niesamowite....ja SAM w barwach godzina 22.30 ..... Azory .... pozdrawiam wszystkich jadacych tramwajem nr. 14 w kierunku Huty :) stworzyliscie wspaniala atmosfere ... HEJ! HEJ ! WOJTYLA !

Chciałbym podziekować za pomysł, organizacje, zaproszenie naprawdę było fajnie i troche .....dziwnie. Szkoda że stadion nie został z Nami cały do 21:37 i tak sami staliśmy w minucie ciszy z szalami w góre. A po meczu marsz z pieśniami wychwalającymi Papieża prawie całej Naszej grupy środkiem ulic do samego placu centralnego( dotarło na nogach najwytrwalszych 250 piechórów reszta zaczęła stopniowo wsiadać w tramwaje za rondem Mogilskim). Warto zaznaczyć że szło z Nami kilka osób z Wisły i kilkanaście z Cracovii( troche dziewczyn :) ) "Nowa Huta zawsze z Toba"

Kiedyś Polacy śpiewali "A mury runą....." Wczoraj może nie runą cały ale napewno zrobiliśmy w nim sporą wyrwę... Jak mawiał Jan Paweł II : " Nie wystarczy tolerować, trzeba jeszcze akceptować" - więc akceptujmy to że koło nas żyją ludzie o innych poglądach - ale nie znaczy to że są gorsi. Juz raz w Historii przerabiialiśmy ludzi i nadludzi - i wszyscy wiedzą jak to sie skończyło (zwłaszcza dla nadludzi)

wczoraj poczulem kawalek nieba na ziemii... to bylo piekne uczucie, co bedzie w prawdziwym niebie?

Mam propozycje,ze jeżeli ktoś bedzie na stadinie zakłócić pojednanie i np próbował wyzywac inną druzynę, to w takich momentach przypominajmy o wczorajszym dniu okrzykiem: "Nie ma lepszego od Jana Pawła II". Miejmy nadzieję,ze pamieć o Papiezu wybiję nienawiśc pomiędzy klubami ludziom, kórzy nie mogą się jej wyzbyć... Nie mozemy dawać sie teroryzować małej grupie, bo nas jest więcej..."Nie lekajmy się" jak powiedział nasz Papież... Teraz jest moment,ze mozemy sie przeciwstawić i nie dajmy się sprowokowac, bo napewno sa tacy, kóry pojednanie Wisły I Cracovii, nie jest na rękę, ale jak nie będą czuli poparcia na trybunach , to nie bedzie im łatwo werbowac kolejnych bandytów pod przykrywką barw klubowych ... Niech każdy kibic Wisły i Cracovii, który będzie chciał choćby zaspiewać coś obrażajacego inny klub, zasanowi sie nad tym czy Papież chciałby tego... Wszyscy wiedzą ,ze dla Jana Pawła II pojednanie kibiców to wielki prezent, a dla całego świata to jeden z cudów, który dokonał się za sprawą Jana Pawła II ...

Verbatim napisał(a): > heh powiem tak no dobra moze i niektorzy sie dzis pojednali ... > zwykli kibice itp ....ale miedzy chuliganami znow wszystko > wroci do normy > Chuligani nie są kibicami tylko bandytami, więc powiniśmy ich ignorować... Chociaż myślę,ze wśród chuliganów sa też tacy do których dotarły nauki Papieża i przejdą na naszą stronę, na stronę prawdziwego kibica...Teraz mają więlka szansę stać się kibicem , a przestać być bandytą... Wiadomość zmieniona (05-04-05 12:44)

Kilka słów z mojej strony . Na początku zaznacze ,iż jestem pod wrażeniem wczorajszego spotkania , naprawde niemyślałam że doczekam momentu kiedy wszyscy w barwach Swoich klubów staniemy razem ,w jednym tłumie ,zjednoczeni dla Papieża.. Wypada pochwalić postawę kibiców wszystkich klubów , którzy stawili sie na wczorajszej Mszy . Oczywiście doszło do kilku mniej sympatycznych sytuacji jak to gdy wchodziliśmy po schodach na obiekt Cracovi,różne epitety wtedy padały ,ale nie ma sie w tym momencie na tym rozwodzić , zawsze znajdą sie 'takie' osoby ... Początkowo , chyba każdemu trudno było oswoić się z widokiem barw innych klubów , wiadomo ,dało sie odczuć trochę wokoło 'dziwne' spojrzenia . Ale z czasem do widoku chyba powoli ,przynajmniej ja - przywykłam . Moim okiem wiślaków było w okolicach 4-7tyś (świetnie wyglądało jak Wiślacy podążajac na Msze 'rozlali' sie na całe Błonia:) ),trudno bliżej stwierdzic ,gdyz wszyscy rozsiany byliśmy po całym stadionie . Piękny widok wszystkich kibiców unoszących swoje barwy w góre kiedy to śpiewali dla Papieża "Barke" ,okrzyki "Karol Wojtyła" , takze Pojednanie..itd W każdym razie naprawde niewyobrażalny moment . :) Ogolnie kibice w większości zachowywali się w porządku i wreszcie można było mieć na sobie barwy :) Szkoda że tak mało osób poszło na błonia by uczcić jeszcze raz odejście Papieża o 21:37. Podsumowując naprawde było mniejwięcej tak jak być powinno , no cóż 'cuda sie zdarzaja' :)) pozdrowienia dla kibiców wszystkich klubów którzy wczoraj udali się na Msze .

Nie od razu Rzym zbudowano... Jeśli były "mniej sympatyczne sytuacje" - poprawmy się w przyszłości!!! Poprawmy się za rok!! Niech odbywają się wspólne Msze dla wszystkich kibiców w kolejne rocznice śmierci Karola Wojtyły!!

Wspaniały pomysł! Wspaniałe wykonanie! Oby tak dalej... "Bogu dziękujcie, DUCHA NIE GAŚCIE" ....Jan Paweł II... [*] --- Kibic Jagiellonii pozdrawia

Było wspaniale to oczywiste !!!! Pytanie: czy będzie tak dalej ???? Boję się, że wszystko wróci stopniowo do normy, byłoby niewybaczalnym zaprzepaścić taką szansę powrotu do normalności. Czytam w postach obawy przed grupami chuliganów gotowych zepsuć nastrój pojednania. Nie patrzcie na drugich !!!! Radzę patrzyć na siebie, niech każdy się zmienia w sobie to co ma do zmiany w ramach pojednania. Niech pół stadionu przestaniu wyć obelgi pod adresem rywala /toż to nie garstka chuliganów tak wyje/, niech nie będzie aprobaty stadionu do wieszania napisów z poparciem dla bandytów, jeśli musisz się napić zrób to po meczu i nie w barwach klubu, a nie rób tego przed stadionem 5 min. przed meczem. Daj swoją postawą świadectwo odnowy duchowej i pojednania , wtedy na tego, który bije a czasem o zgrozo zabija też przyjdzie czas zmiany. Niech ich występki nie będą dla WAS KIBICE OBU KLUBÓW wykładnią do zaniechania zbliżenia się do siebie, które nastąpiło wczoraj podczas mszy. WYKORZYSTAJMY TĄ SZANSĘ. POWTÓRZMY TĘ ATMOSFERĘ PODCZAS MAJOWYCH DERBÓW, ZNÓW BĘDZIE WSPANIALE !!!!!!!!!!!!!!!! DAMY RADĘ. NIE PISZMY O POJEDYNCZYCH PROWOKACJACH, PISZMY O TYM JAK WIŚLAK Z PASIAKEM podawali sobie podczas mszy rękę na znak pokoju.

ts fun: pelne poparcie dla Ciebie! Ja jeszcze kilka slow o mszy i o tym co sie dzialo po niej... Na koronie umowilem sie z moja kuzynka i jej kolezanka. Obie sa Wislaczkami. Na poczatku byly troche przestraszone pasiastym tlumem i tym, ze sobie chodza we wlasnych barwach po koronie stadionu Cracovii. Byly zdziwone, tym jak jest spokojnie na stadionie. Najpierw bylo raczej dosc nieufnie. Dopiero kiedy zapalilismy swiece i zaczelismy sie modlic poczulismy o co chodzi w tej mszy. Potem bylo juz naprawde pieknie; to byla najradosniejsza i najcudowniejsza msza zalobna za Papieza na jakiej bylem i mysle, ze wiele osob czuje podobnie. Kazanie, ktorzy tak wszyscy krytykuja, nie bylo zle, aczkolwiek mnie rowniez niespodobalo sie to podkreslanie "inteligenckosci" Cracovii. Mysle jednak, ze nie bylo to zamierzone, a na pewno nie mialo byc jakimkolwiek przytykiem do kogokolwiek. Nielatwo jest napisac takie kazanie, zeby zadowolic wszystkich. Potem wypowiedzial sie ksiadz Lukaszka i wedlug mnie po Jego wypowiedzi nikt pretensji miec nie powinien. Nie ma chyba powodu, zeby z jednego niedokonca przemyslanego zdania w kazaniu robic wielkie halo, bo nie o to przeciez chodzi. Co do tego, co dzialo sie na stadionie, to zalezy kto na kogo sie natknal. Na pewno nie bylo zadnych "dymow" ani na stadionie, ani pod stadionem, na miescie chyba tez nie. Mysle, ze co najwyzej mozna mowic o pewnych zgryztach, ktorych - jak sadze - nie moglismy nie brac pod uwage. Moja kuzynka mowila, ze przed kiedy Wislacy prowadzeni przez Stolarczyka wchodzili na stadion ktos wyjal szalik "Smierc Wisle". Trzeba byc naprawde debilem, zeby robic cos takiego, ale skoro ktos taki szalik zawiesil pod kuria, no to nie ma co sie dziwic. Podobno po meczu Cracovia grozila szyciem szalikow Wisle i vice versa, ale ja o tym wiem tylko z tego forum. Jesli tak bylo to tylko jednego slowa mozna uzyc na taka okolicznosc: debilizm. Tak czy inaczej, gdyby ktos chcial tego wieczoru szyc szaliki, to na pewno NIE MIALBY PRAWA NAZWAC SIE KIBICEM. Ja widzialem jednak na wlasne oczy ta dobra strone medalu. Przez cala msze stalismy na sektorze C, od strony Kaluzy, ale na koniec postanowilismy zejsc na plyte boiska. Ludzie w roznych szalikach stali obok siebie smiejac sie i rozmawiajac. Do "moich" Wislaczek podszedl w pewnym momencie chlopak w szalu Cracovii i podal im rece, dziekujac za przyjscie i wspolna modlitwe. Obie byly zszokowane. Kiedy ze stadionu wychodzili juniorzy Hutnika wyprowadzani przez swoich trenerow grupka kibicow Cracovii, ktorzy zwijali flagi zaczela skandowac: "I Hutnik tez, i Hutnik tez przyjacielem Cracovii jest". Kiedy wychodzilismy wspolnie to pod Alga stali Wislacy, wszyscy szli spokojnie obok siebie, wielu poszlo na Blonia zapalic swieczke, bo dochodzila godzina smierci Papieza. Sam przeszedlem w szalu Cracovii przez Reymonta i po drodze miajalem ludzi w szalikach Wisly, Cracovii, Jagiellonii, Zaglebia. Co do Hutnika, to szkoda, ze zmarginalizowano ich role w doniesieniach agencyjnych i tez troche przy prowadzeniu mszy, ale caly stadion widzial, ze Hutnik - byl bedzie jest ;-) Szkoda tylko ze sie tak "wyalienowali" w rogu boiska. Rozumiem, ze pewnie chcieli, zeby ich bylo widac, ale mimo wszystko mogli sie zmieszac z tlumem. Tak czy inaczej na stadionie zachowali sie naprawde super. Jedyne zastrzezenie do Hutnika to incydent w drodze powrotnej do Huty. To, ze kiedy weszli w Aleje Jana Pawla postanowili przejsc ja idac jezdnia, to ze zablokowali ulice mozna jeszcze dosc latwo zrozumiec. Ale to, ze na stacji Statoil kilkunastoosobowa grupka idaca w tej "procesji" zrobila sobie "promocje", po czym wrocila do reszty i dalej radosnie spiewala "Karol Wojtyla", "Nowa Huta - zawsze z Toba" zasluguje jedynie na opuszczenie zaslony milczenia. Wiem jednak, ze poza tymi kilkunastoma polglowkami Hutnik pokazal sie z jak najlepszej strony. Chcialem ze swojej strony podziekowac wszystkim, ktorzy wczoraj byli. Ktorzy sie modlili, ktorzy spiewali, unosili w gore szaliki i palili swieczki. Wszystkim tym, ktorzy zamiast "kroic" szalikow, wiazali je ze soba, tycm, ktorzy podawali sobie rece - byli tacy, ktorzy chodzili po calym stadionie, szukajac do tego celu kibicow innych klubow. Dzieki, ludzie!

Wie ktos kiedy bedzie ta msza w tv ( wiem, ze szla "na zywo" ) ale moze sie ktos orientuje czy jeszcze ja puszcza w tv.... ?? (chce nagrac ;) Poza tym pragne to zobaczyc raz jeszcze..... i jeszcze raz... i co chwila patrzec i wspominac ten cudowny dzien..... *DZIEN POJEDNANIA DLA NASZEGO KOCHANEGO PAPIEZA* 4.04.2005

Ja takze pozdrawiam kibicow Hutnika, gdyz w doniesieniach agencyjnych sa nieslusznie moim zdaniem, jak to dobrze okreslil depesz - zmarginalizowani". No coz takie sa media, ale mnie szczegolnie podobala sie sytulacja przedstawiona na www.wislakrakow.com : " Wrażenie robiła zwarta grupa kilkuset fanów Hutnika. Gdy stali na torze kolarskim z szalami w górze, podeszli do nich fani Wisły i stojąc na przeciw rozpostarli swoje szale. Chwilę emocjonującej ciszy zakończyły... brawa obu grup. Zerkający z góry Ojciec Święty mógł być z nas dzisiaj dumny." Pozdrawiam

No więc teraz moje spostrzeżenia jako WIŚLAKA; Na stadionie Wisły zgromadził sie tłum naszych kibiców trudno mi ocenic mysle ze 6 tys. około fajne to wyglądało jak taka grupa szła błoniami pod stadion jak staneło się na pocztaku to końca jej nie było widac:) wreszcoe doszlismy pod stadion i odrazu kierujemy sie dowejscia tam gdzie wchodzi sie na młyn cracovii,no niestety jak wychodziłem po schodach stała tam grupa silnorękich z szalikiem dog hunters i oczywiscie nas wyzywali powiem tak TO SĄ LUDZIE NIE ROZUMIEJĄ POWAGI DANEJ SYTUŁACJI JAKA BYŁA W TYM DNIU!! poprostu próbowali sprowokować kibiców wisły ale im sie to nie udało i dobrze trzeba byc troche madrzejszym niż te półgówki co tam stały.Moje wrażenie juzbycia na koronie stadionu nie ukrywam że troche sie obawiałem stojacych i patrzących na mnie kibiców ksc teroche nogi mi drżały:) ale ok widzaięłm tez kibiców gks katowice odry kszo zagłebia lubin i sosnowiec arki lecha, poszlismy z kumplami na murawe na której tak mnie sie wydawało ze stałow iecej wisły znaczy tam gdzie ja stałem wiekszosc wisły po lewej stronie stała fajna laseczka z cracovii:) troche zawiesiłem na niej oko:P,naprawde nie mogłem w to uwierzyc ze bede stał w szlaiku wisły na stadionie cracovii!!! to było cos nie samowitego rzadnych głupich tekstów z ich strony jak skończyła sie msza to jakas grupa spiewała cracovia wisła zawsze razem!! naprawde piekne chwile stałem pod kijowem na przystanku duzo tam kibiców było ksc ale sie nie obawaiłem ich, ogólnie powiem tak było extra1!!!!! i CUD normalnie to był CUD!!!! wiem że niestety to zapewne nie potrwa długo bo hools jak i ksc jak i tsw sie nie nawidza i w derby juz bedzie znopwu wojna a szkoda bo mnie sie wydaje tak duzo jest osób które znaja sie miedzy soba i np. kumpel jest za ksc albo tsw i sie trzymaja razem dzieli ich tylko to ze sa za innymi klubami czyli jest spoko ale prawda jest taka ze w grupie jest juz innaczej!!! kazdy chce sie popisac skakc wrogowi do gardła to jest smutne,jesli cos takiego ma byc pozniej to moim zdaniej to wczorajsze pojednainie to była pokazówka,przeciez nienawiśc rodzi nienawiść,w każdym klubie sa jakies czuby ale to sa jednostki tylko że jest tak ze ci normalni kibice tsw jak i ksc nie chca sie tak afiszowac wspólnymi barwami bo co inni poiwedza!! niestety tak jest :( wpływa hools obydwu klubów jest zbyt duzy żeby przełamać ta barierepojednainia sie!! np. podczas meczów wisły zawszze poleci jakas bluzga ale prowadzacy doping stara sie spiewac tylko o wisle a nie o kibicach cracovii jesli juz ktos zaczyna spiewac on sie tego nie podejmuje tak samo powienno byc na meczach ksc wszystko zalezy od prowadzacego!! dlaczego wczoraj było spokojnie?? ano dlatego że prezesi obydwuch klubów dogadali sie a ci musieli sie dogadac z własnymi hools żeby ci hools dogadali sie miedzy soba no i sie dogadali wczoraj był przykład ja mysle ze własnie wczoraj przeważali NORMALNI kibice obydwóch klubów bo takie dresy które szukaja zaczepki watpie żeby byli w jakies niesamowitej ilosci bo ich poprostu msza.św. nie interesowała! a to ze znalezli sie jacys debile z ksc wszedzie sa nawet na wiśle niestetyy tego sie juz nie wyeliminuje jedne co mnie jeszcze raziło w oczy to to że troch kibicóe cracovii miało szlaiki anty ;/ ale to juz ich sprawa. OGÓLNIE BYŁO FAJNIE,CUD W KRAKOWIE ALE NA JAK DŁUGO???

niewiem kto stał w tak zwanym "komitecie powitalnym" ale ja osobiście widziałem ludzi którzy coś u nas znaczą ...siedzieli sobie na trybunach elegancko ubrani ...pełna kultura. co do incydentów to jeśli na tym stadionie było 25 tyśięcy ludzi to nawet niech było nieprzyjemnych akcji nawet kilkanaście to jest to przecież minimalny ułamek !!! najważniejsze że nikt się nie bił ! NIEWIEM JAK TO BĘDZIE DALEJ......ale wielu by chciało żeby choć sprzęt znikł i postronni ludzie mogli bez obaw iść ulicą na mecz w swoich barwach. wtedy będzie można mówić o sukcesie.

Ja osobiście na pojednanie bym nie liczył....Ale cieszmy się chwilą...Jeszcze dwa dni temu nikt by w to nie uwieżył....

>>>>>>>>>[url]http://www.fifa.com/en/index.html[/url]<<<<<<<<<<<<< !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! ! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!! ! !!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!! !!!! !!! ! Wiadomość zmieniona (05-04-05 16:42)

Szanowni Koledzy. Kiedy w sobotę na tym forum zobaczyem w temacie Msza na Ziemi Świetej informację o tej Mszy wystosowałem do Was krótki apel- była godz. 14.17. To co się stało w nastęnych kilku godzinach przerosło moje najśmielsze oczekiwania. Do dzisiaj nie wiem czy to telepatia, czy Jego Ręka sprawiły że w ciągu kilkunastu godzin powstała na naszym i na Wisły forum idea o której wcześniej nikt z nas nie marzył. Czy to w jednym momencie pomyśleliśmy o tym samym? Czy jednak Jego nauki nie poszły w las i młodzi ludzie siedzący przy komputerach i kibicujący ukochanej drużynie mogą być Wzorem dla innych. W ciągu dwóch dni okazało się że tak. Ta Msza Święta na której wczoraj byliśmy powstała dzięki nam i dzęki każdemu z osobna. Każdy kto przeczytał informację, kto uczestniczył w dyskusji, kto przesłał informację dalej jest współtwórcą tego co się wczoraj stało. Zauważył to doskonale Pawł Misior który w dziejszym Przeglądzie Sportowym powiedział : " Pomysł zorganizowania Mszy Św na stadionie Cracovi zrodził się na forach internetowych. Szybko to podchwyciliśmy i rozesłaliśmy zaproszenia do innych klubów, w tym na pierwszym miejscu Wisły Kraków". Tak jak Jan Paweł II potrafił wykorzystywać media tak my w ostatnich dniach wykorzystaliśmy Internet dla tego światłego celu. Tego już nikt i nigdy nam nie odbierze. Byłem wczoraj na Mszy Świętej i tak jak już wcześniej napisałem i powtórzę to jeszcze raz: JESTEM DUMNY ŻE TO NA STADIONIE CRACOVII SPORTOWA BRAĆ CAŁEJ POLSKI ZŁOŻYŁA HOŁD JANOWI PAWŁOWI II. P.S Piszecie że zdarzały się incydentale zachowania niewłaściwe. Pamiętajmy - to były tylko incydenty . Całosciowy obraz poszedł w swiat i był naprawdę imponujący/ piszą o tym portale internetowe a wiele rzeczy można wyczytać z komentarzy na różnych forach/. NIE ZMARNUJMY TEGO KAPITAŁU. Wszystkim którzy przyczynili się do organizacji tego historycznego wydarzenia składam gorące podziękowania.

Pik święta prawda !! Z ust mi to wyjąłeś!

zubereg: nikt nie oczekuje, ze bedziemy sobie padac w ramiona, ale jest naprawdę masa ludzi, która wierzy w to, że możłiwy i realny!!!! jest wzajemny szacunek i zero przemocy, dość tego ocknijmy się wreszcie, ja dzis chodziłem po szalu w mieście, niektorzy dalej sie patrza jak na killera albo samobojce ale generalnie bardzo pozytywna reakcja, dawajmy przykład, nie zamierzam się bać, MY NORMALNI KIBICE ZACZNIJMY DYKTOWAĆ WARUNKI, nie można się zrażać bo wiadomo, że jeszzce nie raz znajdzie się chołota, która wyzwie, będzie prowokować, ale nie dajmy im dojść do głosu, dajmy przykład, z czasem wbije się im do głów, że "krojeniem" atakami hańbią swój klub, ja mocno wierzę, że jest to możliwe, mamy ogromny potencjał, nie mamy prawa zmarnować tego momentu, trzeba być wytrwałym dziękuję wszystkim i pozdrawiam CRACOVIA- Prądnik Biały Zachód