Nie pamietam żeby ktoś otrzymał taką burzę oklasków na stojąco WCHODZĄC na murawę.
Dzieki Tomek, jestes wielki.
-
-
TOMEK WACEK - Dziękuję!
Odchodzi piłkarz, z Cracovią w sercu, a nie na koszulce...
Dziękuje Tomku za wszystko. Życzę powodzenia w życiu i mam nadzieję, że jeszcze nie raz zobaczymy Cię na koronie El Paso.
Dzięki! Wierzę, że będziesz przekazywał wiedzę piłkarską młodym!
Dzięki.
Myślę, że jeszcze Tomek mógłby u nas grać. Może nie po 90 minut, ale na pewno nie raz by się jeszcze przydał.
Dziękuje. Szacun.
WIELKIE DZIĘKI !!!
swoją drogą to nie wiem czemu takich PASIAKÓW nie zatrzymuje się w klubie ..?
Tomek - WIELKIE PODZIĘKOWANIE!
za wspaniałą grę, za stałą ambicję i walkę, za "nieodpuszczanie", za bycie z Cracovią w arcytrudnych warunkach, za tę trzecia ligę, rajdy po prawej stronie, centry, pokazywanie młodzieży jak należy grać, i za tę bramkę z Bełchatowem, i - jak sam powiedziałeś - Twoje serce w pasy :)
Mam nadzieję, że wkrótce do nas wrócisz jako trener młodzieży. A może już w przyszłym roku uda się połączyć takie trenowanie z gra w II-ligowym czy III-ligowym klubie?
A - jeszcze jedno - uważam za rzecz naprawdę kapitalną, że Tomek zmienił właśnie Arka przejmując od niego opaskę. Wielce symboliczne...
On już przejął tę opaskę od Barana 2 mecze temu przy zmianie (był zresztą jak najbardziej naturalnym kandydatem do opaski) - ale tu, w meczu pożegnalnym, miało to szczególne znaczenie :)
Kurna jak można pozbywać się takich ludzi związanych na dobre i na złe z Pasami.
Nie było jeszcze ani Filipiaka ani Stawowego jak on zapieprzał w każdej pipidówie za czapkę gruszek i za symboliczne dziękuje zawsze pozostał wierny PASOM. Wiem że Filipiak traktuje Cracovie jako kolejny biznes i zachciankę ale takich ludzi się nie pozbywa.
TOMEK dla mnie pozostaniesz symbolem CRACOVII na zawsze i niewiele takich już jest.
WIELKIE DZIĘKI ZA TE LATA W NASZEJ CRACOVII !!!
Wielkie dzięki Tomek!!!!
Dzięki Tomak za te 9 lat, za walke na boisku i skromność poza nim
Dzięki Wielkie Dzięki!!!Tomek jesteś Wielki!!!
Dzięki Tomek! Ciekawe czy teraz odejdzie gdzieś do 3 ligi czy zakończy karierę.
Dzięki Tomek za wszystko. Powodzenia
pasy72 Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Kurna jak można pozbywać się takich ludzi
> związanych na dobre i na złe z Pasami.
> Nie było jeszcze ani Filipiaka ani Stawowego jak
> on zapieprzał w każdej pipidówie za czapkę
> gruszek i za symboliczne dziękuje zawsze
> pozostał wierny PASOM. Wiem że Filipiak traktuje
> Cracovie jako kolejny biznes i zachciankę ale
> takich ludzi się nie pozbywa.
> TOMEK dla mnie pozostaniesz symbolem CRACOVII na
> zawsze i niewiele takich już jest.
> WIELKIE DZIĘKI ZA TE LATA W NASZEJ CRACOVII !!!
Nie masz racji z tym pozbywaniem się. Tomek sam mówi ,że dostał propozycje pozostania w Klubie. Ilu odchodzących piłkarzy dostało taką ofertę za ostatnie 10 lat? ( Moim zdaniem to pierwszy taki przypadek!) Z tego co Witja mówi to chce jeszcze 2-a sezony (ma 32 lata) pokopać. Nie ma co się dziwić. Pensje piłkarzy są dużo wyższe niż trenerów młodziezy.
http://www.cracovia.pl/1b_news.php?newsid=2689&x=0
:
W Cracovii grał przez dziewięć lat i w tym czasie wystąpił w 190 spotkaniach ligowych (pierwsza, druga i trzecia liga). Teraz żegna się z klubem. - Mam serce w pasy, zostawiłem tu kawał swojego życia, ale wiadomo, że każdy czas kiedyś mija - przyznaje Tomasz Wacek.
- Tomek Wacek odchodzi z Cracovii?
- To było już wiadome od pewnego czasu. Wiedziałem, że z końcem sezonu odbędzie się moje pożegnanie. Miałem wcześniej rozmowę z trenerem Majewskim, później z wiceprezesem Tabiszem, więc spodziewałem się tego i nie jestem zaskoczony.
- A myślisz, że kibice mogą być zaskoczeni?
- Wydaje mi się, że też raczej nie. Mam swoje lata, a kadra Cracovii będzie odmładzana. To jest naturalna kolej rzeczy: idzie młodość i trzeba stawiać na młodszych zawodników. Doskonale to rozumiem. Cieszę się, że Klub postarał się o pożegnanie, bo było bardzo miło. Dostałem statuetkę, dostałem koszulkę i dodatkowo wystąpiłem w spotkaniu z Odrą.
- No właśnie. To chyba miłe uczucie pożegnać się występem?
- Bardzo! Ogromnie mnie to ucieszyło. Dodatkowo przydarzyła mi się niezwykła nobilitacja, bowiem Arek Baran schodząc z boiska założył mi opaskę kapitana. To duże wyróżnienie.
- Pamiętasz w ilu spotkaniach Cracovii wystąpiłeś?
- Ostatnio policzyłem sobie wszystkie mecze, w których wystąpiłem w Cracovii i samych ligowych jest ich 190: w trzeciej lidze 113, w drugiej 15 i w pierwszej 62. Nie liczyłem już moich występów w rezerwach, w Młodej Ekstraklasie, czy w pucharach. To mniej więcej 20 spotkań na jeden sezon, więc nie było tak źle. Z ciekawości poszukałem też, ile bramek zdobyłem przez cały ten okres i okazało się, że 9. Statystyka jest zatem bardzo prosta: jedna bramka na sezon (śmiech).
- Jak wspominał będziesz ten okres?
- Bardzo miło! Grałem w Cracovii aż 9 lat, ale wbrew pozorom minęły one bardzo szybko. Mam serce w pasy, zostawiłem tu kawał swojego życia, ale wiadomo, że każdy czas kiedyś mija.
- Co teraz?
- [b]Dostałem z Klubu propozycję pracy z młodzieżą, ale zobaczymy jak to się wszystko ułoży. Nie powiedziałem ?nie?, ale nie powiedziałem też ?tak?. Chciałbym jeszcze pograć rok, czy dwa w piłkę, a potem zająć się szkoleniem. Najpierw młodzieży, a potem już w seniorskiej piłce.[/b]
- Widzisz siebie w nowej roli?
- Jak najbardziej. Po to skończyłem studia na AWF. Miałem już nawet blisko dwuipółletni epizod trenerski z trampkarzami Cracovii. Zobaczymy jak to wyjdzie.
- Czego można Ci życzyć?
- Zdrowia, zdrowia i jeszcze raz zdrowia. I może też odrobiny szczęścia w przygodzie trenerskiej. Czas pokaże. Być może kiedyś zawitam do Cracovii jako trener pierwszej drużyny. Różnie układają losy ludzi. Na koniec chciałbym podziękować wszystkim: piłkarzom, działaczom, trenerom i kibicom za te wszystkie lata. Dziękuję!
Rozmawiał Dariusz Guzi
Jemu w szczególności należą wię WIELKIE PODZIĘKOWANIA I POCHWAŁY w szczególności za:
- przywiązanie do barw klubowych - takich piłkarzy jest w Polsce niewielu i można ich zliczyć na palcach jednej ręki, do tego wielokrotnie powtarzał jeszcze w III lidze, że gra w Cracovii to dla niego wielki zaszczyt - BRAWO!
- skromność i brak skłonności do gwiazdorstwa - to naprawdę rzadka cecha u piłkarzy pierwszoligowych;
- wytrwałość nawet w sytuacji gdy w klubie było bardzo nędznie.... Inni za chlebem uciekli do jakiś proszowianek itp. a On został mimo, że w pewnym okresie jak kiedyś wspominał było tak biednie w klubie, zaległości wobec zawodników były tak wielkie, że musiał od znajomych pożyczać się pieniadze na utrzymanie.... Paradoksalnie wszyscy uciekinierzy żałowali później swojej decyzji kiedy w klubie nastąpiła diametralna poprawa.... On jednak nie został z premedytacją licząc na cud bo nie mógł przewidzieć takiego biegu wydarzeń.
Vasago lepiej tego nie mozna ująć
Tomek wiem ze to czytasz WIELKIE DZIĘKI!!!
jestes dla nas kims wiecej niz piłkarzem
Jeszcze raz ja, bo widzę, że tego nikt nie napisał.
Poza tym wszystkim o czym pisałem ja i inni wyżej dziękuję, za grę z prawdziwym zaangażowaniem w Młodej Ekstraklasie. Podczas gdy inni zawodnicy z I składu traktowali grę w tych rozgrywkach jak zło konieczne, Ty naprawdę wkładałeś w nią serce, bo rozumiesz co to znaczy nosić koszulkę w pasy.
Jeszcze raz dziękuję.
Ro Man Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> o, tego piłkarza zawsze lubiłem, super gość,
> nie dość że Pas niemal z krwi i kości to
> jeszcze z Krosna (moja mama stamtąd pochodzi a ja
> oprócz Cracovii kibicuję Karpatom Krosno),
> powodzenia Tomku!
Tomek pochodzi z Rymanowa. Polecam knajpe "Jaś Wędrowniczek" w Rymanowie (dobre jedzenie i można trafić na fajny koncert).
Cześć, wygląda na to, że interesuje Cię ten temat!
Kiedy utworzysz konto, będziemy w stanie zapamiętać dokładnie to, co przeczytałeś, dzięki czemu możesz kontynuować dokładnie w miejscu, w którym skończyłeś. Otrzymasz również powiadomienia, gdy ktoś Ci odpowie. Możesz także użyć „Lubię to”, aby wyrazić swoje uznanie. Kliknij przycisk poniżej, aby utworzyć konto!
Aktualnie przeglądający (1 użytkowników)
Goście (1)