- Edytowany
Przypomina mi się taki sezon jak Legia zdobyła mistrzostwo grając taką brzydką piłkę i strzelając dużo goli z dystansu (Burkhardt wtedy dużo strzelał). Cracovia zajęła 4 miejsce za Majewskiego po podobnie brzydkiej grze. Jeśli tak będzie to możemy tak grać zawsze. Przynajmniej Ruch nam nie zagroził i ani razu nie niepokoiłem się o to, że stracimy bramkę. Podejrzewam, że na obozie poprawiliśmy grę defensywną i to odbija się nieco na ofensywie, ale punkty będą się zgadzać :)
Celem wg mnie jest nadal 8 i niech ta szmata milicyjna będzie na 9 z taką samą ilością punktów i gorszym bilansem bezpośrednim :D Potem oni spadek, a my puchary.