P o oglądnięciu skrótu.
Bramka: strata z przodu, 3 szybkie podania, Kuś minięty jak tyczka,
a Perdijić to albo ma stać w bramce, albo jak się rzuca to piłkę MUSI złapać.
[b]Jak dla minie nieudana interwencja Perdijića.[/b]
-
-
Puchar Polski 2013/2014
Ze zdziwieniem złapałem się na tym że porażkę z drużyną grającą dwie klasy niżej przyjąłem jako coś oczywistego. Co więcej - gdybyśmy wygrali, uznałbym to za spory sukces. Tak nisko upadła ta drużyna, właściwie dzieje się tak od lat, że każdą, nawet najgłupszą porażkę przyjmuję jako rzecz oczywistą, a jakiekolwiek zwycięstwo, jakieś wymęczone 1-0, jest dla mnie wielkim sukcesem. Dziwne uczucie, kiedy niespodzianką jest choćby remis. Ech ta pasiasta dola...
Skrót meczu http://www.malopolskatv.pl/ppsensacyjna-porazka-pasow/
Prawdą jest co napisał gargamel9989, że nasi podeszli bez ambicji do meczu mnie więcej do 85 minuty. Od tego momentu gra na prawdę przyspieszyła. Przypominam sobie akcję z klepki pomiędzy Bartkiem Dudzicem, a Edgarem z samej końcówki meczu na wysokości "młyna" Stalówki, po której jeden z kibiców ze Stalowej Woli siedzący obok mnie powiedział, że musiał czekać cały mecz by zobaczyć akcję na miarę ekstraklasy. W doliczonym czasie gry pięć bitych ostro rzutów rożnych dla Pasów i główka Matko, który stałby się naszym bohaterem, gdyby na drodze do niewątpliwej "siatki" nie stanął Kuś. Uważam, że mimo puszczenia bramki był jaśniejszą postacią naszej "drużyny". Ustawicznie motywował chłopaków, pokrzykiwał by grali do przodu. Wojtek siedział oparty przez cały mecz o budkę dla rezerwowych, niemy, podparty o prawą rękę niczym posąg p.t: "Wojciech frasobliwy".
Przyszło mi w wczorajszym meczu skonsumować potężnego "zakalca" wyprodukowanego przez bardzo znaną firmę CRACOVIA. Powrócił koszmar z tegorocznego spotkania Stomil - Cracovia 3-0. Nie będę opisywał tego meczu, ale nie dlatego, że to zrobili już przede mną koledzy, ale po prostu nie ma co opisywać. Najlepszym komentarzem jaki usłyszałem po zakończeniu meczu niech będą te słowa ......poprzedni rywal 'stalówki" grający pod koniec meczu w ósemkę (Raków Częstochowa) lepiej się prezentował, aniżeli Cracovia grająca w dziesiątkę.
WSTYD i nic dodać .
Żałowałem, że nie pojadę do Stalowej Woli, ale wychodzi na to, że posiedzenie zarządu MZPN nie było wcale takie złe. Zwłaszcza, ze zakończyło się jeszcze przy stanie 0:0 i nie musiałem informować pozostałych członków zarządu ani o czerwonej kartce Żytki, ani o końcowym wyniku.
rmszar, Opatrzność czuwała nad nami
http://ekstraklasa.net/puchar-polski-stal-stalowa-wola-cracovia-1-0-bramka-skrot,artykul.html?material_id=51f0f1849a22ddfd6052cc41 W skrócie bardzo dobrze widać że czerwoną kartkę zawalił żytko, zamiast odbić piłkę głową/nogą to ten ją przepuścił, szkoda na niego słów..
Mr. Crowley- a wiesz, że o Tobie i reszcie też tak sobie pomyślałem? Musiał być w tym wszystkim palec Boży.
dobra, Żytko to jedno, ale w momencie jego czerwonej kartki powinniśmy byli prowadzić dwoma-trzema bramkami.
zresztą, jak zauważył kolega, który był zdany na moją relację, skoro Żytki nie było na boisku w momencie straty bramki, to on jest usprawiedliwiony ;)
Obrona wyglada tragicznie ... ale to na szczescie problem Stawowego :)
Hej ! Hej ! Cracovia !!
Kiedy zrozumiecie że to nie problem Stawowego tylko nasz? Stawowy będzie miał problem jak nie będzie kasy na koncie co miesiąc.
Czego chcecie? Nie straciliśmy ani jednej bramki po rzucie rożnym, jest postęp...
:)
A skrót z youtube niewątpliwie tendencyjnym, bo to ze strony Stalowej Woli... ;)
(ale, notabene, tej główki Perdijica na skrócie nie ma...)
Stalówka pięknie wylosowała. Teraz jest czego żałować - mecz ze Śląskiem na Kałuży...
wstyd w środę , wstyd w najbliższą niedziele , i jeszcze smród w hokeju - fajnie...
Lech, będzie wypompowany po Pucharowym meczu a my odpuściliśmy inny Puchar :) Mamy sile i będzie ok :)))))
pomijając rolę Stawowego w tym meczu, to te kopaczo-błazny powinny drużynę ze Stalowej Woli pokonać nawet gdyby taktykę wymyśliła moja teściowa. Powinni tą drużynę pokonać bez taktyki, tego się wymaga od drużyny grającej dwie klasy wyżej. Więc pytaniem pozostaje - dlaczego przegrali i to w takim stylu bez ambicji ? . Wg posiadanych informacji w tym roku nie było przewidzianej premii za zdobycie PP ( w zeszłym roku była). Może więc bardziej opłacało się pograć i przegrać w tym mieście ? Wiadro pomyj za wynik i tak zostanie wylane na Wąsa.....
Nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem, zobaczymy co chłopcy pokażą w Poznaniu. Chcę tam zobaczyć drużynę z pomysłem na grę i przynajmniej odrobiną chęci a nie truchtającą bez sensu.
Trener zawsze odpowiada za poczynania drużyny inaczej nie był by potrzebny.
Cześć, wygląda na to, że interesuje Cię ten temat!
Kiedy utworzysz konto, będziemy w stanie zapamiętać dokładnie to, co przeczytałeś, dzięki czemu możesz kontynuować dokładnie w miejscu, w którym skończyłeś. Otrzymasz również powiadomienia, gdy ktoś Ci odpowie. Możesz także użyć „Lubię to”, aby wyrazić swoje uznanie. Kliknij przycisk poniżej, aby utworzyć konto!
Aktualnie przeglądający (1 użytkowników)
Goście (1)