- Edytowany
Jakże zmieniły się konferencje prasowe po zwolnieniu Michała Probierza! Zmieniły oczywiście na plus. Człowiek mówi z sensem, nie mlaska, nie sapie, nie urywa wyrazów. Powiało optymizmem.
Tylko Stefan sprawiał wrażenie jakby nie bardzo ogarniał sytuację. No ale ....