mecz zaje***ty !!!
Mi się bardzo podobal
Szkoda ze sędzia to ch*j
-
-
CRACOVIA - Unia Oświęcim 3-3 (3-0,0-2,0-1,0-0)
-trener Nahuńko powinien wziąść wałek i przez całą druga tercje walić schodzących graczy po głowie. Pierwsza tercja dobra a nawet bardzo dobra, Cracovia wykorzystała wszystkie błędy niemrawej Unii. Druga tercja...totalna zmiana..na lód wyszła nie ta sama drużyna..chyba wystraszyła ich sama możność wygrania z liderem..spięci, bezmyślni..niepotrzebne faule i głupie zagrywki... nie chcę wystawiać indywidualnych cenzurek, ale to co robił Sarnik wołało o pomstę do nieba...tercja praktycznie grana cały czas w osłabieniu. Na szczęście w trzeciej tercji było jako-tako, a w dogrywce znów ręce składały się do oklasków...Brawo....choć mogło być lepiej..unia była już chyba myślami przy meczu z Podhalem i można było ten mecz wygrać. A rywale uciekają...O pracy arbitrów się nie wypowiadam...powiem tylko jedno..przepisy sie zaostrzyły jeśli chodzi o brutalna grę..ale naszym hokeistom chyba nikt o tym nie powiedział.... dobra wystarczy...walczymy dalej..
S.
ja tez,nie bylem i bardzo zaluje,zreszta kazdego meczu cracovii,na ktorym mnie nie ma ...zajegbiscie zaluje i strasznie z tego powodu..pije..,nie moge byc ,bo mieszkam...nie warzne.i tak nikt nie uwierzy....taki mecz chcialoby sie ogladnac..,bez dwoch zdan..zawsze kiedy ,tutaj jestem probuje...radia krakow...nic,probuje czatu cracovii.. i nic,zwlaszcza dzisiaj..taka cisza ,a tu taki mecz...cos trzeba z tym zrobic.... pozdrawiam.hokej,jest piekny.....
Unia jest tak dobrą drużyną, że aż potrzebuje wydatnej pomocy sędziego, aby zremisować z Pasami. Może rzeczywiście nasi grali ostro, ale ten pajac w czarnobiałym sweterku gwizdał tylko w jedną stronę. Remis z jednej strony cieszy, bo urwaliśmy punkt mistrzowi, z drugiej strony to remis frajerski, bo gdybyśmy grali rozważniej to byłyby 3 punkty. Jak na hokej to świetny doping. Tylko po co jakiś idiota rzucił petardę na lód, pewno będzie kara dla klubu. Mam nadzieję, że monitoring działał i kolesiowi ktoś przemówi do rozumu.
Pmx7 melduj czy byłeś na meczu?!
Wszyscy na hokej!!!
Sawcio- chyba na innych meczach bylismy. Jak rewelacyjna gre w pierwszej tercji (Unia nie istniala) mozna nazwac "dobra, a nawet bardzo dobra"?? Mowisz, ze nasi nie maja kondycji i sil na 3 tercje- przeciez oni chyba polowe meczu grali w oslabieniu... to jest naprawde wyczerpujace, a chyba grajac we trojke nie stracili bramki. Niektore faule faktycznie byly bezsensowne, ale kilka kar dla naszych naprawde "z kosmosu"- np. za "niesportowe zachowanie" dla Sarnika w trzeciej tercji.
Moim zdaniem Cracovia zagrala bardzo dobry mecz- na miare swoich mozliwosci. Unia okazala sie slabsza, niz sie spodziewalem- gwiazda polskiej ligii Puzio, niesmiertelny kadrowicz Zamojski, czy pogromca NHL- Jaros- naprawde nic specjalnego.
Niestety sedziowie dawali w dupe- zwlaszcza w drugiej tercji. Pozniej starali sie zrewanzowac naszym i gwizdali troche pod Cracovie- to jest chyba najgorsze co sedzia moze robic...
Pierwsza tercja znakomita w wykonaniu Cracovii. Składne akcje, szybkie i co najważniejsze skuteczne. Dawno Cracovia nie miala chyba takiej skuteczności w tak krótkim okresie gry. Rywale nie wiedzieli co zrobić z dobrze grającą obroną. Druga tercja to tragedia w wykonaniu sędziów. W wykonaniu naszych hokeistów nie za dobra. Jeżeli chodzi o sędziów to niektóre kary były z powietrza. Ale także zachowanie naszych zawodników pozostawało wiele do życzenia (weźmy przykład zabrania krążka z lodu i rzucenie nim). I to wszystko wzięte do kupy daje nam stratę dwóch bramek. Trzecia tercja i dogrywka to juz dobra gra Cracovii. Szkoda tej bramki straconej zaraz po wejściu po karze naszego zawodnika, gdzie obrona mogła zagrać lepiej.
Kto nie był, ma czego żałować bo mecz był znakomity.... Oczywiście pozostaje pewien niedosyt bo mozna było go wygrać, gdyby nie te głupie, czasami bezmyślne kary w II tercji (np. ta z rzuceniem krążkiem). Muszę przyznać rację wszystkim, którzy twierdzili, że w dotychczasowych meczach brakowało walki, ambicji, zaangażowania.... Dotychczas nie bardzo zgadzałem się z takim twierdzeniem, widząc sprawę zupełnie inaczej. Może po części miałem rację bo brak walki wynikał ze złego przygotowania do sezonu i braku kondycji. W dzisiejszym meczu widać było walkę, zaangażowanie i sportową złość..... Można nawet powiedzieć, że z tą sportową złością i walką (walczyli momentami za bardzo) nasi hokeiści przesadzili, stąd złapali sporo głupich kar.... W drugiej tercji od piątej minuty niemal do końca tercji grali w osłabieniu, gdyż wyprowadzeni z równowagi co chwilę łapali kary.... Gdyby nie rozpalone głowy naszych hokeistów i te głupie kary to mecz by wygrali bez problemu, bo Unia nie zachwyciła dzisiaj. Po tym meczu nabieram zdecydowanie większego optymizmu na końcówkę sezonu..... Takich meczy chciało by się oglądać jak najwięcej....
Napiszę tylko tyle - sędzia Zarodkiewicz wypatrzył wynik meczu!!!
I jeszcze zacytuję jakiegoś kibica Cracovii który tak oto skomentował wydarzenia na lodzie: po I tercji- II trener Dworów dzwoni do Woźnickiego informując go o wyniku (3:0) Na to Woźnicki dzwoni do szatni do Zarodkiewicza i mówi: Włodek przecież Unia nie może się zbłaźnić w Krakowie- zrób coś a pomyślimy o jakimś wyjeździe na turniej zagraniczny.
No i Zarodkiewicz od II tercji dał show jednego aktora.
To co wyprawiał Zarodkiewicz w II i częściowo w III tercji woła o pomstę do nieba. Wydumane faule zawodników Cracovii - gra 18 minut Unii w przewadze 5:3 i 5:4. To musialo osłabić każdą drużynę. Nie da się wygrać meczu grając cały czas w osłabieniu.
Jeżeli uznał faul Csoricha za niebezpieczną grę i dał karę 5 + 20 ( chciał widzieć brutalny faul to widział) to również powinien taką samą karę dać Zamojskiemu który w chamski sposób faulował Hornego - kiedy ten wychodząc na czystą pozycję był uderzany po twarzy kijem przez Zamojkskiego.A tu komsternacja - tylko 2 minuty za "niebezpieczną grę wysokim kijem)
Jedyne prawidłowe wykluczenia w tej tercji wnikały z głupoty zawodników Cracovii - 6 na lodzie ( Kozendra schodząc do boksu bez sensu dotknął krążka, ale on nigdy nie grzeszył mądrością) no i jeszcze kretyńskie zlapanie krążka i wyrzcenie przez Sarnika. Reszta faulów z kapelusza - pana Wożnickiego, Syryńskiego, Kotońskiego, Sidorenki ( wybór należy do Ciebie czytelniku)
Zarodkiewicz ukradł Cracovii zasłużone 3 punkty. żadna drużyna nie jest w stanie wygrać meczu z przeciwnikiem o podobnych umiejętnościach będąc notorycznie osłabiana przez wydumane wykluczenia sędziego który widzi w jedną stronę.
Widać wszyscy chodzą na postronku pana Woźnickiego ( Hajduga placąc z pieniędzy nas podatników pensję Sidorence szkolącego Unię - bo przecież Unia nie udźwignęłaby pensji Sidorenki na swoich barkach więc wymyślono majstersztyk łączać pracę w Unii z reprezentacją) w tym szeregu również sędziowie z Zarodkiewiczem na czele (który okazał się pojętnym uczniem palanta Zawadzkiego kiedy sędziował u niego na linii)
Aż mnie trzęsie z nerwów i żałuję że nie mogłem powiedzić w twarz Zarodkiewiczowi - TY H..U za Dworskie srebrniki !!!!
Ale co się odwlecze to nie uciecze.
Mecz dzisiejszy przypominał jak żywo mecz piłkarski Cracovia -Pogoń w II lidze.
Tam - Żyro
a tu Zarodkiewicz
Rzygam tymi "Z"
gtx - bylem i to nie sam, ale tym razem bez syna bo z kumplami i kumpelami na piwsko po meczu poszlismy. Mecz ekstra - a pierwsza tercja super (doping tez ok). Zdjęc sporo zrobiłem. 2 tercja jak wyzej w opisie - + doping nieco siadł - 3 i dogrywka znów walka. Kto to był ten niesamowity gość, który przy ogrodzeniu podążał drogą sedziego głównego, przy okazji mówiąc mu co mysli o jego decyzjach??
Było super i mysle, ze w co najmniej takiej ekipie bedziemy dalej chodzić :)
no właśnie. Nie wie ktoś kto to byl. Wydaje mi się, że mówił coś o tym, że w Katowicach mu jeszcze pokarze.
I tercja - WSPANIAŁA gra Cracovii, Unia zaskoczona totalnie
II tercja - panowie w koszulkach w pasy (ALE BIAŁO-CZARNE) mają swoje 20 minut... niemal 2/3 gramy w osłabieniu - oj szkoda, że Tomas tego nie strzelił:(
III tercja - ani my ani oni chyba już sił nie mają
dogrywka - no... trzeba było to 5 minut jakoś "przejeździć" na ostatnich oddechach
W SUMIE: WIELKIE BRAWA DLA HOKEISTÓW, gwizdy dla sędziów którzy swym "nieobiektywnym okiem" wypaczyli widowisko
a prawda jest taka, że......... :):)
Wiadomość zmieniona (28-12-04 23:31)
zabralem dzis na hokej po raz pierwszy moja siostre studentke ale dopiero na 3 tercje bo sie bala ze nie wytrzyma z zimna calego meczu i spotkala nas niemila niespodzianka, zgodnie z wieloletnia tradycja wstep na 3 tercja zawsze byl bezplatny(zreszta juz kilka razy w tym sezonie bylem na 3 tercji i zawsze wchodzilem za darmo) a tu panowie kaza mi placic...a ze nie bylem przygotowany na taka sytuacje autentycznie nie mialem kasy (tzn tylko na karcie) wiec ciezko sie bylo udac do bakomatu,zreszta byloby to bez sensu, po 5 minutach 3 tercji obie kasy zostaly zamkniete a wejsc nadal nie mozna bylo (wiec nawet gdybym mial pieniadze to bym nie wszedl bo nie mozna bylo kupic biletu) i niestety udalismy sie do domu z powrotem, siostra zawiedziona bo slyszala fantastyczny doping i atmosfere na hali
w zwiazku z tym chcialem zapytac dlaczego nie mozna wejsc na 3 tercje za darmo tak jak to mialo miejsce zawsze do tej pory(pragne zaznaczyc ze sporo osob stalo pod lodowiskiem , ktore takze przyszlo tylko na 3 tercja), a jak juz ktos wymyslil ze trzeba placic to proponuje aby bilet na 3 tercje kosztowal 4 zlote i niech pani siedzi w kasie do konca meczu zeby mozna bylo go kupic, prosze o szacunek dla kibicow bo wszyscy lubia sie chwalic Cracovia i zachecac i wypowiadac sie w samych superlatywach a jednak o kibicach nie zawsze sie pamieta a sa oni najwazniejsi,
pozdrawiam
Ekstraklasa hokejowa. Dobry mecz, słaby sędzia
ComArch Cracovia - Dwory Unia 3-3
ComArch Cracovia - Dwory Unia 3-3 po dogrywce (3-0, 0-2, 0-1, 0-0), Cracovia: Słaboń 1, 7, P. Urban 3, Dwory: Puzio 23, Wojtarowicz 34, Zamojski 41. Widzów 2000, sędziował Zarodkiewicz z Katowic. Kary Cracovia 41 min, w tym kara meczu dla Csoricha, Dwory 22 min, w tym 10 min dla Jakubika.
ComArch Cracovia: Radziszewski - P. Urban, Csorich (30 Smreczyński), Sarnik, Słaboń, Wieloch - Gąska, Marcińczak, Tomas, Horny, Śliwa - Kozendra, Kotuła, Twardy, Chabior, Malinowski - Witowski.
Dwory: Jaworski - Zamojski, Piekarski, Puzio, Stebnicki, Klisiak - Gabryś, Miedwiediew, Mlynczenko, Jakubik, S. Kowalówka - Kozak, Kłys, Jaros, Ryczko, Wojtarowicz - Cinalski, Dulęba, Ziober, Stachura, Modrzejewski
Dramatyczny, pełen ekspresji mecz w Krakowie, bardzo ciekawe widowisko, w którym najsłabszym aktorem był sędzia z Katowic Zarodkiewicz, wydał wiele mylnych decyzji, pretensje do niego miały oba zespoły. To nie pierwszy kiepski występ tego arbitra, czekamy na reakcję ze strony PZHL.
[img]http://dzis.dziennik.krakow.pl/serwis/2004/12.29/Sport/unia01tif.jpg[/img]
Pod bramką Cracovii [fot. Michał Klag]
Gospodarze zaczęli mecz imponująco, już w 31 sekundzie we własnej tercji zgubił krążek Zamojski, Wieloch podał do Słabonia, ten z bliska pokonał Jaworskiego. W 2 min 8 sekundzie "pasy" grały z przewagą jednego gracza, potężna "bomba" P. Urbana trafiła do siatki.
Goście byli zupełnie zagubieni. W 7 min po kapitalnej akcji P. Urban - Sarnik - Słaboń, ten ostatni podwyższył na 3-0. Mogło być nawet 4-0 dla gospodarzy, ale Horny z bliska przestrzelił.
W 23 min Puzio zniżył na 1-3 i na lodzie zaczął rządzić sędzia. Raz po raz wysyłał zawodników na ławkę kar. Choć dwie kary dla Cracovii wynikały z niefrasobliwości krakowian, raz była to kara techniczna (za 6 graczy na lodzie), raz Sarnik przetrzymywał krążek w ręce. Karą 2 min ukarany został też trener Cracovii Rohacek, za krytykowanie orzeczeń arbitra.
W 31 min arbiter popełnił duży błąd, Csorich zaatakował Jarosa kolanem, powinien za ten faul otrzymać 2 minuty, sędzia ukarał go karą 5-minutową, a to dodatkowo oznaczało karę meczu. Wątpliwości co do decyzji sędziego miał obserwator meczu. Unia przez 5 minut grała z przewagą jednego gracza, źle jednak rozgrywała zamek, była nieskuteczna i tylko raz wykorzystała przewagę, 34 min Wojtarowicz zdobył nb. bardzo przypadkowego gola, strzelał z dystansu Gabryś, krążek odbił się od Wojtarowicza i wpadł do siatki.
Na przełomie II i III tercji "pasy przez 71 sekund grały w trójkę, kiedy Sarnik wracał na lód w 41 min Zamojski, padając na lód, oddał zaskakujący strzał, krążek wpadł do bramki.
Potem na lodzie częściej atakowali goście, kary w II tercji mocno nadwątliły siły krakowian. Pare razy gorąco było pod bramką Radziszewskiego, ten jednak bronił dobrze.
Dogrywka! W niej nieoczekiwanie bliższe zdobycia gola były "pasy", ale Jaworski w bramce nie dał się zaskoczyć. Zatem remis 3-3, obie drużyny zainkasowały zgodnie z regulaminem po jednym punkcie. W Cracovii zadebiutował gracz KTH Adrian Chabior.
ANDRZEJ STANOWSKI
Opinie trenerów
Rudolf Rohaczek, Cracovia: - Mam olbrzymie pretensje do sędziego, który po prostu nie dał nam wygrać meczu. To cud, że przy takim sędziowaniu zdobyliśmy punkt. Zagralismy świetnie w I tercji, potem kary wybiły nas z rytmu.
Andriej Sidorenko, Dwory Unia: - Zaczęliśmy fatalnie, rywal po kilku minutach prowadził 3-0. Cracovia grała w I tercji bardzo dobrze. Ale chwała moim hokeistom, że nie załamali się, walczyli do końca. Mogliśmy nawet ten mecz wygrać, ale nie potrafiliśmy wykorzystać wielu minut gry w przewadze.
Tabela
1. Dwory 28 64 133-51
2. GKS Tychy 29 59 138-68
3. Wojas 29 53 109-79
4. TKH T. 29 50 116-64
5. Cracovia 28 47 98-85
6. Stoczniowiec 29 47 124-85
7. KH Sanok 29 7 52-201
8. GKS Kat. 29 5 45-182
Następne mecze 4.01.2005: KH Sanok - Cracovia, Dwory - Wojas, Toruń - Stoczniowiec, Katowice - Tychy
Źródło: Dziennik Polski (as)
Na meczu było obecnych 5 kibiców Tarnovii plus panienka!
Mecz bardzo dobry!Doping robił wrażenie!
szkoda straty punktów, no cóż taki sport!
sędzia miał raczej wczoraj słaby dzień!
Pozdrawiamy Tarnovia&Cracovia!!
PLH: Remis "Pasów" z Unią
(Interia)
Unia Oświęcim zremisowała po dogrywce z Comarchem Cracovią 3:3 w spotkaniu 29. kolejki Polskiej Ligi Hokejowej.
Pojedynek beniaminka z obrońcą tytułu dostarczył kibicom zgromadzonym w hali przy ul. Siedleckiego w Krakowie mnóstwo emocji.
"Pasy" rozpoczęły spotkanie znakomicie. W 31. sekundzie Damian Słabioń po raz pierwszy pokonał Jaworskiego, a niespełna półtorej minuty później Pavel Urban strzałem z niebieskiej linii podwyższył na 2:0. Po kolejnych czterech minutach bohaterowie z pierwszych minut znów odegrali główne role. Po podaniu Urbana, w sytuacji sam na sam Słaboń ponownie nie dał szans bramkarzowi Unii i Cracovia prowadziła już 3:0.
"Pasy" mogły jeszcze w tej tercji zdobyć kolejne bramki jednak po strzałach Hornego i Urbana skutecznie interweniował Jaworski.
Goście obudzili się po bramce Mariusza Puzio, a kolejne gole zawdzięczają serialowi kar nałożonych na graczy "Pasów" (w tym kara meczu dla Csoricha). Najpierw trafił Wojciech Wojtarowicz, a później osłabienie gospodarzy wykorzystał Jacek Zamojski, który doprowadził do remisu.
Mimo osłabienia to Cracovia była bliżej strzelenia zwycięskiego gola, jednak podopieczni Rudolfa Rohaczka musieli zadowolić się remisem.
Rafał Dybiński (Kraków)
ComArch/Cracovia - Unia/Dwory Oświęcim 3:3 (po dogrywce)
Gazeta Wyborcza
środa, 29 grudzień 2004
Więcej kibiców, głośny doping - hokejowy mecz Cracovii wreszcie doczekał się godnej oprawy. I najważniejsze - świetnie zagrali krakowianie, którzy nie pozwolili zdobyć kompletu punktów pewnym siebie mistrzom Polski z Oświęcimia.
Pierwsza tercja to znakomita gra "Pasów", które nie pozwalały gościom dosłownie na nic. Już w 31. s Jacek Zamojski zgubił krążek przed własną bramką, Sławomir Wieloch obsłużył nim Damiana Słabonia, a ten nie zmarnował sytuacji sam na sam z Tomaszem Jaworskim. Nie minęły dwie minuty, a Cracovia prowadziła już 2:0. Zagrywał Słaboń, a Paweł Urban potężną bombą spod niebieskiej linii zaskoczył "Jawę".
Podopieczni Rudolfa Rohaczka przycisnęli w tym okresie gry tak mocno, że wydawało się, iż grają z którymś z ligowych outsiderów. W 7. min gospodarze wyprowadzili świetny kontratak, po którym Słaboń znów nie dał szans Jaworskiemu. W ciągu całej pierwszej tercji oświęcimianie oddali może dwa groźniejsze strzały, z kolei każda niemal akcja Cracovii pachniała bramką. Gdyby wynik brzmiał pięć albo sześć do zera, nikogo by to specjalnie nie zdziwiło.
Niestety, dla gospodarzy, w kolejnych częściach goście przypomnieli sobie, że są mistrzem Polski i że gładka porażka w Krakowie byłaby dla nich ujmą. W drugiej tercji nagle pogubiła się Cracovia. Zaczęły mnożyć się kary (nie wszystkie słusznie nałożone), a oświęcimianie zaczęli odrabiać straty. "Pasy" ponad połowę drugiej tercji grały w osłabieniu, a goście po golach Mariusza Puzia i Wojciecha Wojtarowicza było już 3:2.
Wynik meczu w pierwszej minucie trzeciej tercji ustalił po solowej akcji Zamojski. Choć do końca pozostało sporo czasu, żadnej ze stron nie udało się rozstrzygnąć meczu na swoją korzyść. Nic nie dała też dogrywka.
COMARCH/CRACOVIA 3
UNIA/DWORY 3
Tercje: 3:0, 0:2, 0:1, 0:0 w dogrywce.
Bramki: 1:0 - Słaboń (1. Wieloch), 2:0 - P. Urban (3. Słaboń, w przewadze), 3:0 - Słaboń (7. Sarnik, P. Urban), 3:1 - Puzio (23. Stebnicki, Klisiak), 3:2 - Wojtarowicz (34. Gabryś, w przewadze), 3:3 - Zamojski (41.)
Cracovia: Radziszewski - P. Urban, Csorich (36. Smreczyński), Wieloch, Słaboń, Sarnik - Gąska, Marcińczak, Tomas, Horny, Śliwa - Kozendra, Kotuła, Twardy, Chabior, Malinowski oraz Witowski.
Unia: Jaworski - Piekarski, Zamojski, Puzio, Stebnicki, Klisiak - Gabryś, Medvedev, Młynczenko, Jakubik, Kowalówka - Kozak, Kłys, Jaros, Ryczko, Wojtarowicz - Cinalski, Dulęba, Ziober, Stachura, Modrzejewski.
Sędziował Włodzimierz Zarodkiewicz z Sosnowca. Kary 21 (+ kara meczu dla Csoricha) oraz 22 (w tym dodatkowe 10 min dla Jakubika). Widzów 1200.
Zdaniem trenerów
Rudolf Rohaczek, Cracovia: W pierwszej tercji zagraliśmy wreszcie tak, jak powinniśmy. Szybkie i składne akcje dwóch na jednego czy trzech na dwóch pozwoliły nam zdobyć trzy gole. Powinniśmy więc wygrać to spotkanie, ale wiele kar w drugiej tercji spowodowało, że Unia odrobiła straty. Co gorsza, nie wszystkie kary były słuszne, a po takich samych przewinieniach goście dostawali mniejsze kary lub wcale nie byli karani. Mam żal o poziom sędziowania, bo to nie pozwoliło nam odnieść zwycięstwa, na które zasłużyliśmy.
Andriej Sidorenko, Unia: Przespaliśmy mecz. Fatalnie zaczęliśmy, szybko stracone gole spowodowały, że nie udało się wygrać. W pierwszym okresie gry świetnie zaprezentowała się Cracovia. Zaczęliśmy odrabiać straty, ale mnóstwo niewykorzystanych sytuacji nie pozwoliło nam pokonać gospodarzy.
Pokaz świetnego hokeja
Gazeta Krakowska
środa, 29 grudzień 2004
Comarch-Cracovia - Dwory Unia Oświęcim 3:3 (3:0, 0:2, 0:1, 0:0). Bramki: 1:0 Słaboń (Wieloch) 1, 2:0 P. Urban (Słaboń) 3, 3:0 Słaboń (Sarnik, P. Urban) 7, 3:1 Puzio (Stebnicki, Klisiak) 23, 3:2 Wojtarowicz (Gabryś) 34, 3:3 Zamojski 41. Sędziowali: W. Zarodkiewicz z Katowic oraz T. Przyborowski i T. Radzik z Krynicy. Kary: 41 min ( w tym kara meczu dla Csorich) i 22 min (w tym 10 min dla Jakubika). Widzów: 1500.
To był bez wątpienia najlepszy w tym sezonie mecz w Krakowie. Było w nim wszystko. Mocne uderzenie ,Pasów" w ciągu 5.45 minut i trzy gole. Ale na mistrzów Polski to nie wystarczyło. Druga tercja i gra krakowian przez 13 minut w osłabieniu. Miało to finał w na początku ostatniej odsłony i zakończyło się wyrównującym golem dla oświęcimian. A potem walka na zasadzie - akcja za akcję, cios za cios. I identycznie wyglądająca dogrywka.
Goście jeszcze na dobre się nie rozgrzali, jak już przegrywali. Zamojski zgubił w 30 sek. krążek, przejął go Wieloch, podał do Słabonia, a ten wpakował go z metra pod poprzeczkę. W 3 min krakowianie grali w przewadze. Słaboń wygrał wznowienie, podał do P. Urbana, ten zszedł do środka i atomowym strzałem umieścił krążek w siatce, między parkanem a słupkiem bramki Jaworskiego. W 7 min krakowianie przeprowadzili wspaniałą akcję. Csorich podał po przekątnej krążek Sarnikowi, ten lekko skierował go do Słabonia i środkowy pierwszego ataku Cracovii nie dał szans Jaworskiemu na obronę.
Druga tercja, to praktycznie cały czas gra w osłabienu krakowian. Ale najpierw gospodarze zaspali, co nie omieszkał wykorzystać Puzio, zaś w 34 min stracili gola w osłabieniu. Lot krążka po strzale Gabrysia, zmienił Wojtarowicz. Na początku ostatniej odsłony miejscowi wytrzymali grę trzech na pięciu, a gdy już na lód wchodził z boksu kar kolejny zawodnik, doświadzcony Zamojski znalazł się tam gdzie być powinien i wyrównał. Potem obie drużyny miały jeszcze wiele doskonałych okazji strzeleckich, ale tak Jaworski, jak i Radziszewski potwierdzili reprezentacyjną klasę.
COMARCH-CRACOVIA: Radziszewski - P. Urban. Csorich, Sarnik, Słaboń, Wieloch - Gąska, Marcińczak, Śliwa, Horny, Tomas - Kotuła, Kozendra, Malinowski, Chabior, Twardy oraz Witowski, Smreczyński
DWORY UNIA: Jaworski - Zamojski, Piekarski, Klisiak, Stebnicki, Puzio - Miedwiediew, Gabryś, S. Kowalówka, Jakubik, Młyńczenko - Kłys, Kozak, Wojtarowicz, Ryczko, Jaros - Dulęba, Cinalski, Modrzejewski, Stachura, Ziober.
XAVI napisał(a):
> zabralem dzis na hokej po raz pierwszy moja siostre studentke
> ale dopiero na 3 tercje bo sie bala ze nie wytrzyma z zimna
.....
> z powrotem, siostra zawiedziona bo slyszala fantastyczny doping
> i atmosfere na hali
oj siostra i Ty macie czego żałować .. mecz naprawdę warty poświęceń. Chyba najlepszy mecz jaki widziałem w tym sezonie. Szkoda tylko, że czarne krety widowisko psuły.... ale za to usłyszeli od kilku osób kim są ;)
> w zwiazku z tym chcialem zapytac dlaczego nie mozna wejsc na 3
> tercje za darmo tak jak to mialo miejsce zawsze do tej
nie ma takiej tradycji - klub stara się ograniczyć wchodzenie za darmo dla nadmiernej grupy chętnych na darmowe oglądanie.
Wiesz że kupując bilety sponsorujesz hokeistów. Albo inaczej -> wiesz że jak nikt nie kupi biletu to hokeiści nie dostaną pensji (bo skąd wziąść wtedy kasę) !!!
> wszyscy lubia sie chwalic Cracovia i zachecac i wypowiadac sie
> w samych superlatywach a jednak o kibicach nie zawsze sie
> pamieta a sa oni najwazniejsi,
Zza błoń nauka mówi aby nie przekładać "dobra" kibiców nad płacenie rachunków. Teraz dla Twojego widzimisie wpuszczajmy ludzi za darmo. Na koniec sezonu ogłośmy bankructwo. Ja jestem temu przeciw !!
Jeśli nie chcesz wspomóż hokeja (kupując bilet) to albo jesteś kibicem Dworów albo ....
Całkiem inną kwestią jest dobór cen przez klub za bilety - ale myślę, że temat już raczej jest zamknięty bo sezon się kończy....
No nareszcie hokej na jaki czekałem.Bardzo dobry mecz, kto nie był to ma czego żałować.Nie ma co ukrywać-byliśmy lepsi od mistrza Polski.No ale skorumpowane środowisko sędziów robi swoje.Pierwsze sześc minut -Unia zmiażdżona, później kontrola meczu przez naszych zawodników i pod koniec I tercji zaczeło sie drukowanie.Gdyby nie sędzia to jestem pewien że byśmy świętowali zwycięstwo.Zresztą nie pierwszy mecz wydrukowany przez tego kutasa.Z Unia sie po prostu nie da wygrać- jak graja lipe to im sedzia pomaga, a jak są w formie to nawet nie musi.Tu jak na dłoni widać było pomyłki sedziego-np. za rzucenie nasz dostal 2 min kary albo Csorich który za przecietny bodiczek dostał kare meczu i Rohacek za dyskusje dostał też 2 min.Ale ciesze sie bo nasi zagrali naprawde zajebiście i panowie z taką formą to na mistrza Polski jedziemy.Ekstra walka na całego.
Zupełnie inny hokej niz chociażby miesiąc temu.Jeśli sedziowie bedą obiektywni to nawet unia nam nie straszna.Tak trzymać hokeiści i kibice.
Chciałbym żeby na każdym meczu było aż tylu.
Powinniśmy wygrać ! I wygraliśmy ! Tak dla mnie to było nasze zwycięstwo.
Mimo ze sędzie chciał inaczej.
Oni wiedzą co ich czeka w kolejnym meczu.
Swietny mecz, trzeszczące / wreszcie / bandy, połamane kije, wielka ambicja i olbrzymia wola walki i nieustająca chęć wygrania meczu z niebyle kim.
Taki hokej musi sie podobać a przeciez " w zapasie " mamy jeszcze zaległy mecz z Unią.
Gratulacje dla całej DRUŻYNY świetnie przygotowanej przez trenera ROHACZKA.
Jedno jest pewne-- możemy wygrać z każdym.
Czekajmy zatem z niecierpliwością na kolejne mecze w Krakowie :
9. 01 Torun
16.01 Katowice
Nie znam terminu zaległego meczu z Unią.
A wyjazdy to
4.01 Sanok
7.01 Podhale
14.01 Tychy
21.01 Stoczniowiec.
Jest dobrze, będzie jeszcze lepiej.
to ja tak sobie chodzilem za tym bucem z Katowic-pozdrawiam wszystkich
Cześć, wygląda na to, że interesuje Cię ten temat!
Kiedy utworzysz konto, będziemy w stanie zapamiętać dokładnie to, co przeczytałeś, dzięki czemu możesz kontynuować dokładnie w miejscu, w którym skończyłeś. Otrzymasz również powiadomienia, gdy ktoś Ci odpowie. Możesz także użyć „Lubię to”, aby wyrazić swoje uznanie. Kliknij przycisk poniżej, aby utworzyć konto!
Aktualnie przeglądający (1 użytkowników)
Goście (1)