Z mieszanymi uczuciami po dzisiejszym występie naszych zawodników zakładam kolejny wątek meczowy. Może i tym razem szczęście nam dopisze by u siebie dopisać sobie trzy punkty (bo na dobrą grę chyba nie mamy co liczyć).
Poza tym gramy z zespołem, który nam nie leży choć... ten sezon pokazuje, że chyba żaden nam nie leży :D
-
-
Cracovia - Bruk-Bet Termalica, 28 października 2017 (sobota) godz. 18:00
Ale my leżymy wszystkim. Mamy chyba niekwestionowaną pierwszą pozycję w kategorii zespołu, z którym grając można się "przełamać"...
Radzę zapomnieć o zwycięstwie w tym meczu.. Terma gra solidną piłkę...
Obawiam się że Kukuryźniaki nas zagonią w następnym meczu .
Nie mamy z nimi szans
to zostańmy wszyscy - kopacze w szatni a my w domach. Po co wychodzić na boisko, po co kibicować.
Termalica jak najbardziej przeciwnik w naszym zasięgu. Trudno dzisiaj naszym było zarzucić brak ambicji, przejście obok meczu. Gdyby nie Gliwa, byście pisali, ze pora na trzecie zwycięstwo. Nie ma co się załamywać, tylko odrabiać gdzie indziej. Jestem przekonany, ze wielu remis przed meczem brało pod uwagę. Na opuszczone nosy, ma wpływ sposób, okoliczności utraty punktów, a nie sam wynik.
Pisanie, ze nie mamy szans, jest dziwne.
[quote='ian thorpe' pid='1286095' dateline='1508609415']
to zostańmy wszyscy - kopacze w szatni a my w domach. Po co wychodzić na boisko, po co kibicować.
Termalica jak najbardziej przeciwnik w naszym zasięgu. Trudno dzisiaj naszym było zarzucić brak ambicji, przejście obok meczu. Gdyby nie Gliwa, byście pisali, ze pora na trzecie zwycięstwo. Nie ma co się załamywać, tylko odrabiać gdzie indziej. Jestem przekonany, ze wielu remis przed meczem brało pod uwagę. Na opuszczone nosy, ma wpływ sposób, okoliczności utraty punktów, a nie sam wynik.
Pisanie, ze nie mamy szans, jest dziwne.
[/quote]
Własnie chciałem to napisać na to "mentalne padanie na łopatki przed meczem" ale mnie ubiegłeś.
Dodam ,że nie ma znaczenia czy Termalika jest w naszym zasięgu czy nie[oczywiscie jest]. Wychodzi się i walczy.
KROPKA!
- Edytowany
My z Pogonią 3-0, TBB z Pogonią 3-2, ale my z TBB nie mamy szans. :huh:
Stawiam, że wygramy 2-0, tak matematycznie.
I jeszcze kontrargument dla tych, co będą twierdzili, że my z Pogonią graliśmy u siebie, a TBB na wyjeździe.
Do meczu z Pogonią my nie mieliśmy zwycięstwa u siebie (Pogoń 2 na wyjeździe), a Pogoń nie ma zwycięstwa w Szczecinie do tej pory.
Oczywiście że praktycznie każdy może wygrać z każdym natomiast jak jesteśmy przygotowani do tych meczów to widać na każdym kroku i mentalnie i fizycznie i motorycznie .Doskonałym przykładem jest Fink który na świeżości zagrał super pierwsze dwa mecze a teraz zjazd totalny do bazy -ale może ja się nie znam.
I raczej nie jest to wina tych rozkapryszonych kiboli którzy wymagają nie wiadomo czego oprócz schabowego czy alkoholu.
p.s. Ja oczywiście będę na następnym meczu tak jak chodziłem i jeździłem na 2 i 3 ligę ale jestem już tak rozgoryczony tym co widzę że dzisiaj z emocji aż mi się przysnęło na meczu.
To będzie mecz na noże, kto więcej potu i krwi zostawi na murawie ten będzie miał względny spokój. Termalika w Szczecinie zapierdalala na 1000% procent. I my musimy tak samo rzucić im się do gardła.
Obstawiam ze to bedzie mecz pt. "Do pierwszej bramki" ... kto pierwszy strzeli ten wygra.
Przypominam iż w trzech ostatnich meczach, Cracovia zdobyła 5 pkt.
Możliwe że wchodzi powoli na właściwe tory - powinno być dobrze.
[quote='wrobelson' pid='1286120' dateline='1508612927']
Obstawiam ze to bedzie mecz pt. "Do pierwszej bramki" ... kto pierwszy strzeli ten wygra.
[/quote]
Nie u nas i nie z Cracovią takie przepowiednie ;;) Chyba w 5 meczach pierwsi strzelilismy bramkę a mamy AŻ 2 zwycięstwa !
[quote='Zibiland' pid='1286127' dateline='1508614447']
[quote='wrobelson' pid='1286120' dateline='1508612927']
Obstawiam ze to bedzie mecz pt. "Do pierwszej bramki" ... kto pierwszy strzeli ten wygra.
[/quote]
Nie u nas i nie z Cracovią takie przepowiednie ;;) Chyba w 5 meczach pierwsi strzelilismy bramkę a mamy AŻ 2 zwycięstwa !
[/quote]
Dokładnie. Aż 8 razy strzelaliśmy jako pierwsi i na dobre nam to rzadko wychodziło. Niestety ale dopóki się nie zmieni nasza gra to będziemy dostawać gonga za gongiem. A tylko czasami przeplatane z porażkami fuksiarskie wygrane bądź remisy będą cieszyć i zamydlać oczy tych co nie widzą problemu w tym, że ta drużyna nie ma żadnego stylu i pomysłu na grę (bo wg nich nie ważne jak grają a jak chcecie styl to idźcie do kiosku ;))
- Edytowany
mnie tam zamiast stylu wystarczy zachowanie ostatniej serii: 1 pkt na wyjeździe, 3 pkt u siebie.
[b]nieważne w jakim stylu[/b]
chcecie stylu to się przerzućcie na jazdę figurową na lodzie albo pływanie synchroniczne :P
No pewnie - lepiej oglądać każdy kolejny mecz z hasłem: "jakoś to będzie" i czekać jak się któremuś uda trafić do bramki. Mnie to nie satysfakcjonuje i wiem, że wielu kibiców uważa tak samo jak ja.
I z pewnością nasza wspaniała gra "na aferę" i liczenie na szczęście, że może się uda zremisować na wyjeździe i wygrać u siebie korzystnie wpływa na frekwencję - co widać w malejących liczbach z meczu na mecz.
I nie chodzi mi o piękny styl tylko o jakiś pomysł na grę w piłkę. Jesteśmy w tym momencie najgorszą drużyną ligi i głównym kandydatem do spadku, która jakimś cudem zdobyła 11 punktów. Ciekawe, że cały poprzedni sezon napier.dalałeś na JZ a teraz pasuje Ci takie gów.no, które nam serwują piłkarze. Ja sto razy bardziej wolałem oglądać mecze za Zielińskiego bo przynajmniej byłe emocje, akcje i gra [b]w piłkę[/b] a nie bezmyślne wybicia do przodu i czekanie, że może coś się wydarzy.
14 miejsce, ciepła woda, gówno co tydzien, czyli tzw kaprysny kibic :)
tak na poważnie, ciagne kumpli nie-Krakusów na hokeja, bo to sport facetów, luz atmosfera, widowiskowo, ale wstydze sie ich meczyc coby przyszli na stadion kopanej, jak ktos pyta co grają to muszę szczerze powiedziec GÓWNO ze az oczy krwawią
[quote='bodzio969' pid='1286161' dateline='1508622421']
No pewnie - lepiej oglądać każdy kolejny mecz z hasłem: "jakoś to będzie" i czekać jak się któremuś uda trafić do bramki. Mnie to nie satysfakcjonuje i wiem, że wielu kibiców uważa tak samo jak ja.
I z pewnością nasza wspaniała gra "na aferę" i liczenie na szczęście, że może się uda zremisować na wyjeździe i wygrać u siebie korzystnie wpływa na frekwencję - co widać w malejących liczbach z meczu na mecz.
I nie chodzi mi o piękny styl tylko o jakiś pomysł na grę w piłkę. Jesteśmy w tym momencie najgorszą drużyną ligi i głównym kandydatem do spadku, która jakimś cudem zdobyła 11 punktów. Ciekawe, że cały poprzedni sezon napier.dalałeś na JZ a teraz pasuje Ci takie gów.no, które nam serwują piłkarze. Ja sto razy bardziej wolałem oglądać mecze za Zielińskiego bo przynajmniej byłe emocje, akcje i gra [b]w piłkę[/b] a nie bezmyślne wybicia do przodu i czekanie, że może coś się wydarzy.
[/quote]
Przestańcie już mitologizowac Zielińskiego ostania wiosna to było takie samo gówno jak teraz zresztą pozycja w tabeli była podobna . A co do stylu robią też nie mam nic przeciwko 3 pkt u siebie i 1 na wyjeździe i ma gdzieś styl w jakim to osiągamy, tylko tak się składa że jak gówno się gra to i o punkty ciężko.
Trudno mówić o stylu, gdy niemal każdy pojedynek biegowy przegrywamy, podajemy niecelnie, a zawodnicy środka pola są zawsze gdzie indziej niż piłka :(
[quote='leszeczek' pid='1286203' dateline='1508666254']
Trudno mówić o stylu, gdy niemal każdy pojedynek biegowy przegrywamy, podajemy niecelnie, a zawodnicy środka pola są zawsze gdzie indziej niż piłka :(
[/quote]
Nasuwa się wniosek albo kiepski warsztat albo kiepski majster .
Cześć, wygląda na to, że interesuje Cię ten temat!
Kiedy utworzysz konto, będziemy w stanie zapamiętać dokładnie to, co przeczytałeś, dzięki czemu możesz kontynuować dokładnie w miejscu, w którym skończyłeś. Otrzymasz również powiadomienia, gdy ktoś Ci odpowie. Możesz także użyć „Lubię to”, aby wyrazić swoje uznanie. Kliknij przycisk poniżej, aby utworzyć konto!
Aktualnie przeglądający (1 użytkowników)
Goście (1)