south man Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Zieliński jest tragiczny. Wystawienie go w
> nastepnym meczu to będzie sabotaż.
Zgadza się, dlatego w następnym meczu w podstawowym składzie na skrzydle powinien zagrać Romanow.
-
-
CRACOVIA - GKS Katowice 1:0
dangorka Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> south man Napisał(a):
> --------------------------------------------------
> -----
> > Zieliński jest tragiczny. Wystawienie go w
> > nastepnym meczu to będzie sabotaż.
>
> Zgadza się, dlatego w następnym meczu w
> podstawowym składzie na skrzydle powinien zagrać
> Romanow.
Tylko , że Romanov jest tak samo tragiczny jak Zieliński :(
Mecz może słaby i przyciężkawy w odbiorze, ale liczą się uciułane punkty. Warto pamiętać, że GKS b. dobrze rozpoczął rundę wiosenną - zdobył komplet punktów, a grał na wyjazdach. Cieszmy się ze zwycięstwa, męczące widowisko mamy już za sobą :)
oczywiscie zgadzam sie z wiekszoscia co do minuty ciszy chamsto i tyle i nie gadajcie glupot ze oni tez tak robili czy innych umarł czlowiek nie obchodzi mnie to za kim byl itd jest cos takiego jak wartosci ostateczne i smierc to cos z czego sie nie żartuje nie wazne czyja, smierc to smierc troche kultury, zreszta szkoda słów. Co do meczu wg mnie wszyscy graja podobnie z małą różnicą, boljevic powinien grac na srodku pomocy i malo wykorzystywany romanov, ogolnie jestem wrogiem tej taktyki w 1 lidze od początku to mowilem Gks gra tak jak wszystkie druzyny bd z nami grały u nas zadna filozofia zagescić srodek pola cofnac sie na swoja polowe i czekac na kontra dzis im sie nie udalo strzelic ale mieli ku temu okazje dla mnie granie takiego futbolu jest bez sensu kazda druzyna jaka przyjedzie bedzie grala podobnie i bd nam ciezko jedyna szansa tymi z górnej półki jesli sie otworza. Podkreślam srodek pola nie istnieje boljevic powinien tam grac, co do szeligi nie mam do niego pretensji jest to pilkarz od przerywania nie rozgrywania dlatego nie wymagam od niego rozrzucania piłek. To jest liga toporna i tak trzeba grac.
Chamstwo, wieśniactwo i buractwo!
Wstyd!!!
ps.
Gówno mnie obchodzi co "wrzucali biało zieloni"!
Bycie Pasiakiem zobowiązuje!
south man Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Zieliński jest tragiczny. Wystawienie go w
> nastepnym meczu to będzie sabotaż.
wystawienie go [b]w tym meczu[/b] - po tym co "pokazał" z Okocimiem i Arką to już był sabotaż. Do 56 min graliśmy w "10", nic dziwnego, że na ostatnie 20 minut zabrałko "pary".
Pasiak_od_1979 Napisał(a):
-------------------------------------------------------
>
> A kolega Agnan do spółki z Trapezem jakieś mi
> tutaj testy na pochodzenie robicie? ;) Z Krakowa
> jestem od urodzenia, pół życia na Podwawelskim
> spędziłem , teraz wciąż Podgórze :P
> Pozdrawiam
A ja nie neguję, ja tylko zauważam, że krakowski jest "bajok" :)
(i słynne krakowskie "idze, idze bajoku")
(niestety rzadszy niż w latach mojej młodości)
"bajtlok" to jakaś oboczność, żyjąc w Krakowie ponad pół wieku nigdy tego słowa nie słyszałem :)
No więc mamy juz diagnozę trenera - okazuje się, że gramy słabo, bo stawka [b]PARALIŻUJE[/b] piłkarzy: A ja myślałem, że na boisko wybiegło 9 "pasiaków" z ekstraklasową przeszłością i jeśli ktoś tu miał być sparaliżowany to GKS...
Piłkarze Cracovii pokonali 1:0 GKS Katowice, ale nie błyszczeli formą. - Ludzie chcą oglądać pięknie grającą drużynę, ale w lidze najważniejsze są punkty - podkreśla szkoleniowiec krakowian.
Gospodarze zdobyli gola po szczęśliwym strzale Sebastiana Stebleckiego i rykoszecie od Łukasza Zejdlera. Stawowy przyznał, że krakowianie nie zachwycili. - Musimy mieć nadzieję, że w każdym kolejnym meczu będziemy grali jak jesienią. Ta drużyna jest cały czas w budowie po spadku z ekstraklasy. Może gra nie jest do końca taka jakbym chciał. GKS jest na fali, gra fajną piłkę. Gorsze momenty wynikają z tego, że stawka paraliżuje moich piłkarzy. Zwycięzców poznaje się w gorszych chwilach - stwierdził Stawowy.
Pod koniec krakowianie zostali zamknięci na własnej połowie i ratowali się dramatycznymi wybiciami piłki. - To była obrona twierdzy Kraków. Mocno się napocić, by nie stracić bramki - mówi szkoleniowiec Cracovii.
Agnan Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Pasiak_od_1979 Napisał(a):
> --------------------------------------------------
> -----
>
> >
> > A kolega Agnan do spółki z Trapezem jakieś
> mi
> > tutaj testy na pochodzenie robicie? ;) Z
> Krakowa
> > jestem od urodzenia, pół życia na
> Podwawelskim
> > spędziłem , teraz wciąż Podgórze :P
> > Pozdrawiam
>
> A ja nie neguję, ja tylko zauważam, że
> krakowski jest "bajok" :)
> (i słynne krakowskie "idze, idze bajoku")
> (niestety rzadszy niż w latach mojej młodości)
> "bajtlok" to jakaś oboczność, żyjąc w
> Krakowie ponad pół wieku nigdy tego słowa nie
> słyszałem :)
Mój dziadek tak mawiał, który pochodził spod Brzeska a w Krakowie mieszkał od "po wojnie" :)
Nic mnie tak nie dziwi jak to, że na 8 trenerów, którzy prowadzili ten zespół od sprowadzenia Szeligi do klubu, nie wyjebało go jeszcze na zbity pysk. Nic do Sławka osobiście nie mam, ale piłkarsko to jest największe dno jakie było w tym klubie od bardzo długiego czasu i nie przekonują mnie słowa, że jest walczakiem itd Ten 'walczak' średnio 3-4 razy w meczu leży na boisku i zwija się z bólu przy każdym kontakcie z przeciwnikiem. Nie rozumiem co trenerzy w nim widzą, jego miejsce jest w najlepszym wypadku na ławce.
Zieliński dramat - ogólnie piach po kolana.
Tak się zastanawiam, skoro gra Zieliński, to jaki słaby musi być ten Romanov?!
Staszek Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Nic mnie tak nie dziwi jak to, że na 8 trenerów,
> którzy prowadzili ten zespół od sprowadzenia
> Szeligi do klubu, nie wyjebało go jeszcze na
> zbity pysk. Nic do Sławka osobiście nie mam, ale
> piłkarsko to jest największe dno jakie było w
> tym klubie od bardzo długiego czasu i nie
> przekonują mnie słowa, że jest walczakiem itd
> Ten 'walczak' średnio 3-4 razy w meczu leży na
> boisku i zwija się z bólu przy każdym kontakcie
> z przeciwnikiem. Nie rozumiem co trenerzy w nim
> widzą, jego miejsce jest w najlepszym wypadku na
> ławce.
Bez przesady, wirtuozem nie jest ale jest kilku słabszych. Według mnie, właśnie jest waleczny i za to duży plus. Jesteś do gościa uprzedzony i tyle.
Jak Roman napierdzielał sie z tragicznego wypadku betonów to od razu ban..i wieksza połowa forum na Tak..teraz w czasie minuty ciszy taka akcja i wszystko fanie...coś tu nie gra...macz słaby sle ważne punkty..pzdr
Sławek za waleczność i grę z kontuzją do końca meczu-wielki szacun!
Jestem mile zaskoczony grą Puzigaczy! Może przedwcześnie Go skreślaliśmy!? Dobrą zmianę dał Steblecki, ale numerem 1 był Pilarz! Powinien dostać porządne piwo od chłopaków!
Pilarz piłkarzem meczu - widać niestety tą tiki takę...
[b]Najważniejsze są zdobyte 3 punkty[/b] ze świetnie dysponowanym dziś GKS Katowice
Po 3 meczach stwierdzam, że brakuje nam sił w końcówkach pojedynków. Ostatni kwadrans w zasadzie chodzimy po boisku na tle kolejnego przeciwnika. Mam nadzieje, że sztab szkoleniowy skoryguje ten mankament wydolnościowy w najbliższym czasie, bo na farcie ciągle jechać się nie da.
Dobrze, że wraca Budziński, bo w środku dawno takiej kichy nie było, nawet Bernhard dziś ponizej swoich możliwości zagrał.
A patrząc tak z boku na Katowice, zastanawiam sie czy naszego Filipeńka nie było stać na pozyskanie takiego np. Pitergo, Gancarczyka czy Reklasa (czy jak mu tam) - przecież te doświadczone chłopy momentami robili z naszymi młokosami, co chcieli...
Mam nadziej, że forma naszych grajków przyjdzie już w Ostródzie - bo Stomil na pewno się przed nami nie położy...
Prawie samoboja wyciagnietego przez Pilarza to by Boljevic ustrzelił z tego co ja zapamiętałem - to w ramach odpowiedzi na pytanie Dangorki bodajże...
A propo's ustrzelenia:
W meczu z Brzeskiem właśnie Wladek trafił mega torpedą obrońcę okocimskiego w głowę, a dzisiaj Zejdler obrońcę GKS w tzw. podbrzusze.
I o ile zawodnik z Brzeska szybko się otrząsnął, choć początkowo biegał jakby bokiem, to dzisiejszy "cel" troche poleżal.
Kto w następnym meczu ustrzeli rywala i w jakie miejsce? ;)
Naliczyłem 11 rogow dla GKS, chociaż czytam ze było 10. Tak czy inaczej to pokazuje jak na nas siedzieli i jakie mieliśmy szczęście wylapujac 3pkt :|
A ktoś tu napisał o Puzygaci - ja dziwie się ze on nie grał dziś od początku meczu!
Mam nadziej, że Stawowy da mu szanse w najbliższym spotkaniu od pierwszej minuty - w zastępstwie wiecznie przestraszonego Struny
mzilikazi Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Jak Roman napierdzielał sie z tragicznego wypadku
> betonów to od razu ban..i wieksza połowa forum
> na Tak..teraz w czasie minuty ciszy taka akcja i
> wszystko fanie...coś tu nie gra...macz słaby sle
> ważne punkty..pzdr
Ciekawe spostrzezenie - choc bana Rafal dostal za caloksztalt ....cokolwiek to znaczy - nalezy spytac Knura, ja sie nie bede juz mieszal.
Mecz nie byl tak tragiczny nawet wedlug pierwszych krytykow Cracovii - a i o incydencie wspomniano:
"Drugi mecz był lepszy, więcej było płynności, udanych zagrań wynikających z umiejętności zawodników, a nie szczęśliwego zrządzenia losu. Przypadkiem padł tylko gol dla Cracovii, zresztą okazało się, że decydujący o wyniku. To co trzeba oddać obu jedenastkom ? widać było, że to zespoły z zupełnie innej półki, niż taka Bogdanka, czy inna? Flota Świnoujście, w tym sezonie nie grająca nawet połowy tego, co pokazują katowiczanie i krakowiacy. Inna sprawa, że nawet całkiem niezła jak na tę ligę gra nie porwała nas na tyle, by dzisiaj lecieć do krakowskich sklepów w poszukiwaniu koszulki Stebleckiego czy Straussa. Ot, mecz z górnej połowy tabeli pierwszoligowej, pewnie na poziomie podobnym do dołu Ekstraklasy. W dodatku pomijając fakt znakomitej formy Gieksy (w sześciu ostatnich meczach cztery zwycięstwa i remis), to nadal zespół z drugiej połowy tabeli, który Cracovia powinna zdominować, połknąć, przetrawić i wykończyć, jeszcze przed końcem pierwszej połowy. Gieksa tymczasem spokojnie zasługiwała na remis.
Reasumując, dziś pierwsza liga była całkiem zjadliwa. Jutro czeka nas teoretycznie jeszcze lepszy show, bo zmierzy się dwóch bezpośrednich rywali w wyścigu po Ekstraklasę, którzy w dodatku oprócz gonienia Floty, będą chcieli utrzymać dystans do Cracovii. Zawisza ? Miedź, o 14.45 w Orange Sport. Do wyboru macie jeszcze Tranmere Rovers ze Stevenage, więc chyba postawimy na Abbotta i spółkę."
PS: Aha, spuszczamy zasłonę milczenia na kibiców Cracovii, którzy minutę ciszy dla uczczenia pamięci zmarłych w tragicznym wypadku fanów Lechii skwitowali pieśnią obrażającą gdańszczan. Jakiekolwiek porównanie do dowolnego gatunku zwierząt, będzie obelgą dla "braci mniejszych".
..to oczywiscie z weszlo.
Cześć, wygląda na to, że interesuje Cię ten temat!
Kiedy utworzysz konto, będziemy w stanie zapamiętać dokładnie to, co przeczytałeś, dzięki czemu możesz kontynuować dokładnie w miejscu, w którym skończyłeś. Otrzymasz również powiadomienia, gdy ktoś Ci odpowie. Możesz także użyć „Lubię to”, aby wyrazić swoje uznanie. Kliknij przycisk poniżej, aby utworzyć konto!
Aktualnie przeglądający (1 użytkowników)
Goście (1)