Dla mnie, Ci którzy chcą wyrzucić Filipiaka są śmieszni :) fakt , faktem jakieś remedium na problemy należy znaleźć ale szukacie od d**** strony :) może napiszcie do Krulewskiego albo innego pseudo biznesmena. Nie po to od miesięcy się stresowałem i drżałem o utrzymanie, żeby wygonić Filipiaka i grać z gieksa katowice (która nota bene gardzę ;) )
Dla mnie Filipiak [b]musi zostać[/b], nie uważam go za okupanta, Putina i itd itd
-
-
#Filipiak
Janusz Filipiak zarobił w zeszłym roku 28 milionów złotych w roku 2020. ( 5,3 mln funtów)
- Trenerzy klubów europejskich
Pep Guardiola – 20 mln funtów
Mauricio Pochettino,- 8,5 mln funtów
Ole Gunnar Solskjaer - 7,5 mln funtów
Jurgen Klopp - 7 milionów funtów
Unai Emery- 6 milionów funtów
Frank Lampard- 5 milionów funtów.
Diego Simeone w Atletico- 36 milionów funtów
Enersto Valverde- 20,2 mln funtów.
- Piłkarze klubów europejskich
Lionel Messi- 40 mln funtów
Neymar- 32 mln funtów
Alexis Sanchez- 23 mln funtów
Oscar- 21 mln funtów
Lavezzi- 20 mln funtów
Ronaldo-18,5 mln funtów
do Sousa- 17 mln funtów
Mbape-16 mln funtów
Pogba - 14,5 mln funtów
Itd, itp
+ wartość sama w sobie tych piłkarzy ich rozpoznawalność i potencjał reklamowy. Tutaj nasz prezes może dopisać sobie zero.
Wychodzi na to, że Filipczaka nie dość, że nie stać na połowę zawodników z europejskich lig bo są bogatsi niż on sam to jeszcze z trenerami też jest krucho po za tym to oni mogą kupić Filipczaka jeśli tylko sobie chcą np do pokazywania dzieciom w przedszkolu jak wygląda burak.
Filipczaka nie stać na budowę klubu piłkarskiego z europejskim potencjałem i nie stać go na pozbycie się klubu bo to duży procent jego majątku.
Czekamy zatem na decyzje Św Piotra ponieważ to ona może jedynie zmienić ruch właścicielski względem Cracovii.
A wtedy Tabisz pochowa go w trumnie z kartonu.
[quote='maaciek' pid='1488086' dateline='1620305364']
Janusz Filipiak zarobił w zeszłym roku 28 milionów złotych w roku 2020. ( 5,3 mln funtów)
- Trenerzy klubów europejskich
Pep Guardiola – 20 mln funtów
Mauricio Pochettino,- 8,5 mln funtów
Ole Gunnar Solskjaer - 7,5 mln funtów
Jurgen Klopp - 7 milionów funtów
Unai Emery- 6 milionów funtów
Frank Lampard- 5 milionów funtów.
Diego Simeone w Atletico- 36 milionów funtów
Enersto Valverde- 20,2 mln funtów.
- Piłkarze klubów europejskich
Lionel Messi- 40 mln funtów
Neymar- 32 mln funtów
Alexis Sanchez- 23 mln funtów
Oscar- 21 mln funtów
Lavezzi- 20 mln funtów
Ronaldo-18,5 mln funtów
do Sousa- 17 mln funtów
Mbape-16 mln funtów
Pogba - 14,5 mln funtów
Itd, itp
+ wartość sama w sobie tych piłkarzy ich rozpoznawalność i potencjał reklamowy. Tutaj nasz prezes może dopisać sobie zero.
Wychodzi na to, że Filipczaka nie dość, że nie stać na połowę zawodników z europejskich lig bo są bogatsi niż on sam to jeszcze z trenerami też jest krucho po za tym to oni mogą kupić Filipczaka jeśli tylko sobie chcą np do pokazywania dzieciom w przedszkolu jak wygląda burak.
Filipczaka nie stać na budowę klubu piłkarskiego z europejskim potencjałem i nie stać go na pozbycie się klubu bo to duży procent jego majątku.
Czekamy zatem na decyzje Św Piotra ponieważ to ona może jedynie zmienić ruch właścicielski względem Cracovii.
[/quote]
Te dane wcale nie świadczą o tym , że Filipiak jest biedny, natomiast idealnie pokazują dwie rzeczy, po pierwsze kompletną patologię w światowym futbolu, po drugie gdzie jest nasza piłka, jak Simeone ma większe pobory niż budżet większości Polski klubów.
Kto w takim razie jest "In"???
Chciałbym dodać, że nie życzę Filipczakowi śmierci bo ktoś nieopatrznie może odnieść takie wrażenie.
Decyzja Św Piotra może być różna.
Palenie zabija a z filmu „Constantine” możemy się dowiedzieć, że w tym biznesie Lucyfer ma swoje udziały- o czymś to świadczy.
Zamiast kręcić pomysły w stylu „Nowa Cracovia” zaopatrzcie okoliczne sklepy z tytoniem w najlepsze kubańskie cygara, efekty mogą być piorunujące.
Janek uważaj „Niewidzialni mordercy są wśród nas”
Według naukowców z Grecji, palenie cygar może być szkodliwe dla naszego układu krążenia. Wyniki dowodzącej tego pracy przedstawiono na łamach 'American Journal of Hypertension'.
Przez dość długi czas uważano, że palenie cygar jest znacznie zdrowsze niż palenie papierosów. Amatorzy tej używki podkreślali, że podczas palenia cygar nikt nie zaciąga się dymem, przez co nie trafia on do płuc. Miało to chronić palaczy przed chorobami układu oddechowego, w tym przed rakiem płuc. Jednak w ostatnim czasie pojawiło się wiele prac naukowych, których autorzy dowodzili, że sam fakt, że ktoś nie zaciąga się dymem, nie chroni do końca przed jego szkodliwymi skutkami dla zdrowia. Wyniki kolejnych badań pokazywały, że palenie cygar zwiększa jednak ryzyko rozwoju raka płuc, a także raka ust oraz innych groźnych stanów jak na przykład udaru mózgu.
W podobnym kierunku poszły badania grupy naukowców z Akademii Medycznej w Atenach, którzy przeanalizowali dokładnie stan zdrowia dwunastu młodych mężczyzn palących regularnie cygara. Uczeni skupili się tym razie na pracy układu krążenia, a konkretnie na jakości pracy serca i dużych naczyń krwionośnych. Analizując, co dzieje się w organizmach badanych osób, naukowcy zauważyli, że w okresie dwóch pierwszych godzin po wypaleniu cygara znacznemu zwężeniu ulega początkowy odcinek głównej tętnicy naszego ciała, czyli aorty. Jest to bardzo ważne spostrzeżenie, ponieważ to właśnie aorta tłoczy całą krew z serca do reszty organizmu. Jej zwężenie odbija się więc niekorzystnie na pracy naszego układu krążenia, w tym również na pracy samego serca.
[quote="maciek72" pid='1488093' dateline='1620307400']
[quote='maaciek' pid='1488086' dateline='1620305364']
Janusz Filipiak zarobił w zeszłym roku 28 milionów złotych w roku 2020. ( 5,3 mln funtów)
- Trenerzy klubów europejskich
Pep Guardiola – 20 mln funtów
Mauricio Pochettino,- 8,5 mln funtów
Ole Gunnar Solskjaer - 7,5 mln funtów
Jurgen Klopp - 7 milionów funtów
Unai Emery- 6 milionów funtów
Frank Lampard- 5 milionów funtów.
Diego Simeone w Atletico- 36 milionów funtów
Enersto Valverde- 20,2 mln funtów.
- Piłkarze klubów europejskich
Lionel Messi- 40 mln funtów
Neymar- 32 mln funtów
Alexis Sanchez- 23 mln funtów
Oscar- 21 mln funtów
Lavezzi- 20 mln funtów
Ronaldo-18,5 mln funtów
do Sousa- 17 mln funtów
Mbape-16 mln funtów
Pogba - 14,5 mln funtów
Itd, itp
+ wartość sama w sobie tych piłkarzy ich rozpoznawalność i potencjał reklamowy. Tutaj nasz prezes może dopisać sobie zero.
Wychodzi na to, że Filipczaka nie dość, że nie stać na połowę zawodników z europejskich lig bo są bogatsi niż on sam to jeszcze z trenerami też jest krucho po za tym to oni mogą kupić Filipczaka jeśli tylko sobie chcą np do pokazywania dzieciom w przedszkolu jak wygląda burak.
Filipczaka nie stać na budowę klubu piłkarskiego z europejskim potencjałem i nie stać go na pozbycie się klubu bo to duży procent jego majątku.
Czekamy zatem na decyzje Św Piotra ponieważ to ona może jedynie zmienić ruch właścicielski względem Cracovii.
[/quote]
Te dane wcale nie świadczą o tym , że Filipiak jest biedny, natomiast idealnie pokazują dwie rzeczy, po pierwsze kompletną patologię w światowym futbolu, po drugie gdzie jest nasza piłka, jak Simeone ma większe pobory niż budżet większości Polski klubów.
[/quote]
Ale ja nie napisałem, że Filipiak jest biedny tylko, że nie stać go na klub o europejskich aspiracjach.
Proszę czytać z uwagą.
- Edytowany
Dobra, to po kolei.
Dane finansowe, które GK opublikował podczas protestu to dane historyczne. Bilans zmienia się przecież co roku. Okupant zadeklarował zwrot pożyczek i z tego co mi wiadomo zaczął je spłacać, jak jest teraz nie wiem. Nie jest jakąś wielką sprawą dowiedzieć się jak wygląda bilans za rok 2020, ale po proteście księgowy zrobił się czujny i owija wiele rzeczy w bawełnę. Druga sprawa to analiza jawnych dokumentów, ale o tym poniżej...
Jeżeli chce się prowadzić wojnę, to nie publikuje się jej planów w głównym wydaniu Wiadomości. Dyskusja na forum może mieć tylko charakter ramowy, edukacyjny, zapoznawczy.
[i]Jak odejdzie Filipiak to zacznie się prawdziwe bagienko[/i] to prawda, jeżeli z Filipiakiem nie odejdą kolaboranci. Ludzie, którzy paśli się zawsze przy Cracovii, a raczej jej kosztem, muszą na stałe zniknąć z naszego kręgu.
Żeby to wszystko o czym piszecie miało sens i dawało jakieś szanse na powodzenie potrzebna jest ORGANIZACJA. Nawet najfajniejsze pomysły realizowane przez harcowników spłoną szybko jak słomiany ogień. Dymu może trochę będzie, ale ciepła już nie.
Zapamiętajcie sobie, że forum to tylko jeden krąg kibicowski. Wiem, że dużo osób czyta, ale aktywnie się tu wpisuje kilkadziesiąt osób, to trochę mało.
Moim zdaniem trzeba zacząć od okrągłego stołu z innymi środowiskami (oczywiście z wykluczeniem kolaborantów). Trzeba pochować urazy i spróbować coś zrobić razem. Bez szerokiego poparcia jakiekolwiek akcje nie mają sensu.
Jak czytam niektóre wpisy, nawet w tym wątku, to witki mi opadają, ale tak sobie myślę, że jeżeli ktoś po 18 latach nie umie wyciągać wniosków, to po prostu trzeba na niego machnąć ręką. Szkoda czasu i atłasu.
Teraz najważniejsza sprawa. Niech każdy czytający i wpisujący się w tym temacie zada sobie pytanie. Ile swojego czasu jestem w stanie zainwestować w ratowanie Cracovii, ile własnych pieniędzy mogę na to poświęcić.
Pisanie w necie jest bardzo łatwe, ale nadchodzi taki moment, że trzeba wstać od klawiatury i zacząć działać w realu, a działania w realu nie zawsze są przyjemne. Bez licznej, mocno zaangażowanej, wyspecjalizowanej grupy, wszystko to co już zostało napisane pozostanie słodkimi pierdami.
Na moje oko potrzeba kilkadziesiąt osób, które w czasie wolnym od obowiązków zawodowych i domowych będą działać na całego... I tu wracam do analizy jawnych dokumentów, kto się zgłasza, żeby iść do KRS-u i poślęczeć na dokumentami, albo nawet porobić tylko zdjęcia???
Chętni na priv, proszę. (szczególnie liczę na Santo)
Trzeba raz na zawsze skończyć z hasłem WEŹMY - ZRÓBCIE!
Tak jak pisał powyżej Jake Blues. Żadnych rozmów z Okupantem, żadnych prób nacisku (z góry skazanych nie na porażkę, na klęskę), szkoda na to naszych szczupłych sił.
Okupant to zwyczajny buc - i nie jest to obelga, tylko określenie typu osobowości, kto czuje się oburzony, niech poszuka sobie w słownikach co dokładnie znaczy to słowo.
I jeszcze odniosę się do pytania, które kiedyś zadał Metal.
Ono nie tylko się nie zdeaktualizowało, ale z roku na rok staje się jeszcze bardziej dosadnym.
Nasze środowisko nie tylko dotknęła postępująca w szalonym tempie atomizacja, ale bardzo wielu Pasiaków zupełnie zobojętniało na to co się dzieje z Cracovią. Sam znam pewnie ze 20 takich osób. Jeżeli Cracovia nie będzie miała prawdziwych (nie netowo-fejsbukowych) kibiców to dla kogo mamy walczyć.
Sytuacja jest bardzo zła, miejcie tego świadomość.
I jeszcze mała edyta.
CZAS - za chwilę sezon się skończy, ludzie pojadą na wakacje, kto będzie działał?
CHWIEJNOŚĆ KIBICA, a jak w lipcu, dajmy na to, zdobędziemy 7 punktów w 3 meczach, to połowa dzisiejszych harcowników uzna, że wszystko idzie w dobrym kierunku.
Pamiętacie? "trzeba wygaszać protest, po profesor obiecał, a nasze media społecznościowe już osiągnęły poziom mistrzowski" Także tu na tym forum dochodziło do seryjnych polucji, o tt nawet nie wspominam.
Odbudowę trzeba zacząć od uświadomienia sobie, że jesteśmy kibicowskim DNEM.
Niestety "pieterko" coś w Nas zabiło! Pamiętam nasz marsz z 3 ligi i tą pozytywną energię, reaktywacje kibiców w różnym wieku. Była moda na Cracovię, obecnie został " żelazny elektorat" Smutne ale prawdziwe!
[quote='TOM76' pid='1488108' dateline='1620320169']
Niestety "pieterko" coś w Nas zabiło! Pamiętam nasz marsz z 3 ligi i tą pozytywną energię, reaktywacje kibiców w różnym wieku. Była moda na Cracovię, obecnie został " żelazny elektorat" Smutne ale prawdziwe!
[/quote]
Jednych zabili znięchęcili innych kupili i mają święty spokój bo nie boją się tych resztek co piszą na forum.Klub bez fanatycznych kibiców staje się tym samym co sponsor czyli jedną wielką korporacją brak w tym emocji i wariactwa a byliśmy bandą wariatów...
Potrzebny jest lider. Osoba mająca Cracovię w sercu, na tyle majętna, odważna i niezależna, że nie zostanie "zniechecona". Osoba mająca kontakty, aby połączyć środowiska i narzędzia, by realizować krok po kroku kolejne cele. Oby ktoś sie tego podjął... a jeśli będzie to osoba charyzmatyczna, która pokaże i udowodni uczciwe zamiary, moze zbuduje nowy ruch, który docelowo przejmie Cracovie. Ktoś musi zacząć, ale nie może, niestety, być to zwykły kibic bez zaplecza finansowo-merytorycznego. Ehhh, marzę, że ktoś taki się kiedyś znajdzie...
Tak trochę poza tematem, to ja mam pytanie do tych, którzy twierdzą, że Filipiak to jedna jedyna opcja dla Cracovii i że nie ma życia po Filipiaku.
Co będzie jak się kiedyś kolokwialnie mówiąc - przekręci? Po nim już tylko koniec świata??
- Edytowany
Nowy wlasciciel bedzie musial dac biedakowi gwarancje nie grzebania w dawnych papierach. Nie przypadkiem nie mamy innego powaznego sponsora. Zadalby miejsca w zarzadzie, a minimum w radzie nadzorczej. Can Pack zamiast byc witany entuzjastycznie byl nie milym gosciem dla pięterka.
Moze sie okazac, ze te legendarne 4 miliony to nie tylko wraca jako pozyczki do Comarchu, ale moze placimy za badania firmie biedaka, catering robi nam Wierzynek albo na Blonia itd.
Po wypowiedziach biedak i przydupasy nie mają jeszcze firmy handlującej nawozami . Jak założą to będziemy wydawać nie 20 a 200 tys. Wszystko w trosce o dobro klubu i w ramach społecznej odpowiedzialności .
Jak ktoś nie wie jak to działa : wysyłam zapytanie ofertowe do firm handlujących pustakami i zamawiam tam gdzie mi przedstawiciel da więcej pod stołem.
Przeczytałem Panowie i Panie cały watek o Filipiaku, my musimy uporządkować własną grupę kibiców od stowarzyszenia po grupy decyzyzyjne. Bo jesteśmy dnem kibicowskim, kultularnym. Zaczynijmy od siebie. A później można wilka atakować. A na razie to jesteśmy owieczka która oderwała się od Stada( bo my nawet stadem nie możemy się nazywać).
[quote='ziper' pid='1488166' dateline='1620370418']
Przeczytałem Panowie i Panie cały watek o Filipiaku, my musimy uporządkować własną grupę kibiców od stowarzyszenia po grupy decyzyzyjne. Bo jesteśmy dnem kibicowskim, kultularnym. Zaczynijmy od siebie. A później można wilka atakować. A na razie to jesteśmy owieczka która oderwała się od Stada( bo my nawet stadem nie możemy się nazywać).
[/quote]
Tak . nasza "siła" i "moc" sprawcza równa się zero . Przynajmniej na razie .
dzięki Sterby za merytoryczny głos w dyskusji.
To troszkę kubeł zimnej wody na rozgrzane głowy ale bardzo potrzebny.
Tematu oczywiście nie traktuję jako wypowiedzenie wojny ani tym bardziej jako przedstawianie szerokiemu gronu taktyki działania bo taki zarzut też się pojawił. Temat w moim zamyśle to dyskusja na temat tego jakie są możliwości i co trzeba by było zrobić i jakie mamy opcje. Więc w pewnym sensie trochę tak- weźcie i zróbcie, ale nie tylko. Ja to oceniam w ten sposób, że nic się nie wydarzy póki nie pójdzie iskra z dołu. Oczywiście można poprzestać na utyskiwaniu, że jest źle, że nie ma komu, że brakuje ludzi, którzy są w stanie się zaangażować i przepytywać wszystkich z tego co są w stanie poświęcić i liczyć na to, że się określą.
Ja dla przykładu nie wiem, brakuje mi bardzo często doby a widać po mojej forumowej aktywności, że czas mam na nią w zasadzie tylko będąc w pracy. Nie tryskam więc nadmiarem wolnego czasu ani tym bardziej zasobami finansowymi. Ale wmawianie wszystkim ludziom, że ich znikoma aktywność nie ma sensu na dzień dobry szkodzi sprawie. Niech każdy kto ma dość zaklei chociaż koszulkę i niech to się stanie trendem. TO JUŻ JEST COŚ. Grupy działania wg mnie formułują się bardziej spontanicznie a wielu gotowych do działania może nawet nie czytać forum ani twittera. To nie jest więc ostatecznie tak, że jak nie zbierzemy tu na forum 40 osób do działania to nigdy nic się nie wydarzy.
Wydaje mi się, że każdy ma do odegrania jakąś rolę. Sam fakt, że o tym rozmawiamy to już coś. Jeżeli miałbym odpowiedzieć na pytanie co jest w tym wszystkim najważniejsze na początek to bym powiedział, że iskra i przekonanie jak największej ilości kibiców do tego, że to słuszna droga. To między innymi powód dla którego wyszedłem z blogiem na fejsa, to ciągle tylko klikanie w klawiaturę ale czasem jak widzę po zasięgach to z pewnością trafia szerzej niż forumowy wpis. Liczę, że będzie tylko lepiej i mam kolejne pomysły na to jak wychodzić z tym głosem szerzej. Nie pytajcie mnie czy mogę zrobić więcej bo sam nie wiem, robię tyle ile mogę w danym momencie. Niech każdy kto się zgadza z tym, że to słuszna droga zrobi tyle ile jest w stanie i nie wytykajmy palcem, że to za mało.
Sterby wykonał swego czasu ogrom pracy i nie spotkał się z wyrazami żadnej wdzięczności, być może dlatego mając do tego powody patrzy na sprawę z góry, wiedząc ile to wymaga wysiłku i z doświadczenia wiedząc, że brakuje ludzi do działania. Pewnie nawet ma moralnie prawo by wskazać, że ktoś robi za mało i przez to wszystkie plany nie mają racji bytu. Ale wg mnie to zbyt demotywujące.
Wracając do tematu. To trochę jak z wyjściem z Unii. Bosak pytany o to czy to jeden z postulatów Konfederacji wyraźnie mówi i trzeba się z tym zgodzić, że taki postulat nie ma obecnie racji bytu, z tego powodu że Polacy nie są na to gotowi, sondaże wskazują, że około 80% ludzi jest zadowolone z tego, że w niej jesteśmy. Mówi, że wolałby żeby w przestrzeni publicznej zaczęła się toczyć dyskusja na temat tego czy to dla nas opłacalne, żeby ludzie też zdali sobie sprawę z tego, że to wcale nie jest tak, że Unia nam buduje autostrady, że oprócz plusów mamy też koszty. Temat wychodzenia z Unii można więc podnosić dopiero wtedy gdy większa część społeczeństwa będzie na to gotowa niż jest teraz.
Dlatego też uważam, że trzeba zacząć od edukowania naszej społeczności.
Nie wiem jak miałoby wyglądać spotkanie wszystkich społeczności kibicowskich, w zasadzie do żadnej poza forumową się nie zaliczam a pikniki głosu nie mają.
No i ostatnia kwestia to Nowa Cracovia. To wcale nie jest tak, że powstanie takiego tworu to jakaś przerażająca walka z wrogiem. Sam współdziałam obecnie w klubie, którego funkcjonowanie opiera się na działalności w zasadzie jednej osoby, którą czasami wspieram i na składkach członkowskich zawodników jeżeli chodzi o finanse.
Założenie Nowej Cracovii nie jawi mi się jako wielkie organizacyjnej przedsięwzięcie. Z pewnością trudniej było powołać głos kibola i zorganizować tamten protest. W przypadku Nowe Cracovii to jedynie kwestia kasy (tutaj do ruszenia wszyscy ci nawet internetowi kibice, którzy nie ruszają się sprzed komputera), know how przy zakładaniu stowarzyszenia i organizacja sportowa. W mojej ocenie coś nowego i świeżego jest w stanie przyciągnąć uwagę większej ilości osób niż grzebanie się w gównie z Filipiakiem bo jest dużo przyjemniejsze i łatwiejsze. Sama myśl, że Cracovia organizuje sport bez Filipiaka jest jak marzenie.
Temat Nowej Cracovii - ciekawy . Tylko jak miała by się do niej nasza tradycja , od 1906 roku ? Pytam z ciekawości jak Kolega to widzi ?
Ja bym tylko proponował ją nazwać "Stara Cracovia" bo ta nowa kojarzy mi się z Filipiakiem.
Jak dla mnie forum nie jest miejscem na takie plany i rozważania. Wątek do zamknięcia jak najszybciej by się jeszcze bardziej nie kompromitować.
Cześć, wygląda na to, że interesuje Cię ten temat!
Kiedy utworzysz konto, będziemy w stanie zapamiętać dokładnie to, co przeczytałeś, dzięki czemu możesz kontynuować dokładnie w miejscu, w którym skończyłeś. Otrzymasz również powiadomienia, gdy ktoś Ci odpowie. Możesz także użyć „Lubię to”, aby wyrazić swoje uznanie. Kliknij przycisk poniżej, aby utworzyć konto!
Aktualnie przeglądający (1 użytkowników)
Goście (1)