Może i gość jest trochę lepszy ogólnie od Krzywickiego, ale z tego co pokazuje narazie, to o ile? 10%, 20%? Nawet najlepszy napastnik czasem nie trafia setki, ale nawet przeciętny wykorzystuje chociaż co drugą. Mam nadzieję, że Holender sie przebudzi, bo narazie prezentuje się tak: http://ekstraklasa.tv/ekstraklasa/10,91843,10309618,Van_der_Biezen_marnuje_wymarzona_szanse_na_doprowadzenie.html http://ekstraklasa.tv/ekstraklasa/10,91843,10348458,Van_der_Biezen_znow_nieskuteczny__Fatalne_pudlo___.html

1. to chyba zależy na którym stadionie, do Liverpoolu chyba nam jednak trochę brakuje ;) 2. ze strojami wszystko wyjaśnia ten filmik: http://www.pasy.tv/dlaczego-pasy-na-czarno/ W Anglii lub Włoszech każda drużyna ma 3 komplety strojów. Okazuje się, że w Polsce tylko 2....

Wspaniały mecz i super doping. Jak widać atmosfera poniosła piłkarzy, bo walczyli jak nigdy. Chwilami czułem się jak na meczu Premier League zarówno jeśli chodzi o kibicowanie, jak i o poziom gry- był to chyba najlepszy mecz Cracovii w ostatnich latach... Walka o każdą piłkę, dobry odbiór, a przede wszystkim spokojne jej rozgrywanie, żadnych wybić na pałę do przodu czy walenia po autach. Szkoda, że w takim stylu nie gramy w każdym meczu, bo walczylibyśmy o europejskie puchary, a nie o utrzymanie... Klich powinien dostawać powołania na kadrę co tydzień skoro tak dobrze to na niego działa. Zagrał chyba najlepszy mecz od kiedy występuje w Ekstraklasie. Niesamowicie podobał mi się Bartczak, wczoraj był naprawdę królem przedpola. Niestety Dzudzic odstawał in minus od poziomu reszty naszych piłkarzy... Jedyna wielce niezrozumiała dla mnie rzecz, to kolor naszych koszulek. Śpiewamy "Cracovia i jej barwy dwie...", a nasi występują w jakiś pogrzebowych strojach. Wydaje mi się, że każda drużyna powinna mieć 3 komplety strojów, więc nawet jeśli drugi komplet Jagi jest biały, to niech grają w trzecim. Dlaczego jako gospodarze mamy się podporządkowywać...?

szaleniec Napisał(a): ------------------------------------------------------- > Może by modowie porobili porządek. Co człowiek > otworzy wątek to widac bande frustratów > jadących na odchodzących piłkarzy. Nawet > Marrcin cabaj, który rozegrał najwięcej meczów > w historii klubu nie jest uszanowany. > Grali jak potrafili i nalezy się im szacunek. Szacunek to by się należał takiemu Polczakowi, jakby przynajmniej w każdym meczu gryzł trawę (chociaż tyle przy braku umiejętności i ogólnym kaleczeniu). Niestety w wielu meczach był w zasadzie biernym asystentem przy golach przeciwnika. Jak dla mnie jego sprzedanie to interes życia dla Cracovii, bo nie spodziewałbym się, że weźmie go ktoś choćby za darmo...

"Matusiak wie, że jego przygoda z Cracovią powoli się kończy. Za pół roku wygasa jego kontrakt z klubem, ale zawodnik wraz ze swoim menadżerem chcą dogadać się z zarządem Pasów w kwestii polubownego rozwiązania umowy." "Matusiak zaprzestał również treningów z zespołem - dostarczył do klubu zwolnienie lekarskie i oficjalnie z urazem ścięgna Achillesa nie pojawia się przy ul. Kałuży." http://www.sport.pl/pilka/1,70987,8785195,Ekstraklasa__Matusiak_walczy_o_szybsze_odejscie_i.html To mówi wszystko o zaangażowaniu tego zawodnika. Liczy sie kasa i tylko kasa, nie jakiś tam klub czy kibice. Nie ma to jak przynieś lewe zwolnienie lekarskie, by wymigać się od treningów. I takiego zawodnika mamy zostawić?

Mi się bardziej podoba inny cytat z Szatałowa, z konferencji prasowej po meczu z Jagiellonią: "Było to bardzo słabe spotkanie w naszym wykonaniu. Niektórzy nasi piłkarze powinni zastanowić się, czy wybrali właściwą dyscyplinę sportową."

Przełączyłem na Mam Talent, szkoda sobie nerwy psuć. Janus- parodia obrońcy.... Piep***ni materialiści. W d*pie maja klub- byle kasa się zgadzała... Tylko jakbym ja tak wykonywał moje obowiązki w pracy jak te piłkarzyki to bym został wywalony na drugi dzień.

"Z kolei kibice Wisły rzucali częściowo wypełnionymi butelkami półlitrowymi, zapalniczkami i małymi słoikami z solą. Zdemolowali całkowicie pięć punktów gastronomicznych, które chcieli później podpalić. Musiała interweniować straż pożarna. Z toalet wyrwali nawet grzejnik ze ściany oraz muszlę klozetową, którą rzucili piętro niżej." Jeśli chcemy mieć zrujnowaną przez to bydło część pięknego, nowego stadionu i zadymę, którą oczywiście wszystkie media przypiszą nam- to jak najbardziej, wpuszczajmy ich.

Redcclise Napisał(a): ------------------------------------------------------- > A kto się przejmuje jakimś weszło, pełno tam > bzdurnych artykułów które nie mają nic > wspólnego z rzeczywistości i z zasadami, choć > tak wielce o ich przestrzeganie walczą np. to że > piłka musi zrobić pełny obrót przy rzucie > wolnym pośrednim czy to, że Szatałow nie może > trenować Cracovii. I cały czas pieprzą o tym > ŁKSie. Sprawa o utrzymanie jest prosta - musimy > wygrać z Wisłą i tyle na razie. Nie przejmować > się sezonem tylko zająć meczami po kolei. To, że część artykułów jest tam bzdurna i stronnicza nie znaczy, że wszystkie są do kitu. Ten który zacytowałem jest akurat bardzo trafny. Jagiellonia na swoim stadionie w tej rundzie nie straciła nawet punktu. Widzew u siebie przegrał tylko z Legią i Wisłą, ale wygrał np. z Jagiellonią chyba 4-1. A wiadomo jak nasi graja na wyjazdach. Więc w tych dwóch meczach nie należy liczyć na nic więcej niż 0 pkt... A żeby w 3 pozostałych meczach u siebie zdobyć 6 pkt trzeba ograć Bełchatów i kogoś z pary Wisła/Legia. Coś mi się wydaje, że 6 pkt. jak na naszych grajków to i tak ambitny plan. A jakie szanse na utrzymanie będziemy mieli z 10 pkt. po 16 meczach? Ale tak jak już pisałem, lepiej budować tą drużynę od nowa niż kolejny sezon z rzędu walczyć o 14 miejsce. Mamy drużynę bez charakteru. Pierwsi tracimy bramkę i jest po meczu. Gdzie ta drużyna z jajem którą pamiętam jeszcze z gry w I (kiedyś II) lidze. Dobrze pamiętam mecz z Podbeskidziem, który do przerwy przegrywaliśmy 0-2, a skończyło się na 3-2. Czy teraz coś takiego byłoby możliwe?

Dobre podsumowanie naszej sytuacji na portalu weszlo: "Do końca tego roku Cracovia zagra z: Wisła Kraków (dom) Widzew Łódź (wyjazd) Jagiellonia Białystok (wyjazd) GKS Bełchatów (dom) Legia Warszawa (dom) To nie jest terminarz marzeń - sukcesem będzie, jeśli Cracovia przed zimą uzbiera dziesięć punktów. I potem, na wiosnę, żeby się utrzymać będzie trzeba punktować w czternastu kolejkach na poziomie zespołów z czołówki ekstraklasy. Ale żeby punktować na poziomie zespołów z czołówki ekstraklasy, trzeba byłoby mieć zespół na poziomie czołówki ekstraklasy...." Całość: http://www.weszlo.com/news/5779 Może rzeczywiście lepiej spaść i budować od nowa drużynę zwycięzców, niż przez następne kilka sezonów walczyć o 14 miejsce? Zabrze spadło i jak widać w tym sezonie wyszło im to na dobre.

Cabaj - 8 - uratował nas przed 0:3, chyba najlepszy mecz w tej rundzie Janus - 5 - w obronie poprawnie, w ataku jak zwykle 0 gry Polczak - 5 - jak na niego dosyć poprawny mecz, nic szczególnego nie zawalił Kosanović - 7 - byłoby lepiej gdyby nie brak asekuracji Suarta przy golu, super crossowe podania przez całe boisko, najlepszy w obronie, czemu tak długo siedział w Młodej Ekstraklasie??? Suart - 3 - ewidentnie zawalił bramkę. Czy do kogoś w klubie wreszcie dotrze, że to nie jest obrońca tylko pomocnik? Co z tego, że dobrze podłącza się do akcji ofensywnych skoro w ogóle nie broni i zawala bramki? (88. Suvorov) - b.o. czemu tak późno na boisku??? Jedyny zawodnik w drużynie który umie mocno i celnie strzelić z rzutu wolnego i jeden z nielicznych, który w ogóle umie kopnąć ponad murem! Mieliśmy tyle rzutów wolnych z groźnych pozycji i nic z tego nie wynikało- zazwyczaj piłka w mur lub dośrodkowanie na pierwszego obrońcę... Ntibazonkiza - 3 - za tą cenę o wiele poniżej oczekiwań. Jest jednym z nielicznych zawodników w naszym zespole któremu nie przeszkadza piłka, ale absolutnie nic z tego nie wynika. Standardowa jego akcja to przedryblowanie 1 lub 2 przeciwników i strata piłki na następnym. Bardzo łatwo go przewrócić w grze ciałem. Przegrywa wszystkie pojedynki bark w bark. Chyba ani jednego celnego strzału na bramkę w trakcie całego meczu, a to przecież jeden z najbardziej ofensywnych graczy w naszym zespole. (81. Krzywicki) - 1 - kpina nie zawodnik. Zabija się o własne nogi. Jego występy to obraza dla tego poziomu rozgrywek. II liga (kiedyś III) to max gdzie powinien się łapać do składu. Radomski - 3 - kilka dobrych odbiorów i tyle samo głupich strat. Chyba czas na zasłużona emeryturę w Niecieczy. (79. Dudzic) - 2 - zdecydowanie nic nie wnosi do gry drużyny. Statysta. Klich - 6-3(za głupotę) = 3 - zagrania genialne przeplata głupimi stratami i bezsensownymi pyskówkami, które osłabiają zespół. Niech ktoś zawodnikom zrobi wykład z przepisów. Żeby piłka była autowa musi całym obwodem przekroczyć linię tzn. że jeśli choć 1 mm piłki znajduje się nad linią to nie jest ona w aucie. Szeliga - 2 - 100% niewykorzystana okazja po genialnym podaniu Klicha. Dużo strat w środku pola, dużo niecelnych podań. Jak dla mnie powinien grzać miejsce na ławce koło Wasiluka. Tylko niestety nie ma go kim zastąpić... Sacha - 3 - irytowały jego przyjęcia piłki, która odskakiwała mu czasem na 5 metrów. Gra w Ekstraklasie, a nie w Lidze Juniorów Młodszych. Ślusarski - 3 - sama walka nie wystarczy, a napastnika rozlicza się z wykorzystanych sytuacji. Moim zdaniem ten mecz przegraliśmy w pomocy i... na ławce. Matusiak ma kontuzje i okazuje się, że w zespole tak naprawdę mamy jednego napastnika, którego da się nazwać piłkarzem. Super taktykę ustalił trener Sadko, niestety była realizowana tylko w pierwszej połowie. Pressing już na połowie Polonii powodował, że nie umieli wymienić 3 celnych podań- niestety zabrakło nam skuteczności w naszych akcjach ofensywnych. W drugiej połowie bardzo mądrze zagrała Polonia, a nasi przestali całkowicie realizować taktykę z pierwszej połowy (brak sił po spotkaniu pucharowym?). Poloniści wycofywali się na swoja połowę i czekali na nasz błąd przy rozgrywaniu piłki, o co jak wszyscy wiedzą nietrudno z naszymi piłkarzami, którym piłka odskakuje na kilka metrów przy przyjęciu. Po odebraniu piłki wyprowadzali bardzo skuteczne kontrataki. Przegraliśmy ten mecz w pomocy, ponieważ nie mieliśmy żadnego pomysłu na rozegranie piłki w ataku pozycyjnym do jakiego zmusiła nas Polonia. Poza tym w ataku pozycyjnym zawodnicy muszą być bardzo aktywni- wychodzić na pozycje, tymczasem nasi zawodnicy zazwyczaj kryją się za plecami przeciwników. Czy Ci ludzie naprawdę nie oglądają meczy Barcelony, by załapać chociaż ideę o co w takim ataku chodzi?

Skróty z meczu. Tylko dla ludzi o mocnych nerwach.... http://www.e-uefa.pl/index.php?option=com_k2&view=item&id=43:cracovia-lech-ju%C5%BC-dzi%C5%9B-od-1815&Itemid=160

Elwood Napisał(a): ------------------------------------------------------- > A kolegów forumowiczów bardzo proszę o > zakończenie pisania tekstów typu: on jest > jeszcze młody on się dopiero uczy... Tylko w > polskiej piłce 20-latków określa się jako > młodych, obiecujących itd. Ostatnio ktoś nawet > o Gizie napisał że jest jeszcze młody. W pełni popieram. U nas piłkarz jest "młody, zdolny, douczający się" do 25 roku życia. Każdy kibic piłkarski zna takie nazwiska jak Carlos Vela, Theo Walcott (rok starsi od Klicha) czy Aaron Ramsey (w tym samym wieku). A przecież oni grają w Arsenalu, w jednej z najlepszych drużyn świata, a nie w ostatnim zespole podrzędnej polskiej ligi, czyli jakieś 3 klasy lepiej niż Klich. Jeśli ktoś jest (i chce być) podstawowym piłkarzem drużyny seniorskiej to trzeba go oceniać na tych samych prawach co innych zawodników, a nie na jakiś ulgowych. Czy ktoś w Arsenalu mówi "Ramsey zagrał słabo, ciągle tracił piłkę, przegrywał pojedynki, ale może mu się to zdarzać nawet co mecz, bo to młody, perspektywiczny piłkarz i w sumie na naszych porażkach z Boltonem dopiero się uczy" ?

Tu nie można się asekurować. Tylko zwycięstwo! Aż głupio to pisać tak wcześnie, ale to nasz mecz o życie. Bo jeśli nie wygrać na wyjeździe z Zagłębiem (pierwszy zespół nad strefą spadkową) to z kim? 4 najbliższe mecze to musi być co najmniej 8-9 punktów jeśli marzymy o utrzymaniu.

Stadiom piękny. Niesamowite wrażenie, ale nie należy spoczywać na laurach więc parę uwag : [b]1. dobór i prowadzenie dopingu[/b] Niewątpliwie niektórzy czują się "pierdolni**i od lat", ale przynajmniej kilka tysięcy ludzi na stadionie nie identyfikuje się z tą piosenką. Jest tyle super przyśpiewek związanych z Cracovią, które śpiewane niosłyby stadion. No chyba, że ludzie w młynie uważają się za taka "elite", że resztę stadionu mają w du*ie i śpiewają sobie sami dla siebie, ale to nich nikt później nie narzeka na słaby doping. To samo z klaskaniem przed "hej, hej Cracovia" (zresztą mnóstwo ludzi już o tym pisało)- po co to przeciąganie bez końca, bez żadnego rytmu? Zresztą należałoby coś zrobić, żeby prowadzenie dopingu było też choć częściowo słychać poza D. Bębna wybijającego rytm nie było już słychać na A3, a gdzie tam np. do sektora I? [b]2. stanie w przejściach[/b] Oczywiście należy to rozwiązać tak jak się to robi np. w Anglii. Oficjalni klubowi stewardzi, werbowani najlepiej z klubów kibica, w jednolitych koszulkach, odróżniających ich od reszty, pilnują porządku i tego, by wszyscy zajmowali swoje miejsca. Ktoś chce stać gdzie tylko ma ochote- po to jest sektor D ze swoimi zasadami. [b]3. widoczność[/b] Teraz trochę subiektywnie czyli z mojego karnetowego miejsca na A3. Czy potrzebne są aż tak wysokie płoty oddzielające sektory? Płotek między sektorem A i B skutecznie psuje widok z dwóch teoretycznie najlepszych podsektorów po tej stronie stadionu A3 i B1. To trochę nienormalne, że płot oddzielający trybuny od boiska ma 1 metr, a płot oddzielający między sobą sektory ma 2 metry, z tym że krzesełka dochodzą aż do samego płotu. Jeśli ten płot musi już być, nie można by go obniżyć do wysokości 1 metra? [b]4. kosze na śmieci[/b] Wstawić kosze na śmieci, niekoniecznie na sektorach, ale koniecznie w korytarzach doprowadzających na sektory. [b]5. catering[/b] Jeśli trybuna A będzie pełna jedno stanowisko cateringu dla całej trybuny wydaje się niewystarczające- trudno się tam było dopchać. Repertuar produktów też mogliby trochę poszerzyć. Co do uwag niektórych o bezsensowności przelewania napojów do kubków- jest to standard bezpieczeństwa na wszystkich imprezach masowych. Chodzi o to, że pełną butelką z napojem możesz celnie kogoś trafić nawet z kilkudziesięciu metrów. Kubek z napojem nie poleci nawet kilka, a nawet jak kogoś trafi to wielkiej krzywdy mu nie zrobi, w przeciwieństwie do rzuconej pełnej butelki. [b]Poza tym nareszcie mamy piękny stadion o europejskim standardzie :) ![/b]

Supik Napisał(a): ------------------------------------------------------- > ten koncert wdg mnie nie potrzebny ale to tylko > moje zdanie A mnie się akurat ten pomysł podoba. W końcu nie gra ktoś anonimowy tylko twórca naszego hymnu, który śpiewamy z dumą przed każdym meczem. I fajna atrakcja na rozgrzewke przed meczem.

rmszar Napisał(a): ------------------------------------------------------- > Kromkolwiek- przecież te bilboardy były. Przy > przelotowych trasach. I o czym Ty mówisz? > Biletów braknie dziś na bank. Jak w takiej > sytuacji można mówić, że marketingowo otwarcie > nie zostało wykorzystane? Jeśli tak to zwracam honor. Może za mało jeżdżę po Krakowie, bo nie zauważyłem. Mimo wszystko uważam, ze w porównaniu do Lecha nasza kampania wypadła dużo słabiej. Ale to oczywiście moje prywatne zdanie i każdy może to widzieć inaczej.

Moim prywatnym zdaniem marketingowo otwarcie nowego stadionu nie zostało dobrze wykorzystane. Przydałoby się chociaż z 10 bilbordów przy głównych trasach miasta np. przy Alejach, na Bora-Komorowskiego, na Zakopiance, na Nowohuckiej tak by nikt nie przeoczył, że Cracovia ma nowy stadion, a przy okazji byłaby to promocja samego klubu. Lech miał bilbordy nie tylko w Poznaniu, ale w całej Polsce: http://www.wirtualnemedia.pl/artykul/a-nam-juz-trawa-rosnie-poznan-reklamuje-stadion-na-euro-2012 To inna skala (my nie mamy stadionu na Euro2012) ale lokalny potencjał można by lepiej wykorzystać. Tak samo przykładem może być internetowa kampania Lecha: http://www.youtube.com/watch?v=a3FGKqvsW4s To samo można odnieść do promowania stadionu Legii (bilbordy, filmiki). Tak więc uważam, że w sprawach marketingu mamy się od kogo uczyć...

Hańba! Jesteśmy wśród 6 najgorszych drużyn w całej Europie (44 kraje!) jeśli chodzi o grę w najwyższej klasie rozgrywek! " Ulatowski największy problem ma z linią obrony. Przed 6. kolejką zespół stracił aż 14 bramek, W 44 ligach krajów zrzeszonych w UEFA (w których rozegrano przynajmniej trzy kolejki) przed tygodniem było tylko pięć drużyn z wyższą średnią straconych goli." Całość: http://www.sport.pl/pilka/1,65039,8393715,Ekstraklasa__Cracovia_Ulatowskiego_bije_niechlubny.html Nawet jeśli to wina piłkarzy to widać Ulatowski nie umie trzymać ich za pyski. Nie poradził sobie. Musi odejść... Prawdopodobnie i tak spadniemy, ale zróbmy to chociaż z honorem. A w I lidze przyjdzie czas na zbudowanie całkiem nowej drużyny, opartej na piłkarzach głodnych walki i zwycięstwa (przynajmniej mam taka nadzieję).

Diabel Napisał(a): ------------------------------------------------------- > alocha Napisał(a): > -------------------------------------------------- > ----- > > Czy Klub przewiduje taką opcję, że jeśli z > > jakiś przyczyn nie będę mógł być na > meczu, > > to będę mógł udostępnić mój karnet > komuś > > innemu (posiadającemu oczywiście zdjęcie > > biometryczne)? > > zadalem to pytanie RP i dostalem w odpowiedzi: > " Witam > Niestety nie ma takiej możliwości. > Pozdrawiam" Szkoda :(. Sam jestem w podobnej sytuacji- w dniu meczu z Ruchem mam ślub znajomych, więc chętnie odstąpiłbym jeden mecz z karnetu np. bratu. Z tego co wiem na Legii istnieje taka możliwość. Mam nadzieję, że i u nas tak wkrótce będzie.