Moim zdaniem kiepski mecz zagrał. Wczoraj po tych dzidach w 1 połowie na Piszczka przypomniała mi się gra Piątka, gdzie odbijał się od obrońców.
-
-
Filip Piszczek - powodzenia!
Kawal chlopa, ale wolny, walczy ale traci pilki, daje sie przepychac, daje sie wyprzedzic, mnostwo wysilku jego, druzyny idzie na marne, niby meczy obroncow, ale jakby gral lepiej albo byl tam ktos lepszy to wyszloby to na dobre druzynie - duzo wiatru , malo efektow - nie mozna negowac jego cegielki, bo gra jest druzynowa, ale bardzo irytujace jest patrzenie na takie bezproduktywne bieganie, szarpanie
Mial lepsze dni.
Nie do końca rozumiem dlaczego Probierz widząc że Piszczek nie daje rady ze stoperami Lecha, nie przesunął go na skrzydło za Pelle, gdzie przecież już grywał.
bo nie potrafi grać w piłkę? Rozumiecie? to fajny chłopak, potrafi przyłożyć banię i wykorzystać sytuację w polu karnym ale nie ma absolutnie żadnych walorów czysto piłkarskich. dawanie go na skrzydło to dopiero byłby sabotaż
- Edytowany
Wczoraj FATALNY występ. W 58 minut:
- 15 strat - najwięcej z wszystkich zawodników
- 62% celnych podań - najgorszy wynik
- 29% wygranych pojedynków - trzeci najgorszy wynik
- 20% wygranych pojedynków na ziemi - najgorszy
- 0 celnych strzałów
- 0 udanych dryblingów
- 0 udanych odbiorów
Pierwszy raz od dawna nie mamy kim straszyć z przodu.
Wybitny to on nigdy nie będzie ale mógłby być solidny. Według mnie ogromnie widać u niego taki brak odpowiedzialności za piłkę. Zamiast się zastawić, utrzymać i podać do tyłu (albo dać się sfaulować) on cały czas próbuje uciekać obrońcy. Nie jest na tyle dobry żeby to robić więc 9 na 10 piłek traci.
Może czasem fajnie to wygląda, jak mu akurat wyjdą 2-3 takie akcje w meczu ale ogólna statystyka jest nieubłagana. To prowadzi do ciągłych strat piłki.
[quote='soyer' pid='1458746' dateline='1603715016']
Nie do końca rozumiem dlaczego Probierz widząc że Piszczek nie daje rady ze stoperami Lecha, nie przesunął go na skrzydło za Pelle, gdzie przecież już grywał.
[/quote]
Jak lubię Filipa za waleczność i to, że czasem mimo wszystko potrafi się znaleźć w polu karnym rywali, to akurat tutaj odpowiedź jest prosta i niech posłuży za nią przeciągnięta centra do nikogo, kiedy zdublował pozycję skrzydłowego z prawej strony w pierwszej połówce, a gdy przyszło dokładnie dośrodkować to centra wylądowała bodajże na aucie po przeciwległej stronie boiska :)
To jest zawodnik na I ligę jak go bardzo szanuję za waleczność to jednak za mało...
12 dni później
ten gość to porażka nawet do III ligowych rezerw się nie nadaje
Wolę Vestenickieho.
Waszmościowie, Filip zagrał wczoraj bardzo słabo, ale jest ważnym elementem tej drużyny.
Vestenicki zdobył wczoraj chyba 3 bramkę w przeciągu 3 sezonów i już go wynosicie na piedestał.
Umiaru trochę.
Trapez, [b]już nie przesadzaj[/b] - po to jest forum aby analizować występy naszych zawodników.
Vestenicky - owszem jest już parę lat i nie sądziłem, że może kiedyś coś wnieść do drużyny - nie wiem co musiałoby się stać żebym zdanie zmienił, pewnie 15 bramek w sezonie. Niemniej ostatnio widzę przebłyski...
Piszczek - wczoraj dał fatalną zmianę i nie można się tutaj czarować. Jakie ma znaczenie nasza wygrana pod kątem po prostu faktów? Wolałbym chyba dać szansę Rivaldo na te pół godziny (post factum rzecz jasna).
- Edytowany
taaa, nie wiem co z nim, wirtuozem techniki ani malej gry nigdy nie byl, wiec tutaj nie mam jakis oczekiwan, ale spozniony, przegrywa pojedynki, fizycznie, ustawieniem, musi sie wziac w garsc
edit: ale przypominam ze pare meczow temu wszedl wlasnie za syna ojca i zagral o niebo lepiej
Obecnie Vestenicky jest nr 1 jako napastnik i szkoda, że tyle meczów marnował się na skrzydle. Piszczek to nr 2, a syn ojca nr 5 bo randomowi juniorzy byliby od niego lepsi.
[quote='Diabel' pid='1460029' dateline='1604832413']
taaa, nie wiem co z nim, wirtuozem techniki ani malej gry nigdy nie byl, wiec tutaj nie mam jakis oczekiwan, ale spozniony, przegrywa pojedynki, fizycznie, ustawieniem, musi sie wziac w garsc
edit: ale przypominam ze pare meczow temu wszedl wlasnie za syna ojca i zagral o niebo lepiej
[/quote]
Diabeł, właśnie sek w tym, że Piszczek nadrabiał te braki walecznością, zadziornością i nieustępliwością - ostatnie dwa mecze tego nie ma. Zagubiony jak dziecko we mgle.
Może były jakieś problemy zdrowotne ?
To by miało sens, bo raczej takich cech zawodnicy nie tracą z dnia na dzień
19 dni później
Ale Ty jesteś surowy jak to jest że grasz w Ekstraklasie.
A Kaczarawa jest mniej surowy? Właśnie dlatego, że jest jaki jest gra w E-klasie.
Co mnie obchodzi Kaczarawa nie mój problem...
Cześć, wygląda na to, że interesuje Cię ten temat!
Kiedy utworzysz konto, będziemy w stanie zapamiętać dokładnie to, co przeczytałeś, dzięki czemu możesz kontynuować dokładnie w miejscu, w którym skończyłeś. Otrzymasz również powiadomienia, gdy ktoś Ci odpowie. Możesz także użyć „Lubię to”, aby wyrazić swoje uznanie. Kliknij przycisk poniżej, aby utworzyć konto!
Aktualnie przeglądający (1 użytkowników)
Goście (1)