Prawda jest taka, że Platini stworzył dla Słabszych lig furtkę w postaci rywalizacji miedzy sobą. I myśmy nie potrafili z tego skorzystać. Słabsze finansowo kluby tworzą lepsze od naszych drużyny i wchodzą do europejskich pucharów, a nasze rozpieszczone gwiazdeczki nie potrafią. Ale to nie jest wina UEFA. Więcej winy jest w szkoleniu oraz fakcie, że u nas MP wyłaniają sędziowie, a nie boisko i potem taki Pazdan się dziwi, że wylatuje z boiska.
Może rzeczywiście wyjściem byłoby stworzenie (na przykład w miejsce LE, która i tak nie wytrzymuje konkurencji z LM i ciekawe są dopiero półfinały) rozgrywek pucharowych mistrzów i wicemistrzów słabszych lig, których zwycięzca grałby od razu w fazie grupowej LM. Ale to mogłoby być strawne tylko na zasadzie dawnych pucharów (play off).
-
-
U NASZYCH RYWALI....prywatne "pogaduchy" będą kasowane część II
[quote='leszeczek' pid='1273372' dateline='1503647020']
Ale to nie jest wina UEFA. Więcej winy jest w szkoleniu oraz fakcie, że u nas MP wyłaniają sędziowie, a nie boisko i potem taki Pazdan się dziwi, że wylatuje z boiska.
[/quote]
Na taktycznych pogadankach z piłkarzami w Warszawie nie omawia się zagadnień sędziowskich. Gdyby Pazdan zrobił taką akcję w meczu z Arką, Sandecją, Cracovią czy Jagiellonią eksperci (oczywiście tylko po żółtej) pisaliby że "nasz kapitan" nie odpuszcza i za to go kochamy. Do grona kochanków dołączyła cała Mołdawia :D.
[quote='Zibiland' pid='1273351' dateline='1503640820']
Byl kiedyś puchar ? Intertoto....zainteresowanie na poziomie gminnym!
[/quote]
święta racja.
ś.p. Pan Maciej Madeja mówił mi kiedyś, że do "występów" w tzw. Intertoto Cracovia dopłaciła bardzo dużo (koszty wyjazdów do Czech, Austrii i na Węgry były o wiele wyższe niż to co zebrano za bilety w rewanżach).
Nie mówiąc już o stratach sportowych:
- s3.14olenie Tobolika. Gdyby Cracovia nie wyjeżdżała "na zachód" nie miałby wtedy na to szans
- roz3.14dolenie okresu przygotowawczego
- roz3.14dolenie atmosfery w szatni (wysokie porażki z czeskimi przeciętniakami i ww ucieczka Czarka zepsuły morale - wysokie po utrzymaniu się)
Nie tylko kibice mieli ten interes zwany intertoto głęboko. Mecz z Grazem olali czescy sędziowie - informując o tym, że nie przyjadą telefonicznie na pół godziny przed meczem. I musiał sędziować właśnie p. Madeja (bo nikogo innego z uprawnieniami pod ręką nie było ;)
Jestem stanowczo na nie pucharom gminnym.
Cóż bowiem wam przyjdzie z tego, że jakiś cwks czy co gorsza nie powiem kto dostanie się w ten sposób kuchennymi drzwiami i psim swędem do LM?
ja jestem kibicem Cracovii, a takie kuchenne puchary nie leżą w naszym interesie
[quote='octop' pid='1273329' dateline='1503611924']
Dlatego napisałem, że remedium powinno być stworzenie środkowo-wschodio europejskiej lm tworząc naturalną konkurencję dla ich produktu, bo w chwili obecnej i tak nie mamy właściwie żadnych profitów z europejskich pucharów, a UEFA ma monopol na takie rozgrywki.
[/quote]
Tylko czy wtedy asy exklapy przeszły by eliminacje do tych rozgrywek ? Oto jest pytanie i odpowiedź nie jest taka oczywista :D
Mołdawskich nie ogrywają , a czeskie mieliby ograć?
- Edytowany
Pazdan, Mączyński i Jędrzejczyk w nagrodę za wspaniałą grę i heroiczną walkę przeciw gigantowi europejskiej piłki z Tyraspola dostali powołanie do kadry
bardzo dobrze. Im więcej będą mieć w nogach... ;)
- Edytowany
Ktos tu pisał o coraz większej różnicy między naszą ligą a innymi ligami europejskimi. Otóż moim zdaniem problem jest duzo bardziej złożony. Po pierwsze odnoszę wrazenie, że europejska piłka jest coraz bardziej zabetonowana tzn rozgrywki ligowe w Niemczech, Francji, Hiszpanii, Włoszech sa niemal z góry rozstrzygnięte. Włochy Juve, Francja - PSG, Niemcy - bayern, Hiszpania - Real, Barca jedynie w Anglii jest wiecej zespołów z apetytem na tytuł. Kluby te płaca totalnie absurdalne kwoty i panują w swoim kraju TOTALNIE. Ktokolwiek sie wyróżnia w lidze niemieckiej automatycznie niemal jest transferowany do Bayernu albo innego klubu i tak naprawdę koło sie zamyka. W NBA jest określony maksymalny budżet jaki kluby maja na pensje, za jego przekroczenie sa kary. Uważam ze piłka zmierza w jakimś chorym kierunku, 222 mln za nejmara, 300 za messiego, 150 za dembele - kogos ostro Pojebalo. Za 25 mln ostatnio ktos kupił Eibar(city i brat guardioli) - cały klub za 25 mln...1/10 kwoty za neymara. Ceny kształtuje rynek, aczkolwiek uważam ze fifa czy tez uefa powinna sie tym zająć bo to naprawdę zmierza w złą stronę. Kilka lat temu kwota 20 mln była szokiem, teraz to jakies miedziaki. Dla polskiego klubu transfer za 1 mln ojro to kosmos. To jest pierwszy problem polskiej kopanej, kasa misiu kasa...a drugi to szkolenie. Skoro finansowo jesteśmy bez podjazdu powinnismy szkolić młodzież, promować, przy okazji przebijać sie w Europie tymi młodymi talentami i potem sprzedawać. Wymagania odnośnie grup młodzieżowych i zaplecza treningowego powinny byc duzo bardziej rygorystyczne. Praca u podstaw. Kompletnie nie rozumiem czemu wszędzie budują sie nowe stadiony a baz treningowych jest tak mało. Poziom naszej ligi jest tak mierny, z całym szacunkiem do Sandecji, ale jak widze w składzie dudzica, barana czy nawet brzyskiego to klękajcie narody, a oni w tej lidze póki co radzą sobie całkiem przyzwoicie, ba radzą sobie lepiej od nas...
PS życzę Sandecji jak najlepiej ;)
Matri, liga francuska jest chyba średnio zabetonowana, biorąc pod uwagę, że aktualnym mistrzem jest Monaco, które wygrało ją w cuglach z ogromną przewagą nad wspomnianym PSG ;)
Tak, wiem, już zostali rozsprzedani, a PSG kupiło Neymara itd., no ale jednak ;)
Niech się najlepiej wszyscy przejadą do Mołdawii zobaczyć jak tam to wszystko funkcjonuje,a później dopiero zaczną się śmiać z Legii na forum.
[quote='Żarko' pid='1273428' dateline='1503662232']
Niech się najlepiej wszyscy przejadą do Mołdawii zobaczyć jak tam to wszystko funkcjonuje,a później dopiero zaczną się śmiać z Legii na forum.
[/quote]
Niech sobie wygląda jak chce. Gdyby legijni kopacze mieli w sobie chodziaż trochę pokory, to może chcociaż trochę byłoby mi ich szkoda. A, że kozaczą na każdym kroku, nawet po przegranej, to bardzo jestem rad, że ktoś im utarł nosa i to podwójnie.
jak kibole cwks pojadą do Macedonii i zobaczą jak tam to wszystko funkcjonuje - to przestaniemy się śmiać z cwks na forum
a na razie jak Kuba Bogu ... :P
Skendija by tego Szeryfa pyknęła na luzie.
Podobnie jak połowa klubów naszej Ekstra-pożal się Boże-klasy.
Skendiji to mi w ogóle szkoda, miala ogromnego pecha, że trafiła na nowy Milan. Gdyby miała więcej szczęścia i trafiła na taki Midtjylland albo Ludogorec, to mogłaby spokojnie powalczyć.
[quote='Matri' pid='1273420' dateline='1503659737']
Ktos tu pisał o coraz większej różnicy między naszą ligą a innymi ligami europejskimi. Otóż moim zdaniem problem jest duzo bardziej złożony. Po pierwsze odnoszę wrazenie, że europejska piłka jest coraz bardziej zabetonowana tzn rozgrywki ligowe w Niemczech, Francji, Hiszpanii, Włoszech sa niemal z góry rozstrzygnięte. Włochy Juve, Francja - PSG, Niemcy - bayern, Hiszpania - Real, Barca jedynie w Anglii jest wiecej zespołów z apetytem na tytuł. Kluby te płaca totalnie absurdalne kwoty i panują w swoim kraju TOTALNIE. Ktokolwiek sie wyróżnia w lidze niemieckiej automatycznie niemal jest transferowany do Bayernu albo innego klubu i tak naprawdę koło sie zamyka. W NBA jest określony maksymalny budżet jaki kluby maja na pensje, za jego przekroczenie sa kary. Uważam ze piłka zmierza w jakimś chorym kierunku, 222 mln za nejmara, 300 za messiego, 150 za dembele - kogos ostro Pojebalo. Za 25 mln ostatnio ktos kupił Eibar(city i brat guardioli) - cały klub za 25 mln...1/10 kwoty za neymara. Ceny kształtuje rynek, aczkolwiek uważam ze fifa czy tez uefa powinna sie tym zająć bo to naprawdę zmierza w złą stronę. Kilka lat temu kwota 20 mln była szokiem, teraz to jakies miedziaki. Dla polskiego klubu transfer za 1 mln ojro to kosmos. To jest pierwszy problem polskiej kopanej, kasa misiu kasa...a drugi to szkolenie. Skoro finansowo jesteśmy bez podjazdu powinnismy szkolić młodzież, promować, przy okazji przebijać sie w Europie tymi młodymi talentami i potem sprzedawać. Wymagania odnośnie grup młodzieżowych i zaplecza treningowego powinny byc duzo bardziej rygorystyczne. Praca u podstaw. Kompletnie nie rozumiem czemu wszędzie budują sie nowe stadiony a baz treningowych jest tak mało. Poziom naszej ligi jest tak mierny, z całym szacunkiem do Sandecji, ale jak widze w składzie dudzica, barana czy nawet brzyskiego to klękajcie narody, a oni w tej lidze póki co radzą sobie całkiem przyzwoicie, ba radzą sobie lepiej od nas...
PS życzę Sandecji jak najlepiej ;)
[/quote]
Tak, by nie wprowadzać w błąd to nie Elbar tylko Girona. Co do porównania NBA do piłki nożnej UEFA to troszkę nie tak to porównanie, bo ogólnie w USA są i zawsze były limity w sporcie a w piłce w Europie zawsze rządzili ci, którzy mieli i mają kasę. Nie ma co porównywać zachodu, ale np w czasach dla nas nie wesołych czyli po wojennych i do upadku komuny śmietanę zbierały kluby ze Śląska lub wojskowa Legia, czy też milicyjna Wisła była forowana, bo mieli kasę od rządu i robili co chcieli.Nawet po komunie weszli nie wiadomo skąd do piłki "byznesmeni" typu Grajewski czy Kmita i robili co chcieli. I to nie jest tak, że nagle wpadły szejki do Europy i rozwaliły rynek, tylko zawsze piłką rządził pieniądz i ten ko płacił więcej zazwyczaj wychodził jakoś na tym do przodu, no może oprócz Parmy. :D
- Edytowany
[quote='Aston1906' pid='1273424' dateline='1503661149']
Matri, liga francuska jest chyba średnio zabetonowana, biorąc pod uwagę, że aktualnym mistrzem jest Monaco, które wygrało ją w cuglach z ogromną przewagą nad wspomnianym PSG ;)
Tak, wiem, już zostali rozsprzedani, a PSG kupiło Neymara itd., no ale jednak ;)
[/quote]
Wiedziałem ze ktos sie tego uczepi :D, generalnie chodziło mi o to ze są pewne "tuzy" ktore dominują swoją ligę i oglądanie tych lig jest nudne bo wiadomo kto wygra. Stad tez chyba popularność ligi angielskiej, tam każdy mecz jest na noże i każdy moze wygrać z każdym.
Co do postu perkinsa:
Sorry faktycznie Girona.
Historia polskiej piłki to zupełnie inna patologia. Tu państwo wybierało i finansowało "wybrane kluby".
Najbardziej mnie śmieszą fani barcy czy innych "klubów zasłużonych" ktorzy dostają ataku wścieklizny kiedy city wydaje hajs szejków ale jeśli barka wydaje 150 mln na dembele to jest ok. Owszem zawsze rządził pieniądz ale były to w miarę rozsądne kwoty. Przyznasz chyba ze kwota za nejmara to totalny absurd, cena messiego czy dembele podobnie. Uwazam ze władze sie powinny tym zająć.
Porównanie do NBA nie wytrzymuje krytyki, bo w USA zawodowe sporty zespołowe są zupełnie inaczej zorganizowane (także ze względów kulturowych).
Limity są dlatego, bo tam zarządza się ligą jako całością, po prostu zarządzający ligą nie chcą polaryzacji ze względów marketingowych. Ale by tak się stało konieczne jest:
1. Zamknięcie rozgrywek (brak możliwości awansów czy spadków, no i gra tylko określona ilość zespółów). Już widzę, jak takie coś przechodzi w europejskim futbolu ;)
2. Całkowite podporządkowanie się regułom ligi (czyli de facto kluby są w znacznej mierze "zarządzane" przez organizatora ligi, są jej częścią). To to już w ogóle science-fiction w odniesieniu do naszych realiów.
Ja nie chce kopiować wszystkich reguł z NBA, chce skopiować tylko jedno rozwiązanie - maksymalna łączna kwota na pensje wszystkich piłkarzy, byc moze jestem ograniczony ale nie widze powodu by takie cos wymagało aż tylu zmian?
- Edytowany
Po co?
Po to by była bardziej wyrównana rywalizacja. A nie ze bayern wygrywa ligę 10 razy pod rząd.
[quote='Matri' pid='1273444' dateline='1503664497']
Ja nie chce kopiować wszystkich reguł z NBA, chce skopiować tylko jedno rozwiązanie - maksymalna łączna kwota na pensje wszystkich piłkarzy, byc moze jestem ograniczony ale nie widze powodu by takie cos wymagało aż tylu zmian?
[/quote]
Nie do wyegzekwowania przy autonomiczne zarządzanych klubach. Nie jest w interesie Bayernu zwiększać prestiż Bundesligi kosztem prestiżu własnego klubu. Zawsze znajdą obejście restrykcji (vide Neymar i jego rzekome samowykupienie), a w ostateczności zagrożą stworzeniem superligi, co nie jest w interesie ani UEFA, ani lig krajowych, bo to Reale, Bayerny i Barcelony ciągną ich, a nie odwrotnie.
[quote='Matri' pid='1273420' dateline='1503659737']
Ktos tu pisał o coraz większej różnicy między naszą ligą a innymi ligami europejskimi. Otóż moim zdaniem problem jest duzo bardziej złożony. Po pierwsze odnoszę wrazenie, że europejska piłka jest coraz bardziej zabetonowana tzn rozgrywki ligowe w Niemczech, Francji, Hiszpanii, Włoszech sa niemal z góry rozstrzygnięte. Włochy Juve, Francja - PSG, Niemcy - bayern, Hiszpania - Real, Barca jedynie w Anglii jest wiecej zespołów z apetytem na tytuł. Kluby te płaca totalnie absurdalne kwoty i panują w swoim kraju TOTALNIE. Ktokolwiek sie wyróżnia w lidze niemieckiej automatycznie niemal jest transferowany do Bayernu albo innego klubu i tak naprawdę koło sie zamyka. W NBA jest określony maksymalny budżet jaki kluby maja na pensje, za jego przekroczenie sa kary. Uważam ze piłka zmierza w jakimś chorym kierunku, 222 mln za nejmara, 300 za messiego, 150 za dembele - kogos ostro Pojebalo. Za 25 mln ostatnio ktos kupił Eibar(city i brat guardioli) - cały klub za 25 mln...1/10 kwoty za neymara. Ceny kształtuje rynek, aczkolwiek uważam ze fifa czy tez uefa powinna sie tym zająć bo to naprawdę zmierza w złą stronę. Kilka lat temu kwota 20 mln była szokiem, teraz to jakies miedziaki. Dla polskiego klubu transfer za 1 mln ojro to kosmos. To jest pierwszy problem polskiej kopanej, kasa misiu kasa...a drugi to szkolenie. Skoro finansowo jesteśmy bez podjazdu powinnismy szkolić młodzież, promować, przy okazji przebijać sie w Europie tymi młodymi talentami i potem sprzedawać. Wymagania odnośnie grup młodzieżowych i zaplecza treningowego powinny byc duzo bardziej rygorystyczne. Praca u podstaw. Kompletnie nie rozumiem czemu wszędzie budują sie nowe stadiony a baz treningowych jest tak mało. Poziom naszej ligi jest tak mierny, z całym szacunkiem do Sandecji, ale jak widze w składzie dudzica, barana czy nawet brzyskiego to klękajcie narody, a oni w tej lidze póki co radzą sobie całkiem przyzwoicie, ba radzą sobie lepiej od nas...
PS życzę Sandecji jak najlepiej ;)
[/quote]
Tylko że u nas 18-19 latek traktowany jest jeszcze jak junior który musi czekać na swoją szansę gry, albo jeśli coś umie to sprzedaje się go zagranicę byle tylko zarobić. Wybudowano piękne stadiony, cała otoczka jest robiona bardzo ładnie dla oka, ale nie ma komu grać. Nawet jak się spojrzy na Legię, ITI przejęło klub, wpakowało koło 100 milionów, po śmierci Wejcherta Walter totalnie nie ogarniał własnej firmy więc sprzedano TVN zagranicznym właścicielom, Legię przejął Leśnodorski za grosze, ale zobowiązał się że spłaci to co ITI wydało na Legię. Efekt taki że Legia zarabiała kokosy na Lidze Mistrzów i sprzedanych piłkarzach, a hajs szedł na spłaty wobec ITI. Teraz bez pucharów są absolutnie w czarnej dupie i pewnie będą sprzedawać kogo się da.
To samo Śląsk, Solorz zapowiadał budowę wielkiego klubu, miał wpompować grube miliony, potem wymyślił że za swoją kasę wybuduje galerię i z tej galerii 100% przychodów będzie szła na Śląsk, aż w końcu stwierdził że na galerię weźmie kredyt, ale spłacać go będzie Śląsk. Nie dał złamanego grosza a naobiecywał złote góry. Czemu? Bo chciał robić piłkę samemu oszczędzając ile wlezie. I takich ludzi przez Ekstraklasę przewinęło się przez ostatnie 20 lat od groma, niby milionerzy a wpompowanie tych 20-30 mln na wzmocnienia przerastało ich możliwości. Jeden Wojciechowski przyszalał, to go nazwali debilem i stwierdzili że psuje rynek wydając 1 mln euro na Sobiecha, gdzie jeszcze na nim później zarobił.
Przyszedł Probierz, miała być budowa wielkiej Cracovii, wykupiono Mihalika i z hitów to by było na tyle. Wiadomo co przyciąga zainteresowanie piłkarzy, dobra płaca, czemu tylu zawodników wyjeżdża do Mołdawii, Kazachstanu czy Azerbejdżanu, chyba nie z walorów turystycznych. W tym momencie w Polsce płacą bardzo słabo w porównaniu do tego co się dzieje w całej europie, już nawet Czesi, Rumunii i Bułgarzy nam uciekają. Góralski zamiast wzmocnić Legie czy Lecha idzie do Ludogorca, bo ma tam lepszy hajs a i Jaga więcej ma z transferu. Parodia.
Mentalność Polaków też tutaj nie pomaga, prywatnie pracowałem sporo z siatkarzami i ludzie o naprawdę dużych umiejętnościach sportowych w wieku 17-19 lat potem kończyli jako bezrobotni, na naukę brakowało czasu, a od treningów i rozwoju ważniejsza była zabawa. Profesjonalizm w Polsce to nadal coś dziwnego, o ile w zawodowym sporcie jest już lepiej, to u młodych zawodników wciąż jest kiepsko. A jakby popatrzeć jakie warunki mają młodzi siatkarze w Polsce, to serio w żadnym innym kraju na świecie nie ma takiego zaplecza. Nawet Włosi i Rosjanie mogą pozazdrościć. I co z tego, skoro potem wyniki wcale nie są jakieś wybitne. Robimy w Polsce praktycznie co roku jakąś imprezę siatkarską, mistrzostwa świata, europy, liga światowa, finały ligi mistrzów, kasy na to idzie mnóstwo a medal zdobywamy od święta.
Fajnie by było jakby kluby zaczęły myśleć, a właściciele inwestować, nie w zatrudnienie Koseckiego który pewnego poziomu nie przeskoczy, ale w szkolenie, w stawianie potem w lidze na młodych, na sprowadzanie obcokrajowców którzy znacznie podnosza poziom, a nie tylko są żeby być. Tylko że ten problem jest już od lat, i jak dla mnie się go nie przeskoczy.
Cześć, wygląda na to, że interesuje Cię ten temat!
Kiedy utworzysz konto, będziemy w stanie zapamiętać dokładnie to, co przeczytałeś, dzięki czemu możesz kontynuować dokładnie w miejscu, w którym skończyłeś. Otrzymasz również powiadomienia, gdy ktoś Ci odpowie. Możesz także użyć „Lubię to”, aby wyrazić swoje uznanie. Kliknij przycisk poniżej, aby utworzyć konto!
Aktualnie przeglądający (1 użytkowników)
Goście (1)