- Edytowany
Jaki sens mają bębny na rodzinnym, które tylko rozjeżdżają doping i powodują że ludzie przestają śpiewać a z zewnątrz nie słychać nic nie tylko jakiś losowy bełkot.
Bez dobrej synchronizacji to nie ma sensu. Może jakiś podsłuch na słuchawce na młyn dla rodzinnych gniazdowych i bębniarzy? (bez opóźnienia, przez radio)