Jaki niewolnik. My go puścimy za pół banki ojro inna sprawa czy ktoś go bedzie chciał. Ciekawe jak bedzie grał jeśli zostanie. Może wtedy zepnie poslady i zostanie królem strzelców zeby szybko wyjechać.
-
-
Deniss Rakels - powodzenia!
gadget Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Jaki niewolnik. My go puścimy za pół banki ojro
> inna sprawa czy ktoś go bedzie chciał. Ciekawe
> jak bedzie grał jeśli zostanie. Może wtedy
> zepnie poslady i zostanie królem strzelców zeby
> szybko wyjechać.
Liczysz na to że zostanie? Jutro pewnie info będzie że został sprzedany.
bielizna Napisał(a):
-------------------------------------------------------
(...). Przy czym zarówno ma
> wątpliwości jak ich nie ma bowiem twierdzi, że
> taka druga runda może mu się nie trafić więc
> musi skorzystać z okazji, a jednocześnie jest
> pewien, że jeśli będzie ciężko trenował to
> jest dobrej myśli, że formę utrzyma. Sądze iż
> targał by te szambo Nesty jak reksio boczek byle
> płacili.
Ja się tak zastanawiam na ile Rakels miał na myśli drugą taką rundę w swoim wykonaniu a na ile drugą taką samą rundę w wykonaniu całej Cracovii. Bo w zasadzie równie dobrze może być tak, że przegramy 2-3 mecze i zacznie się smród i problemy a wtedy transferowy światek szybko zapomni o naszych graczach a jeśli wszyscy będa grać słabiej to Rakels też nic nie dołoży do rachunku.
Zdanie mam inne bo wg mnie by się lepiej wypromował gdyby został mistrzem czy vcmistrzem kraju i strzelił 25 goli w sezonie ale jak ma inne przeczucie to przecież jego sprawa. Dziwi mnie to wbijanie ujów w niego
Myślę, że gdyby nie lizanie tyłka (L)ampucerze, to nie byłoby teraz tej nagonki. Do Anglii czy Hiszpanii niech idzie, pewnie dostanie tam dobrą kasę i o to mu chodzi. A może liczy na to, że wykorzysta swoją szansę zaistnienia w normalnej piłce? Nie wiadomo. Szkoda, że odchodzi, bo liczyłem na to, że będzie się bił o króla strzelców z Nikolicem i odejdzie po sezonie.
Ależ to Cracovia ma absolutną rację a nie niewywiązujący się ze swych kontraktowych powinności w/w najemnik uciekinier! [b]Klauzula jest jasno sformułowana: klub zainteresowany wpłaca na konto Cracovii 0.5 mln euro i wówczas Rakels do niego należy! Nie ma w niej nic, że Pasy są zobligowane do jakiś dodatkowych wspaniałomyślnych ustępstw wobec zainteresowanego klubu czy Rakelsa! A to dlatego, że klauzula nie podlega trybowi negocjacyjnemu tylko ma charakter zero jedynkowy: wpłacasz albo nie - i nie ma sprawy.[/b] [b]Co innego jeśliby jakiś klub zgłosił się do Cracovii i negocjował jakąś sumę transferową - wówczas gdyby obie strony doszły do porozumienia to Rakels mógłby dostać pozwolenie w ramach tych negocjacji na wyjazd na testy sportowe i medyczne. Tutaj o tym mowy nie ma.[/b]
Gdybyśmy bowiem tak potraktowali sprawę, że ze względu na klauzulę klub ma obowiązek "puścić" Rakelsa na testy przed ewentualnym transferem do jakiegoś klubu np. Reading a Rakels by tych testów nie zdał i wrócił do Cracovii, a po dwóch dniach na testy poprosił Rakelsa inny klub np Brugge i znów Rakels oblałby test i wrócił do Krakowa i później to samo zrobiłaby Legia z podobnym skutkiem i jeszcze ze dwa kluby którym zaoferowałby tego piłkarza np. menedżer - to Rakels przez miesiąc jeździłby po całej Europie szukając bez powodzenia klubu - a na koniec wracając do Cracovii byłby zupełnie nie przygotowanym do rundy wiosennej. I kto na tym najwięcej by stracił? Oczywiście Cracovia i to podwójnie! Mając zupełnie nieprzygotowanego do gry bez formy gracza, a z drugiej strony zostając bez pieniędzy za nieprzeprowadzony transfer.
Powtarzam jeszcze raz: klauzula nie podlega trybowi negocjacyjnemu - klub nie musi wyrażać żadnej zgody ze względu na swój interes.
[b]Tabisz ma rację! Cracovia uczciwie wywiązywała się z umów wobec najemnika Rakelsa płacąc mu w terminie i na czas, a ten tego nie uszanował i dlatego należy mu się bardzo surowa kara albo finansowa albo dyskwalifikacja.[/b]
[i]Ależ to Cracovia ma absolutną rację a nie niewywiązujący się ze swych kontraktowych powinności w/w najemnik uciekinier! Klauzula jest jasno sformułowana: klub zainteresowany wpłaca na konto Cracovii 0.5 mln euro i wówczas Rakels do niego należy! Nie ma w niej nic, że Pasy są zobligowane do jakiś dodatkowych wspaniałomyślnych ustępstw wobec zainteresowanego klubu czy Rakelsa![/i]
Farciarzu, chodzi o [b]testy medyczne[/b], na które nie bierze się zawodnika, którego nie chce się od razu zakontraktować. Jakby Rakels pojechał i tych testów nie zdał, to byłby dramat dla zawodnika i Cracovii, bo oznaczałoby poważne kłopoty ze zdrowiem i można w ciemno założyć, że nie weźmie go już żaden klub. Żaden szanujący się klub nie weźmie zawodnika bez testów medycznych, [b]zwłaszcza[/b] w sytuacji, gdy klub robi problemy z ich przeprowadzeniem, bo to wystarczająca sugestia, że ze zdrowiem zawodnika może być coś nie tak.
Nie puszczenie zawodnika na testy medyczne to praktycznie blokowanie jego transferu i podejrzewam, że jakby Rakels założył sprawę w UEFA, to miałby dużą szansę wygrać i pogrążyć klub.
Nie jesteśmy pierwszym ani ostatnim klubem, gdzie zawodnik ma wpisaną w kontrakcie klauzulę i jakoś nie słyszy się, aby ktoś robił zawodnikom takie problemy, ale Tabisz się zachowuje, jakby dziewictwo tracił.
Ta sytuacja nie robi smrodu wokół Rakelsa, ona robi smród wokół Cracovii i odstrasza potencjalnych kandydatów do gry u nas.
docent Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Jedyne w czym zgodzę się bez zastrzeżeń jest to, że przy takiej frajerskiej cenie tamci myślą: "tylko 500 tysięcy, a nastrzelał tyle
> bramek, coś musi być nie tak. Może pijak, może pedofil, może odkryli mu jakieś ciężkie schorzenie?"
> W filmie 'Czarownice z Eastwick' jest taka scenka, że jedna z nich ma sklepik z fajnym gadżetami, które kosztują po 1,5 dolara i nie schodzą.
> Nicholson przychodzi i mówi: "zmień cenę. - Co, na 50 centów? - Nie, na 10 dolarów". Po tygodniu wszystko zeszło.
:)
Docent, ja mam to samo. Nie kupuje tanich rzeczy, gdyż zawsze wtedy podejrzewam, ze zaraz mi się popsują lub rozlecą. Nawet nie wchodzę do jakichś "dolar store" czy tym podobnych. Niechętnie tez kupuje tanie, chińskie produkty, którymi Kalifornia jest dosłownie zasypana, ale czasem musze, bo ... nie ma konkurencyjnych, nawet droższych. I prawda jest taka, ze te wszystkie tanie, są naprawdę gorsze.
dddarek jaką masz pewność że Reading wystąpiło z prośbą o testy medyczne? Na podstawie dziennikarskiego wpisu? No to drugie pytanie skąd pewność że go chcą kupić? Może to klasyczne, przyjedź zobaczymy jak wyglądasz, coś tam potestujemy medycznie, jak się zdecydujemy to damy znać. Jestem wręcz pewny że Reading nie wystąpiło do Cracovii z pismem dotyczącym kupna zawodnika. Czytam prześmiewcze posty o tym że Cracovia znowu się ośmiesza, kur@# niektórzy to tylko czekają by takie głupoty pisać. [u]Reading ustala z Cracovią[/u] kwestie transferu Rakelsa i go sobie bierze na testy medyczne. Proste? Jeśli nawet wysłało pismo o testy medyczne, to chyba nie ta kolejność. Każdy pracownik przechodząc do kolejnego pracodawcy jest wysyłany na badania, jak ich nie przejdzie to pracodawca nie zostaje z pracownikiem niezdolnym do pracy.
Dokaładnie. Nie ma TU KOMPLETNIE ŻADNEGO ośmieszania się Klubu.
Prosiło Reading Cracovie o przysłanie Rakelsa na testy? Menago po prostu chce upchnąć jak najkorzystniej Rakelsa.
Może mamy się zgodzic aby Rakels , Kapustka , Cetnarski , Sandomierski co tydzień na 3 dniowe testy wyjeżdżali.
Jeżeli Klub macierzysty (tj Cracovia) nie jest strona inicjujaca sprzedaż to najpierw się z nim kupujacy dogaduje , że "bierzemy jak testy poprawnie wypadna" a potem testy.
Inaczej Rakels mógłby od 1 stycznia po europie od klubu do klubu jeździć.
Generalnie w Klubie walczacym o awans do Premiership Rakels to uzupełnienie składu i nawet coach Reading nie potrafił nic za bardzo w wywiadzie o nim powiedzieć ot. ktoś ze sztabu znalazł potencjalną "tania promocje";)
Podsumowując ddarek kompletnie nie masz racji. Nie jesteśmy absolutnie zainteresowani tym aby Rakels szwendał się po całej Europie narażał na utrate formy i kontuzje. Może jeszcze mamy mu pozwolic w sparingach grać? A co to my chcemy go sprzedać?
Zwróćcie uwagę na zdanie: "Według Przeglądu Sportowego Rakels wyleciał do Hiszpanii, by dołączyć do jednej [b]z trenujących tam drużyn[/b]. "
Moi zdaniem oznacza to, że ani Reading, ani żadna hiszpańska drużyna nie wchodzi w grę. I tu i tam trwają rozgrywki (o ile się ie mylę). W Hiszpanii trenują zespoły z krajów, gdzie jest zimno. Moim zdaniem Denis celuje w Rosję. A tak swoją droga, gdzie obecnie jest (L)ampucera?
(L)ampucera miała na Maltę latać.
edit: W Hiszpanii teraz jest Nieciecza (:D
(l)ampucera chyba na malcie siedzi.
KSCPeter zastanawialem sie co sie stanie gdyby jednak jakims cudem zostal. Czy to nie bedzie takie zgnite jablko w szatni
Gaget Na pewno będzie kwas z nim jak zostanie.
a dlaczego ma byc kwas w szatni. każdy kopacz rozumie to i chce zagrać w zachodniej lidze.
na trybunach co innego.
Khalid Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> a dlaczego ma byc kwas w szatni. każdy kopacz
> rozumie to i chce zagrać w zachodniej lidze.
>
> na trybunach co innego.
Mówię, że kwas ogólnie w klubie po tym zniknięciu.
Gosciu zachowal sie calkowicie nieodpowiedzialnie teraz juz musi odejsc nie ma opcji zeby zostal a dla takiego klubu jak Reading 500 tys to smieszna kwota moga go kupic jak kota w worku bo w tej cenie to chodza tutaj juniorzy.
[i]Jeżeli Klub macierzysty (tj Cracovia) nie jest strona inicjujaca sprzedaż to najpierw się z nim kupujacy dogaduje , że "bierzemy jak testy poprawnie wypadna" a potem testy.[/i]
Khalidzie, to jest co innego niż "najpierw przyślijcie 500k euro, a dopiero potem puścimy go na testy".
Jeżeli Klub macierzysty (tj Cracovia) nie jest strona inicjującą sprzedaż, a wręcz odejście zawodnika nie jest mu na rękę, to IMHO nie ma obowiązku "być miłym" i puszczać zawodnika na testy. A wyjazd zawodnka bez uzgodnienia tego z klubem to jest jakiś kosmos i obyczaje ze wschodu.
To jest tak, jak gdyby każdy z nas poszedł by a rozmowę kwalifikacyjną do innej firmy, zrywając się z pracy bez uzgodnienia z aktualnym pracodawcą. Oczywiście, że tego typu rozmów z aktualnym pracodawcą nie uzgadniamy, ale idąc na rozmowę kwalifikacyjną gdzie indziej zazwyczaj bierzemy urlop.
Ciekawe też czy dany klub może testować zawodnika wiedząc, że nie ma na to zgody klubu, czy to również nie podlega pod jakąś sankcję.
leszeczek Napisał(a):
-------------------------------------------------------
....tego typu rozmów z
> aktualnym pracodawcą nie uzgadniamy, ale idąc na
> rozmowę kwalifikacyjną gdzie indziej zazwyczaj
> bierzemy urlop.
Lub zalegle L-4, o czym wspomnial tutaj kolega Aston i pewnie takiego formalnego faka pokaze nam Pan Rakels.
Cześć, wygląda na to, że interesuje Cię ten temat!
Kiedy utworzysz konto, będziemy w stanie zapamiętać dokładnie to, co przeczytałeś, dzięki czemu możesz kontynuować dokładnie w miejscu, w którym skończyłeś. Otrzymasz również powiadomienia, gdy ktoś Ci odpowie. Możesz także użyć „Lubię to”, aby wyrazić swoje uznanie. Kliknij przycisk poniżej, aby utworzyć konto!
Aktualnie przeglądający (1 użytkowników)
Goście (1)