Jeżeli taka ma być siła jego argumentów to damy radę. Akcja od początku ma szanse na powodzenie, chlodne głowy i spokojnie punktujemy każdy farmazon jakim karmi dziennikarzy prezes.
Jesteśmy gotowi polemikę? Jestem przekonany że tak.
-
-
Janusz Filipiak musi odejść
[quote='delGado' pid='1339782' dateline='1537885782']
Jeżeli taka ma być siła jego argumentów to damy radę.
[/quote]
My nie.
Napuszczać Jadczaka, TVNy i inne hieny dziennikarskie, bo na naszych lokalnych pismaków bym nie liczył.
" Wiemy też, co kibicom się nie podoba. U Filipiaka najważniejszy jest rachunek ekonomiczny, sukces sportowy jest dopiero na drugi miejscu. Pewnie można byłoby się z tym pogodzić, ale Cracovia ma też swoją ciemną stronę, o której chętnie opowiedzieliby byli piłkarze Pasów, ale zrobić tego nie mogą. Wszyscy byli pracownicy dostają kilkuletni zakaz wypowiadania się o klubie. Ostatnio niesprawiedliwie traktowany czuł się Miroslav Czovilo. Gdy kogoś regularnie próbujesz zrobić w konia, musisz liczyć się z tym, że w końcu ci ucieknie. Tak jak Serb, który czmychnął do Szwajcarii zaraz na początku rozgrywek, zostawiając Probierza z rozłożonymi rękoma."
http://sportdziennik.pl/cracovia-to-filipiak-czy-to-sie-kibolom-podoba-czy-nie/
Czesto patrze na obsmiewany nieraz mlyn i widze tam nieliczna ale wierna grupe mlodych ludzi. Jedni z nielicznych ktorym sie bezinteresownie chce cos robic dla Cracovii, spiewac przez 90 min padaki. Wychodzi teraz taki maly czlowiek i mowi ze to m.in. przez nich on nic w sporcie nie osiagnie. Zabolalo ego zabolalo. Ma bolec. Juz maly czlowiek go bolal. Mialem nadzieje, ze da sie z nim jakos gadac ale widze ze nie ma na to najmniejszych szans. On wczesniej obarczy wina nieregularne kursowanie MPK, niz spojrzy w lustro.
Panie Filipiak! jak ci kibole których zrównujesz z bandytami równo jak leci zrobili oprawę z twoją podobizną to byłeś dumny co? to ja się pytam czy to w końcu byli bandyci-kibole czy też prawdziwi kibice co?!
Trochę gościa rozumiem, że nie za bardzo się liczy pohukiwaniami garstki z młyna i gośćmi z paroma śmiesznymi prześcieradłami, bo jako kibice nie mamy absolutnie żadnej siły przebicia, żadnego oddziaływania na zarząd.
Panowie, nie wiem, czy macie otwarte szeroko oczy, czy żyjecie jakąś ułudą potęgi wielkiej Cracovii, ale obecnie nic sobą nie reprezentujemy. Jesteśmy najgorsi od lat: niezorganizowani, skłóceni, podzieleni, na stadionie jest nas mało, a w dodatku głosem stadionu jest najmniejszy od lat młyn, w dużej części składający się pewnie z osobników świeżo po mutacji. Kiedyś widziałem podobny na Ceramice Opoczno. Wszystkich przegonił w pojedynkę Tyca.
Nic więc dziwnego, że łatwo to wszystko zbagatelizować, obrócić w śmieszny żart, fanaberię paru patusów i posłać w świat taką kontrę.
Przeczytajcie sobie felieton Przemka Franczaka z dzisiejszego DP. On trafia w punkt, pisząc o tym, że zły w całym proteście był przede wszystkim jego nieprecyzyjny przekaz i cała ta forma.
"Każdy to powie, Filipiak niszczy Cracovię" - to hasełko jest po pierwsze naiwne i prostackie, a po drugie absolutnie nie oddaje istoty sprawy. Bo czy niszczy? Nie. Pod jego rządami Cracovia jest stabilniejsza niż kiedykolwiek. Mamy opłacone rachunki, nowe obiekty sportowe, drużyny w najwyższych klasach rozgrywek. Profesor co najwyżej realizuje ekonomiczny wariant zarządzania MKS-em, który minimalizuje koszta. To nie niszczenie klubu, to stabilizacja jego istnienia. Co prawda na zasadach wegetacji, bez większych ambicji, ale nie ma w tym znamion destrukcji.
Na poziomie przerzucania się argumentami logicznymi 1-0 dla Janusza. My, że niszczy, on punktuje, że nie i popiera to faktami.
Ma też rację, że nie zamierza się przejmować tym, co rości sobie sektor D. Rozumiem go, bo to jest poziom przedszkola. Ja wiem, że z pozycji uczestnika młynu, każdy ma przeświadczenie, że współtworzy jakąś poważną ultraskę, ale nie. To nie jest poważne. I ja nawet mam niezłą bekę z tego, co tam się wyprawia. Jesteśmy słabą kalką mody panującej na innych stadionach, nie mamy własnego stylu, własnych pomysłów, zatraciliśmy polot i charakter Cracovii. Jednocześnie, co komiczne niezmiernie, wciąż mamy wielkie mniemanie o sobie.
Macie pretensje, że Filipiak wrzuca Was do jednego wora i nazywa "kibolami"? No cóż, skoro przychodząc na stadion, słyszy tylko bluzgi i niezbyt wyszukane okrzyki, nie trudno mu się dziwić. Nawet jeśli sami siedzicie cicho, to za was w mało wybredny sposób wypowiadają się ci, którzy lubią sobie podrzeć japę i powtarzają to, co im zapoda zapiewajło.
Myślę, że straciliśmy pierwszą szansę na zaznaczenie istoty problemu, ale nadal można go zarysować, tylko może w trochę inny sposób. Przede wszystkim niech weźmie się za to ktoś z łbem na karku. Bo musi być z pierdolnięciem i merytorycznie na poziomie, żeby nie zbłaźnić się po raz kolejny.
Przeciez to dopiero poczatek, zas ludzi jest tyle na stadionie ile zostalo jeszcze sklonnych chodzic do tej fabryki obludy i braku jakiejkolwiej ambicji (przynajmniej przyznal to w wywiadzie, ze jej nie ma).
Wlasnie istota problemu zostala zaznaczona i to znacznie, przeszlo to oczekiwania jaki szum sie zrobil i fajnie, ze tak zabolala nam panujacego jasniewielmoznego.
Rafi sa tematy, sa informacje, dawaj pomysly, pomoz, dzialaj...
Czemu wątek zmienił tytuł?
Ja bym Rafi wysunął Twoją kandydaturę. Widać, że masz łeb na karku a i pewnie wiele innych zalet więc zgódź się, proszę. No i unikniemy następnego niepotrzebnego zbłaźnienia.
- Edytowany
Takie to śmieszne, czy może inaczej "powód do beki" że młyn wygląda jak wygląda?
Mi czasem to tylko trochę wstyd że Nasz honor ratuje tych kilku malolatow, którzy mimo wszystko: wyników, słabej atmosfery i właśnie takiego wysmiewania i pojazdu własnych kibiców mają chęć przyjść podopingowac Pasy.
No ale najfajniej się pośmiać hehe.
Dziś potrzebujemy jedności sam, nie powiem liczyłem że jak pojdedziemy z Filipiakiem to zabawa na B i F będzie przednia. Myślę że to by Filipiak jeszcze bardziej zabolało i wytracilo pare argumentów i pismaki by się żywej zainteresowały.
Ale trudno. Nic straconego, ładnie i tak zaczęliśmy . Przychodzimy na następne mecze i robimy swoje zamiast dzielić w necie i siać defetyzm
dalbym ci Rafi dyslajka, ale ze sie nie da to powiem ze p.. na tych samych falach co Sietniok
- Edytowany
Czyli protest przy 4 tys. ludzi nie ma sensu, więc poczekamy aż Filipiak dopnie swego i będzie nas 1 tys. Wtedy dopiero będzie pierdolnięcie.
Ciekawy jestem bardzo jaki "trochę inny sposób" ma na myśli Rafi skoro Filipiak pokazuje że wszyscy w około są głupsi od niego. Łącznie z dziennikarzami którzy lecą na każde jego skinienie jak kundle i nie zadają żadnych niewygodnych pytań tylko publikują jego co-kwartalne sraczki wywiadowe.
[i]Cracovia jest stabilniejsza niż kiedykolwiek[/i].
Cracovia jest chujowsza niż kiedykolwiek. (przepraszam za bluźnierstwo)
Pod rządami tego samego człowieka.
Filipiak wykorzystał nagonkę jaka jest w Gts i odbił piłeczkę od siebie i tabisza na nas.Ale ok my nie chcemy przejmować Cracovii my chcemy silnej Cracovii organizacyjnej nie burdel jaki panuje.Jeżeli uważa Filipiak że w Mks jest wszystko dobrze to jest zakłamany i dobrze o tym wiecie.A że straszy zamknięciem sektora D kokejnego po A to znaczy że w ogóle nie zależy mu na kibicach a na stadion ściągnie korpo ludków pod przymusem zresztą już próbował.Nie zrażać się dalej atakować tylko i wyłącznie w przemyślany sposób.
DZIĘKI TOBIE MAMY WSZYSTKO CIEPŁĄ WODĘ I BOISKO.
Roberto, znakomite :)
- Edytowany
Rafi, dostrzegam w twoim poście wewnętrzną sprzeczność. Najpierw piszesz, że to nie prawda, że Filipiak niszczy Cracovię, a potem opisujesz mizerię młyna. A co, że tak zapytam, doprowadziło do mizerii młyna. Z jakiego powodu od wielu lat gdy ktoś w wieku 15 lat decyduje się by chodzić na mecze polskiej ligi wybiera gorszą stronę? Oczywiście można powiedzieć, że osoby zaraz po mutacji i z niskim IQ nie rozumieją, że ważniejsza od sportowych sukcesów jest stabilność finansowa. Szkoda tylko, że jak już mutację mają dawno za sobą nadal wolą iść oglądać walkę o pudło, a nie o utrzymanie. Filipiak ma świetne pomysły jak zniechęcić obecnych kibiców do chodzenia na stadion. Ciekawe czy ma jakikolwiek pomysł, by na stadion zaczęli przychodzić ci hipotetyczni kibice, którymi nie będzie gardził.
PS
@"sterby" a nie wyrzygałeś się gdy kolejny raz przeczytałeś o zamknięciu sektora A?
Do tego buraka nic nie trafia, te wypowiedzi tylko to potwierdzają. Smutne że Cracovia jest w jego władaniu. Tylko przykre rzeczy się nasuwają jak się nad tym głębiej zastanowić. Szkoda ....
[url=http://cracovia.krakow.pl/member.php?action=profile&uid=4153]@leszeczek[/url] zdrowo się odżywiam i nie mam już mdłości ;)
[quote='leszeczek' pid='1339804' dateline='1537891658']
Rafi, dostrzegam w twoim poście wewnętrzną sprzeczność. Najpierw piszesz, że to nie prawda, że Filipiak niszczy Cracovię, a potem opisujesz mizerię młyna. A co, że tak zapytam, doprowadziło do mizerii młyna. Z jakiego powodu od wielu lat gdy ktoś w wieku 15 lat decyduje się by chodzić na mecze polskiej ligi wybiera gorszą stronę? Oczywiście można powiedzieć, że osoby zaraz po mutacji i z niskim IQ nie rozumieją, że ważniejsza od sportowych sukcesów jest stabilność finansowa. Szkoda tylko, że jak już mutację mają dawno za sobą nadal wolą iść oglądać walkę o pudło, a nie o utrzymanie. Filipiak ma świetne pomysły jak zniechęcić obecnych kibiców do chodzenia na stadion. Ciekawe czy ma jakikolwiek pomysł, by na stadion zaczęli przychodzić ci hipotetyczni kibice, którymi nie będzie gardził.
[/quote]
Napisałem też o wegetacji. Wegetacja klubu nie interesuje na dłuższą metę kibiców, co doprowadza do degrengolady i odpływu publiczności ze stadionu. Skutkuje to wieloma negatywnymi zjawiskami.
Niby fajnie, że jest paru chłopaków, którym się chce, ale to prężenie muskułów wygląda niezbyt przekonująco.
I żeby nie było - jestem przeciwnikiem sposobu zarządzania MKS-em. Przez ostatnie 15 lat z bliska albo z bardzo bliska obserwowałem pewne rzeczy i też mam wyrobione zdanie na ten temat. Ale nie zmieni tego taki protest, bo nie mamy siły przebicia. Zresztą - to zamknięte koło.
- Edytowany
Pokrętna logika, nie ma sukcesów, nie ma młyna, nie ma we młynie kibiców sukcesu, nie kochają oni już w okręgówce i 3 lidze, mogą pokochać w lidze mistrzów, ale Filipiak nawet tego nie załatwił. Ja bym jakoś za bardzo nie obarczał Filipiaka winą za to, że na Cracovii nie ma kibiców sukcesu, niech chodza gdzie indziej. Dawniej kibic sukcesu to była obraza, dziś płacz że u nas takich nie ma :) Czepiam się, ale zabrzmiał ten post dziwnie.
Smutny dzień dziś, Filipiak powiedział, że:
- kibiców ma gdzieś, najlepiej by nie przychodzili, bo to garstka debili, przestępców
- ludzie którzy chcieliby się udzielać w Cracovii, ci społecznicy, to złodzieje
- ma jak najbardziej zamiar dalej kontynuować opcję oszczędnościową w Cracovii, bo polska piłka to dno (opcja oszczędnościowa do której świetnie nadaje się Tabisz)
- zareagował szybko i właściwie zamknął on i druga strona jakiekolwiek pole sensownego dialogu
Zasugerował w wywiadzie, że był otwarty na jakiś sensowny, spokojny dialog, ale kibice wyjaśnili to po swojemu, gwałtownie i dziś świętują na forum sukces akcji.
Cześć, wygląda na to, że interesuje Cię ten temat!
Kiedy utworzysz konto, będziemy w stanie zapamiętać dokładnie to, co przeczytałeś, dzięki czemu możesz kontynuować dokładnie w miejscu, w którym skończyłeś. Otrzymasz również powiadomienia, gdy ktoś Ci odpowie. Możesz także użyć „Lubię to”, aby wyrazić swoje uznanie. Kliknij przycisk poniżej, aby utworzyć konto!
Aktualnie przeglądający (1 użytkowników)
Goście (1)