"Nosogardzieli" co to kurde jest?Wszyscy to mają?Czy tylko piłkarze....
-
-
Media o Cracovii
Wymazy są pobierane głęboko z gardła a nie np z języka czy podniebienia , stąd pewnie takie określenie . Trochę śmieszne i dziwne - fakt .
Chodzi o oszczędności. Zamiast badać nos i gardło biorą ze środka. Gdyby w grę wchodziła dalsza droga, to usłyszelibyśmy i nosoodbycie.
[quote="Rock" pid='1431347' dateline='1588756862']
Chodzi o oszczędności. Zamiast badać nos i gardło biorą ze środka. Gdyby w grę wchodziła dalsza droga, to usłyszelibyśmy i[font=Arial Black] nosoodbycie[/font].
[/quote]
To nasz Kubus musi miec to cos i do tego bardzo duze... bo jak wyczuje ze mozna kogos oyebac na piniondze to w odbycie ma dobro druzyny jak i zawodnika ktorego akurat doi z kasy aby zachowac slupki w stanie nienaruszalnym :)
Czyli jak zwykle - kasa misiu, kasa !
[quote='KruszynaKSC' pid='1431360' dateline='1588766814']
[quote='Rock' pid='1431347' dateline='1588756862']
Chodzi o oszczędności. Zamiast badać nos i gardło biorą ze środka. Gdyby w grę wchodziła dalsza droga, to usłyszelibyśmy i[font=Arial Black] nosoodbycie[/font].
[/quote]
To nasz Kubus musi miec to cos i do tego bardzo duze... bo jak wyczuje ze mozna kogos oyebac na piniondze to w odbycie ma dobro druzyny jak i zawodnika ktorego akurat doi z kasy aby zachowac slupki w stanie nienaruszalnym :)
[/quote]
Jego prywatne słupki też mają się dobrze dzięki pracy na pięterku.
Cracovia w grupie. Zdjęcia z pierwszego wspólnego treningu .
Cracovia wróciła do zajęć 7 maja - w czwartek. Trening odbył się w kilkuosobowych grupach - a więc zgodnie z zaleceniami. Ćwiczącym towarzyszł sztab szkoleniowy z trenerem Michałem Probierzem na czele.
https://gol24.pl/cracovia-w-grupie-zdjecia-z-pierwszego-wspolnego-treningu/ga/c2-14958266/zd/43214334
Gola oraz paru innych nie widać .
Gola przypisali do grupy 1-osobowej zgodnie z zaleceniami.
Gol właśnie jechał samochodem z warszawy a Probierz znowu na niego nie poczekał.
mogą trenować w grupach 14 osobowych
Kamil Pestka nie rozstał się z piłką podczas pandemii .
Kamil Pestka, uzdolniony obrońca Cracovii, w miarę bezboleśnie przeżył przerwę w rozgrywkach. Teraz bardzo cieszy się na wznowienie gry. Trudny czas pandemii mógł sobie urozmaicić.
- Mam ogródek, więc kopałem piłkę dość często w czasie tej przerwy w rozgrywkach – opowiada. - Graliśmy z młodszym bratem, który też trenuje w Cracovii, w juniorach młodszych. Mamy w ogrodzie bramki, talerzyki, zestaw, więc było gdzie pograć. Jednak treningi z kolegami z Cracovii to coś innego. Fajnie na pewno wrócić wreszcie do zajęć. Każdy był tego „głodny”, bo to coś innego niż te indywidualne treningi, które mieliśmy. Było widać, że każdy jest zadowolony. Na pierwszych zajęciach – podczas treningu wprowadzającego – nie było nic szczególnego, ćwiczenia ogólnorozwojowe, z piłkami. Ćwiczyliśmy w grupach 9-osobowych plus trener. Były trzymane odległości, ćwiczenia były tak zorganizowane, by nie było zbytniego kontaktu między nami.
Czego najbardziej brakowało Pestce podczas przymusowej izolacji? - Brakowało tej rywalizacji, która zwykle jest na treningach – twierdzi z przekonaniem. - Każdy zawodnik jest do tego przyzwyczajony, brakowało styczności z kolegami. Cóż, był trudny czas i trzeba było się do tego po prostu dostosować. Zwykle mieliśmy indywidualne zajęcia, ale łączyliśmy się przez aplikację, starałem się też robić coś dla siebie. Siedziałem w ogrodzie i robiłem ćwiczenia z piłką. Raczej nie zajmuję się niczym innym, nawet w normalnym trybie treningowym. Mój świat kręci się wokół piłki. Teraz starałem się siedzieć w domu, odizolowany. Mieszkam z rodzicami i bratem. Mamy dom, na brak przestrzeni nie narzekam, pewnie w bloku byłoby inaczej.
Zanim „Pasy” wróciły do gry, piłkarze byli testowani. Pestka nie miał strachu przed wynikiem próbek na obecność koronawirusa.
- Przypuszczałem, że wszystko będzie OK, ale wiadomo, że zawsze jest niepokój – twierdzi. - 100-procentowej pewności nie miałem, że jestem zdrowy, ale przypuszczałem, że jestem zdrowy.
Teraz wszystkie siły i myśli kieruje w jedną stronę – rozgrywek ekstraklasy.
- To będzie całkiem nowe rozdanie, praktycznie nowy sezon, po takiej przerwie – zauważa. - Na pewno jest duża niewiadoma. Przerwa była długa. Zobaczymy jak będzie. Zrobimy wszystko, by wystartować dobrze, na razie skupiamy się na przygotowaniach. Jest duży ścisk w tabeli, ale jest dużo do zyskania i mam nadzieję, że tak właśnie będzie w naszym przypadku. Rozpoczniemy treningi drużynowe i choć nie rozegramy meczów towarzyskich to jesteśmy pewni swej formy.
Pestka, zanim doszło do zawieszenia rozgrywek zagrał w jedenastu ligowych meczach i dwóch w ramach Pucharu Polski (w 11 z nich od pierwszej minuty). Wygrał rywalizację z Michalem Siplakiem na lewej stronie obrony „Pasów”.
- Nie ma co ukrywać, wreszcie złapałem rytm meczowy i ta przerwa pokrzyżowała mi szyki, ale trzeba było zaakceptować tę siłę wyższą - mówi.
Pestka, reprezentant młodzieżówki, myśli o czekającej ją imprezie.
- Przełożyli nam tak naprawdę tylko jeden mecz w ramach eliminacji Mistrzostw Europy – z Łotwą, z którą mieliśmy grać w Białymstoku, rozegramy go pewnie jesienią – podkreśla. - Jest jeszcze sporo czasu do mistrzostw, spotkanie będzie w innym terminie.
Na razie musi skupić się na powrocie i dobrej grze w ekstraklasie. Wiadomo, jakie były ostatnie mecze „Pasów” w lidze – cztery porażki z rzędu. 21-latek nie traci jednak rezonu: - Celem naszym jest medal – mówi bez ogródek. - Wiadomo, że powalczymy o pierwsze miejsce, bo w piłce wszystko jest możliwe, nie takie straty jak nasza się odrabiało i zobaczymy co będzie. Na pewno medal będzie sukcesem.
Nie boi się powrotu do gry, ewentualnego zakażenia. - Nie będę się starał o tym myśleć – twierdzi Pestka. - Wiadomo, że stuprocentowej pewności nie ma, ale będzie duża pewność, że nic nie powinno się wydarzyć.
Piłkarze wrócą, kibice na razie nie. To przeszkoda, trzeba będzie umieć sobie radzić w grze przy cichym stadionie.
- Graliśmy już takie spotkanie w Pucharze Polski z Tychami – przypomina zawodnik. - To był mój w ogóle pierwszy taki mecz w seniorskiej piłce. Było całkiem inaczej, takiej adrenaliny, bodźców z zewnątrz nie ma i to jest na pewno coś nowego. Trzeba będzie się do tego przyzwyczaić. Najważniejsze, żebyśmy grali, by dokończyć ten sezon, by wszystko było OK, każdy był zdrowy, a kibice wrócą w swoim czasie i wszystko wróci do normalności.
za https://gol24.pl/cracovia-kamil-pestka-nie-rozstal-sie-z-pilka-podczas-pandemii/ar/c2-14960844
- Edytowany
To już 10 lat Jop-nęło... [url=https://sport.onet.pl/pilka-nozna/ekstraklasa/wisla-krakow-cracovia-wspomnienie-samobojczego-gola-z-11-maja-2010-roku/qnq0n3w]https://sport.onet.pl/pilka-nozna/ekstraklasa/wisla-krakow-cracovia-wspomnienie-samobojczego-gola-z-11-maja-2010-roku/qnq0n3w[/url]
Gazeta z 1926 znaleziona przez byłego rzecznika Cracovii, Tomka Gawędzkiego.
[img]https://scontent-frx5-1.xx.fbcdn.net/v/t1.0-9/96780142_3073143039413183_3749939695644049408_n.jpg?_nc_cat=111&_nc_sid=110474&_nc_oc=AQm4WPRaHjkETnwO7ERDGQmW7TGh_aQ-bGUPZY2gLCyGj9LAngbWQMNfTiSolGiGR2s&_nc_ht=scontent-frx5-1.xx&oh=33b3b093fdb02c01fa7d432202b1579e&oe=5EE09132[/img]
[img]https://scontent-frt3-1.xx.fbcdn.net/v/t1.0-9/96580202_3073143189413168_6069183878994591744_n.jpg?_nc_cat=104&_nc_sid=110474&_nc_oc=AQny1iFI9LnpQn1ikAmYl-CHyd59Rdm_J1Yw28hQk1-y_ib0mTy8Q9oT7mic4YZ_p1s&_nc_ht=scontent-frt3-1.xx&oh=696930dd8e2bff0060305d580c67766b&oe=5EDEC226[/img]
Tomas Vestenicky: Grania w piłkę się nie zapomina, potrzebny nam tydzień, by dojść do siebie .
Od poniedziałku piłkarze Cracovii uczestniczą już we wspólnych treningach i czekają na wznowienie rozgrywek, co nastąpi w ich przypadku 31 maja o godz.15, kiedy to zagrają z Jagiellonią Białystok w ramach 27. kolejki ekstraklasy. Napastnik „Pasów” Tomas Vestenicky już cieszy się na to wydarzenie, choć odbędzie się ono bez udziału fanów.
Zaczęliście zespołowe treningi w poniedziałek. Co im towarzyszyło – taki oddech i ulga, że już wreszcie można?
Oczywiście, że tak. Fajnie, że w końcu można trenować razem, dla nas jest to na pewno bardzo istotna sprawa. Wszyscy są zadowoleni, choć treningi są bardzo ciężkie. Jestem zmęczony, tak jak w okresie przed sezonem, mamy po dwa treningi dziennie, ale staramy się przygotować jak najlepiej do ostatniej fazy rozgrywek – fizycznie i piłkarsko. Dlatego musimy teraz popracować, by było wszystko w porządku, gdy zaczniemy już grać.
Kilka dni wcześniej zaczęliście treningi grupowe. Też pewnie była radość, że wreszcie się widzicie na żywo, a nie tylko przez aplikację i możecie wreszcie pobiegać po boisku, a nie ćwiczyć z gumami w domu.
No właśnie, każdemu brakowało boiska, przerwa była długa. Każdy lubi sobie odpocząć, ale nie aż tak długo. Wiadomo, że lepiej trenuje się na boisku, a nie w domu.
Jak wyglądały pierwsze kopnięcia piłki? Tego się nie zapomina?
Mówi się, że jak ktoś umie, to nie zapomni, ale wiadomo, że teraz wychodzi zmęczenie po bieganiu, siłowni dlatego musimy dojść do siebie. Myślę, że do tygodnia będziemy w odpowiedniej formie.
Gdy usłyszał pan oficjalną wiadomość, że wznawiacie sezon z końcem maja, to co sobie pan pomyślał – że to dobrze, czy jednak, że jest to za duże ryzyko?
Nie wiem, czy to jest za duże ryzyko. Myśleli nad tym odpowiedni ludzie, PZPN. To była fajna wiadomość dla nas, dobrze, że skończymy ten sezon. Zobaczymy, jak zagramy tę końcówkę.
Macie coś do zyskania, ale też dużo do stracenia, bo zajmujecie 3. miejsce w tabeli, ale jedna kolejka może przynieść spore przetasowania w tabeli. Jesteście też w półfinale Pucharu Polski, blisko, a zarazem daleko od celu, jakim jest trofeum.
Pracujemy nad tym, byśmy grali jak najlepiej. Sądzę, że mamy dobrą drużynę i stać nas na wysokie miejsce.
Umilił pan sobie trochę przerwę startując w Canal + Ekstraklasa Cup, w rozgrywkach w FIFA-20, to była fajna zabawa?
Nie wiem dlaczego mnie wytypowano? Nie gram codziennie w FIFĘ, ale fajnie poszło. Pograliśmy z chłopakami, pożartowaliśmy, szkoda, że nie awansowałem do dalszych gier.
W Polsce powoli wraca normalne życie, ale na Słowacji jest chyba lepsza sytuacja pod względem epidemiologicznym?
Jest niezła, niedługo będzie wszystko otwarte. W Polsce otwarli galerie, nie wiem dlaczego, a u nas jeszcze nie, ale już wszystko wróci do normalności. Odesłałem moją dziewczynę z powrotem na Słowację. W tym czasie lepiej, by tam przebywała. Ja i tak jestem zajęty, mamy po dwa treningi dziennie więc i tak nie mam za wiele czasu. Staram się wypoczywać między zajęciami.
Walka o miejsce w składzie zaczyna się od nowa. To co było dwa miesiące temu, już się nie liczy, nikt za zasługi nie będzie grał, liczy się aktualna forma.
Tak, każdy będzie próbował dostać się do składu, da z siebie jak najwięcej na treningach. Mam nadzieję, że drużyna na tym skorzysta.
Nie ma możliwości, by zagrać sparingi przed restartem ligi. To inna sytuacja niż normalnie podczas przygotowań, kiedy jest jakaś próba generalna. Teraz przystąpicie do gry „z marszu”, najwyżej zagracie między sobą.
Jest inna sytuacja od tej, do której jesteśmy przyzwyczajeni, ale będziemy grali przeciwko sobie jedenastu na jedenastu. Wiadomo, że inaczej się gra na meczu, inaczej na treningu, ale musimy przynajmniej między sobą zagrać, by trochę wdrożyć się do rywalizacji ligowej. A na to, że nie będzie sparingów nie mamy wpływu więc musimy zaakceptować tę sytuację.
za https://gol24.pl/craovia-tomas-vestenicky-grania-w-pilke-sie-nie-zapomina-potrzebny-nam-tydzien-by-dojsc-do-siebie/ar/c2-14967792
Michał Probierz, trener "Pasów", 30 lat temu zadebiutował w ekstraklasie .
Michał Probierz, trener Cracovii, to postać bardzo barwna. Znany z zaciętości i charakteru jako piłkarz, takim samym pozostał trenerem. 13 maja mija właśnie 30 lat, odkąd Probierz zadebiutował w ekstraklasie jako zawodnik Ruchu Chorzów. Potem reprezentował barwy wielu klubów - w Niemczech Bayeru 05 Uerdingen, KFC Uerdingen, Wattenscheid 09, a po powrocie do Polski grał w Górniku Zabrze, Pogoni Szczecin i Widzewie Łódź. Wystąpił w sumie w 260 meczach ekstraklasy (9 goli). Potem zaczęła się jego kariera trenerska. Ma na koncie 413 spotkań w ekstraklasie jako szkoleniowiec.
link do galerii : https://gol24.pl/cracovia-michal-probierz-trener-pasow-30-lat-temu-zadebiutowal-w-ekstraklasie/ar/c2-14967848
- Edytowany
Początki "Świętej Wojny". Sto lat temu rozegrano pierwsze, oficjalne derby Krakowa
Zdjęcie z derbów Krakowa datowane na lata 20.
Dokładnie 100 lat temu, 13 maja 1920 roku rozegrano pierwsze derby Krakowa w oficjalnych rozgrywkach pod egidą PZPN. Wisła wygrała z Cracovią 1:0 w niezwykłych okolicznościach. "Święta Wojna" to do dziś najstarsza i najważniejsza derbowa rywalizacja w Polsce. Przypomnijmy sobie, jak to się zaczęło...
https://sport.tvp.pl/48023185/retro-tvp-sport-13051920-pierwsze-oficjalne-derby-krakowa-cracovia-wisla-krakow
"Święta Wojna" to do dziś najstarsza i najważniejsza derbowa rywalizacja w Polsce" - a Probierz to o tym wie ?
- Edytowany
Ten fragment jest bardzo ciekawy:
[i]"Ale wróćmy do derbów. W listopadowym rewanżu Wisła wygrała 1:0 po golu Tadeusza Przystawskiego i to do niej trafił tytuł pierwszego mistrza Galicji. Ale nie na długo. W jej składzie wystąpiło bowiem trzech Czechów ze Sparty Praga, a kapitan Białej Gwiazdy podał sędziemu ich fałszywe nazwiska. ZPPN przyznał wobec tego walkower 5:0 dla Cracovii.
Tak pisał o tym "Ilustrowany Kurier Codzienny": "Zauważyliśmy na boisku w drużynie Wisły ludzi zupełnie tutaj nie znanych, Peka i Spindlera z praskiej Sparty (był jeszcze trzeci, niejaki Pek – przyp. red.). Jaką wartość przedstawia kapitan drużyny, który sędziemu podaje fałszywe nazwiska graczy? [...] Żywimy nadzieję, że nasz związek footballowy zajmie w tej sprawie odpowiednie stanowisko i nie cofnie się przed użyciem jak najenergiczniejszych środków. [...] Faktyczny stan rzeczy i regulamin Związku wskazuje, że mistrzostwo wraz z pucharem przypadnie Cracovii z powodu udziału w matchu nie meldowanych graczy w drużynie Wisły." Tak też się stało."[/i]
Jednym slowem mieli to we krwi od czasow powstania, nie dziwota ze potem skumali sie z ubekami, swoj do swego ciagnie.
No to już wiemy, dlaczego im tak łatwo było babrać się w milicyjnym sosie - toć to od zawsze oszuści do szpiku kości! :)
Kłamali i oszukiwali kiedyś - kłamią i oszukują do dziś dnia .Kiedy wreszcie do ludzi dotrze ta prawda ?
Cześć, wygląda na to, że interesuje Cię ten temat!
Kiedy utworzysz konto, będziemy w stanie zapamiętać dokładnie to, co przeczytałeś, dzięki czemu możesz kontynuować dokładnie w miejscu, w którym skończyłeś. Otrzymasz również powiadomienia, gdy ktoś Ci odpowie. Możesz także użyć „Lubię to”, aby wyrazić swoje uznanie. Kliknij przycisk poniżej, aby utworzyć konto!
Aktualnie przeglądający (1 użytkowników)
Goście (1)