[quote='krak 06' pid='1346499' dateline='1541411169']
[quote='hank' pid='1346474' dateline='1541405889']
[quote='3lvis' pid='1346466' dateline='1541400814']
Filip powinien pograć kilka kolejek w rezerwach, postrzelać na niższym poziomie, nabrać pewności siebie i wrócić do 1 drużyny. Szkoda tylko, że jakiś pajac rezerwy zlikwidował i wystawia chłopaka w Ekstraklasie robiąc mu coraz większą krzywdę.
[/quote]
Kiedy nie mamy rezerw powinno się organizować mecze sparringowe dla tych co nie grają .Ale lepiej oszczędzć a póżniej się dziwimy , że niektórzy piłkarze nie są w rytmie meczowym .
[/quote]
Mecze sparingowe to nie to samo co regularna gra w rezerwach,nawet na poziomie III czy IV ligi...no ale u nas ku*** mamy oszczędnosci Jakubka a ten Pajac Probierz się na to zgodził..
[/quote]
Oczywiście, że nie ale mogą być choć ich namiastką . A tym sposobem nie ma nic .
-
-
Filip Piszczek - powodzenia!
- Edytowany
Najlepsze byłoby powstanie ligi rezerw, bo jestem w stanie zrozumieć argument, że kopanie się z IV ligowymi drwalami też nie ma sensu. ME była niewypałem, ale liga rezerw powinna się sprawdzić.
Gra Piszczka wygląda naprawdę fatalnie i nie pamiętam tak słabo grającego napastnika w Cracovii. Ślusarskie, Matusiaki itd zwykle marnowali sporo sytuacji, a Piszczek jest nieobecny w grze i nawet do nich nie dochodzi, nie mija obrońców, nie strzela z dystansu.
Ten transfer od początku był dla mnie zagadką. Nie kojarzyłem jego gry, ani spektakularnych akcji. Pamiętam tylko, że w obu meczach strzelił nam bramkę, ale historia zna przypadki kompletnych nieudaczników boiskowych, którzy przełamywali się akurat na Cracovii. W Sandecji prawie nikt się nie wyróżniał. Kolev był aktywny i szybki, ale nieskuteczny i bezproduktywny, Trochim waleczny, silny i łysy, a Cetnar wypożyczony z Pasów. Poza tym ta drużyna była nijaka. Jeden gracz schodził, drugi wchodził i grał tak samo. Gdyby tak pominąć dyspozycję dnia i kontuzje, to trener nie miałby po co robić zmian. Zupełnie inaczej było w Zawiszy kiedy pozyskaliśmy Wójcickiego i Sandomierskiego. Oni spadli dlatego, że Osuch wycofywał się z klubu, ale można było pobrać od nich kilku dobrych grajków. Szkoda, że nie wzięliśmy wtedy jeszcze Drygasa, bo pisałem żeby brać, a sporo osób uważało wtedy, że kupujemy spady, które doprowadziły klub do degradacji. Jakoś po pozyskaniu Danka i Piszczka nie było takich głosów i mieliśmy iść na mistrza, bo przyszły do nas wielkie talenty.
Kiedyś napisałem, że skompletowanie składu w sezonie Zielińskiego to szczęśliwy zbieg okoliczności, a nie wynik poprawienia się strategii klubu i pół forum uznało, że miszczu znów pi....li głupoty, a teraz dla większości jest to oczywiste. W klubie był Budzik i Rakels oraz Dąbrowski pozyskany tylko dlatego, że w 1 lidze musiał grać młodzieżowiec, a Zagłębie lekkomyślnie pozbywało się talentów, odpalili [u]małolaci[/u] Kapi i Jaro, odpalił Cetnar, [u]którego trzeba było odbudować[/u], trafił się spadek Zawiszy i Covilo, którego przyjście było najlepszym transferem MKS w ogóle (i to już się prędko nie powtórzy, jeśli w ogóle). Mieliśmy jeszcze Dialibę, który dostawał zbyt mało szans i niepotrzebnie się go pozbyto. Teraz przychodzą gorsze grajki, tylko dodatkowo awaryjnie doszedł Rapa przez kontuzję Danka, Gol za Covilo i Cabrera przez kontuzję Olivy. Nadal przychodzą młodzi, kolesie do odbudowania, spadkowicze i trzeci sort zagraniczniaków. Oprócz tego pojawił się tani ekstraklasowy produkt klasy Dejovicza i zawodnik, który nie przebił się nawet na ławkę do Lecha i wydaje mi się, że tu właśnie widzę rękę trenera, tak jak za Podolińskiego transfery były lepsze mimo obecności Tabisza.
Wracając do Piszczka to pewnie większość widziała tylko 2 bramki, których i tak nie pamięta:
Cracovia - Sandecja 2:1
https://www.youtube.com/watch?v=2r9uknKaiHY 2:49 - rzut rożny, niby niezłe, ale balonowate dośrodkowanie i fatalne ustawienie naszej obrony. Piszczek dostaje piłkę centralnie na głowę, stojąc w polu bramkowym zupełnie bez krycia obrońców. Strzał poprawny, ale bez szału. Takie bramki też strzelałem mimo braku umiejętności gry głową. Takie bramki mają wartość przy ocenie zawodnika tylko jeśli strzela tak regularnie i mu wpada. Poza tym Cracovia była rozluźniona, bo prowadziła 2:0 z outsiderem, a mecz dobiegał końca, a wtedy łatwiej się strzela. Po oglądnięciu tego gola już wiem czemu go nie pamiętałem.
Sandecja - Cracovia 1:1
https://www.youtube.com/watch?v=t3KYUpMVO9A 4:12 - tutaj gol Piszczka ratuje Sandecję w końcówce mimo gry w 10 i dużej dominacji Cracovii. Brawo. Dośrodkowanie na 6 metr. Piszczek wbiega ze skraju pola karnego, wygrywa pozycję z obrońcą i precyzyjnie wykańcza akcję. Wygląda na to, że to typ lisa pola karnego.
Kolejne gole:
Sandecja - Piast 2:1
https://www.youtube.com/watch?v=WedqNaivaQI 0:25 - gol na 1:0 w pierwszej połowie, dośrodkowanie, świetne wywalczenie pozycji i ładna główka. Znów z bliska.
Piast - Sandecja 2:2 (znów Piast, hehe, czyli Piszczek strzelił w ekstraklasie tylko 4 drużynom - nam i Piastowi po 2, Pogoni i Koronie po 1).
https://www.youtube.com/watch?v=HrsDI4HklVk 4:23 - gol dający prowadzenie w 79 minucie. Świetny cross z głębi pola, piękna główka Piszczka z ok 11 m.
Pogoń - Sandecja 4:1 https://www.youtube.com/watch?v=MZKtjQwRVC4 4:13 gol honorowy na 4:1 w 81 minucie. Dośrodkowanie, dobry wyskok przy biernej postawie obrońcy i główka z 3 metrów. Cofnijcie sobie do 4:00 bo tam Piszczek ładnie zgubił obrońcę przyjęciem, minął bramkarza i nie trafił słabszą lewą nogą z ostrego kąta do prawie pustej bramki.
Sandecja - Korona 3:3 https://www.youtube.com/watch?v=kvBU7EMM4dI 1:34 bramka wyrównująca w 23 minucie. Ładne uderzenie ze skraju pola karnego, ale obrońca strasznie się zakałapućkał czyli krótko mówiąc przypolczakował
Podsumowując: Dobra lub bardzo dobra gra głową, skoczność i siła, niezła szybkość, dobrze się ustawia przy dośrodkowaniach. Na jego plus przemawia to, że grał w słabej drużynie, która z trudem konstruowała akcje, a Cracovia w tym sezonie często też taka jest. Nie zdobył ani jednej bramki po prostopadłym podaniu, ale to może wynikać ze stylu gry Sandecji i małej ilości takich zagrań.
Wziąłem pod uwagę mały materiał do oceny, bo nie ma tu danych o boiskowych wyborach i zmarnowanych sytuacjach. Mógłby ktoś wrzucić jego profil na instat? Może ktoś oglądał w zeszłym sezonie większość meczów Sandecji?
Odnoszę wrażenie, że to materiał na dobrego grajka, ale jest zbyt nieoszlifowany żeby liczyć na niego w tym sezonie. Patrząc na jego grę u nas, od razu widać dwie rzeczy: brak zgrania z drużyną (lub kiepskie wyszkolenie taktyczne?) i brak pewności siebie, co jest powiązane z tym, że drużyna nie jest go pewna. Być może to efekt presji by zastąpić Piątka.
Mi się wydaje, że Piszczek był sprowadzany przede wszystkim pod kątem gry głową, w tamtym sezonie naszą ofensywę opieraliśmy głównie na sfg i taki pewnie był plan MP również na ten sezon tzn. nie tracić wielu bramek ( co od pewnego czasu się nawet udaje) i szukać swoich szans że stojącej piłki, ale niestety nie było planu B na wypadek niemocy w owej taktyce i dlatego jesteśmy w piździe.
MP nie przewidział odejścia Miro. Piszczek u nas raz fajnie doszedł do prostopadłego podania i wykorzystał sam na sam. Ale czarni odgwizdali spalonego.
Na przekór dotychczasowej słabej grze i wobec kontuzji innych napastników Filip będzie chyba musiał zagrać w pierwszej jedenastce w Gdańsku.
Życzę mu żeby strzelił tam kilka goli i wreszczie odpalił.
W naszej parodystycznej lidze wszystko możliwe.
Gimli oby... kazdy liczy na to ze sie przelamie wreszcie i zacznie choc co jakis czas strzelac...
Choc jak pisalem wczoraj nie widze w tym zawodniku obecnie niczego...
Niech mu dadza jak najwiecej treningi bo szansa ze zagra od poczatku w Gdansku jest wrecz pewna...nic tylo udowodnic ze potrafi strzelac...
Napiszę Wam brutalnie.
Sytauację mamy taką : Piątek odszedł , Oliwa zerwane wiązadła, jego zamiennik Cabrerra kontuzja i...
w Gdańsku na środku ataku (o ile trenejro Budzika tam nie wystawi) musi zagrać wyciągnięty via Sandecja
okręgówki (v poziom) Piszczek. Generalnie na całym świecie kibice dali by chłopokowi FULL wsparcie
a wy jedziecie po nim "jak po burej s..." . Wiem to następstwo totalnej frustracji na Kałuży ale BEZ KURNA JAJ.
TRzymaj się Filip i zapakuj co w Betonstadt ;)
Zagraj i strzel . Tyle . Powodzenia . ;)
Ciśnięcie po grajkach jest u nas kolejnym problemem zaraz po Filipiaku i Tabiszu. Na forum każdemu mogą puścić nerwy, ale na stadionie to jest niedopuszczalne, a niestety uszy więdną i potem piłkarze mają kolejny powód żeby podświadomie cofnąć nogę, a nowe osoby wychodzą ze stadionu zniesmaczone nie tylko grą.
Miszczu zgadzam się, ale czasami się ku*wa nie da. Jak widzisz gościa co kasuje ok.20tys PLN miesięcznie, gdzie piłka po każdym przyjęciu odbija się na kilka metrów to ile można to wytrzymywać? Jeden kibic z drugim ciężko pracują, żeby kupić karnet, przyjechać na mecz, wziąść dziecko, ojca itp, a tu jeden z drugim którzy mają co miesiąc dużo papy nawet nie podejdą profesjonalnie do swoich obowiązków. Nie przypominam sobie dwóch dobrych zagrań Filipa w tym meczu.
Wszystko co pisze Kolega Sebastian1906KSC to prawda ale nawet ci słabsi to zawodnicy Cracovii , w trakcie meczu napierdzielanka ani wyzwiska raczej im nie pomogą a dadzą wręcz efekt odwrotny . Może trochę dopingu pozytywnego, motywującego zawodnika ?
[quote='hank' pid='1346856' dateline='1541665592']
Wszystko co pisze Kolega Sebastian1906KSC to prawda ale nawet ci słabsi to zawodnicy Cracovii , w trakcie meczu napierdzielanka ani wyzwiska raczej im nie pomogą a dadzą wręcz efekt odwrotny . Może trochę dopingu pozytywnego, motywującego zawodnika ?
[/quote]
Hank pełna zgoda. Ja Filipowi daję jeszcze czas, chociaż nie wierzę żeby coś z tego było. Jedynym dotychczasowym piłkarzem, który słyszał ode mnie bluzgi z trybuny był je*any bartczak. strasznie mnie gość irytował. i raz radomski na SS jak wzruszał ramionami i mówił że on wie co gra, a wtedy grał padakę.
Niestety ale ludzie sa debilami... doslownie... Mozna krytykowac jak najbardziej ale nie drac sie i nie wyzywajac caly mecz zawodnika.. bo to jest debilizm do kwadratu...Ale kiedys po zwrocieniu uwagi gosciowi zeby w koncu zszedl z zawodnika uslyszalem ze on sobie kupil bilet i bedzie sobie krzyczal ile mu sie podoba i co mu sie podoba... Dopiero jak inni zaczeli jechac po gosciu dal sobie na wstrzymanie...
Sa kibice ktorzy jak upatrza sobie zawodnika w meczu tak koniec...jeszcze lepiej ci sami w kazdym meczu caly mecz ty taki ty owaki ty simak na tego samego pilkarza...a jak siedzi na lawce to tez zle...bo nie beda mieli na kogo napindalac...
Po ktoryms meczu gdzie wygralismy i Piatek strzelil bramke dalej uparcie dwoch kibicow twierdzilo ze Piatek jest slaby ze nie nadaje sie do nieczego ze wrec uj a nie napastnik...Po tym jak zapytalem sie co musi zrobic zeby zadowlolic panow zrobili sie czerwoni i nie wiedzieli co maja odpowiedziec... Zapytalem sie drugi raz co wam to daje takie napyyerdalanie na zawodnika ktory dzis zrobil to co mial do zrobienia czyli strzelil gola i mecz jest wygrany to jeden do drugiego powiedzial... widzisz ....nawet nie mozna sobie ponarzekac na meczu bo sie to mlodym nie podoba...nosz widzisz i nie grzmisz...
[quote='KruszynaKSC' pid='1346874' dateline='1541671162']
Niestety ale ludzie sa debilami... doslownie... Mozna krytykowac jak najbardziej ale nie drac sie i nie wyzywajac caly mecz zawodnika.. bo to jest debilizm do kwadratu...Ale kiedys po zwrocieniu uwagi gosciowi zeby w koncu zszedl z zawodnika uslyszalem ze on sobie kupil bilet i bedzie sobie krzyczal ile mu sie podoba i co mu sie podoba... Dopiero jak inni zaczeli jechac po gosciu dal sobie na wstrzymanie...
Sa kibice ktorzy jak upatrza sobie zawodnika w meczu tak koniec...jeszcze lepiej ci sami w kazdym meczu caly mecz ty taki ty owaki ty simak na tego samego pilkarza...a jak siedzi na lawce to tez zle...bo nie beda mieli na kogo napindalac...
Po ktoryms meczu gdzie wygralismy i Piatek strzelil bramke dalej uparcie dwoch kibicow twierdzilo ze Piatek jest slaby ze nie nadaje sie do nieczego ze wrec uj a nie napastnik...Po tym jak zapytalem sie co musi zrobic zeby zadowlolic panow zrobili sie czerwoni i nie wiedzieli co maja odpowiedziec... Zapytalem sie drugi raz co wam to daje takie napyyerdalanie na zawodnika ktory dzis zrobil to co mial do zrobienia czyli strzelil gola i mecz jest wygrany to jeden do drugiego powiedzial... widzisz ....nawet nie mozna sobie ponarzekac na meczu bo sie to mlodym nie podoba...nosz widzisz i nie grzmisz...
[/quote]
Widzisz Kruszyno my o różnych sytuacjach tu piszemy. Są patologiczne sytuacje gdzie przychodzą goście na mecz pod mocnym wpływem %%% i co by sie nie działo to sobie kogoś znajdą i będą go szlachtować. Nikt tego nie pochwala. Inną sytuacją jest jeśli w sytuacji w której jesteśmy, któryś raz nieudolność piłkarska, brak umiejętności lub słaba psychika sprawia że piłkarz nie potrafi poradzić sobie z najprostszymi zagrywkami piłkarskimi to może powinien albo usłyszeć wprost że jest cienki jak sik węża, bo może ktoś mu wmawia że jest super świetny? zagłaskać piłkarzy też nie można. Tak jak Bartczak u nas miał może dwa dobre mecze, których ciężko jest mi sobie przypomnieć, tak dotychczas Filip nie zagrał ani jednego dobrego, ba w połowie dobrego meczu. I niestety nie zanosi się na to żeby było lepiej. Mi do pełnego wkur.ienia na niego brakuje żeby zaczął człapać, i przechodzić obok meczu. ale to tylko moja opinia
Pojazd po piłkarzach jest bezcelowy i szkodliwy w prawie każdej sytuacji. Jedyne wyjątki to sprzedanie meczu, skandaliczna wypowiedź, ewidentne walenie w ch..a - wtedy kibice powinni wspólnie zaśpiewać o takim piłkarzu i przypomnieć jak mu na imię.
Nerwy na słabych grajków powinny być przekierowane na system, który sprawił, że przychodzą do klubu i grają w pierwszym składzie, bo to nie ich wina, że nie potrafią celnie podać, mijać rywali, ani wykorzystywać setek. Im człowiek dojrzalszy, tym mniej ocenia ludzi personalnie i myśli bardziej systemowo. Jeśli np obywatele są biedni, kradną i ćpają, to winny jest system, który ich wychował. Prymitywy wydają kategoryczne osądy, chcą wieszać złodziei i narkomanów, a inteligentni myślą raczej jak rozwiązać ten problem społeczny i zapobiec przyczynom, które go wywołują.
Może czas pomyśleć nad budowaniem atmosfery opartej na szacunku i wspieraniu zawodników, którym nie idzie. właśnie po to by się poprawili? Powinno się szczuć piłkarzy przeciwnika i przypominać im w jakich elementach gry są słabi. Twierdzenie, że piłkarz powinien być odporny psychicznie, to tak jakby powiedzieć wujkowi Januszowi z wąsem, że palenie i wódeczka szkodzą, więc powinien rzucić. Piszczek na pewno wie, że gra słabo. To nie Radomski. W takiej sytuacji młodemu zawodnikowi należy się wsparcie i jakiś kredyt zaufania. Pizganie dodatkowo odstrasza wiele osób od przychodzenia na stadion.
Jeśli nie nadajesz się do dźwigania i ciężkiej pracy fizycznej to szukasz pracy w której dasz sobie radę. Proste. Faktem jest że krzywdę zawodnikom robią chciwi menedżerowie, działacze wmawiając im że nadają się do wyższej klasy rozgrywkowej itd. Ja popieram Twój post Miszczu, dlatego też napisałem że jestem wkurzony na niego, i do pełnego wkurzenia brakuje żeby zaczął człapać i odpuszczać. Bo to że w jakiś tam sposób się stara, biega to jedno. a to że mu to nie wychodzi za bardzo to inna rzecz która nie może powodować pizgania. Odpuszczanie meczów, człapanie, olewający stosunek do treningów, kibiców itd już takie podstawy dają
A jak spisuje się na treningach ? Może ktoś z Kolegów da info .
Koniec świata, chyba się zgadzam z Miszczem! poza jednym - ten mechanistyczny system jest za prosty. Ludzie mają jednak wolną wolę i należy od nich wymagać chęci doskonalenia się, oczywiście w granicach ich możliwości.
Inaczej może ocenialibyśmy dzisiaj Piszczka (ja też, jak ochłonąłem) - gdyby kozioł po jego uderzeniu głową był o metr bliżej bramki, gol byłby murowany, a sam Piszczek zostałby może okrzyknięty następcą Piątka, po którym tez nieźle jechaliśmy (tak dla przypomnienia).
Nie ma żadnej wolnej woli. Za każdą naszą decyzję odpowiadają mechanizmy, na które nie mamy wpływu, Jeśli myślisz, że masz wpływ na siebie, to popełniasz błąd logiczny i tworzysz błędne koło. Każda jednostka jest sumą mechanizmów, które się na nią składają.
Wymaganie od innych doskonalenia się nie powinno mieć żadnego związku z wiarą w te kocopoły. Owoce i warzywa nie mają wolnej woli, a rolnik wybiera te najlepsze, a wywala te zgnite lub niedojrzałe i jego wymagania jakości nie mają nic wspólnego z tym czy warzywa rozwijają się same, czy miałby za to odpowiadać dodatkowy niewidzialny byt, który niby wywierałby jakiś wpływ niezależny od mechanizmów (czyli właściwie nie wiadomo jaki, trzeba by odrzucić logikę by móc w to wierzyć). Niemechaniczny wpływ to oksymoron.
To normalne, że od każdego piłkarza wymagamy by się rozwijał, bo nie mamy pełnych danych, na podstawie których moglibyśmy ocenić czy ta osoba jest do tego zdolna. Gdybyśmy już teraz wiedzieli, że dany zawodnik nie ma szans na podniesienie swoich umiejętności, to klub by go nie sprowadzał. Jeśli ktoś się nie rozwinął i wiemy to już po czasie, to zawsze jesteśmy już pewni, że nie dało się inaczej, bo wszystko musiało się potoczyć dokładnie tak jak się potoczyło. Część zdarzeń była zdeterminowana już wcześniej i musiała się zdarzyć, a za pozostałą odpowiada losowość. Wolna wola musiałaby przeczyć zarówno losowości, jak i determinizmowi, czyli nie mogłaby być mechanizmem, a skoro wszystko co istnieje to jakiś mechanizm, to wolną wolę trzeba odrzucić i żaden świadomy człowiek nie powinien w nią wierzyć, choć jeśli chce to ma prawo wierzyć nawet, że w poprzednim życiu był Napoleonem, ale to nie ma nic wspólnego z logiką :)
Wez sie Filip do roboty I zacznij strzelac, kiwac, podawac, bo Miszczu jedzie na 5 stronie twojego watku z takimi tematami, ze az strach. Mam nadzieje,ze nie chcesz tego Filipie, zeby przez twoje wystepy na boisku ludziom pozmienial sie swiatopoglad w tak drastyczny sposob.
Cześć, wygląda na to, że interesuje Cię ten temat!
Kiedy utworzysz konto, będziemy w stanie zapamiętać dokładnie to, co przeczytałeś, dzięki czemu możesz kontynuować dokładnie w miejscu, w którym skończyłeś. Otrzymasz również powiadomienia, gdy ktoś Ci odpowie. Możesz także użyć „Lubię to”, aby wyrazić swoje uznanie. Kliknij przycisk poniżej, aby utworzyć konto!
Aktualnie przeglądający (1 użytkowników)
Goście (1)