Jak wróci do gry to nie będzie miał problemów z komunikacją z kolegami , będzie wręcz retorem .;)
-
-
Anton Karaczanakow - witamy!
Strasznie szkoda mi tego zawodnika. Inni nasi piłkarze wielokrotnie wspominali o nim, że na treningach jest znakomity. Cały czas mam nadzieję, że jaszcze dojdzie do siebie i pokaże na boisku, że przedłużenie kontraktu będzie najlepszą opcją :)
Jak zdąrzy pokazać że jest świetny to czasu na Tabisiowe rozmowy kontraktowe może nie być czasu bo chłopa ktoś podbierze. Podpisywać teraz do 2020 na wszelki wypadek, kto wie może przy obecnej formie obniżymy kontrakt :D.
pasywpasy Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Strasznie szkoda mi tego zawodnika. Inni nasi
> piłkarze wielokrotnie wspominali o nim, że na
> treningach jest znakomity.
cóż, Piotrek Giza na treningach czasem dorównywał Messiemu ;)
a w meczach pokazywał to znacznie rzadziej ::o
oprócz umiejętności ważna jest też psychika i praca (porównać choćby Klicha z Kapustką)
niemniej racja , Antona bym chętnie zobaczył w całym meczu
Panbosmanjana Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Swoją drogą może ktoś dopisze do hymnu:
>
> "Cracovia i jej getry dwie
> Karachan - po prostu załóż je!"
>
> :D
hehehe doskonałe !!!
12 dni później
Tak patrzyłem i w meczu reprezentacji białe skarpety pod czerwonymi getrami mieli np. Milik i Krychowiak, zresztą w meczach ekstraklasy też widziałem podobne zdarzenia, widocznie są równi i równiejsi.
dajmy już spokój z tymi skarpetami - Anton już chyba zrozumiał, że to nie jest liga bułgarska. Czas żeby wziął się za siebie i dał w końcu taką zmianę, jakiej wszyscy od niego oczekują (np. walnął bramę z wolnego). Nie jest to dla niego zadanie nieosiągalne :)
Ile to Santo kiedyś przewidział jego nieobecności?
50 dni później
wyzdrowiał w końcu czy dalej kontuzje?
Serial trwa tak długo, że już chyba nikt nie wie . ;)
Jak wyzdrowieje to zaraz znowu zachoruje. I tak do końca kontraktu podobnie jak Bejan , Litauszki i Diego żeby nikt nie zauważył że to A-klasowcy.
Kontuzje głowy są z reguły nieuleczalne niestety.
Piłkarsko to Bejan zjada Polczaka i Wołąkiewicza, a ja osobiście uważam, że od Malarczyka też jest lepszy. W tym przypadku chodzi o jakieś sprawy pozasportowe.
... no to Bejan zjadł już wszystkich konkurentów, no to teraz pora na trenera - smacznego ;)
[quote='szuwarek' pid='1196004' dateline='1477825461']
... no to Bejan zjadł już wszystkich konkurentów, no to teraz pora na trenera - smacznego ;)
[/quote]
ale jeszcze musi po tym jedzeniu popić ;) :D
Oby nie zapomniał o przyprawach - soli, papryce i pieprzu . ;)
[quote='hank' pid='1196035' dateline='1477833392']
Oby nie zapomniał o przyprawach - soli, papryce i pieprzu . ;)
[/quote]
Soli i limonce
12 dni później
chłopak wraca do wysokiej formy. 45 minut we wczorajszym meczu rezerw wystarczyło, by zobaczyć, że gostek ma spore umiejętności, spore ambicje i chce grać. Czytałem na forum opinię, że Karakan wozi się na kontuzjach. To nie jest prawdą, a wczoraj to udowadniał pod okiem naszego sztabu szkoleniowego. O strzelonym golu, nawet nie wspominam, bo wszyscy wiedzą, ze ma uderzenie fantastyczne, a wczoraj tylko to potwierdził. Karakan już na dzisiaj nadaje się do 18-tki. Super, w kontekście rywalizacji o pierwszy skład - wczoraj LP. Wdowiak będzie miał problem w tym przypadku, bo ja gdybym miał na kogoś stawiać, to bliżej mi do Karakana.
Rywalizacja tylko wyjdzie na zdrowie byle bez urażonych ambicji i obrażania się . Niech gra lepszy .
Od początku mocno wierzę w tego chłopaka. Mam nadzieję, że kontuzje przestaną go nękać i pokaże na co go stać.
Cześć, wygląda na to, że interesuje Cię ten temat!
Kiedy utworzysz konto, będziemy w stanie zapamiętać dokładnie to, co przeczytałeś, dzięki czemu możesz kontynuować dokładnie w miejscu, w którym skończyłeś. Otrzymasz również powiadomienia, gdy ktoś Ci odpowie. Możesz także użyć „Lubię to”, aby wyrazić swoje uznanie. Kliknij przycisk poniżej, aby utworzyć konto!
Aktualnie przeglądający (1 użytkowników)
Goście (1)