[quote='docent' pid='1473184' dateline='1613408337']
Mnie się też wydaje, że z dwojga złego niech chociaż liga idzie w górę, a reprezentacja, no trudno, na razie efektów nie widać, ale przecież nie jesteśmy wyjątkiem. W piłce nożnej w Anglii czy nawet we Włoszech w czołowych klubach jest często jak u nas w Cracovii - 2 miejscowych w jedenastce, tyle ze jakby ci stranieri "ciut" lepsi :cool: Pytanie jest takie: czy Kapica będzie w niedługiej perspektywie lepszym zawodnikiem, kiedy rywalizuje o skład z Rosjanami i Amerykanami, czy kiedy jest liderem ataku z Bezwińskim i Brynkusem?
[/quote]
Na przykładzie Kapicy zgoda . Nauczy sie tylko od lepszych . Ale nie można wylać dziecka z kąpielą i przejść z jednej skrajności w drugą . Sytuacja musi być zbalansowana , nasza młodzież musi się uczyć ale na tafli a nie patrząc z trybun . Po prostu musi grać .
-
-
Drgnęło w polskim hokeju??
Polski hokej to kładzie brak konkurencji, a co za tym idzie brak motywacji wsród polskich zawodników. Wszyscy koledzy więc jak napierdzielać i grać ostro ciałem, jak nie zapłacą ile będę chciał to idę do innego klubu... Pojawiło się więcej obco i zaraz gra stała się twardsza i mecze bardziej atrakcyjne, właśnie to może przyciągnąć młodych adeptów, a "śmierć Reprezentacji" to nie efekt 3 lat ligi open tylko 20 lat zaniedbań i braku spójnej, a właściwie jakiejkolwiek koncepcji rozwoju.
Sporo racji ma ten Kołodziej z Opola...
10 dni później
Mariusz Czerkawski głównie o sobie, ale też trochę o polskim hokeju:
https://www.onet.pl/sport/onetsport/wielki-sukces-i-prywatne-loty-do-vegas-mariusz-czerkawski-wspomina-kariere-w-nhl/qcftg4h,d87b6cc4
8 dni później
Apel sztabu reprezentacji Polski: "Liga open" to gwóźdź do trumny!
http://hokej.net/pl/news,artykul,5,57702,apel-sztabu-reprezentacji-polski-liga-open-to-gwozdz-do-trumny.html
To nic nie da, potrzebne są zmiany systemowe. Dzięki lidze open przynajmniej poziom ligi sie podniósł, a w reprezentację już nie wierzę.
Ich konkluzje są... no różne: połowa Polaków w składzie? można dyskutować, ale powtarzam, że w piłkarskich ligach takich jak angielska, niemiecka czy włoska jest zdecydowanie system open, bez szkody dla ich reprezentacji. Po prostu miejscowi podnoszą swój poziom grając z najlepszymi.
Drugi pomysł, żeby uatrakcyjnić sezon zasadniczy przez to, że jego zwycięzca dostaje grę w Pucharze kontynentalnym, dobrze, ale czy to oznacza 2 polskie drużyny w PK?Czy też byłoby to kosztem Pucharu Polski, który stałby się tylko Memoriałem Prezesa? Trzeci pomysł, że drużyny z wyższych miejsc rankingu mogłyby sobie wybierać przeciwników... żałosny w swojej głupocie.
No ale jest też parę słusznych spostrzeżeń. Póki hokej nie wróci do Warszawy i Łodzi, nie ma po prostu szans na uatrakcyjnienie dyscypliny w sensie marketingowym i kibicowskim.
ja np uwazam, ze dobieranie sobie przeciwnikow jest ok, w Bermuda Bowl sie sprawdza.
Sposób dobry jak każdy inny. Też promuje tych, którzy najlepiej grali w sezonie zasadniczym.
Równie dobrze można zaproponować rezygnację z Play-Off. Bo płacz, że ktoś się wzmocnił i 6 zespół wyeliminował 3. To kurczę, jak ma chodzić o to, że ten wyżer rozstawiony ma eliminować drużynę niże sklasyfikowaną, to jaki sens rozgrywania tej fazy?!
Pomysł z połową Polaków w składzie? Jasne, ale ustalamy, że od sezonu 2032. Dajmy równie szanse się przygotować wszystkim.
Inaczej ja mogę zaproponować minimum 11 obcokrajowców w składzie i będę motywował podwyższeniem poziomu - każdy kij ma dwa końce.
Osobiście wolę wyższy poziom ligi przez cały sezon, niż przepłacać marnych Polaków motywując to dobrem reprezentacji, która gra raptem przez tydzień w roku (śmiesznych turniejów EIHC po drodze nie liczę). A niech gra z RPA.
26 dni później
w polskim hokeju panuje system niewolniczy:
https://zrzutka.pl/spelniamy-hokejowe-marzenia-krystiana
Jeśli klub zakończył działalność to dla kogo te pieniądze? No i kibice pomorscy zrzucają się na ekwiwalent żeby ten ich hokeista grał np w Nowym Targu? Trochę nie rozumiem.
Tak czy owak: nie lekceważę tego, że jakiś hokejowy klub ma finansową zapaść i zaprzestaje działalności. To jest tragedia, na ogół zresztą wynikająca z zawłaszczenia struktur przez patologicznych dziadów, cwaniaków na podwórkowym poziomie - u nas klasyczny przykład to losy tzw. "Hali Sokoła" przy Piłsudskiego. Hokej na tej zasadzie upadł w Opolu (miasto już miało dość niekompetencji tzw. działaczy Orlika - a pieniędzy tam nie brakuje!), teraz to samo w Gdańsku.
Powinien być powołany jakiś narodowy program odbudowy hokeja. Włącznie z mianowaniem państwowych lub miejskich komisarzy w zamian za subwencję, gwarantującą przetrwanie sekcji co najmniej w 1 lidze w takich patologiach jak Stoczniowiec czy Orlik.
Jeśli klub kończy działalność sekcji seniorów i klub nie daje zawodnikowi możliwości kontynuowania przygody z hokejem to zawodnik powinien mieć wolną rękę w znalezieniu nowej drużyny. Coś nie tak jest z tymi przepisami jak prawie wszystko w PZHL.
Nie zdziwiłbym sie gdybv ten ekwiwalent szedłw takiej sytuacji właśnie do... PZHL.
279 dni później
https://hokej.net/artykul/program-wsparcia-mistrzow-milion-zlotych-za-wygranie-phl
Dofinansowanie w ramach Programu Wsparcia Mistrzów – Pucharowicze obejmie następujące dyscypliny: piłka nożna, koszykówka, piłka ręczna, siatkówka (w każdym wypadku mężczyzn i kobiet) oraz hokej.
https://dziennikpolski24.pl/cracovia-i-wisla-krakow-moga-dostac-pieniadze-z-budzetu-panstwa-jest-tylko-jeden-warunek/ar/c2-15998977
Szansa na dodatkową kasę:)
Doskonale, nie tylko, że kasa, ale hokej znalazł się w gronie 5 najpopularniejszych dyscyplin. A nie np. żużel, który obiektywnie ma więcej kibiców. Mam nadzieję, że przełoży się to na większą obecność w TVP Sport.
10 dni później
Nie lada ciekawostką jest zdarzenie, do którego doszło po meczu towarzyskim Cracovii i Podhala. Zawodnicy obu klubów zostawili w Tymbarku część swojego sprzętu hokejowego, który następnie przez długie lata służył tymbarskiej sekcji.
To fajna historia. Zostały głównie ochraniaczem kije, spodnie czy rękawice. Panu Sipakowi udało się nawiązać kontakt z Panem Smoleniem i dzięki temu do naszego klubu trafiło kilkadziesiąt kijów. Pamiętam, że jeszcze mają dziesięć czy dwanaście lat, widziałem te kije stojące w magazynie. Były to drewniane kije ze sklejki. Dziś wszystko jest karbonowe i Pan Smoleń tworzy obecnie kije z dodatkiem bazaltu.
https://dziennikpolski24.pl/hokej-wrocil-do-tymbarku-pluca-musza-dzialac-na-200-procent/ar/c2-16016771
Super historia:)
411 dni później
- Edytowany
Trwają półfinały Mistrzostw Polski, postanowiłem więc sprawdzić czy i jak najlepsza hokejowa liga jest widoczna w ogólnopolskich portalach informacyjnych.
Otóż ona tam właściwie nie istnieje.
Na sport.tvp.pl, interia.pl oraz wp.pl próżno szukać jakiegokolwiek niusa, choć w poprzednich latach były zawsze i to nawet na głównej stronie.
Odnośnie naszego wczorajszego meczu w Katowicach, po dokopaniu się do działu hokej, znalazłem jedynie takiego kwiatka. Pogrubiłem oczywiste bzdury, które wyskrobał ten pismak.
[quote]Za nami kolejne bardzo wyrównane starcie w półfinałach Polskiej Hokej Ligi. Tym razem drużyna GKS-u Katowice na domowym lodowisku podejmowała drużynę Comarch Cracovii. Po emocjonującym starciu lepsza na tafli okazała się drużyna z Krakowa, wygrywając 3:2.
W pierwszej tercji pomimo ciekawych akcji z obydwóch stron bramek nie ujrzeliśmy. Bliżej wyjścia na prowadzenie w pierwszych dwudziestu minutach byli krakowianie, którzy tworzyli więcej składnych akcji.
Kolejna część gry to prawdziwy popis strzelecki drużyny z Katowic, jak i Krakowa. Wynik spotkania otworzył w 24. minucie napastnik "Pasów" — Patryk Wronka. Wychowanek TAURON Podhala Nowy Targ po podaniu od Damiana Kapicy skierował pewnie gumę do bramki Murraya. Odpowiedź gości nadeszła zaledwie 13 sekund później. [b]Teemu Pulkkinen wykorzystał błąd zawodnika Comarch Cracovii i mocnym strzałem pokonał Stojanovicia.[/b]
W 31. minucie goście ponownie mogli cieszyć się z prowadzenia. Alan Łyszczarczyk wykorzystał zamieszanie pod bramką miejscowych i z łatwością uderzył krążek. Trzydzieści sekund przed końcem drugiej tercji mistrzowie Polski ponownie nawiązali kontakt, zdobywając trafienie na remis.
Trzecia tercja nie przyniosła rozstrzygnięcia, więc do wyłonienia zwycięzcy potrzebna była dogrywka. [b]W dodatkowych pięciu minutach okazali się lepsi, zawodnicy z Krakowa, którzy zdobyli bramkę w ostatnich sekundach dogrywki[/b]. Dzięki poniedziałkowej wygranej Comarch Cracovia prowadzi rezultatem 2:1 w serii spotkań do czterech zwycięstw.
Autor: JaSt
Źródło: Przegląd Sportowy Onet
Data utworzenia: wczoraj, 21:00[/quote]
Przecież taka medialność, to jest absolutne dno.
W polskim hokeju nieustannie drga, pytanie kiedy nastąpi kluczowe tąpnięcie.
To są ogólnie Polskie media ,prawdy zero albo ich ..
Jak napisał ktoś na murze
tv kłamie ,pozniej ktoś dopisał prasa tez
A na dole następny i internety…
Patologia
Cześć, wygląda na to, że interesuje Cię ten temat!
Kiedy utworzysz konto, będziemy w stanie zapamiętać dokładnie to, co przeczytałeś, dzięki czemu możesz kontynuować dokładnie w miejscu, w którym skończyłeś. Otrzymasz również powiadomienia, gdy ktoś Ci odpowie. Możesz także użyć „Lubię to”, aby wyrazić swoje uznanie. Kliknij przycisk poniżej, aby utworzyć konto!
Aktualnie przeglądający (1 użytkowników)
Goście (1)