Mogli grać i pewnie byśmy byli wyżej niż jesteśmy ale widać u nas nie może być w kadrze dwójka równorzędnych napastników . Ciekawy jestem rozwoju sytuacji po przyjściu Alvareza .

Hank zobaczysz najprawdopodobniej ,,rozwój sytuacji ''czyli Alvarez za Lopesa sprzedanego przez korposzczury za żetony w lecie .......

.... Szkoda mi słów (edytuję)

Wracając do tematu Probierza - podoba mi się to, że trener słucha ludzi wokół siebie, prawdopodobnie czyta też forum i słucha głosu kibiców. Nie podoba mi się, że czasem się przez to gubi i podejmuje niekonsekwentne działania. Nie chcę komentować sytuacji z Golem, bo sprawy nie znam, ale zimą było narzekanie na brak skrzydłowych i kogoś za Dąbro - przyszli Loshaj, Thiago, Fiolic. Było narzekanie na murowanie i granie dośrodkowaniami - zaczęliśmy grać w bardziej otwarty sposób. I ostatnie - posłuchałem dzisiejszej konferencji i nareszcie nie było typowego pier.dolenia o dupie maryni, tylko odpowiadał sensownie na pytania. Probierz ewidentnie nie stoi w miejscu i przyjmuje uwagi - godne szacunku. Powodzenia jutro! CP!

jarkos [i]tylko odpowiadał sensownie na pytania. Probierz ewidentnie nie stoi w miejscu i przyjmuje uwagi - godne szacunku.[/i] Coś o Golu sensownego powiedział?

nie bylo o Golu (chyba, albo przysnalem), a pytania byly mdle, odpowiedzi rowniez, daj mi pytania po konfie a nie ogladajac jej napisze ci odpowiedzi ps. pomidor niezuzyty nie przechodzi na nastepna konfe

tylko ludzie bez kregoslupa moralnego tak postepuja, ku uciesze podobnych mu, bedzie sie w piekle smazyl, pewne info ale teraz jest PP, do boju!

[quote='Trapez' pid='1437735' dateline='1594061977'] O Golu nie musi mówić bo niby po co. Zrobił jedynie słuszną rzecz w danej sytuacji i jest gość. Tak postępują ludzie z zasadami ... Popieram trenera [/quote] Nie wiem, czy jest sens odpowiadać, ale i tak to zrobię. Skoro nie mówi nic na ten temat, to prawdopodobnie znaczy to, że mają coś do ukrycia. Wersję Gola poznaliśmy. A wersja klubu? -Gol kłamie, pomidor, rozmawialiśmy o tym między sobą. Która strona jest bardziej wiarygodna?  Ludzie z zasadami powiadasz? Gdzie były te zasady w sprawie Covilo, Hernandeza? Oczywiście sprawa ta jest wałkowana na forum od kilku tygodni, więc domyślam się, że ta odpowiedź nic nie pomoże, ale zawsze warto spróbować. Tak samo jak nasi piłkarze mają jutro przynajmniej spróbować, postarać się i wybiegać nam zwycięstwo. Swoją drogą jak oni mają nie wyjść jutro nie obsrani, jeśli nawet niektórzy kibice nie za bardzo wierzą w nasz sukces?

Przepraszam, że próbuję o faktach, ale... jakie zasady zostały naruszone w sprawie Hernandeza? Facet uznał, że - jak twierdzi Santo - w pojedynkę wygrywał nam mecze, więc oczekiwał dużej premii. Premia się spóźniała, a może Filipiak chciał ją uzależnić od postawy drużyny w pucharach (i się przeliczył), Hernandez w tym czasie negocjował gdzie indziej, no i odszedł do Indii. Prezes popełnił (moim zdaniem) błąd biznesowy, ale jakie znowu zasady?

[quote='docent' pid='1437743' dateline='1594066381'] Przepraszam, że próbuję o faktach, ale... jakie zasady zostały naruszone w sprawie Hernandeza? Facet uznał, że - jak twierdzi Santo - w pojedynkę wygrywał nam mecze, więc oczekiwał  dużej premii. Premia się spóźniała, a może Filipiak chciał ją uzależnić od postawy drużyny w pucharach (i się przeliczył), Hernandez w tym czasie negocjował gdzie indziej, no i odszedł do Indii. Prezes popełnił (moim zdaniem) błąd biznesowy, ale jakie znowu zasady? [/quote] Rzeczywiście, z tym Hernandezem trochę się zagalopowałem, za co przepraszam. Co nie zmienia mojego zdania, że ci ludzie na górze są pozbawieni jakichkolwiek zasad, poza tymi biznesowymi ;) .

No tak. Przy czym dodatkowo, jak przypomnimy sobie sprawę Czovilo, teraz już na chłodno, to był pech, bo ulubieniec trybun Siemion po prostu zapomniał, że wiza żony MC się kończy. Miro w desperacji był wściekły na cały świat, dymisja Siemiona go nie urządzała, podwyżka byłaby niby osłodą, ale w zasadzie urządzało go tylko przejście do Lugano, bo tam z wizą można było załatwić wszystko od zera, a pieniądze może ciut lepsze. Szukał więc pretekstu, żeby się pokłócić z szefem i w sumie mu się udało, a dodatkowo udało mu się przekonać kibiców, że padł ofiarą. Arbitraż jakoś się przeciąga ponad miarę - potwierdza to jedynie moją tezę, że Filipiak wniósł pozew pro forma, bo byłby zły precedens dyscyplinarny, a naprawdę nie zależy mu na gnębieniu MC. To również są zasady biznesowe... czy nasz prezes wyznaje inne? podejrzewam, że nie, stał się takim cyborgiem biznesu, rozgrywa wszystko na zimno, jak każdy prezes dużej korporacji, ale jak dla mnie, to nie powód, żeby go obrażać na każdym kroku.

Bardzo przepraszam ale z Hernandezem mówi się o innej wersji zdarzeń. Wygrywał nam w pojedynkę mecze i poszedł po podwyżkę. Została mu obiecana jeśli awansujemy do pucharów i nie została przyzna bo awans zapewniła nam Lechia. W takim wypadku mówimy o czystym frajerstwie, które jest godne potępienia. Sprawa Gola też wydaje się być łatwa. Wykolegował go klub i koledzy z drużyny. W związku z tym nie może dziwić, że jego obecność psuła atmosferę. Jego wysłanie na urlop W TYM KONTEKŚCIE oceniam jako dobry ruch. Co nie oznacza, że podoba mi się jak go potraktowano. Co też nie oznacza, że będzie mnie to obchodzić jeśli zdobędziemy medal. Dla mnie liczy się tylko sportowy sukces. Nie ważne jakim kosztem

[quote='Trapez' pid='1437742' dateline='1594065897'] Wersje Gola poznaliśmy Wersje żony Gola też poznaliśmy Klub swoją wersję przedstawił Na tej podstawie zdanie wyrobiliśmy se... Moim zdaniem w tej sprawie klub dobrze postępuje. [/quote] Klub nie postępował bardzo dobrze, bo przez to zamieszanie z Golem straciliśmy prawdopodobnie szanse na dobre miejsce w tym sezonie, być może medal. Nie miało żadnego sensu nagłaśnianie sprawy, nie miało sensu na początku trzymanie go w pierwszym składzie, a odpalanie dopiero jak w drużynie ewidentnie coś trzeszczało. Brak tu jakiejkolwiek konsekwencji i pomyślunku. Jeśli poszli z nim na konfrontację, to od razu powinien być wysłany na urlop, by ratować atmosferę. Chcieli mieć i zjeść ciastko jednocześnie i nie mają nic.

Tak się zastanawiam czy Gol nie przecenił swojej roli kapitana w tych negocjacjach. Skoro każdy zawodnik ma swój indywidualny kontrakt, który podpisywał z kubem bez osób trzecich (oprócz pewnie menago), skoro każdy ma indywidualne warunki kontraktu to moim skromnym zdaniem wszelkiego rodzaju aneksy też powinni podpisywać indywidualnie. Z tego co słyszę to niektórzy zawodnicy wpisali sobie w zamian niskie kwoty odstępnego. Gol powinien skupić się na sobie. Ogólnie sytuacja patowa. Może podpisać aneks a może nie podpisywać. Konsekwencje dla Gola pewnie będą takie że już go w Cracovii nie zobaczymy.

właśnie taka jest rola kapitana by reprezentować wspólne stanowisko szatni. w takim wypadku można postawić mocne stanowisko. bo wszystkich nas nie zwolnią. ale wystarczyło, że Probierz wyciągnął jednego z układanki, który dostał świetne warunki i domino ruszyło a Gol został wydymany.

No tylko że każdy ma swój indywidualny kontrakt i tej kwestii każdy chce ugrać dla siebie jak najlepiej. Zawodnicy mają różne "pozycje" negocjacyjne. Taki Diego ma mniej do gadania niż np. Helik albo Lopes. I tutaj nie każdy może chcieć wspólnych negocjacji. Skora sam albo za pośrednictwem menago uzgadniał warunki kontraktu to teraz sam albo za pośrednictwem menago chce ustalić warunki aneksu które dla niego będą najlepsze!

Właśnie dlatego szatnia chroni słabszych, skoro gwiazdy mówią "taki huj" to chronieni są też słabsi. Szatnia piłkarska to wspólny organizm. Gol ma 100 i zabiorą mu najwięcej ale Diego powiedzmy ma 20 i jak mu wezmą 10 to mu nie wystarczy na przeżycie. Przykładowo. Dlatego mówią ok nie zgadzamy się na obniżkę 50%, weź idź Janusz zaproponuj 70 i jak wygramy PP to nam zwracają różnicę. Takie jest stanowisko drużyny. Janusz miał iść negocjować a w tym czasie przykładowy Lopes poszedł za Twoim przykładem i się dogadał, że ok wezmę te 50% ale wpiszcie mi klauzulę 300 tysięcy euro do kontraktu. Potem poszło, że się Rafa dogadał to reszta zaczęła zgodnie z Twoim wywodem dbać o własny interes i się szatnia rozsypała. Gol został na lodzie i plan pięterka zadziałał

Moim zdaniem do boju ruszyły menagery i plan Gola spalił na panewce. Może się to komuś podobać lub nie ale oni od tego są! Janusz powinien wziąć to pod uwagę. Jest doświadczonym zawodnikiem i na pewno ma pojęcie.

[quote='docent' pid='1437759' dateline='1594102247'] No tak. Przy czym dodatkowo, jak przypomnimy sobie sprawę Czovilo, teraz już na chłodno, to był pech, bo ulubieniec trybun Siemion po prostu zapomniał, że wiza żony MC się kończy. Miro w desperacji był wściekły na cały świat, dymisja Siemiona go nie urządzała, podwyżka byłaby niby osłodą, ale w zasadzie urządzało go tylko przejście do Lugano, bo tam z wizą można było załatwić wszystko od zera, a pieniądze może ciut lepsze. Szukał więc pretekstu, żeby się pokłócić z szefem i w sumie mu się udało, a dodatkowo udało mu się przekonać kibiców, że padł ofiarą. Arbitraż jakoś się przeciąga ponad miarę - potwierdza to jedynie moją tezę, że Filipiak wniósł pozew pro forma, bo byłby zły precedens dyscyplinarny, a naprawdę nie zależy mu na gnębieniu MC. To również są zasady biznesowe... czy nasz prezes wyznaje inne? podejrzewam, że nie, stał się takim cyborgiem biznesu, rozgrywa wszystko na zimno, jak każdy prezes dużej korporacji, ale jak dla mnie, to nie powód, żeby go obrażać na każdym kroku. [/quote] Drogi panie wypisujesz pan KŁAMSTWA to nie ja zajmowałem się w klubie sprawami wiz, pobytu tymi sprawami zajmuje się do tej pory SŁYNNY BAŁDYS. Nie wiem skąd czerpie pan wiedzę ale jeżeli chce się pan spotkać to zapraszam jestem przed każdym meczem przed pomnikiem J.Kałuży lub priv.

Czyli Bładys "przysnął" przy wizach dla żony Mirka?