwe giganty footbalu przegrywają z kopciuszkiem.Można je mnożyć i wymieniać -mają jednak wspólną cechę tzw wspólny mianownik!!!!!.
Kluczem do powodzenia jest cheroiczna waleczność,zaangażowanie i gra fizyczna na chama z pominięciem zasad.Ci maluczcy wychodzą na giganta z pianą na ustach mając zakodowane -że jest to mecz o życie z największym wrogiem.
Nasze kopacze traktują derby jak zwykly mecz sparingowy i trafiają na rywala z pianą na ustach.I dopóki nie odpowiedza tym samym ze zdwojoną siłą (wiekszą agresją ,walecznością ,brutalnością od rywala z pominięciem zasad fair play )nie mamy co szukać w derbach .Dali dupy w 2 połowie tak jak i w innych derbach (nawet tych u nas co prowadziliśmy 1-0 by meczu nie wygrać.
Porównujac nasz skład i skład wisly nasuwa mi się jeden wniosek -wisła nie jest gigantem ,a my kopciuszkiem .Nie ma różnicy na tyle dużej by nie wygrać 1 z 10 rozegranych derbów (mecze w lidze i PL)
Najwysza pora by kopaczom powiedzieć wprost by za 2 połowę założyli pampersy bo zwyczajnie przynieśli klubowi i jego kibicom wstyd.Nie chce więcej widzieć grzecznych chlopców tylko ma to być 11 walecznych gladiatorów o charakterze i serduchu Jacka Wiśniewskiego.
ABW ma racje to jeden z ciekawszych wątków od dawna :)
Co więcej zwróciłem uwagę ,że pomimo zdecydowanie różnych opinii nie doszło w nim do typowych dla nas "pyskówek-przepychanek" :)
Muszę przyznać ,że po postach ABW Sterby'egoPottera i Bluesa (i gg-z nim) trochę zmieniłem optykę...
Dalej co prawda uważam ,że w obecnej sytuacji ZDECYDOWANIE powinniśmy wesprzeć drużynę i trenera Płątka. Natomiast macie rację ,ze nasi kolejny raz, absolutnie niegodnie wielkiej legendy Pasów, "posypali się" na r22 niczym reprezentacja katolickiej szkółki dla dziewczyn;) Problem jest w głowach/w psychice bo rywal niewiele prezentował ponad przeciętny ligowy poziom ale zagrał z pianą na ustach...
Ale Wy Panowie przyznajcie ze swoje strony też ,że "gra z pianą na ustach " nie bierze się z niczego. U nas niestety od 2005 (w wyniku wielu smutnych historii i z drużyną i klubowych ) kompletnie upadła atmosfera na trybunach i przyjął się powszechnie szyderczo złośliwy stosunek do graczy...
Teraz powoli odbudowuje się atmosfera i chyba zmierzamy w dobrym kierunku. Dajmy więc Płatkowi i piłkarzom szansę...najpierw aby się utrzymali a jesienią (o ile będą) trzeba rozpocząć motywację do derbów "na każdym kroku". Oni mają jeść, spać , trenować itd. z myślą ,że DERBY KRAKOWA TO WOJNA ,że kto wymięka to pajac a nie piłkarz.
No dobrze, ale dlaczego kłamali, że dadzą z siebie wszystko?
Monday. Oni nie kłamali. Oni rzeczywiście dali z siebie wszystko. I o to chyba nikt do nich nie ma pretensji.
Ale oni dali z siebie wszystko, tak jak w każdym innym meczu. A ten mecz, Derby to nie jest "jak każdy inny mecz". W tym meczu "wszystko" nie ma być liczone od "bazowej=100" ale od "bazowej=120" - i właśnie o to jest pewne rozgoryczenie, żal że oni nadal nie wiedzą o tym, że "bazowa" dawania z siebie wszystkiego w takim meczu, w Derbach musi być wyższa niż "bazowa" w innych meczach.
nie potrzeba nam zadnych gladiatorów ani wiśniewskich. potrzebujemy zawodników którzy mają ekstraklasowe umiejętności a takich mogę wyliczyć na palcach jednej ręki. nie ma w drużynie nikogo kreatywnego więc gramy od przypadku do przypadku.
ja z żadnymi piłkarzami nie jestem, pokazali na derbach, że są babami, szacunek tylko dla Cabaja.
Cracovia to my a nie wy
NAM JEST POTRZEBNY PRAWDZIWY LIDER TEGO ZESPOŁU!,ALE ZARAZEM TEZ TYPOWY ROZGRYWAJACY,MÓZG DRUŻYNY!!(TAKI GERARD Z LIVERPOOLU,CHODZI MI O PODOBNY CHARAKTER I ZAANGAZOWANIE)
"...gdy emocje już opadną..."
Ja myśle że nie chodzi tu o umiejętności (bo takowe wiekszość naszych graczy posiada), ale o PSYCHIKĘ (!!)
Np. taki Pawlusiński czy Nowak - abecadło piłkarskie mają w jednym palcu, ale jak nie idzie, zaczyna się presja, przeciwnik naciska - oni poprostu tracą pewność siebie na boisku i potem zamiast strzelic bramkę na 2-1 (vide sytuacja Nowaka) to podają piłke bramkarzowi... :/
Inna sprawa to po kiego "ch" Płatek wystawił pierwszy skład na Polonię w Warszawie na 3 dni przed Derbami. Potem widać było to w drugiej połowie konfrontacji z GTS-em, naszym poprostu brakowało oprócz woli walki- szybkości i dynamiki...
PS.z porażek trzeba wyciągać wnioski i to jest najważniejsze teraz.
Co by się nie wydarzyło PAMIĘTAJCIE CRACOVIA na dobre i na złe!
więc skończcie już jeździć po piłkarzach, bo im trzeba teraz wsparcia!
Pozdro dla Kumatych
Zaraz pewnie zostanę zjedzony, ale prawda jest taka że tylko za Majerwskiego walczyliśmy w derbach, i drużyna nie pękała.
Wisła-Makkabi 2-1 29-X-1921
Drugie z rzędu przyjacielskie zawody w obecnym sezonie między powyższemi druzynami [...] Przed rozpoczęciem zawodów wręczyła Makkabi Wiśle wspaniale haftowany proporzec, poczem nastąpiło uczczenie dwóch graczy Makkabi
Jest w tym troche prawdy-ale kolego zubereng to raptem 2 mecze .O reszcie szkoda wg pisać.Poza tym majewski był mistrzem idiotycznych zmian i wrecz chorych decyzji personalnych (wystep na derbach i choćby w meczu z Legia Urbańskiego )i wpieranie że był lepszym stoperem niż Skrzyński czy Karwan.
O taktyke majewskiego przekazaną drużynie możesz spytać piłkarzy-mieli grać agresywnie i nie dopuszczać do dośrodkowań z boku.To cała taktyka gry!!!.Szkoda wg powracać do tej mendy bo dzieki niej nie ma w drużynie Marcina Bojarskiego -który teraz bardzo by się przydał.Nie ma też ROBAKA-który jak usłyszał co ten idi.ta wyprawia uciekł do RTS .Takich jak on bylo paru min Lewandowski któremu Cracovia dawała znacznie lepszy kontrakt od Lecha.
Zdania nie zmieniam kluczem do wygrania derbów jest większa determinacja ,agresja i wola walki połączona z brutalnością i wyrzuceniem zasad fair play do kosza.Bez tego nie mamy szans wygrać mimo ze wisła to nie jest jakiś gigant by nie wygrać żadnego z 10 meczy derbowych.Płatek wespół z kibicami powinien przed derbami naładować piłkarzy nienawiścią do ladacznicy .Dlatego nie należy sie cackać z kopaczami tylko powiedzieć im wprost że dali dupy przynosząc nam wstyd.Być może przed każdymi derbami potrzebna jest kopaczom powtórka z powrotu z Sandecji!!!!.To wtedy poskutkowało bo następny mecz z Lublinianką grali z piana na ustach!!!!
0:0 za Stawowego, później w przegranym u siebie 0:1 meczu, 1:1 za Mikulskiego no i za Majewskiego była walka w derbach. Najbardziej mnie wkurwiły derby 3:0 za Wąsatego i teraz, bo 4:1 to już przesada. Już nie piszcie, że tylko za Rumcajsa piłkarze walczyli w derbach.
Panowie o czym Wy piszecie jesteśmy z Wami.. a kto a co z nami ? z naszymi dziećmi wyśmiewanymi przez małe kundle,czy piłkarze się przejmują NIE !!! Patrzą na swoje konta,ciuchy,bryki i ładne dziewczynki a tylko MY kibice to przeżywamy ale przecież jesteśmy Cracovia i to mamy wpisane w dolę garbatą.
SZKODA więcej słów,żal mi tylko moich dzieci,że muszą sprostać tym kibicom sukcesu którzy nie znają swojej historii i to,że naraziłem je na taką dolę z którą ja się już borykam 30 lat.Ale i tak:
DZIĘKUJĘ CI TATO,ŻE JESTEM PASIAKIEM
P.S.I czy jesteśmy normalni ???
Cieszą kolejne głosy rozsądku , wielbiciele świętych krów poznikali z tematu ( czyżby powrót z Sandecji ich przeraził , ach Ci okropni bandyci z Cracovii hehe ).
CracoviaNH piłkarze mają idealne warunki pracy ( regularnie wypłacane pensje , stabilny sponsor , b.dobry jak na polskie warunki ośrodek treningowy ) i wsparcie kibiców . Wytykanie błędów i braku maksymalnego zaangażowania to dla Ciebie jazda po piłkarzach?? W takim razie co jeszcze mamy dla nich zrobić ?? Prosić ich na kolanach ??
Proponuję zmienić temat wątku na bardziej pasujący do wpisów w nim zawartych ;)
Pozdrowienia dla wszystkich , dla wielbicieli świętych krów też .
A ja, jeżeli mam pretensje do trenera, to nie o zmiany (bo faktycznie wyboru w zasadzie nie było), tylko o to, że przegrywamy środek pola, że pozwalamy na wrzutki z 40 metrów, ale też tracimy 70 % piłek wyprowadzanych czy wybijanych z naszego pola karnego. Liczyłem np., że obok Arka zagra Szeliga (wtedy na lewej obronie Derbich), bo on lepiej czyta grę od Kłusa, lepiej się ustawia i ma lepszą od niego technikę. A przy okazji, nasi zapomnieli, jak sie gra z klepki (wina Majewskiego oczywista), a tamci klepią aż niemiło, i ja ten element, oprócz paru innych (przyjecie, drybling 1 na 1, technika strzału) nazywam wyższością techniczną.
No trudno, ale i tak to, co gramy, powinno wystarczyć na kolejnych przeciwników.
W tym temacie przyjąlem postawe:stało sie trudno,nastepnym razem ich napewno rozku rwimy.Ale jak przeczytalem posty A.W.B to odrazu naszla mnie myśl:faktycznie ma chłop racje,bo,ile ku r wa mozna to wytrzymac???Piłkarzyki spróbujcie sie tylko nie utrzymac.
Trzeba pracowac nad kondycja, by miec ja o chocby 10 % lepsza od innych.
Nie da nic serducho, zazartosc, ambicja, gryzienie trawy, walka do upadlego, itp. jesli nie ma sily. (Nie mowie juz o idiotycznym pomysle gry nie fair).
Bez bardzo dobrego przygotowania fizycznego, a z zaangazowaniem wolicjonalnym, najwyzej sie polapie kartki i kontuzje. Co gorsza, mozna narazic sie na smiesznosc...
Choc w perspektywie dalszych meczow, smiesznosc jest lepsza od kontuzji lub wykluczen.
Kolego aleks powinni grać w derbach brutalnie ,agresywnie i nie fair tak jak grają piłkarze ladacznicy.I to rok po roku.To nie chodzi tylko o ten mecz i ewidentnie chamskiego zachowania przy bramce na 1-1.Co roku jest to samo.W zasadzie nie było derbów w którym zawodnicy ladacznicy grali fair(chociażby Cleber który powinien mieć w derbach non stop czerwone kartki)Takich cwaniaków i oszustów jest tam więcej.
Klucz do wygrania derbów to wieksza agresja,determinacja ,cechy wolicjonalne ,brutalność i wyrzucenie zasad fair play w tych 2 meczach w sezonie do kosza.Leży menda na boisku i kwiczy to niech leży.Do tego należy dołożyć realizacje założeń taktycznych .
Jak sobie przypomnę pierwsze derby po powrocie do ekstraklasy (0-0)to właśnie w nich biliśmy w cechach wolicjonalnych rywala na głowę.Nie pękliśmy nawet w 10 mieliśmy sporo szczęścia ,ale to szczeście to była nagroda za heroiczną walkę.
W tamtych derbach rożnica umiejetności ,porównanie składów to była przepaść (w wiśle grała wtedy połowa kadry).I dało się !!!!!.Teraz wisła to gigant na glinianych nogach i nie ma absolutnie kogo się obawiać .
Za te derby kopacze powinni się wstydzić .Oni nie mają za grosz wstydu i refleksji ze dali dupy i narazili kibiców na wstyd.Mają wszystko kasę,bazę treningową ,dobrego trenera którego akceptują ,kibiców.Nic tylko grać na maksa i dać z siebie wszystko.
A co nam dają -wstyd.Ci co nie chcą w derbach się spocić i pobrudzić powinni z klubu wypier.....!!!!.Dość dziadowania i głaskania kopaczy !!!!.Trzeba wyciagnąć wnioski ;
1.wniosek dla klubu i tabisza -ukarać zawodników finansowo (wysoka kara w zawieszeniu ,która w przypadku utrzymania zostanie anulowana)
2.pogadanka zawodników Cracovii z grupą trzymającą władzę nt ,,jak powino wygladąć zaangażowanie zawodnikow w derbach i nie tylko''.
3.czują się jak świete krowy to klub powinien zorganizować im wycieczkę do jednego z zakładów (może to być zakład produkcyjny ,Huta Sędzimira czy Kopalnia).Niech ci ludzie zobaczą jak ludzie w Polsce pracują by wyżywić swoją rodzinę.Niech grajki pomyślą że tak pracują kibice by kupić bilet czy karnet lub że jak grać nie będą to może kiedyś sami będą w takim położeniu.
>
> Jak sobie przypomnę pierwsze derby po powrocie do
> ekstraklasy (0-0)to właśnie w nich biliśmy w
> cechach wolicjonalnych rywala na głowę.
Wtedy grał Kazek Węgrzyn.
Zubereg, nie posadzaj nas o kanibalizm - te historie o macy sa grubo przesadzone;)
Nie zgodze sie jednak z Twoja definicja prawdy jakobysmy tylko za Majewskiego walczylismy w derbach. Tak samo walczylismy za Stawowego (poza meczem 0:3 na Wisle, ktory oddalismy bez walki i TO BYL NASZ NAJGORSZY MECZ DERBOWY W OSTATNICH LATACH), jak i za Mikulskiego.
Czy natomiast druzyna za Majewskiego nie pekala? Wydaje mi sie, ze przy 0:3 na Reymonta tez pekla po bramce na 0:2 i to tak solidnie, a przypominam, ze druga bramka padla w 28 minucie meczu. Zreszta w tymze wlasnie meczu w podstawowym skladzie wybiegl wspominany tu jako "wzor do nasladowania pod wzgledem walecznosci" Jaculo Wisniewski i umowmy sie, ze jakos nie bylo widac specjalnie tej jego slawetnej zadziornosci. Tym bardziej proponowalbym przypomniec sobie mecz w Poznaniu, w ktorym Jacek w najgoretszym momencie po prostu "wymiekl". A akurat to, ze po meczu Wisnia wyjdzie i powie, ze "zagrali jak pipki" jest dla mnie srednim pocieszeniem, bo jak zagrali to juz kazdy sam potrafi ocenic.
Co do tego krazacego tu powrotu z Sandecji, to wszystko fajnie, tylko chcialem zauwazyc, ze w tematej druzynie wystepowali tacy pilkarze jak Edziu Kowalik, Siemion, Ziolo, Paluch, Powroznik, Hrapkowicz, czy Baster ktorzy ponoc stanowili o "innej jakosci" zaangazowania w gre. Zreszta "pouczenia" udzielono wtedy nie tylko pilkarzom, ale takze ich trenerowi.
Mariusz, kazdy z nas od lat 10, 20, 30, a czasem dluzej - jak to okresliles - "boryka sie" z garbata dola i naprawde nikogo jej derbowe fragmenty od dluzszego czasu juz nie bawia. Nie bardzo jednak rozumiem, co chcesz wyrazic przez ubolewanie nad tym, ze "naraziles dzieci na taka dole" - wolalbys je narazac na jakas jej alternatywe?;)
PS: Normalni, jak normalni, ale wyjatkowi - to na pewno:D
depesz Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Czy natomiast druzyna za Majewskiego nie pekala?
> Wydaje mi sie, ze przy 0:3 na Reymonta tez pekla
> po bramce na 0:2 i to tak solidnie, a przypominam,
> ze druga bramka padla w 28 minucie meczu.
W meczu, o którym wspominasz, przy stanie 3:0 Szwajdych z dwóch metrów trafił głową w słupek, a później po akcji Bojar- Moskała strzeliliśmy prawidłową bramkę, której sędzia nie uznał. Zresztą uważam ,że mimo wyniku był to chyba jeden z naszych lepszych występów przy Reymonta. Szybko stracona bramka, poźniej 100 % sytuacje Bojara, Moskały i Szwajdycha na wyrównanie, następna bramka dla Wisły, a poźniej karny i z niczego zrobiło się 0:3.
CracoviaNH Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> > "...gdy emocje już opadną..."
>
> Ja myśle że nie chodzi tu o umiejętności (bo
> takowe wiekszość naszych graczy posiada), ale o
> PSYCHIKĘ (!!)
chyba coś w tym jest...
Niestety nie posiadają mentalności prawdziwego zwycięzcy
Mnie wku... jeśli czytam że mają wygrać z Ruchem, Bytomiem, Odrą i będzie ok.
Mają wygrać także z legią, psiarnią czy Lechem.
W każdym meczu niech gramy ZAWSZE o trzy pkt
zac - tworzysz legendę, bowiem w tamtym meczu do stanu 0:3 nie mieliśmy żadnych stuprocentowych sytuacji, co najwyżej stworzyliśmy namiastki sytuacji bynajmniej nie 100 procentowe
sytuacje Szwajdycha, Moskały były w II połowie, przy dośc luźnej grze, bowiem co ma się do stracenia przegrywając 0:3
z tymi lepszymi występami też bym nie przesadzał - bowiem z 5 ostatnich meczy na R22 co najmniej dwa były o niebo lepsze - 0:0 i 1:2 /ten zresztą za Majewskiego był tam naszym najlepszym występem/
to 0:3 co wspominasz było całkowicie pozbawione historii - gładkie 0:3 w 40 minucie i do domu z nisko zwieszoną głową
Tak ale wtedy pierwszy gol padł w 1 minucie z dupy i sędzia zrobił swoje. Teraz sędzia nie zauważył faulu przy bramce na 1:1 ale to nie było wypaczenie wyniku.
potter, depesz.
Mecz na 3-0 dla ubeków ustawiła bramka zawalona pzrez Cabaja w pierwszej minucie.....Zaraz po tej bramce sznasę na bramkę dla nas miał Bojar ale stzrelił w bramkarza (podobna sutuacja jak Nowaka teraz). Remis 0-0 stawa to był jego najwartościowszy wynik w lidze. Ale porównując poszczególne derby uwazam ze drużyna najlepeij była ustawiona pzrez Majewskiego
Wisła-Makkabi 2-1 29-X-1921
Drugie z rzędu przyjacielskie zawody w obecnym sezonie między powyższemi druzynami [...] Przed rozpoczęciem zawodów wręczyła Makkabi Wiśle wspaniale haftowany proporzec, poczem nastąpiło uczczenie dwóch graczy Makkabi
Drogi Zac, bardzo bym chcial, zeby przebieg tego spotkania byl taki, jak go opisales, ale obawiam sie, ze Ar ma racje. Z jednym wyjatkiem: przy stanie 0:1 mielismy jedna stuprocentowa okazje na zdobycie bramki: okolo 10 minuty po akcji Szwajdycha i Bojarskiego jakims cudem Dolha zdolal "wyjac" ostry strzal Marcina. Od drugiej bramki dla Wisly nasza gra sie jednak skonczyla, a w drugiej polowie niestety to oni przez caly czas kontrolowali gre.
Stwierdzenie, ze byl to jeden z naszych najlepszych meczow na Reymonta uwazam natomiast za przejaw czarnego humoru. W moim odczuciu byl to nasz najgorszy mecz zaraz po nieslawnym meczu z czasow Stawa - rowniez przegranym 0:3.
PS: Zubereg, oczywiscie zgadzam sie, ze tamten mecz ustawila szybko strzelona, a przy okazji kuriozalna, bramka. Ale tak samo mozna powiedziec, ze ostatnie derby ustawila bramka na 1:1 dla Wisly strzelona w pierwszej minucie... drugiej polowy. Zawsze jest cos, co ustawia mecz i czasami nie jest to Fryzjer;)
a kogo to intetesuje co ustawia mecz i czy byl wolny, spalony, czy cokolwiek?
dosc tłumaczeń. grojki przegrali wygrany mecz we frajerski sposób i trzeba to sobie jasno powiedzieć. jedyny powód do jakiejs tam dumy to wspomniany mecz za Majewskiego gdzie przegralismy 2-1 a gralismy naprawde nieźle.
jednak dalej jest to marnym pocieszeniem bo nie mozemy sobie dac rady z wislackimi od kiedy weszlismy do ekstraklasy. w prawie kazdym meczu wymiekamy a wisla robi z nami co chce. ile jeszcze bedziemy musieli sie wstydzic za grojków?
My sie nie musimy wstydzic za tych pseudokopaczy. Ja się nie wstydze tylko jestem wkur... po takich meczach! Wstydzic to sie gts powinien ze ma takich kibiców sukcesu i jak oni beda w takiej sytuacji jak my to bedzie po tys osob na trybunach.
Miszczu - z uporem godnym lepszej sprawy napieprzasz na pilkarzy. Dalbys se juz na wstrzymanie, bo pewnie na stadionie, tez zdzierasz gardlo przy WTSK albo sedzia ch.uj, a przy naszych to se lekko podspiewujesz/
Miszcu mów o ich wstydzie jak ich rzeczywiście tys. na trybunach będzie, bo myślę, że niepredko (niestety). Jak na razie to my rzadko z 3000 wychodzimy i to też jest powód do wstydu.
Miszczu daj sobie na wstrzymanie, bo narażasz się na śmieszność.
Z tego co wypisujesz można tylko wysnuć wniosek, że ci ich "kibice sukcesu" są wierniejsi niż nasi niejedni fanatycy.
Bo jak wytłumaczysz ich pełny stadion i nasz delikatnie mówiąc niepełny (z wyjątkiem derbów) w tym słynnym sezonie, który my skończyliśmy na 4-tym, a oni mimo najlepszego składu w Polsce na 8-mym miejscu?....
mknacylopez Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Miszczu - z uporem godnym lepszej sprawy
> napieprzasz na pilkarzy. Dalbys se juz na
> wstrzymanie, bo pewnie na stadionie, tez zdzierasz
> gardlo przy WTSK albo sedzia ch.uj, a przy naszych
> to se lekko podspiewujesz/
Mylisz się. Nie wiem po co takie pisanie jak mnie nie znasz i nie wiesz jak śpiewam. Tutaj na forum napieprzam na piłkarzy, ale teraz po tych derbach. Jest o co napieprzać, wcześniej nie napieprzalem.
Nasza frekwencja każdy wie dlaczego taka jest. U nich jak zajeli 8 miejsce, a my 4 to wcale nie było tak różowo przez cały sezon. To był fart, a oni mieli pecha. Oni nie walczą o utrzymanie, nie byli przez 20 lat poza ekstraklasą, nikt im nie wprowadzał takich restrykcji jak u nas niedawno, mają lepszy stadion i można tak długo wymieniać. Poczekajmy aż będzie nowy stadion i będziemy grać o wyższe cele. U nich jest dużo januszy, którzy przychodzą bo gts dobrze gra. U nas tak będzie jak będziemy walczyć o mistrzostwo i wygrywać derby. Zresztą temat jest o poparciu dla piłkarzy i jak będzie mecz z Ruchem to bede krzyczał "jesteśmy z wami" bo to jest obowiązek każdego kibica, nawet jak piłkarze są jacy są. Ale na forum chyba można ich krytykować, to nie święte krowy.
leszeczek z tym rzadko z 3 tyś nie wychodzimy to palnąłeś jak kulą w płot.Obecnie mamy 5 tyś z tendencją do 6.Jest to efekt pozbycia się maji majewskiego.
Miszczu, kto Ci dal dupy? i na derbach, tak? kto przeszedl obok meczu? kto nie chcial? widziales ich miny po meczu? tak nie wygladaja goscie, ktorym nie zalezy, wiec nie pedz z tłumem podobnych Ci owiec (tu pasuje baranow) i uspokoj sie juz.
potter Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> leszeczek z tym rzadko z 3 tyś nie wychodzimy to
> palnąłeś jak kulą w płot.Obecnie mamy 5 tyś
> z tendencją do 6.Jest to efekt pozbycia się maji
> majewskiego.
Potter ostatnia tendencja do 6 tysiecy mielismy wlasciwie tylko na derbach w tamtej rundzie;-)
Bo w tej poza meczem z Lechia gdzie bylo blisko 5000 tysiecy(z tym ze to zawdzieczamy STC zapelniajac trybuny m.in zakami grajacymi w turnieju itp)
Prawdopodobnie siedzisz w srodkowych trybunach i z tej perspektywy nie widzisz ostatnich skrajnych trybun ktore nie sa nawet w polowie wypelnione.
Na lechii zeus bylo nie blisko 5 tyś ,ale raczej blisko 6 tyś.Nasz stadion jest zgłoszony na 6,5 tyś i oceniamy frekwencje jako procent jego zapełnienia.Tymczasem pojemność trybun to 350 sektor gości +6500 krzesełka +1700 miejsca stojące na sektorze D i części C tej kolo D za siatką.Razem pojemność naszego stadionu jest bliska 9000 .Jest jeszcze jedna rzecz boki bywają puste a co najmniej kilkaset ludzi stoi na koronie .
Na derbach kolego oficjalnie było 6500 bo tyle tylko mogli podać ze względu na zgłoszenie stadionu do tej pojemności.
Po wybudowaniu stadionu będziemy mieć co do sztuki policzonego każdego widza i nie będzie problemu.
Zdania w sprawie kopaczy nie zmieniam -przegrali kolejne derby przez słabsze zaangażowanie ,cackanie się na boisku ze zwyklymi mendami,gra bezkontaktowa.
psy wygrały z nami bo grają z nami na chama z pianą na ustach ,a nasi kolejny raz nie potrafią im się przeciwstawić.Piłkarsko wisła teraz to jest kolos na glinianych nogach i nie jest to zepsół z którym nie można wygrać żadnego z 10 meczy derbowych.Kluczem do wszystkiego jest większe zaangażowanie,agresywność,brutalność ,wrzucenie zasad fair play do kosza w tym meczu od graczy ladacznicy.
dzisiejszy blamaż repry potwierdził moje słowa.Czasem ktoś słabszy wygrywa z silniejszym,bo ten gra jak...dzisiaj nasza reprezentacja.Ciency kelnerzy ,pokonali "gwiazdorów" z Polski.GTS nie zagrał jak nasza repra w II połowie ,oni po przerwie zagrali na poziomie najwyższych swoich umiejętności.To wystarczyło na przeciętnych Cracovii kopaczy.Ta ambicja Irlandii nic by nie dała ,gdyby nasze "orły" chciały w II połowie zagrać jak o życie.
Dlatego napiszę jeszcze raz PIŁKARZE JESTEM Z WAMI ,bo z Ruchem - który jest w zasięgu waszych możliwości sportowych - możecie (musicie) wygrać.
Na derby Filipiak musi kupić jeszcze z trzech Ślusarskich w FORMIE.
ar Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> zac - tworzysz legendę, bowiem w tamtym meczu do
> stanu 0:3 nie mieliśmy żadnych stuprocentowych
> sytuacji, co najwyżej stworzyliśmy namiastki
> sytuacji bynajmniej nie 100 procentowe
> sytuacje Szwajdycha, Moskały były w II połowie,
> przy dośc luźnej grze, bowiem co ma się do
> stracenia przegrywając 0:3
> z tymi lepszymi występami też bym nie
> przesadzał - bowiem z 5 ostatnich meczy na R22 co
> najmniej dwa były o niebo lepsze - 0:0 i 1:2 /ten
> zresztą za Majewskiego był tam naszym najlepszym
> występem/
> to 0:3 co wspominasz było całkowicie pozbawione
> historii - gładkie 0:3 w 40 minucie i do domu z
> nisko zwieszoną głową
Chyba ci się pomyliło z 3:0 za Stawowego, przy stanie 0:1 mieliśmy przynajmniej ze 2 setki na wyrównanie i sztuką było ich nie strzelić . W I połowie Wisła stworzyła 3 niegroźne akcje i prowadziła 3:0 . Oglądnij sobie skrót tamtego meczu, to my mieliśmy w I połowie klarowniejsze sytuacje od Wisły. Później depesz przy 0:3 był słupek Szwajdycha i prawidłowo zdobyta bramka Moskały. Mecz , który zremisowaliśmy 0:0 był naszym megafuksem, tam Wisła miała słupek i poprzeczkę oraz kilka innych 100 % sytuacji do zdobycia bramki, fakt graliśmy przez 2 połowę w 10, ale jednak szczęście nam sprzyjało. Mecz , w którym przegraliśmy 1:2 był naszym najlepszym spotkaniem na Wiśle, niestety podobnie jak w ostatnim spotkaniu kardynalne błędy obrońców zadecydowały o naszej porażce.
jak w temacie watku
Panowie jestesmy z wami , utrzymajcie lige dla nas! chcemy pieknego stadionu , wtedy Liga bedzie piekna!! pokonac wisle przy 15-tu tysiacach i pieknym okrzyku CRACOVIA! warto poczekac na te chwile
zeby tak sie stalo trzeba by wymienic prawie całą kadre
Cześć, wygląda na to, że interesuje Cię ten temat!
Kiedy utworzysz konto, będziemy w stanie zapamiętać dokładnie to, co przeczytałeś, dzięki czemu możesz kontynuować dokładnie w miejscu, w którym skończyłeś. Otrzymasz również powiadomienia, gdy ktoś Ci odpowie. Możesz także użyć „Lubię to”, aby wyrazić swoje uznanie. Kliknij przycisk poniżej, aby utworzyć konto!
Aktualnie przeglądający (1 użytkowników)
Goście (1)