Maxwell Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> efc1878 Napisał(a):
> --------------------------------------------------
>
> > szanuje fakt, że to wasze forum i z niego
> znikam.
>
> A to czemu? Ci, których sercu miła jest
> Cracovia, są tu zawsze mile widziani, a jeszcze
> nie było przypadku, by wszyscy ze wszystkimi się
> zgadzali :)
efc1878! bracie! jak chłopak co w południowej Wielkopolsce kupował dwudniowe Tempo aby zobaczyć
jak Cracovia w Biłgoraju czy innych "ChwałaBogu" "wyszła" nie miałby tu prawa pisać to kurna ja też się wypisuje ;)
Znamy wszyscy starsi , desperackie wakacyjne poszukiwania Tempa (PS nie pisał) aby relacje z Ziemi Świętej czy wyjazdu po 2-ch dniach przeczytać.
PS: Ogromny szacun dla Ostrowa. Dla chłopaków amatorów za walkę i poziom gry , dla 8 tysięcznej publiki,
dla miasta ,które żyło tym spotkaniem. Wszystko było super poza poziomem gry naszych piłkarzy. Swoje jednak zrobili więc nie widzę podstaw do "dramatyzowania" Ruch dostał tam po tyłku , my wygrali i jest ok. Teraz Stargard.
-
-
(WIKTORIA) [PP] Ostrovia Ostrów - CRACOVIA 1 : 2
Khalid@ & Maxwell@
(tu)
Hehehe..
No przypomniały mi się czasy, kiedy o wyniku Cracovii ciężko się było dowiedzieć.. Tym bardziej, ze do mnie do kiosku docierały ze dwa egzemplarze "Tempa" :) Nie wiem czy do dziś niektóre z tych gazet nie leża na strychu..Piękne czasy..Późniejsza telegazeta i pól dnia czekania na aktualizacje wyników trzeciej ligi to już był wypas..
"Tempa" mi szkoda do dzisiaj (Fajnie Cierpiatka pisał o angielskiej)... Po jego zamknięciu przez chwile ukazywała się bodajże "Supernova" czy tak jakoś.. Pamięta ktoś taka gazetę? Czy mi się coś porypało z tytułem? Ale szybko to splajtowało.
PS to jednak nie to samo.
Mam wrażenie, jakby to było 50 lat temu :) Szukanie tempa w kiosku za Lublinem na koloni... 2 dni po meczu żeby poznać wynik :)
I trzeba było wstać wcześniej, żeby w ogóle dostać:)
Szkoda, że nie wszystko mogłem przeżyć gdyz wyniki Lecha były w moim dzieciństwie nie aż tak trudne do znalezienia (o ekstraklasie w tvp co nieco mowili i ukochany magazyn GOL) ale na zywo obserwowanie wynikow na 111 czy 211 w telegazecie miazdzyly a ojciec sie dziwil, ze nic ogladac nie moze :) we wtorek pilka nozna w kiosku :)
J&B
To było "Supertempo"
koziołek Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Szkoda, że nie wszystko mogłem przeżyć gdyz
> wyniki Lecha były w moim dzieciństwie nie aż
> tak trudne do znalezienia (o ekstraklasie w tvp co
> nieco mowili [u][b][i]i ukochany magazyn GOL) ale na zywo
> obserwowanie wynikow na 111 czy 211 w telegazecie
> miazdzyly a ojciec sie dziwil, ze nic ogladac nie
> moze :) we wtorek pilka nozna w kiosku :)[/i][/b][/u]
Hahahaha Koziolku przypomniales mi cale mlodziencze lata kibicowania :D :D
Jota w jote to samo :) Do dzis pamietam caly poczatek magazynu GOL a Pilki Nozne mam do dnia dzisiejszego wszystkie w piwnicy :)
Kupowalem od 1994roku praktycznie tydzien w tydzien moze z malymi brakami ale minimalnymi. Nawet mam z 1982 lub 84 dwa egzemplarze :)
zubereg Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> J&B
> To było "Supertempo"
No dzięki, ale aż wklikałem to w google i jednak pamieć tak bardzo mnie nie myli..
http://fakty.interia.pl/polska/news-koniec-krakowskiego-dziennika-sportowego-supernowa,nId,776091
Rock, to było całkiem niedawno. Ledwie 20 lat temu. ;)
.. Aż mi się łza zakręciła w oku.
Miałem w tapczanie całe roczniki Piłki Nożnej od 1979 do 1986 - nieprzerwanie. Chodziłem po Antykwariatach i za grosze skupowałem te z lat 1975-1978.
Najgorszy był 1982 po wprowadzeniu stanu wojennego. PN ograniczyła się do 4 stron a druku niemal nie dało się odczytać.
J&B Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> zubereg Napisał(a):
> --------------------------------------------------
> -----
> > J&B
> > To było "Supertempo"
>
>
> No dzięki, ale aż wklikałem to w google i
> jednak pamieć tak bardzo mnie nie myli..
> http://fakty.interia.pl/polska/news-koniec-krakows
> kiego-dziennika-sportowego-supernowa,nId,776091
Sąd nakazał im zmiane nazwy Supertempo i wymyślili Supernovą;)
zubereg Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> J&B
> To było "Supertempo"
Dokładnie było tak:
ś.p. Tempo (ech, jak szkoda tej gazety! ja pamiętam jeszcze "tylko poniedziałkowe" Tempo - czerwone - potem wychodziło w poniedziałki i w czwartki (w czwartki niebieskie), potem doszło sobotnie (pomarańczowe...) }- no nic, w każdym razie w pewnym momencie właścicielem Tempa stał się ten sam właściciel co "Przeglądu sportowego". I po co mu wydawanie dwóch sportowych dzienników? Po prostu zdecydował, że będzie wydawać to samo (warszawskie dzieło) pod dwoma tytułami. Pamiętam jak cytowany wyżej Cierpatka pisał gdzieś w jakiejś krakowskiej gazecie, że został oddelegowany z piłki do... zapasów? nie wiem, do jakiegoś niszowego sportu, na którym w ogóle się nie zna. Ale wkrótce dziennikarze z dawnego Tempa (z Cierpatką chyba na czele) się skrzyknęli i zaczęli wydawać swoją gazetę, w Krakowie, w stylu dawnego Tempa, o nazwie "Supertempa". Ale nowy właściciel Tempa takiej konkurencji by nie wytrzymał! Natychmiast założył w "Tempie" (czyli "Przeglądzie Sportowym" z mutacją tytułu) kącik o nazwie "Supertempo" i chyba wystąpił do sądu, że prawo do nazwy ma on, a nie dziennikarze dawnego Tempa. To wtedy ci zmienili (mając nadzieję że tymczasowo) nazwę Supertempo na Supernowa - ale po pewnym czasie splajtowali chyba, w każdym razie gazeta przestała się ukazywać. No, a nazwa Tempo też zniknęła po pewnym czasie - gdy właściciel pozbył się konkurencji, to po prostu zaczął owo warszawskie dzieło wydawać już tylko pod jednym tytułem "Przekręt sportowy"... pardon, "Przegląd sportowy".
Poniedziałkowe Tempo to było święto, zwłaszcza ostatnia strona z ligą angielską ;)
U nas w domu Tempo było najważniejszą gazetą . A ps od czasu likwidacji Tempa nie jest czytany .
A ja zawsze chodzilem w poniedzialek do MajorMarketu na stoisko z gazetami sprawdzic jak wyszla moja Cracovia na wyjezdzie, Wawel i inne Siarki. Na koloniach tez chodzilem do kiosków i prosilem ekspedientke o gazete, bo chcialem tylko cos zobaczyc ;) a kroniki krakowskie-wydania sportowe tez oglądalem namietnie i pana Augustynka ktory zawsze relacjonowal nasze mecze. A Starowicz to pies byl ?!
hank Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> U nas w domu Tempo było najważniejszą gazetą .
> A ps od czasu likwidacji Tempa nie jest czytany .
przed Tempem był Głos Sportowca (tylko wydanie poniedziałkowe), to dopiero było czytanie. Jak dziś pamiętam w LO, czytaliśmy go od dechy do dechy ( i to nieraz, i nie dwa ....)
koriksc Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> A ja zawsze chodzilem w poniedzialek do
> MajorMarketu na stoisko z gazetami sprawdzic jak
> wyszla moja Cracovia na wyjezdzie, Wawel i inne
> Siarki. Na koloniach tez chodzilem do kiosków i
> prosilem ekspedientke o gazete, bo chcialem tylko
> cos zobaczyc ;) a kroniki krakowskie-wydania
> sportowe tez oglądalem namietnie i pana
> Augustynka ktory zawsze relacjonowal nasze mecze.
> A Starowicz to pies byl ?!
Tak, głos Augustynka i mecze Pasów, nieodłączne elementy ;)
Jeszcze był Szeląg ale on chyba zawsze relacjonował mecze "onych"
Mi zawsze ojciec kupował Tempo w poniedziałek, po powrocie ze szkoły było zawsze wyczekiwanie, kiedy wróci z pracy i przyniesie upragnioną gazetę :P
Szeląg to nasz kibic
Szeląg stary Pasiak, Starowicz za pieskami
Cześć, wygląda na to, że interesuje Cię ten temat!
Kiedy utworzysz konto, będziemy w stanie zapamiętać dokładnie to, co przeczytałeś, dzięki czemu możesz kontynuować dokładnie w miejscu, w którym skończyłeś. Otrzymasz również powiadomienia, gdy ktoś Ci odpowie. Możesz także użyć „Lubię to”, aby wyrazić swoje uznanie. Kliknij przycisk poniżej, aby utworzyć konto!
Aktualnie przeglądający (2 użytkowników)
Goście (2)