Kto to po lewo od profesorowej?
-
-
GTS - CRACOVIA [19] - 10.12.16 sobota 20'30
Kierowca autokaru ;)
Trafili w sam środek burdelu, więc są lekko zniesmaczeni.
ani gts taki mocny, ani my tacy słabi. mecz wyrównany - oni sobie wypracowali dwie super sytuacje, my wypracowaliśmy sobie jedną, a dwie nam spadły z nieba po błędach Jovica. im mecz sie ułożył jak złoto, tak jak nam na początku sezonu. tyle, że my potrafiliśmy dobić drugą, a oni nie. po pierwsze dlatego, że są dość słabi, po drugie - że graliśmy walczenie (jak to derby) i poprawnie taktycznie, ustrzegając się zbyt wielu błędów (trzy-cztery wielbłądy w obronie to niestety dla nas norma). z drugiej strony - oni też zagrali tak, jak należy z nami grać: presing, podwajanie, itd. - dlatego żeby coś ustrzelić potrzebowaliśmy ich błędu. owszem, błąd wynika z tego, że ich przycisnęliśmy, ale takiego wielbłąda trudno było oczekiwać.
oni nie są tak słabi, jak wskazywało siedem porażek z rzędu, ani tak mocni, jak wynikałoby z ostatnich meczów. remis na wyjeździe z przeciętną drużyną to zdecydowanie zbyt mało, by obwieszczać koniec kryzysu u nas, i wieszczyć, że wychodzimy z dołka.
zaraz ktoś się tu dowie, że jest defetystą i sieje antypropagandę ;)
[quote='Maxwell' pid='1205161' dateline='1481484091']
[quote='Karvin' pid='1205082' dateline='1481463187']
To wiele tłumaczy - ten kilkudziesięcioletni staż kibicowski, bez urazy, często skutkuje zafiksowaniem na idei że gts to jest nie wiadomo jak silny i my tylko fuksem możemy im bramkę strzelić
[b]Pora zmienić myślenie[/b]
Przesadyzm Astona - nawet jeśli jest takowy (a pewnie jest jak to po dobrym meczu) jest niczym w porównaniu do Twojej stałej i niezmiennie przesadzonej antypropagandy
[/quote]
Szanowny Karvinie, jednak sądzę, że uraziłeś, zapewne niechcący, niejednego kibica z kilkudziesięcioletnim stażem... Insynuowanie, że z powodu kilkudziesięcioletniego stażu ludzie tacy jak ja są "zafiksowani na idei że gts to jest nie wiadomo jak silny i my tylko fuksem możemy im bramkę strzelić" jest naprawdę co najmniej nieeleganckie.
Ludzie z kilkudziesięcioletnim stażem pamiętają na przykład zwycięstwo 4:1 czwartoligowej Cracovii nad naszpikowanym "orłami Górskiego" gts-em na Reymonta. Więc nie pieprz o jakimś zafiksowaniu na temat fuksów.
Pora zmienić myślenie na temat długoletnich kibiców Cracovii.
A poza tym sytuacja była taka, że nam ostatnio wybitnie nie szło, a gts był na fali, zwłaszcza u siebie. A poza tym doświadczenie uczy, że przesadny optymizm przed derbami często jest zgubny (dla obu stron...)
[/quote]
Tak się składa że znam trochę Pasiaków z kilkudziesięcioletnim stażem i u wielu z nich można coś takiego zaobserwować - może nie u Ciebie Maxwellu ale akurat u kolegi Sterby jak najbardziej. Po prostu podejście, na zasadzie jak wygrywamy to dlatego że przeciwnik słaby i nam się położył, jak zremisujemy to dlatego że przeciwnik nie chciał wygrać, a jak przegramy to dlatego że jesteśmy przeraźliwie słabi a w ogóle to powinniśmy i tak przegrać wyżej bo przecież oni jeszcze mieli masę pozycji, jest męczące i nie tylko ja mam go już dosyć.
https://www.youtube.com/watch?v=58XRQuPrKos - Liga od kuchni
Dużo bardziej łaskawszym okiem patrzyłoby się na ten remis gdyby Cracovia była w górnej ósemce z dużym zapasem punktowym (no i oczywiście zdecydowanie wyżej nad gts-em). A tak - świadomość, że mamy tylko dwa punkty przewagi nad strefą spadkową i aż 6 punktów straty do pierwszej ósemki nie pozwala zachować pełnego spokoju i wywołuje mimo wszystko odczucia ambiwalentne.
[quote='Karvin' pid='1205187' dateline='1481493589']
Tak się składa że znam trochę Pasiaków z kilkudziesięcioletnim stażem i u wielu z nich można coś takiego zaobserwować - może nie u Ciebie Maxwellu ale akurat u kolegi Sterby jak najbardziej. Po prostu podejście, na zasadzie jak wygrywamy to dlatego że przeciwnik słaby i nam się położył, jak zremisujemy to dlatego że przeciwnik nie chciał wygrać, a jak przegramy to dlatego że jesteśmy przeraźliwie słabi a w ogóle to powinniśmy i tak przegrać wyżej bo przecież oni jeszcze mieli masę pozycji, jest męczące i nie tylko ja mam go już dosyć.
[/quote]
Czyżbyś Karvin, ze swoim ultra liberalnym podejściem, odbierał mi prawo do własnego zdania. Forum jest od wymiany poglądów. Ja mam taki, a Ty masz inny i tyle. Jeżeli masz tego dosyć, to zawsze możesz mnie zignorować. Ja płakać z tego powodu nie będę, a Ty Będziesz zdrowszy - same pozytywy.
A druga sprawa to sprowadzanie do absurdu tego co piszę. To, że mam odmienne zdanie od Ciebie nie daje Ci jeszcze prawa do trywializowania moich wypowiedzi.
Nie, czasami zdarza się (a zeszłej jesieni dość często), że wygrywamy bo byliśmy lepsi. Czasami również zdarza się, że przegrywamy, nie dlatego, że jesteśmy wybitnie słabi, ale, że przeciwnik był lepszy, vide Jaga i Lampucera.
Zawsze wynik meczu jest wypadkową zachowań na boisku dwóch stron, więc jak piszę, że psy straciły punkty na własne życzenie, bo chciały wygrać na stojąco, to jeszcze nie znaczy, że nasi nie biegali i nie walczyli.
Tyle i tylko tyle.
Nie odbieram Ci prawa do własnego zdania - piszę że jest męczące - mam prawo do swojej opinii?
A Twoje malkontenctwo jest zauważalne przez wiele osób więc chyba coś w tym jest nieprawdaż? ;)
zapis gadany sędziego, ciekawy
https://www.youtube.com/watch?v=D3MmKCK_zvY
potwierdza się, że Covilo jest zwykle prześladowany w polu karnym przez trzymaczy
fajny filmik, Kwiatkowski luzak ;)
Sadlok o malo sie nie poplakal o te kartke :D
dziwi mnie ze sedzia sobie pozwala na tyle naciskow w sprawie rozdawania kartek, przepisy sa w tej sprawie przeciez jasne
To trzeba pomyśleć o innym zagraniu do niego, np. takim jak wisła z Głowackim zrobiła. Jak robimy wszystko tak samo mecz w mecz to ułatwiamy zadanie w stawianiu autobusu.
psiarnia miała dwie piłki meczowe w górze,a my żadnej,więc jak tu być rozczarowanym z remisu?:)
[quote='Żarko' pid='1205247' dateline='1481546484']
psiarnia miała dwie piłki meczowe w górze,a my żadnej,więc jak tu być rozczarowanym z remisu?:)
[/quote]
... a sytuacją dwa na jeden zakończona podaniem Budzika do Załuski i strzał Budzika zza pola karnego tuż koło słupka. Dla mnie klasyczne piłki meczowe.
Jeżeli chodzi o stratę bramki to zwróćcie uwagę na zachowanie Tomka Brzyskiego, spokojnie mógł dziubnąć piłkę przed strzałem, a gdyby nie machał ręką co go spowolniło to mógłby nawet powalczyć o odbiór.
Nie wiem czemu wszyscy pomijają akcje DELEU-WÓJCICKI-SZCZEPANIAK z obroną Załuski. To była nasza najlepsza akcja w meczu.
[quote='Dorwas' pid='1205250' dateline='1481547099']
[quote='Żarko' pid='1205247' dateline='1481546484']
psiarnia miała dwie piłki meczowe w górze,a my żadnej,więc jak tu być rozczarowanym z remisu?:)
[/quote]
... a sytuacją dwa na jeden zakończona podaniem Budzika do Załuski i strzał Budzika zza pola karnego tuż koło słupka. Dla mnie klasyczne piłki meczowe.
[/quote]
O ile dobrze kojarzę obie te sytuacje były przy wyniku 1-0, więc trudno mówić, że to były piłki meczowe.
Co nie zmienia faktu, że mecz mógł potoczyć się inaczej.
[quote='sterby' pid='1205226' dateline='1481533947']
Zawsze wynik meczu jest wypadkową zachowań na boisku dwóch stron, więc jak piszę, że psy straciły punkty na własne życzenie, bo chciały wygrać na stojąco, to jeszcze nie znaczy, że nasi nie biegali i nie walczyli.
Tyle i tylko tyle.
[/quote]
Ale dlaczego na własne życzenie? Przecież zagrali praktycznie identycznie jak z Lechią i owszem, w tamtym meczu mieli dużo farta, ale i w tym mecz ułożył im się znakomicie.
Ja się absolutnie nie zgadzam, że chcieli wygrać na stojąco. Do około 20 minuty grali agresywnym presingiem i nasi byli wtedy praktycznie bezradni, ale było oczywiste, że mecz trwa trochę dłużej niż 20 minut i w pewnym momencie musieli odpuścić, bo w przeciwnym wypadku w drugiej połowie najnormalniej w świecie zabrakłoby im sił.
Lechia popełniła ten błąd, że uznali, że z racji wyższej jakości piłkarskiej po prostu będą grać piłką i wcześniej czy później "jakoś się to wygra". Całkowicie przy tym zaniedbali najgroźniejszą broń gieteesu, czyli szybkie akcje, głównie skrzydłami, dodatkowo wystawiając na ten mecz całkowicie eksperymentalną linię obrony. No i dostali szybkie strzały.
I teraz elementarna uczciwość wymagałaby zauważyć, że myśmy zagrali tak, że psy zostały prawie poodcinane od tych swoich kontr i szybkich ataków skrzydłami.
Oczywiście, jak to w piłce, mogliśmy też ten mecz przegrać, gdyby Głowacki wykorzystał sytuację na 2-0, ale mogliśmy go równie dobrze wygrać, gdybyśmy my wykorzystali swoje sytuacje.
Ale tak czy siak, opinia, że gdyby tylko psom chciało się biegać, to nie mielibyśmy w tym meczu szans (a taką wyraziłeś explicite) jest wg mnie rażąco niesprawiedliwa, bo, jak napisałem wcześniej, raz, że, nic takiego nie miało miejsca, dwa to nasza taktyka wytrąciła najważniejsze atuty rywala.
[quote='Rock' pid='1205254' dateline='1481548386']
Nie wiem czemu wszyscy pomijają akcje DELEU-WÓJCICKI-SZCZEPANIAK z obroną Załuski. To była nasza najlepsza akcja w meczu.
[/quote]
Jeśli chodzi nam o tą samą sytuację to chyba strzelał Piątek.
No ale akcja naprawdę klasa, było właściwie wszystko. Podanie prostopadłe, drybling, urwanie się obrońcy celna wrzutka, no i może trochę miejsca brakło, że się nie dało gdzieś zmieścić piłki. Ale takie akcje w naszym wykonaniu chce się oglądać. Szkoda tylko, że jednym naszym typowym skrzydłowym robiącym różnicę jest właśnie Wójcicki...
Cześć, wygląda na to, że interesuje Cię ten temat!
Kiedy utworzysz konto, będziemy w stanie zapamiętać dokładnie to, co przeczytałeś, dzięki czemu możesz kontynuować dokładnie w miejscu, w którym skończyłeś. Otrzymasz również powiadomienia, gdy ktoś Ci odpowie. Możesz także użyć „Lubię to”, aby wyrazić swoje uznanie. Kliknij przycisk poniżej, aby utworzyć konto!
Aktualnie przeglądający (1 użytkowników)
Goście (1)