[quote='Sehtan' pid='1447813' dateline='1598596761']
Czytam to wszystko i nie mogę uwierzyć za bardzo, że można w taki sposób pogrywać sobie dzieciakami o które powinno się akurat dbać by były przyszłością naszego klubu.
Jedno jednak wiem na pewno - nic się nie zmieni dopóki rodzice się nie zbiorą i nie zaczną o tym mówić głośno występując z imienia i nazwiska. Wtedy znajdą się dziennikarze, którzy chętnie to opiszą w swoich artykułach. Bez tego będziemy ciągle kopać się z koniem i nic z tego nie wyjdzie, układy pozostaną dalej. W takim wypadku nie ma się chyba czego bać - najwyżej dzieciaka przeniesie się do innej szkółki i tyle. Ważne żeby się rozwijał skoro jest ktoś dobry, a nie męczył bo dwóch tatusiów sobie rządzi i dzieli w danym roczniku.
Skoro macie tutaj swoje dzieciaki to się skrzyknijcie i powiedzcie o tym oficjalnie.
[/quote]
To nie takie proste skrzyknąć rodziców, część się boi, część ma nadzieję, że dziecko będzie grać. Nawet jakby zebrało się kilka osób to i tak efekt będzie taki, że dzieci wylecą, a na ich miejsce przyjdą następni, nieświadomi w co się pakują.
-
-
CRACOVIA CLJ
1 młody Tabisz i aj-waj.
Problem byłby jakby było ich 12 ;)
Jeden musiałby siedzieć na ławce.
- Edytowany
Zespół Trenera Paszkiewicza niestety nie rozegra dzisiaj kolejnego spotkania ligowego. Ze względu na covid w Zagłębiu Lubin, a co za tym idzie izolacji całej kadry - mecz został przełożony na. Na spotkanie U-18 musimy poczekać do 5 września, kiedy to JS będzie chciał przełamać się z sąsiadką.
Zespół U-15 pod wodzą Trenera Sebastiana Lutaka zagrał dziś kolejne spotkanie w Centralnej Lidze Juniorów. Niestety, Pasy uległy Sandecji na wyjeździe 1:3.
Centralna Liga Juniorów U-15: Sandecja Nowy Sącz - Cracovia 3:1 (2:0)
Bramka dla Pasów: Wrona 60'
Cracovia: Kolber - Kapusta, Zgłobik, Wrona (Rapacz 65'), Marchewczyk - Kuczmier, Bzdyl (Pelc 70'), Kuc - Tabisz (Sarnecki 70'), Kołodziej (Pustelnik 65'), Kucharczyk
[quote='gwidon' pid='1448138' dateline='1598716845']
Zespół U-15 pod wodzą Trenera Sebastiana Lutaka zagrał dziś kolejne spotkanie w Centralnej Lidze Juniorów. Niestety, Pasy uległy Sandecji na wyjeździe 1:3.
Centralna Liga Juniorów U-15: Sandecja Nowy Sącz - Cracovia 3:1 (2:0)
Bramka dla Pasów: Wrona 60'
Cracovia: Kolber - Kapusta, Zgłobik, Wrona (Rapacz 65'), Marchewczyk - Kuczmier, Bzdyl (Pelc 70'), Kuc - Tabisz (Sarnecki 70'), Kołodziej (Pustelnik 65'), Kucharczyk
[/quote]
Bravo, pseudo trener Lutak robi zajebista robotę, trzeci mecz w palę ? Podobno chłopaków, odstrzelona mych z 2007 i 2006 zgłosili do jakiejś ligi ogórkowej, about się ogrywali. . Jaja z kim się mają ogrywać, jacyś niewidomi Kielce ? Tabisz musi brać składki, niech się kasa zgadza.
Podobno kolejnych5 chłopaków z 2006 odesłano do grania w jakiejś lidZe ogórkowej, wygrali dzisiaj z Jadwigą Kraków 14:3. Czego te chłopaki mają się tam nauczyć? Pewnie tylko składki płacić po 180 PLN . Jeden z chłopaków 2006 , bliźniak, nie wiem jak się nazywa strzela 6 bramek, a nigdy nie dostał szansy w CLJ, bo mało miejsca na boisku. Balkonik nigdy nie dopuścić do grania lepszych, bo musi grać Bzdyl ,lody vice i reszta po znajomości.
Jak nigdy, za te parę lat skończą juniora i tyle o nich słyszeli
- Edytowany
Qrwa jebany Tabisz... po co budujemy ta Akademie jak tak się obchodzimy z młodymi.... kto u nas będzie chciał grac?
[quote='marcin111' pid='1448180' dateline='1598727591']
Qrwa ***** Tabisz... po co budujemy ta Akademie jak tak się obchodzimy z młodymi.... kto u nas będzie chciał grac?
[/quote]
Qrwa jak długo jeszcze pozwolimy na to by tabisz niszczył Cracovię ???
[quote='marcin111' pid='1448180' dateline='1598727591']
Qrwa ***** Tabisz... po co budujemy ta Akademie jak tak się obchodzimy z młodymi.... kto u nas będzie chciał grac?
[/quote]
Jak to kto ? Koledzy młodego vice, ewentualnie synowie kolegów starego vice, bo pewny plac będą mieć.
W minioną sobotę na AWF-ie świetne spotkanie rozegrali Nasi Juniorzy Młodsi u-17 pewnie pokonując Motor Lublin aż 5:0. Zespół Trenera Guji dominował przez całe spotkanie, nie dając żadnych szans rywalowi. Kolejnym rywalem u-17 będzie Hutnik, którego podejmą w sobotę na wyjeździe.
[quote="PasyTT" pid='1448796' dateline='1598950483']
W minioną sobotę na AWF-ie świetne spotkanie rozegrali Nasi Juniorzy Młodsi u-17 pewnie pokonując Motor Lublin aż 5:0. Zespół Trenera Guji dominował przez całe spotkanie, nie dając żadnych szans rywalowi. Kolejnym rywalem u-17 będzie Hutnik,[b] którego podejmą w sobotę na wyjeździe[/b].
[/quote]
Hutnik podejmie Cracovię a nie na odwrót.
Podjąć kogoś to znaczy przyjąć jako gościa.
Któryś już raz widzę, że ktoś używa tego zwrotu nie rozumiejąc jego znaczenia.
Ta cała akademia to kpina....nic się nie zmieniło od lat niestety....trenerzy nie chcą u nas pracować za frytki, więc lepsi odchodzą i zostają same wynalazki. Praktycznie dwa roczniki 2006 i 2007 zostały rozwalone i dzisiaj już tych chłopaków u nas nie ma. Bo byli ponoć słabi. Więc nowy zaciąg sobie zrobił nowy trener i trzy mecze na starcie w palę...genialny ruch ze strony klubu.
Byłem kierownikiem sekcji sportowej i widzę, że kłopoty są zawsze jednakowe. Największym kłopotem są.....rodzice. Ci co widzą w swoich pociechach przyszłych mistrzów, ci co w swoich pociechach widzą własne niezrealizowane marzenia sportowe czy życiowe.
Pisanie o kontraktach w temacie juniorskim zakrawa na śmiech. Dramat, bo dziecko odeszło. Odeszło decyzją rodzica to odeszło.
Jeżeli jest tak dobry, jak widzą go "trybuny" to wypłynie i wtedy zarobi tyle przez karierę sportowca, co żaden "ślusarz" nie zobaczy przez całe życie.
Wyniki sportowe? Tak naprawdę ma znaczenie zasilenie w przyszłości I drużyny a z tym jest różnie. Natomiast rodzice myślą często, że jak piętnastolatek zawiesi medal MP, to będzie już MŚ. Otóż, prawdopodobieństwo takie jest znikome i często przez zbyt szybkie położenie nacisku na wynik a nie na rozwój dzieciaka.
W innych tematach jest dyskusja, że kopacze są przepłacani, daje się za przykład Szwecję, że max trzy gwiazdy z wysoką kasą a reszta wyrobnicy ze średnią. Natomiast czasem słyszę oburzenie, że nie dano "paru" stówek dziecku, by chciał kopać piłkę w Cracovii.
Za pieniądze ksiądz się modli,
za pieniądze lud się podli,
za pieniądze prawnik staje,
no i sędzia wyrok daje,
Ciekawi mnie, kto za Książka w Cracovii z dzieciarni miał pieniądze, kto z rodziców toczył dyskusje, że się należą.
Oczywiście, wiele jest spraw które przez działania pięterka niszczą atmosferę w Pasach. Mógłbym napisać parę rzeczy, na przykładzie zawodnika i jego ojca, który woził drużynę po Polsce na mecze, fundował obiady przez dłuższy czas, a na koniec mu nikt nawet dziękuję nie powiedział, gdy jego syn odchodził. Tak było, z szacunku pominę nazwisko, kto chodził na trybuny zaplecza ten nazwisko zna.
Natomiast zawsze będę krytyczny wobec jakiegoś "handlu" dziećmi.
Klub taki jak nasza Cracovia ma OBOWIĄZEK stworzyć super warunki do rozwoju zawodnika. Liczę na Rączną, że tak będzie. Jednak rodzic nie może wymuszać na wczesnym etapie rozwoju dziecka, jakiegoś układu finansowego, to jest chore.
To znaczy uważasz ,że Barca robiła źle robiąc gescheft z 12 letnim Messim a Benfica z ledwo co odrośniętym od ziemi Maderskiej Ronaldo ? I dla Klubów i dla tych DZIECIAKÓW to było błogosławieństwo i manna z nieba. Bez tego pokopaliby trochę i tyle.
Za Ignacego Ksiazka chodziles Ianie do sasiada zadzwonic lub pogladac telewizor a teraz kazdy ma telefon przy doopie i po 3 telewizory w domu...
Czasu sie zmieniaja i trzeba zmienic myslenie a co za tym idzie przyzwyczaic sie ze prawie kazdy junior ma juz swojego menago ktory szuka mu lepszych warunkow do gry jak do bytu... Dobrze ze wyremontowali pokoje malolatom na Wielickiej bo warunki nie byly za dobre...Wiesz dobrze jak jest u nas w klubie z mlodymi .. jest to zbedne zlo... i tylko jakby nie bylo obowiazku szkolenia tak by od kopa wszystko rozwiazali...
Prawo rynku... jest menago to szuka lepszych warunkow...unas "mityczne"500zl dla juniora to poprostu smiech na sali...wiesz dobrze ze to sa smieszne pieniadze...tym bardziej ze pewnie malo kto dostaje te 500w calosci bo za roznego rodzaju kary z pieterka scinaja ile moga...
Caly Swiat handluje kontraktami 16latkow juz a nawet mlodszych takze porpsotu trzeba sie do tego dostosowac a nie wspominac granie za szklanke cieplej herbaty...
...i korkotrampki ;)
Khalid, różnica jest zasadnicza.
Geniusz Messiego widzieli działacze klubu, w Polsce geniusz dzieciaka widzą najczęściej jego rodzice i to jest kłopot. Wchodzą w kluby z pretensjami, chcą rządzić, ustalać skład, chcą być w tym wszystkim najważniejsi. Osobiście uważam, że rządzenie dzieckiem w sekcji sportowej powinno kończyć się w bramie obiektu. Jak komuś klub, sekcja nie odpowiada, niech to zmieni.
Rodzice wywierają na swoich pociechach presję, którą ci nie potrafią w dziecięcym wieku udźwignąć. Dzieciak zamiast mieć przyjemność np. z kopania piłki, ma obowiązek narzucony czasem przez rodzica, który najczęściej kończy się niechęcią, bo łatwiej postukać w telefon i tata nie sprawdza.
[quote='ian thorpe' pid='1448904' dateline='1598981756']
Khalid, różnica jest zasadnicza.
Geniusz Messiego widzieli działacze klubu, w Polsce geniusz dzieciaka widzą najczęściej jego rodzice i to jest kłopot. Wchodzą w kluby z pretensjami, chcą rządzić, ustalać skład, chcą być w tym wszystkim najważniejsi. Osobiście uważam, że [b][u]rządzenie dzieckiem w sekcji sportowej powinno kończyć się w bramie obiektu[/u][/b]. Jak komuś klub, sekcja nie odpowiada, niech to zmieni.
Rodzice wywierają na swoich pociechach presję, którą ci nie potrafią w dziecięcym wieku udźwignąć. Dzieciak zamiast mieć przyjemność np. z kopania piłki, ma obowiązek narzucony czasem przez rodzica, który najczęściej kończy się niechęcią, bo łatwiej postukać w telefon i tata nie sprawdza.
[/quote]
Na to rządzenie, podpowiadanie itp. żalił się w TV jeden z trenerów grup młodzieżowych (nie pamiętam jakiego klubu).
Myślę, że fajnie to ujęto w regulaminie GKS Rozbark:
[i]Rodzic:[/i]
[i]4. Nie podważam autorytetu trenera, zarówno w obecności dzieci, jak i innych rodziców. Ze wszystkimi problemami i wątpliwościami zgłaszam się indywidualnie do trenera prowadzącego – po zajęciach, do koordynatora lub zarządu klubu.[/i]
[i]5. Podczas rozgrywania meczu lub turnieju powstrzymuję się od udzielania wskazówek mojemu dziecku, bo mam zaufanie do trenera prowadzącego.[/i]
[i][size=small]6. Podczas rozgrywania meczu lub turnieju powstrzymuję się od udzielania wskazówek sędziemu, ponieważ uczy to młodych adeptów piłki nożnej złych postaw. Będę akceptować wszystkie decyzje sędziego i nie będę obrażać drużyny przeciwnej, kibiców i trenera drużyny przeciwnej.[/size][/i]
Pozdrawiam.
[quote='krzys67Bytom' pid='1448918' dateline='1598985447']
[quote='ian thorpe' pid='1448904' dateline='1598981756']
Khalid, różnica jest zasadnicza.
Geniusz Messiego widzieli działacze klubu, w Polsce geniusz dzieciaka widzą najczęściej jego rodzice i to jest kłopot. Wchodzą w kluby z pretensjami, chcą rządzić, ustalać skład, chcą być w tym wszystkim najważniejsi. Osobiście uważam, że [b][u]rządzenie dzieckiem w sekcji sportowej powinno kończyć się w bramie obiektu[/u][/b]. Jak komuś klub, sekcja nie odpowiada, niech to zmieni.
Rodzice wywierają na swoich pociechach presję, którą ci nie potrafią w dziecięcym wieku udźwignąć. Dzieciak zamiast mieć przyjemność np. z kopania piłki, ma obowiązek narzucony czasem przez rodzica, który najczęściej kończy się niechęcią, bo łatwiej postukać w telefon i tata nie sprawdza.
[/quote]
Na to rządzenie, podpowiadanie itp. żalił się w TV jeden z trenerów grup młodzieżowych (nie pamiętam jakiego klubu).
Myślę, że fajnie to ujęto w regulaminie GKS Rozbark:
[i]Rodzic:[/i]
[i]4. Nie podważam autorytetu trenera, zarówno w obecności dzieci, jak i innych rodziców. Ze wszystkimi problemami i wątpliwościami zgłaszam się indywidualnie do trenera prowadzącego – po zajęciach, do koordynatora lub zarządu klubu.[/i]
[i]5. Podczas rozgrywania meczu lub turnieju powstrzymuję się od udzielania wskazówek mojemu dziecku, bo mam zaufanie do trenera prowadzącego.[/i]
[i][size=small]6. Podczas rozgrywania meczu lub turnieju powstrzymuję się od udzielania wskazówek sędziemu, ponieważ uczy to młodych adeptów piłki nożnej złych postaw. Będę akceptować wszystkie decyzje sędziego i nie będę obrażać drużyny przeciwnej, kibiców i trenera drużyny przeciwnej.[/size][/i]
Pozdrawiam.
[/quote]
Wszystko się zgadza, tylko, aby to miało sens wszyscy zawodnicy powinni być traktowani jednakowo. Nie ważne kto czyim synem jest, a u nas niestety najpierw liczą się znajomości, koneksje, a dopiero jak zostaje jakieś miejsce w składzie To mogą decydować względy sportowe.
Cześć, wygląda na to, że interesuje Cię ten temat!
Kiedy utworzysz konto, będziemy w stanie zapamiętać dokładnie to, co przeczytałeś, dzięki czemu możesz kontynuować dokładnie w miejscu, w którym skończyłeś. Otrzymasz również powiadomienia, gdy ktoś Ci odpowie. Możesz także użyć „Lubię to”, aby wyrazić swoje uznanie. Kliknij przycisk poniżej, aby utworzyć konto!
Aktualnie przeglądający (1 użytkowników)
Goście (1)