el_biloo Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> zac Napisał(a):
> --------------------------------------------------
> -----
> > Niestety, ale napastnika rozlicza się z bramek
>
> w takim razie, można stwierdzić, że
> napastników u nas nie ma. Niedzielan co pokazuje,
> 1 bramka w 10 meczach? pfff... Cracovia - Lech,
> wchodzi Dudzic - słychać gwizdy z trybun,
> wchodzi Niedzielan - na trybunach szał, brawa i
> orgazmy u co poniektórych. a jeśli by porównać
> obu do siebie w tym sezonie - mniej więcej ten
> sam poziom. W mojej opinii, van der Biezen jest o
> wiele bardziej produktywnym zawodnikiem niż
> Niedzielan. Jestem święcie przekonany, że jak
> już zacznie strzelać bramki, to często będzie
> to robił.
Dokładnie tak można stwierdzić. U nas napastników obecnie nie ma......
A na marginesie dodam ,że w II połowie meczu Ruzomberok prowadzi z Zlate Moravce 4:0, a dwie bramki strzelił Masaryk
-
-
Koen Van der Biezen Witamy!!!
el_biloo Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> zac Napisał(a):
> --------------------------------------------------
> -----
> > Niestety, ale napastnika rozlicza się z bramek
>
> w takim razie, można stwierdzić, że
> napastników u nas nie ma. Niedzielan co pokazuje,
> 1 bramka w 10 meczach? pfff... Cracovia - Lech,
> wchodzi Dudzic - słychać gwizdy z trybun,
> wchodzi Niedzielan - na trybunach szał, brawa i
> orgazmy u co poniektórych. a jeśli by porównać
> obu do siebie w tym sezonie - mniej więcej ten
> sam poziom. W mojej opinii, van der Biezen jest o
> wiele bardziej produktywnym zawodnikiem niż
> Niedzielan. Jestem święcie przekonany, że jak
> już zacznie strzelać bramki, to często będzie
> to robił.
Mam cicha nadzieję że stanie sie to jeszcze w tym... wieku.:)
Po prostu u nas niektórym brakuje cierpliwości. Zawodnik nie może z początku odpalić, to wiesza się na nim psy, później, gdy jednak już pokaże 100% swoich możliwości, opinia o nim zmienia się o 180 stopni - przykład Hesdeya Suarta. Im potrzeba czasu. Na przyzwyczajenie się do stylu gry w naszej lidze, w naszej drużynie. Nie od razu Kraków zbudowali.
Hesdey popełniał błędy taktyczne, piłka nigdy mu nie przeszkadzała, szybkością imponował. Zarzuty dla Bizona są innej natury.
mknacy, owszem, ale Hesdey też od początku nie był taki jaki jest teraz. Nie mógł się wpasować w drużynę. Ten sam problem ma v.d. Biezen.
tylko, że sa takie kluby co jak kupią zawodnika to nie potrzeba mu roku na aklimatyzację tylko wchodzi na boisko i strzela bramki. Najlepszy przykład widać po drugiej stronie błoń.
No właśnie - Hesdey nie mógł się wpasować taktycznie. Zastrzeżenia do Bizona są innej natury - przecież napisałem wyraźnie:)
Nesta Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> dramatycznie!! ostatnim napastnikiem ktory był
> NAPASTNIKIEM i strzelal dla nas byl Piotrek Bania!
> od tamtej pory gramy bez napastników
ja pierdole! niestety masz rację...
kuerwa, boli..
Dużo bardziej prawdopodobny jest brak elementarnych umiejętności strzeleckich niż jakaś rzekoma blokada psychiczna, która uniemożliwia van der Bizenowi zdobywanie bramek. Czekanie na jakąś niespodziewaną eksplozję jego nieodkrytego talentu snajperskiego najpewniej nic nie da, równie dobrze można odesłać Koena do szkółki juniorskiej by nadrobił zaległości i douczył się podstaw piłkarskich.
Czego bowiem Jaś się nie nauczył tego Jan nie będzie umiał.
Mam nieodparte wrażenie że Bizon, ma problem z bieganiem. W czasach szkoły podstawowej na wf-ie nie wybrałbym go za Chiny Ludowe do swojej drużyny przyczyną jest to, że biega jak koń pociągowy który w dodatku połknął kij. My to mamy pecha do zawodników co nie umieją biegać, Wasiluk, Krzywicki no i perełka węgierskiego futbolu Apard Majoros.
Skąd się komu wzięło, ze chłopak ma strzelać bramki i być napastnikiem jak ma motorykę tira, i jeszcze wspomnę, że nie umie kopnąć normalnie piłki tak by leciała prosto (chociaż to połowę zawodników ekstraklasy nie potrafi).
Ja po prostu się nie dziwię, iż nie zdobywamy bramek bo w tym klubie wszystko jest popieprzone to czemu akurat Bizon ma być okey.
No ależ na litość boską przecież na tych filmikach pokazują jak ładuje kasty z 25mterów to nagle strzelić celnie z 5 nie umie? Tu coś innego odciska swe piętno. Pewnie psychika i atmosfera...
hmmm....na filmach to wielu było fantastycznych zawodników...może Koen jest jednym z tych zawodników, których Szatałow oglądał tylko na filmach....Nie bez znaczenia moze byc też postawa innych super strzelców z II l. holenderskiej. Żaden z nich nie zachwyca.....Voskamp 4 bramki( w zeszłym sezonie 29 bramek), Benson 1 bramka ( w zeszłym sezonie 18 ) i V.d. Biezen ( chyba 16 ) 0 bramek. Może to oznaczać, ze poziom piłkarski w Polsce nieco wzrósł lub niezaaklimatyzowali sie jeszcze, co jest raczej niemożliwe.
No cóż, potrzebny byłby Cracovii zawodnik, który stanowiłby syntezę przynajmniej czterech cech:
- szybki jak Dudzic,
- strzelający z dystansu jak Suvorow,
- wyszkolony technicznie jak Majoros,
- grający głową jak Ślusarski.
Ale piłkarze, którzy dysponują jednocześnie wszystkimi tymi przymiotami nie trafiają do polskiej ekstraklasy ale do premier league, primiera division czy choćby bundesligi itp.
Nas zadowoliłby gracz, który posiada przynajmniej dwie zalety spośród wyżej wymienionych.
Niestety van der Bizen nie tylko nie posiada żadnej z nich ale również tzw. instynktu strzeleckiego potrzebnego napastnikom.
Złośliwie można powiedzieć, że przegrywa rywalizację z innymi jak kombajn zbożowy serii "Bizon" z samochodem wyścigowym.
wojtiPASY Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> (...) Może to oznaczać, ze poziom piłkarski w
> Polsce nieco wzrósł lub niezaaklimatyzowali sie
> jeszcze, co jest raczej niemożliwe.
Nie oznacza to bynajmniej, iż poziom piłkarski w Polsce wzrósł (bo nawet dziecko widzi, że jest dokładnie odwrotnie, o czym świadczą choćby pucharowe popisy naszych klubów w ostatnich kilku latach), tylko po prostu II liga holenderska jest słabiutka.
Holandia to mały kraj i pomiędzy Eredivsie a Eerste Divisie jest po prostu przepaść. To trochę tak, jakby np u nas I ligę stanowiła III liga małopolsko-świętokrzyska. Gdyby wrzucić do takiej ligi Dudziców, Krzywickich itd, to też ładowaliby na luzie po kilkanaście bramek w sezonie.
ja Bizona jeszcze będę bronił. uważam że jest dużo bardziej prodkutywny niż Niedzielan no i potrafi tez stworzyć sytuacje kolegom.
Niedzielan to juz w ogole ubecka V kolumna.
Santo może i faktycznie tak jest jak mówisz, ale gość gra to samo co ślusarski taka prawda. Chłop jak dąb troche drewniany i jeszcze główek nie wygrywa. Na Niedzielana nie grają takich piłek jaki lubi tylko z lechią takie dostawał. Czy w ruchu czy koronie dostawał takie piłki i zanim obrońcy się połapali co się dzieje to ten był 10 metrów przed nimi. nie wykorzystujemy jego umiejętności prawie wcale. Inna sprawa, że nie ma mu kto takiej piłki zagrać. Modliliśmy się o Cahlona, a z niego taki rozgrywający jak z koziej dupy trąbka. Saidi też tam jakoś bez szału potrzebujemy rozgrywającego porządnego, a nie kolejnego skrzydłowego. Radomski tylko do tyłu gra więc kto ma dograć tym napastnikom?
tak sobie myślę, że to mogło wypalić. klasyczny duet napadziorów: jeden wysoki, silny, drugi niski, szybki, ruchliwy. Crouch/Pawluczenko - Defoe/Keane, że podam przykłady ze znanego żydowskiego klubu. Bizon podaje, Niedzielan wykańcza. jakby się zgrali, to mogłoby to w miare przyzwoicie wyglądać. bo jeden i drugi coś jednak potrafią, to nie są Dudzice czy Krzywickie.
no ale do tego trzeba grać 4-4-2, zgrywać się od początku okresu przygotowawczego. zdecydować się albo na grę dwoma defensywnymi pomocnikami (Radomski, Bartczak) z użyciem skrzydeł (Saidi, Alex, Wiśnia), albo wrócić do sprawdzonego schematu Baran-Giza, czyli defensywny i ofensywny w środku. kiedyś nie potrzebowaliśmy dwóch przecinaków w środku. z tym, że o takich rozwiązaniach to trzeba było zacząć myśleć w marcu, a na poważnie wziąc się do roboty nim wysechł atrament na kontrakcie Klicha u Wilków.
Witamy na ławie.
Niedzielan nie miał nawet okazji zagrać z Cahalonem bo zwykle go zmienia, a te pierwsze mecze kiedy Tamir nie miał pary po 5 minutach nie są miarodajne.
Moim zdaniem w najbliższym meczu od początku powinien zagrać Andrzej przy ustawieniu 4-5-1
Gramy u siebie z drużyną która bramki nie zamuruje, a w Bielski sam Koen zmarnował trzy 100% sytuacje.
Jeśli przegramy kolejne dwa - trzy spotkania to Pasieka wypad
Cześć, wygląda na to, że interesuje Cię ten temat!
Kiedy utworzysz konto, będziemy w stanie zapamiętać dokładnie to, co przeczytałeś, dzięki czemu możesz kontynuować dokładnie w miejscu, w którym skończyłeś. Otrzymasz również powiadomienia, gdy ktoś Ci odpowie. Możesz także użyć „Lubię to”, aby wyrazić swoje uznanie. Kliknij przycisk poniżej, aby utworzyć konto!
Aktualnie przeglądający (1 użytkowników)
Goście (1)