Gratulację za pierwszą bramkę w barwach Cracovii. Oby było ich więcej.

Powodzenia!

Podobnie jak w przypadku Rakoczego. Gol fajny, ale gdy wszedł na boisko, wożony był w obronie jak...junior ;) Jednak uważam, że z przodu więcej dał niż Michał. Stąd dałem mu wyższą trochę ocenę. Cieszy fakt, że pierwszy czysty gol zaliczony. Cieszy, że coraz więcej minut ma na boisku, bo chłopak umiejętności ma. Widać to było w juniorach. Natomiast droga od juniora do seniora, długa jest.

Mysza to klasyczny skrzydłowy, ma smykałe i charakter do gry w pilkę po ojcu. Graty za bramkę i pracujemy dalej!

Bardzo mi się podoba radość, z jaką on i Rakoczy wybiegają na boisko. To jest przepaść w stosunku do tych importowanych leni którzy biegają za karę.

Gratulacje, życzę więcej minut na bosiku, bramek i dobrze poukładanej kariery.

fajnie to wykonczyl, instynktownie, naturalnie, tak trzymac, choc musi sporo jeszcze popracowac coby calosciowo na kazdej plaszczyznie wnosis bo widac troche zagubienie i przeskok odczuwalny do swiata doroslej pilki, ale nie mam nic przeciwko takim wejsciom i efektom :)

Fajnie się chłopki uzupełnili, niech jeden i drugi po 45min zagrają i jest git. Poproszę tak w derbach.

pokazał umiejętności przy bramce, to nie była łatwa sytuacja dla prawonożnego zawodnika

Fajne wejście. Ładna bramka, przed strzałem nie stracił zimnej krwi, poczekał na dogodny moment do uderzenia. Może ktoś, kto chodzi na juniorów zrobić jego krótką charakterystykę? Pamiętam z dawnych meczów Ekstraklasy jego ojca, jak grał jeszcze w Radzionkowie. Pół żartem-pół serio mówiąc - niesmak budzi tylko te 14 sezonów w GTS ;)

hehe, aż wszedłem ze strachu na 90minut by się upewnić czy się nie mylisz bo nic takiego nie mogłem sobie przypomnieć. Ale masz rację, to rzuca cień na wczorajsze dokonania syna ;)

Cieszy to , że się nie boi, odważnie uderzył z dość trudnej pozycji i dostał nagrodę a my powód do radości . Szkoda, że wielu starszym zawodnikom tej odwagi brakuje i zamiast strzelać podają w nieskończoność .

Gol perfekcyjny. Natomiast musi się nauczyć grając na skrzydle, wspomagać bocznego obrońcę. To taka przypadłość młodych graczy, by wspomnieć Wdowiaka. Tez po meczach były o to zarzuty. Zarzuty były o to tez do Zauchy. Niestety, z mocnym rywalem, przy słabej grze bocznego pomocnika, robi się dziura, w którą wchodzi rywal nakręcając akcję. Wczoraj to było widoczne, Warta to jednak poziom....niższy, i skończyło się bez strat. Na derby bym młodzieżowca wstawił do pomocy (Knap).

Zawsze można młodego zaasekurować kimś innym jeśli robi dużo wiatru z przodu i strzela... jak Wdowiak.

Zawsze TRZEBA w takich przypadkach, tylko nie zawsze jest możliwość. Mają lata gry przed sobą, ale mniej czasu na naukę, bo jak będą z ich winy padały gole, to nikt nie będzie zerkał na młodych wiek.

Nie będzie łatwo, Wdówka zaczął niezle grać w defensywie dopiero w Rakowie .

Chodzi o to, że o przebojowych zawodników jest trudniej niż o przecinaków. Więc niekoniecznie trzeba im ucinać skrzydła męcząc defensywą. Ale do tego trzeba trenera potrafiącego wykorzystać to co ma, a nie korzystającego z jednego szablonu.

W dzisiejszej piłce nawet zawodnicy na skroś ofensywni maja wiele zadań w defensywie , tak więc ...

Myszora ściągali Kasperczyk i Wójs Z kolei Jakuba Myszora Wójs ściągał do Cracovii, ale długo nie pracowali razem, bo trener został zwolniony z funkcji trenera juniorów. - Ściągaliśmy przed ówczesnym sezonem także Kacpra Grzebielucha ze Stadionu Śląskiego Chorzów – mówi trener. - Trzeba podkreślić role trenera Roberta Kasperczyka, bo to głównie on obserwował tych chłopaków. Myszor przychodził do Cracovii jako skrzydłowy. W środku też sobie radził, ale na poziomie juniorów. To zawodnik dobry w pojedynkach, szybki więc te cechy na skrzydle są cenne. https://gazetakrakowska.pl/cracovia-kordian-wojs-byly-trener-juniorow-pasow-nie-wolno-sie-bac-stawiac-na-mlodziez/ar/c2-15860837