[quote][url=https://cracovia.krakow.pl/u/rz1975]@RZ1975[/url] w temacie [url=https://cracovia.krakow.pl/t/24471-pozostale-mecze-13-tej-kolejki-ekstraklasy-2024-2025/1648926]Pozostałe mecze 13-tej kolejki ekstraklasy 2024/2025[/url]: (cytat z innego wątku) Ale ordynarna drukarnia na meczu w Mielcu.
Gettinger schodzi głową poniżej pasa i próbuje oddać strzał, obrońca, co normalne chce wybić (zablokować) nogą. Lekki dotyk i Var wzywa do monitora. Karny i 1:0.
Edit: Początek drugiej połowy i 1:1, bramka Mateusza Wdowiaka. I chwilę później znów Mielec na prowadzeniu, 2:1
Edit2: No i akcja Dąbrowski-Wdówka i 2:2 po główce ostatniego. Knap na boisku, trójka naszych na placu [/quote]
Istotnie, obejrzałem w LIdze +. Absolutny skandal, zresztą pan Lyczmański też mówi, że nie było karnego - "co on miał z tą nogą zrobić"?
Ja pamietam jak w dawnym, bardzo starym "Tempie" (świetna gazeta była) był taki kącik tłumaczący sędziowskie watpliwości. I był taki odcinek pod tytułem "panie sędzio, chciał go kopnąć!" I sytuacja niemal identyczna jak tu... I wytłumaczyli, że absolutnie żadnego faulu nie ma, to jest piłka [b]nożna[/b] i jeśli zawodnik daje głowę na wysokości pasa przeciwnika, to sam sobie winien.
Zresztą, jak widziałem, tam nawet piłkarze Stali się karnego nie domagali... Sędzia poszedł do VAR, obejrzał - i czemu dał karnego?
Dwa dodatkowe komentarze - już przedmówca zauważył, obie branki dla Zagłębia strzeliła Cracovia, i to mocno - bo pierwsza też zaczęła się od centry Dąbrowskiego, potem inny podał do Wdowiaka...
No i, trzech naszych w jedenastce kolejki - Olafsson, Kalmann (nic dziwnego) i Ghica - dla mnie należało się też Maigaardowi, ale ileż można, zwłaszcza że było dużo niebanalnych akcji i ciekawych spotkań. Piłkarz kolejki - Olafsson, jak stwierdził prowadzący - "nie może być inaczej".
I jeszcze jedno - zaczęli program od zachwytów nad Cracovią w tym sezonie, wśród ekspertów - Baszczyński, i co Baszczyński? Że wetknie szpilę, bo robią grę obcokrajowcy...
-
-
Żałośni Polscy sędziowie ...
- Edytowany
Moim zarzutem do Kochanka było niesymetryczne sędziowanie. Stempel na Olafsona na początku meczu - brak reakcji. Stempel naszego - natychmiastowa żółtą kartka. Żółtą kartkę dla Atanasowa też sprokurował gwiżdżąc faul, którego nie było. Gość się oparł dupą o Otara, a gdy on się cofnął to się przewrócił. Gdzie tu faul? Jeśli już to dla nas. I wiele takich drobnych sytuacji, jakimi zazwyczaj drukuje się mecze.
I jeszcze co do kartki Olafsona. Moim zdaniem niesłuszna. Senegalczyk wypuścił sobie piłkę, którą Davd skasował. To, że się murzym przewrócił wynikało z tego, że wbiegł w naszego Islandczyka. Moim zdaniem bex faulu. Był impet. Owszem. Gdyby Olafsol nie trafił w piłkę to faul, gdyby trafił w przeciwnika to czerwo. Ale to była czysta skuteczna interwencja.
[quote]#post1649071 Moim zarzutem do Kochanka było niesymetryczne sędziowanie. Stempel na Olafsona na początku meczu - brak reakcji. Stempel naszego - natychmiastowa żółtą kartka. Żółtą kartkę dla Atanasowa też sprokurował gwiżdżąc faul, którego nie było. Gość się oparł dupą o Otara, a gdy on się cofnął to się przewrócił. Gdzie tu faul? Jeśli już to dla nas. I wiele takich drobnych sytuacji, jakimi zazwyczaj drukuje się mecze.
I jeszcze co do kartki Olafsona. Moim zdaniem niesłuszna. Senegalczyk wypuścił sobie piłkę, którą Davd skasował. To, że się murzym przewrócił wynikało z tego, że wbiegł w naszego Islandczyka. Moim zdaniem bex faulu. Był impet. Owszem. Gdyby Olafsol nie trafił w piłkę to faul, gdyby trafił w przeciwnika to czerwo. Ale to była czysta skuteczna interwencja.[/quote]
Ale to Skovgaard dostał kartkę .
Może to był i Skovgaard. Pamiętam wejście, a nie twarz.
5 dni później
Jak lubię Puszczę, to czarni są naprawdę żałośni, albo sędziują pod ległą kurłę.
Spiskowe teorie, a poza tym to dla nas bardzo dobrze
[quote]#post1649770 Jak lubię Puszczę, to czarni są naprawdę żałośni, albo sędziują pod ległą kurłę.[/quote]
Jedyne w czym wczoraj Puszcza była żałosna to w tym, że nie strzeliła w drugiej połowie jeszcze kilku bramek.
A co do tej decyzji sędziego to jeśli tylko można dać przywilej a potem wrócić i dać czerwo to postąpił słusznie. Kiedyś, jeszcze przed varem, chyba nie można było.
Przywilej był chyba zawsze ale żadko stosowany przez dzbanów z gwizdkiem.
- Edytowany
[quote]#post1649770 Jak lubię Puszczę, to czarni są naprawdę żałośni, albo sędziują pod ległą kurłę.[/quote]
Jakbym miał wierzyć w teorie spiskowe (a w tym przypadku nie wierzę), to bardziej bym się skłaniał pod sędziowanie dla Jagielloni. W końcu obecny sternik PZPN to udziałowiec i były prezes klubu z Podlasia.
- Edytowany
[quote]#post1649782 Przywilej był chyba zawsze ale żadko stosowany przez dzbanów z gwizdkiem.[/quote]
Mnie się coś kojarzy z jakiejś Ligi+ sprzed dekady, że wtedy logika była taka:
[i]Nie ma przywileju przy czerwonej kartce bo co by było gdyby w tej puszczonej akcji zawodnik zrobił drugi faul i złamał komuś nogę - a nie powinno go już być na boisku.
[/i]
Teraz gdzieś znalazłem info, że to się zmieniło w 2016 i można puścić akcję i potem wrócić i dać czerwoną kartkę.
Sędzia sam nie ocenił tego w pierwszej chwili na czerwoną i chyba stąd decyzja o puszczeniu gry. Noga była dalej jednością z piłkarzem. ;)
Ale tutaj nie było przywileju bo był spalony. Gdyby padła bramka to nie byłaby uznana.
Obejrzałem to kilka razy na powtórce.
Moja diagnoza: sfaulowany zawodnik NIE PODAWAŁ, Lechita zrobił mu brzydki stempel i jemu się wtedy "kopnęła piłka" do której doszedł inny Puszczanin. Gdyby nie było faulu, Puszczanin sfaulowany wychodził "sam na sam", innego obrońcy po drodze nie było, był natomiast ten drugi Puszczanin, któremu można było podawać (czy byłby wtedy na spalonym, czy nie, to zależy od położenia - można jednak stwierdzić, że gdyby nie faul, to by ich było dwóch "sam na sam"). Oczywiście przejęcie piłki przez drugiego Puszczanina - gdyby istotnie był na spalonym, co do czego nie jestem przekonany, ten faulujący ma jedną nogę z tyłu - należy traktować jako spalony, ale to w tej chwili nie jest istotne.
Faulowany zawodnik wychodził na czystą pozycję - dla mnie kartka nad wyraz słuszna.
Tutaj sytuacja była bardzo złożona. Z jednej strony spalony - zasada jest by przy tego typu spalonych nie gwizdał, a ewentualną bramkę weryfikować VARem i faul - jeśli na czerwoną to jednoznacznie wymagający przerwania gry. Raczkowskibjednak puścił grę zakładając, że jedno i drugie zweryfikuje VARem. I ja uważam tą jego decyzję za słuszną. Czy faul kwalifikował się pod czerwo to inna sprawa, ale w obie strony do wybronienia.
- Edytowany
Gdyby nie został sfaulowany, mógł podciągnąć jeszcze trochę i podać do kolegi, który nie byłby już na spalonym (albo kolega się parę centymetrów cofnął i na to samo by wyszło).
Ale zgadzam się z @Saunk#5634 , że to podanie w tym momencie nie było intencją puszczanina.
[quote]#post1649823 Tutaj sytuacja była bardzo złożona. Z jednej strony spalony - zasada jest by przy tego typu spalonych nie gwizdał, a ewentualną bramkę weryfikować VARem i faul - jeśli na czerwoną to jednoznacznie wymagający przerwania gry. Raczkowskibjednak puścił grę zakładając, że jedno i drugie zweryfikuje VARem. I ja uważam tą jego decyzję za słuszną. Czy faul kwalifikował się pod czerwo to inna sprawa, ale w obie strony do wybronienia.[/quote]
Trudno mi (i komukolwiek) powiedzieć, co zakładał Raczkowski, ale jednak to nie jest tak, że sędzia gwiżdże w tej samej sekundzie. Czasem muszą się przez moment zastanowić - tam faul był ewidentny, ale akcja szła, Puszcza dalej miała piłkę, to się w ogóle działo błyskawicznie... Drugi Puszczanin był tuż przed bramką, dobry sędzia w takiej sytuacji nie gwiżdże, poczeka. Nie wiem, jakie były motywy sędziego, ale też uważam, że w efekcie zrobił slusznie.
Myślałem że czerwoną kartkę dostanie ten "łobuz"z Puszczy - ewidentnie nie uciekł z nogą przed stemplem. Kiedyś taki z Pogoni nie zdążył uciec przed taranującym go Isakiem i wyleciał z boiska.
Dałem lajka bo wyczułem sarkazm. ;-)
To są jakieś jaja, koszulki leglÿ i Widzewa. Przecież to w kwestii naszych barw i konieczności zmiany barw w pewnych meczach nie ma uzasadnienia.
Uważam za poważny błąd sędziów, zwłaszcza tych na'VAR, że zawodnik Lechii nie dostał czerwonej kartki za cios łokciem w twarz Atanasowa(?). To było podręcznikowe.
Cześć, wygląda na to, że interesuje Cię ten temat!
Kiedy utworzysz konto, będziemy w stanie zapamiętać dokładnie to, co przeczytałeś, dzięki czemu możesz kontynuować dokładnie w miejscu, w którym skończyłeś. Otrzymasz również powiadomienia, gdy ktoś Ci odpowie. Możesz także użyć „Lubię to”, aby wyrazić swoje uznanie. Kliknij przycisk poniżej, aby utworzyć konto!
Aktualnie przeglądający (4 użytkowników)
Goście (4)