Sledze poczynania naszego bramkarza i z Zawisza przy bramkach raczej bezisilny. Bramki winą obrony. Jednak byla taka sytuacja, ktora wola o pomste do nieba. Mianowicie w trakcie jak kopacz Zawiszy przy lini biegl do pilki i zdazyl ja przechwycic, pan Pilarz łapie ją od dołu...kur...myslał ze mu ja poda? Nalezalo ja z gory zgasic, złapac do ziemi. Dobry bramkarz tak sie nie zachowuje, to podstawa. Widac moze gdzies to w powtorkach. W pewnych momentach wracaja stare głupie błedy, niepewnosc...
Tak czy siak powodzenia w nastepnym meczu! :)
-
-
Krzysztof Pilarz - Witamy w Pasach !!!
Ukłony dla Ciebie za dzisiejszy mecz !!!!!!!!!!!!!!!!
Na początku rundy myślałem, że może masz tylko tymczasowe szczęście i za chwile zaczniesz grac jak na jesień. Jesteś jednak teraz zawodnikiem nr 1 w tym zespole. Wielkie BRAWA dla Ciebie!
Wielkie brawa Krzyś!
Uratowałeś nam mecz!
Dzięki Krzysiek! za udany mecz, za refleks i myślenie!!!
Krzysiek te 3 punkty zostały wyszarpane w 90% tylko dzięki Tobie!!
Jakie to szczęście, że nie doszło do sprowadzenia Cabaja czy innego Przyrosia...
Krzysztof Pilarz !!! BRAWO !
Man of the match! Wspaniale bronił bramki.
Szacuneczek!!!
Tak swoja drogą warto by siąść kiedyś i powyciągać (nie aby się wyzłośliwiać) ale w ramach nauczki dla nas wszystkich
te wszystkie komentarze jak to Pilarz jest katastrofalnym bramkarzem :D
Gratulacje Panie Krzysztofie!!!
Bramkarz kolejki i chyba bramkarz sezonu! Liczę po zakończeniu rozgrywek na jakąś kompilację twoich interwencji ;)
Pierwsza bramka jednak troche na konto Krzyśka, ale potem koncert. Super mecz.
Dzięki za 3 punkty!
Kolejne zwycięstwo dzięki bramkarzowi. Oby taka forma to końca sezonu:)
Racja, przy pierwszej bramce chyba Krzysiek odrobinkę spóźniony, ale później niesamowicie bronił! Dawno nie widziałem tylu fenomenalnych interwencji bramkarza w jednym meczu na El Passo.
chapeau bas !!!
Kamaz Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Racja, przy pierwszej bramce chyba Krzysiek
> odrobinkę spóźniony, ale później niesamowicie
> bronił! Dawno nie widziałem tylu fenomenalnych
> interwencji bramkarza w jednym meczu na El Passo.
Oj nie tak dawno, nie tak dawno. 2 lata temu to co wyprawiał w pierwszych swoich meczach w naszych barwach Kaczmarek też było niesamowite :)
A co do Krzyśka to dziś grał niesamowity mecz, on wygrał ten mecz, gdyby nie jego interwencje to nie byłoby tych 3punktów. Ciekaw jestem czy ten strzał w końcówce co uderzył w poprzeczkę to też lekko dotknął czy nie, bo nie widać tego dobrze na powtórkach. Ale i tak mimo wszystko, szacunek i wielkie dzięki! :)
Gratki !!!
69 dni później
"Dziękujemy" za przegrany mecz. 2 piłki na piąty metr i stoisz gościu 2 razy przywiązany do linii bramkowej. Totalna amatorka.
Mam nadzieję,że po zmianie trenera Matko P. dostanie szansę,bo ja patrzyć na Ciebie nie mogę.
W mojej opinii Pilarz nie popelnił błedów przy bramkach. A to, że wybronił nam sam na sam i glowke bodajze Jurado to druga sprawa
Jak nie popełnił błędów?
Obejrzyj powtórkę pierwszej bramki,obejrzyj powtórkę 2 i 3. Tak się zachowuje bramkarz ekstraklasowy?
Tylko przy trzeciej mógł coś zrobić.
Główke Jurado wybronił, sam na sam nie wybronił, przeciwnik trafił w niego. Nauczcie się że bramkarz ma udaną interwencje gdy coś w jej kierunku zrobi. To że napastnik strzelił wprost w niego nie oznacza że to zasługa Pilarza.
Szumski będzie chwalony za to że Danielewicz strzelił w słupek bądź Edi w poprzeczke? Nie...
A wyjścia do piłki to już inna sprawa i gdyby Pilarz tą sztukę opanował to bramek n 1:2(szczególnie nie musiałby interweniować przy główce Jurado, ani nie byłoby rzutu rożnego) i 1:3 by nie było.
Nie on tu jest jednak głównym winowajcą.
Do bramkarza mam zastrzezenia takie, ze:
- nie skacze do gornych piłek w czasie gdy powinien byc tam "królem"
- w polu karnym powienien rządzić
- wybiega do pilki, nie łapie jej i cofa sie
- schematyczne rozgrywanie pilki po ziemi kończace sie strata i zagrozeniem pod bramka
Przy pierwszej bramce nie mógł nic zrobić. Nzg jeśli przeciwnik strzelił w niego bo był dobrze ustawiony to idzie to na plus dla bramkarza. Przecież Kaczmarek większość sytuacji bronił w ten sposób a wszyscy się nim zachwycali.
Zdecydowanie (z całym szacunkiem dla Krzysia za całokształt twórczości w zeszłym sezonie) postwaiłbym w następnym meczu na Perdijićia
Miszczu, nigdzie nie napisałem że przy pierwszej bramce zawinił. To bramka autorstwa naszych Jackassowców, Mateusza i Adama:)
Wybronione strzały w sytuacji 1 na 1 wprost w bramkarza moim zdaniem nie są zasługą golkipera, a indolencją napastnika/strzelającego.
Edit: Dodam jeszcze że jako trener drużyny przeciwnej na mecz z Cracovią ustawiałbym gracza dobrze grającego głową i kazał robić wrzutki na 4-7 metr. Sukces gwarantowany.
http://terazpasy.pl/Pilka-nozna/rozmowki/Terazpasy.TV-Krzysztof-Pilarz-Pierwsze-koty-za-ploty
"Pierwsze koty za płoty"- Wam panowie "piłkarze" to się już chyba udziela od przebywania z wuefistą
Z całym szacunkiem dla adwersarzy niniejszej dyskusji, ale Pilarz jest dobrym bramkarzem ALE tylko na I ligę.(mój wpis po meczu towarzyskim z Koroną) Czas na sprawdzenie bramkarza nr 2 w meczu pucharowym ze "Stalówką".
kuzwa, stal z Was ktokolwiek kiedykolwiek na ligowej bramce?
1 Bramkę mu wybaczam, Bo skąd mógł wiedzieć że 2 obrońców odstawi taką makarenę w powietrzu.
Rufus T. Firefly Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> kuzwa, stal z Was ktokolwiek kiedykolwiek na
> ligowej bramce?
Co to jest za filozofia, kiedy się ma wpisane w swoje CV - PIŁKARZ, BRAMKARZ z wieloletnim stażem ekstraklasowym.
Krzysiek bez winy moim skromnym zdaniem.
oczywiscie.
Wygląda to tak, że nie zawalił żadnej z trzech bramek, choć błysku zabrakło, bo gdyby wyjął na linii choć jeden z tych trzech strzałów, byłby bohaterem.
Nie należy wszakże zapominać o jednej świetnej interwencji, tj sparowania nad poprzeczkę główki Jurado jakoś na początku 2 połowy.
Tej główki by nie było(a jednocześnie nie byłoby rzutu rożnego po którym padł gol na 1:2) gdyby Krzysiek który nic nie zawala wyszedł do dośrodkowania na 6 metr(stał na 2-3). Obrońcy przy tej akcji z główką nie są bez winy, ale głównie przyczynił się do niej sam Krzysiek "Bez Winy" Pilarz.
Zarówno przy tej główce, jak i pierwszej bramce, Krzysiek powinien iść na piłkę. Daleko nie miał.
Dwie bramki po rogach, nie obciążają go.
4 dni później
Gdyby Pilarz zachował się tak, jak Kamiński (Ruch) po przerwie (daleki wybieg) to w meczu towarzyskim z Koroną nie stracilibyśmy drugiej bramki.
28 dni później
Brawo Krzysiek - dzieki tej niesamowitej obronie mamy prawdopodobnie zwyciestwo !
Interwencja sezonu !
Brawo- kapitalna obrona !!!
Cześć, wygląda na to, że interesuje Cię ten temat!
Kiedy utworzysz konto, będziemy w stanie zapamiętać dokładnie to, co przeczytałeś, dzięki czemu możesz kontynuować dokładnie w miejscu, w którym skończyłeś. Otrzymasz również powiadomienia, gdy ktoś Ci odpowie. Możesz także użyć „Lubię to”, aby wyrazić swoje uznanie. Kliknij przycisk poniżej, aby utworzyć konto!
Aktualnie przeglądający (2 użytkowników)
Goście (2)