Ktoś to już sygnalizował wcześniej ale przy wygranych meczach jakoś mniej się na to uwagę zwracało...
No ale popatrzmy na ostatnie 3-y mecze:
1. Karny dla Widzewa wzięty wyłącznie ze "ślepoty" sędziego
2. Dwa karne dla nas w Zabrzu NIEPODYKTOWANE- przyznał to nawet wyjątkowo łagodny dla
sędziów Stefański
3. Jak się okazuje zamiast żółtej kartki dla Saidiego powinien być karny dla nas w meczu z Koroną. Ale Gil widział inaczej.
-
-
Żałośni Polscy sędziowie ...
Jakbyśmy kibicowali innej drużynie też byśmy tak uważali. Raz popełniają błędy w naszą stronę raz przeciwko nam. Po prostu, przyznajmy to - klasowej światy sędziów to my niestety nie mamy...
Bo Gil zawsze sędziuje przeciwko nam ....i jest to norma i trza się do tego przyzwyczaić.Do tego też są i dyr sportowy i trener by przypominać i uczulać zawodników o preferencjach poszczególnych sędziów!
Dla mnie jest proste: jak sedzia nie użyje gwizdka to nie ma spalonego,faulu,bramki czy karnego!
Dla mnie to jest w ogóle patologia z czornymi, bo co to znaczy, ze sedzia "zawsze sędziuje przeciwko nam" albo "pod nas"? Sedzia ma byc sprawiedliwy, pomylki moga sie zdarzyc ale drobne i nie w takich ilosciach do cholery...
Odnosze wrazenie ze sędziowanie to żadna sztuka, bo skoro mozna robic tyle bledów to sędziowac moze wlasciwie kazdy...
Jakbyśmy dobrze grali z Koroną to sędzia by był nie problem.
To prawda, ale dla mnie to taki argument jak ten, ze gdybym nie wychodził z domu to bankowo cegła na łeb by mi nie spadła. :P Sedzia ma sedziowac, widziec dobrze wszystko, jest głowny, sa boczni do pomocy, nieraz nawet jest 5...
J...ć PZPN! ;)
jesli znowu na nas siedza to nastepny mecz posedziuje nam Pskit.
Cóż... czasem gwiżdżą dla nas, czasem przeciwko - akurat nie powiedziałbym, żeby któryś z ostatnich meczów był wyjątkowo przekręcony. Tak jak napisał new211 - sędziów światowej klasy to to nie mamy. A co do tekstu, że sędziować może każdy - polecam się sprawdzić -> http://sportmagazine.knack.be/sport/nieuws/de-buitenspel-test/article-1194703920433.htm ;-)
[quote=Aro]
Cóż... czasem gwiżdżą dla nas, czasem przeciwko
[/quote]
Z tym akurat zgodzić się nie mogę. Z pamięci mogę Ci wymienić z dziesięć spotkań w ostatnich kilku latach, w których zostaliśmy ewidentnie przekręceni, gdzie błąd sędziego odbierał nam punkty. Nie mogę sobie natomiast przypomnieć spotkania, w którym pomyłka arbitra dała nam zwycięstwo czy chociaż remis. Zapewne kiedyś taka sytuacja miała miejsce a to tylko moja pamięć szwankuje lub pamięta to co chciała zapamiętać ale żeby znaleźć ze trzy, cztery takie mecze to raczej nie da rady.
Khalid wyliczył sytuacje, gdy błędy sędziowskie były na naszą niekorzyść... Pewno mam słabą pamięć, ale może ktoś wyliczyć jakieś ostatnie grube (nie jakiś tam wrzut piłki z autu) pomyłki na naszą korzyść ?
Mnie straszliwie wkurzają te sędziowskie błędy. Jakoś w innych dyscyplinach się da, a tu się nie da. Dziwię się nieustannie, że tak dużo ludzi tę piłkę nożna ogląda. Milion osób widzi np. że nie było faulu, a sędzia - czyli najważniejszy z tych, którzy powinni to widzieć - nie widzi. To po cholerę taki sędzia ? Niech ocenia jakiś losowo wybrany widz, któremu pokaże się powtórkę. Będzie dodatkowa atrakcja i zaoszczędzi się na "sędziach". Lata takich kilku przez 90 minut, zmęczą się, spocą i po co to ? Przecież oni niejednokrotnie nie są w stanie obiektywnie ocenić sytuacji. Za szybko wszystko się nieraz dzieje.
Że też to wszystko funkcjonuje i nie zdechnie... Za dobrze pierdzi-stołkom widać w FIFA i UEFA, bo praktycznie nic z tym nie robią. Jakby tak klienci (widzowie) zaprotestowali jakoś i np. olali kilka spotkań, to od razu by coś wykombinowali.
PS. I nie chrzańcie, że jakbyśmy dobrze grali, to by nam sędzia nie zaszkodził... Bo to tak jakby mi ktoś np. na ulicy przywalił pałą w łeb, a ja bym się usprawiedliwiał, że jakbym umiał szybko biegać, to bym mu uciekł.
Gil zawsze sędziuje przeciwko nam a sprzyja gts-owi , ot i wyjasnienie .To taki psi służka .
Oglądalem wiele meczy sędziowanych przez tego gościa i on zawsze coś przekręci , jakim cudem jest sędzią miedzynarodowym ?
Nawet w C+ go wyśmiali .
W pamiętnym sezonie gdy w zasadzie spadliśmy z ligi, a w ostatnim meczu sędzie uznał dwie bramki ze spalonego dla Lecha ktoś obliczał, że gdyby nie błędy sędziów, to sezon zakończylibyśmy na 6 miejscu....
To była dopiero jazda, tam oprócz Lecha była bramka ze spalonego dla ŁKS-u w doliczonym czasie, nie widzieli jakiejś naszej bramki, mimo, że piłka była kilkadziesiąt centymetrów za linią, nieprzyznane karne właśnie itp. itd. Dla jasności liczono błędy w obydwie strony... spadek, a 6 miejsce no wyszło na zero jak cholera. Potem Cracovia miała pisać jakieś odwołanie, ale ostatecznie nam to zrekompensowano i sprawa została zapomniana... Nawet miałem podejrzenia, że to był jeden z powodów takiej, a nie inne postawy władz ligi.
Teraz w trzech ostatnich kolejkach przyznano przeciw nam rzut karny którego nie było i nie przyznano nam 3 lub 4 karnych dla nas, które dla odmiany były. Piszę 3 lub 4 bo ta sytuacja z Nowakiem też była na pograniczu. Co znaczy faul w polu karnym, ale chyba nie na rzut karny.... To jednak można uznać za sytuację wątpliwą i sędziego można wytłumaczyć - przy rzucie karnym musi być pewny, że się należał. W sytuacji z Saidim ja z sektora E widziałem, że był zatrzymywany ręką. Jak tego nie zauważył sędzia? Widziałem komentarz - dziwna sprawa z tym Saidim, czy dostaje w mordę, czy daje w mordę to on dostaje kartkę.
Można tłumaczyć sędziów, że gdybyśmy zagrali jak należy to sędzia nie miałby znaczenia. No i dwa razy tak było, ale teraz się nie udało.
Jeżeli komuś błędy sędziów wychodzą na zero to mamy w tym sezonie karny z Piastem (wg. szefa sędziów karny się należał, ale sędzia mógł tego nie widzieć) karny dla Widzewa którego nie było, dwa karne dla nas z Zabrzem, jeden ewidentny i jeden taki pół na pół z Koroną. Co mamy po drugiej stronie, aby to wyszło na zero?
Filipiaka chyba też to zaczyna irytować...
http://cracovia.pl/pilka-nozna/news/wiadomosci/niepodyktowane_rzuty_karne
To właśnie Metny miałem na myśli pisząc [b]"znowu"[/b] w temacie.
Ta bramka której nie widział sędzia (i dziennikarz wyborczej też ;) ) to było wygarniecie piłki
przez Sapelę(chyba) w Bełchatowie jakie 20cm zza linii w ~75m. Gol dawał nam wyrównanie na 1-1...
oczywiście przegraliśmy... Tego NIE DAŁO SIĘ NIE WIDZIEĆ.
Z tym ,że wtedy problemem nie była Cracovia tylko trener Płatek. (no ale trzeba było być mocno niezorientowanym by tego trenera tak szykanowanego przez "czornych" zatrudnić - już nie będę pisał czyj to głupi pomysł był ale nie profesora)
Mentny z całym szacunkiem, karny przeciwko Podbeskidziu był ewidentny, gdyby Budzik nie był trzymany przez obrońcę doszedłby do piłki i oddałby strzał na bramkę. To nie było "rutynowe' trzymanie się wzajemnie piłkarzy przy wykonywamiu stałego fragmentu gry. Czy karny podyktowany przeciwko nam w meczu z Pogonią był bardziej ewidentny? Wątpie.
Niestety od wielu już sezonów można zaobserwować nierówne traktowanie klubów w przyznawaniu rzutów karnych. Są równi i równiejsi. Niestety wypadki ostatniego tygodnia utwierdzają mnie w przekonaniu, że należymy do tych tzw. równych. :(
Jeżeli już jesteśmy przy tamtym sezonie to pamiętam jak chyba Ślusarski został tak ścięty w polu karnym od tyłu kopniakiem jak podcięcie w karate. No i też nic... Tego też po prostu nie dało się nie widzieć, no nie było takiej możliwości. To był naprawdę dziwny sezon.
W tym na razie przyjmuję to co się zdarzyło za błędy ludzkie i nie doszukuję się jeszcze niczego więcej. Błędy w których Cracovia została już kilkakrotnie skrzywdzona, w tym dwa razy straciła punkty przez błędy arbitrów, ale były to błędy arbitrów. Przynajmniej na razie tak uważam....
stary kibol Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Mentny z całym szacunkiem, karny przeciwko
> Podbeskidziu był ewidentny, gdyby Budzik nie był
> trzymany przez obrońcę doszedłby do piłki i
> oddałby strzał na bramkę. To nie było
> "rutynowe' trzymanie się wzajemnie piłkarzy przy
> wykonywamiu stałego fragmentu gry. Czy karny
> podyktowany przeciwko nam w meczu z Pogonią był
> bardziej ewidentny? Wątpie.
> Niestety od wielu już sezonów można
> zaobserwować nierówne traktowanie klubów w
> przyznawaniu rzutów karnych. Są równi i
> równiejsi. Niestety wypadki ostatniego tygodnia
> utwierdzają mnie w przekonaniu, że należymy do
> tych tzw. równych. :(
Karny dla Pogoni to taka kopia faulu na Dudzicu. Sędzia miał prawo to zagwizdać i nie można mieć żalu. Pretensje można mieć, że nie było karnego z Zabrzem dla nas. Podbeskidzie to kolejny mecz w którym i tak sobie poradziliśmy, ale to kiedyś musiało się skończyć, jak już pisałem.
Ciekawe czy dożyjemy czasów, gdy coś się z tym w końcu kiedyś zrobi.
Jakiś protest adresowany do PZPN-u by się przydał może... Niechby choć takiego Gila nam na mecze nie wyznaczali.
Ja tam z poglądem Khalida mogę się zgodzić. Przypomnę również MASĘ spalonych podyktowanych w kluczowych sytuacjach(chociażby na Zawiszy, gdzie spokojnie mógł być remis bo w wyśmienitych sytuacjach znaleźli się Nowak i Marciniak, ten drugi umieścił piłkę w siatce w trakcie gwizdania).
Mecz z Pogonią? Przed akcją z karnym Nowak był faulowany ewidentnie przed polem karnym Pogoni. Tej akcji by nie było.
O niepodyktowanym spalonym przy bramce dla gts nie wspominam bo sytuacji nie potrafię jednoznacznie ocenić.
W meczu z Koroną przy stanie 0:0 Nowak również był faulowany w polu karnym(Stano łapał go od tyłu za cały tors żeby Dawid nie doszedł do piłki).
Błędów sędziowskich na korzyść jakoś ciężko się doszukać. Na pewno już ciężko znaleźć takie które skutkowałyby golem dla nas.
Dobrze że klub to zauważa. W Zawiszy nagłośnili błędy sędziego i mają do dziś spokój....
Cześć, wygląda na to, że interesuje Cię ten temat!
Kiedy utworzysz konto, będziemy w stanie zapamiętać dokładnie to, co przeczytałeś, dzięki czemu możesz kontynuować dokładnie w miejscu, w którym skończyłeś. Otrzymasz również powiadomienia, gdy ktoś Ci odpowie. Możesz także użyć „Lubię to”, aby wyrazić swoje uznanie. Kliknij przycisk poniżej, aby utworzyć konto!
Aktualnie przeglądający (2 użytkowników)
Goście (2)