- Edytowany
Niestety musze się ze wszystkimi powyżej zgodzić. Lubię prywatnie Pana Jacka, ale widzę, ze zatrzymał się na etapie Pana Stefana Majewskiego. I chyba czas na zmianę. Nie wiem kiedy był nasz trener ostatnio na jakimś szkoleniu dla trenerów, ale nasza taktyka wola o pomstę do nieba. Jedyna za co mogę pochwalić trenera Zielińskiego za ostatni mecz, to nie wpuszczanie Rakoczego w I składzie. Pierwszy mecz kiedy wszedł i rozruszyl grę na plus i dzięki jego trafieniu padł remis. Poza tym to tez nie rozumiem, dlaczego nie wykorzystujemy potencjału ludzkiego jaki mamy aktualnie ? I z całym szacunkiem do Githy - nie grał od miesiąca i wychodzi w I składzie ? Po chuj ? Po jego błędzie w kryciu straciliśmy bramkę. Madejski do tego popełnia kardynalny błąd i mija się z piłka. Słaba gra nogami i koszmarne wybicia piłek.
Mamy na lewa i prawa obronne po dwóch zawodników - dlaczego nie gramy nimi tez na skrzydłach aby grać bardziej ofensywnie skoro nie ma prawdziwych skrzydłowych ? Maigard nie jest lewym ani prawym pomocnikiem i widać, ze nie ma super szybkości - powinien grać tam gdzie ma największe atuty - środek pola i strzał z dystansu. Ma rozgrywać a nie biegać bez celu. Atanasov nic nie gra i tylko kartki zbiera. Na lewej stronie niech gra od początku Jaroszyński i Olaffson a na prawie Kakabadze i Ropa. I cala drużyna powinna popracować teraz nad silą i motoryka. Biegowo jesteśmy chyba na ostatnim miejscu w lidze. Gramy na stojąco i chodzonego. Powinniśmy pokonywać jeśli chcemy zdobywać 3 pkt. średnio 118-120km. Tempo naszych akcji często jest tak niskie, ze można usnąć...
Ale więcej niż pewne jest, ze nikt teraz trenera nie zwolni choc to jest odpowiedni moment. Cieszę się, ze wszyscy to zaczęli rozumieć i Cracoviacka brać w końcu reaguje i nie poklepuje po ramieniu. Tylko mówi stanowcze nie i chce zmian!