Nie wiem nie znam się na tyle na piłce żeby być autorytetem, ale wydaje mi się, ze powinniśmy grać jednym defensywnym pomocnikiem. takie ustawienie 4-1-4-1. Dopóki graliśmy wysoko z Legią wyglądało to ok.
-
-
Legia Warszawa - Cracovia 10 grudnia, 18:00
3lvis Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> P.S. Ci, którzy narzekają na Siejewicza niech
> przyjebią czymś twardym w głowę. Jedno z
> lepiej prowadzonych spotkań jakie widziałem.
> Fakt, brakło żółtej kartki dla Astiza ale to
> szczegół. Sędzia miał mnóstwo okazji by
> pomóc legii a nie dał się nabrać ani razu. A
> już cofnięcie wcześniejszej decyzji i
> przyznanie się do błędu w momencie gdy
> wyciągał już czerwień dla Kaczmarka, brawa.
Nie do końca. Pamiętaj, że są powtórki, wideo, i taki błąd jak czerwona dla Kaczmarka której nie było bardzo mocno by jednak wpłynęło na opinie. Co się działo po tak ewidentnym błędzie Wisła-Jagiellonia? Na to sędzia sobie nie może pozwolić...
Natomiast dla Astiza brakło nie jedne, a DWÓCH żółtych kartei,. Jedna koło 15 minuty, gdy saidi został - wychodząc zza połowy z groźną komtrą - zatryzmany za koszulkę,. Faul taktyczny za który kartka jest bezdyskusyjna, No i obrońca z kartką inaczej gra... I drugi taki faul na Saidim, pod koniec. Dwe żółte - i Astiz, pa, pa! Nie mówiąc już o tym, że Astioz faulował więcej...
No i, jak mi zwrócono słusznie uwagę, Kuciak po akcji Saidiego dziobnął go w nogę poza polem karnym, za co wg przepisów jest czerwona.
A ten wolny pod koniec, gdy legionista dostał w buzię i wrzeszczał? Za taką samą zagrywkę na Saidim na polu karnym
nic nie było...
Ale oprócz tych kilku błędów uważam że sędziował dobrze. Czyli określiłbym to tak "chyba sprzyjał Legii, ale nie dążył do ustawienia meczu za wszelką cenę".
Poza tym jeszcze za jedno brawa dla chłopaków - to w Cracovii lubię. Mimo sytuacji wiadomo jakiej nie "umierali" na trawie, nie leżeli ile się da... Po prstu GRALI! Jedyny który leżał dłużej (i jeszcze mu Ljuboja piłkę wyruwał) to Boljeiwcz - który, jak się zaraz okazało, miał ku temu nad wyraz poważne powody....
[quote=Agnan]
Nie do końca. Pamiętaj, że są powtórki, wideo, i taki błąd jak czerwona dla Kaczmarka której nie było bardzo mocno by jednak wpłynęło na opinie. Co się działo po tak ewidentnym błędzie Wisła-Jagiellonia? Na to sędzia sobie nie może pozwolić...
[/quote]
Nie do końca wiem co chciałeś tutaj przekazać. Taki błąd mocno by wpłynął na ocenę sędziego ale czerwonej nie pokazał bo przyznał się do błędu i cofnął decyzję. Nie wszyscy polscy sędziowie potrafią się tak zachować (patrz Robert M.) i za to brawa dla Siejewicza.
[quote=Agnan]
Natomiast dla Astiza brakło nie jedne, a DWÓCH żółtych kartei,. Jedna koło 15 minuty, gdy saidi został - wychodząc zza połowy z groźną komtrą - zatryzmany za koszulkę,. Faul taktyczny za który kartka jest bezdyskusyjna, No i obrońca z kartką inaczej gra... I drugi taki faul na Saidim, pod koniec. Dwe żółte - i Astiz, pa, pa! Nie mówiąc już o tym, że Astioz faulował więcej...
[/quote]
Tu jestem w stanie się zgodzić. Skoro Struna dostał dwie żółte to Astiz też mógł.
[quote=Agnan]
No i, jak mi zwrócono słusznie uwagę, Kuciak po akcji Saidiego dziobnął go w nogę poza polem karnym, za co wg przepisów jest czerwona.
[/quote]
Ja wiem, że jesteśmy za Cracovią ale zachowajmy odrobinę obiektywizmu. Widziałeś powtórki z tej sytuacji? Po pierwsze, Kuciak dotknął piłki zanim "starł" się z Saidim więc już nie może być mowy o jakimkolwiek przewinieniu a po drugie to jeśli ktoś tu kogoś "dziobnął" to raczej wywracający się już Saidi Kuciaka a nie odwrotnie.
[quote=Agnan]
A ten wolny pod koniec, gdy legionista dostał w buzię i wrzeszczał? Za taką samą zagrywkę na Saidim na polu karnym
nic nie było...
[/quote]
Niby tak ale inaczej traktuje się takie sytuacje w polu karnym a inaczej gdzieś przy linii końcowej boiska.
[quote=Agnan]
Poza tym jeszcze za jedno brawa dla chłopaków - to w Cracovii lubię. Mimo sytuacji wiadomo jakiej nie "umierali" na trawie, nie leżeli ile się da... Po prstu GRALI! Jedyny który leżał dłużej (i jeszcze mu Ljuboja piłkę wyruwał) to Boljeiwcz - który, jak się zaraz okazało, miał ku temu nad wyraz poważne powody....
[/quote]
Pełna zgoda. Wielkie brawa za ambicje dla naszych.
leszeczek Napisał(a):
> Przy okazji gdzie się podział nasz warszawski
> kolega "butkievicius" prorokujący 5-0? Jak ci w
> gębie cweLku
Jestem tutaj i sądziłem, że Legia rozniesie Cracovię na strzępy jednak jak to z naszymi piłkarzami bywa dali dupy po całości i zlekceważyli was... Pozdro i gratulację za remis !
butkievicius Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> leszeczek Napisał(a):
> > Przy okazji gdzie się podział nasz warszawski
> > kolega "butkievicius" prorokujący 5-0? Jak ci
> w
> > gębie cweLku
>
> Jestem tutaj i sądziłem, że Legia rozniesie
> Cracovię na strzępy jednak jak to z naszymi
> piłkarzami bywa dali dupy po całości i
> zlekceważyli was... Pozdro i gratulację za remis
> !
Fajnie, że nie skitrałeś się pod ziemię i odpisałeś, niemniej nie mogę się zgodzić z Twoim zdaniem.
To nie była kwestia zlekceważenia.
Po prostu nasi zagrali podobnie, jak często gra Ruch (czyli wysoki pressing i szybka gra z kontry), co przeciwko każdej polskiej drużynie gwarantuje jeśli nie dobry wynik, to przynajmniej emocje.
W momencie, gdy naszych było na boisku o 1 mniej, wyraźnie zaznaczyła się Wasza przewaga, bo my musieliśmy bardziej siły oszczędzać, żeby dojechać do końca.
Nie uważam również, by Wasi dali "dupy po całości". My po prostu zagraliśmy inaczej, niż większość drużyn w E-klasie, które to jedynie murują bramkę i pozostawiają Wam całe boisko do kombinacyjnej gry, do której zdecydowanie macie piłkarzy.
Pozdrawiam!
Normalnie ręce opadają, Cracovia gra jak równy z równym...baaaa, jest do momentu czerwonej kartki dla Struny zespołem lepszym od Legii, a tu na krakowskich portalach można przeczytać takie oto relacje z meczu:
[i]Ostatni mecz w tym roku "Pasy" rozgrywały w Warszawie na boisku wicelidera. Cracovia przystąpiła do gry bez klasycznego napastnika, za to z aż czterema defensywnymi pomocnikami, z których jeden - Radomski wystąpił na pozycji stopera.
Trener Dariusz Pasieka chciał jak najbardziej zabezpieczyć dostęp do własnej bramki. I to się długo udawało, bo przyjezdni zaryglowali wprost dostęp do swojego pola gry. Mieli sporadyczne szanse na zagrożenie Legii. Celnie strzelał np. Suworow.
W 63. min drugą żółtą i w konsekwencji czerwoną kartkę dostał Struna. Sytuacja krakowian stała się bardzo trudna. Bronili się momentami rozpaczliwie, ale po 95. minutach dotrwali do końca z bardzo korzystnym wynikiem.
Legia Warszawa - Cracovia 0:0[/i]
http://krakow.naszemiasto.pl/artykul/1196313,legia-warszawa-cracovia-0-0,id,t.html#5026f539bb1b08d7,1,3,4
[i]Ultradefensywna taktyka trenera Datriusza Pasieki zdała egzamin. Choć Cracovia pół godziny grała w osłabieniu po czerwonej kartce dla Andraża Struny, to jako pierwsza drużyna w tym sezonie ekstrakalsy nie dała sobie wbić przy Łazienkowskiej i wywiozła punkt.
Trener Dariusz Pasieka przyjechał do Warszawy przede wszystkim, by nie przegrać. W tym celu wystawił skład bez nominalnego napastnika Na ławce usiedli obaj gracze ataku - Andrzej Niedzielan i Koen van der Biezen. Za to, by nie dopuścić rywali do strzelenia gola dbało aż ośmiu zawodników. Dobrze ze sobą współpracował duet stoperów Łukasz Nawotczyński - Arkadiusz Radomski (zagrali ze sobą na tej pozycji dopiero po raz drugi od kiedy są w Cracovii)
Trener Pasieka liczył na to, że gdyby nadarzyła się szansa na zdobycie bramki, to tercet szybkich i dobrze wyszkolonych ofensywnych piłkarzy - Suworow-Visznakovs- Ntibaznonkiza zdoła pokonać Duszana Kuciaka. Tymczasem do przerwy żadna z drużyn nie stworzyła 100 proc. sytuacji.
Bliżej strzelenia gola była Cracovia. Po kwadransie Mołdawianin minął dwóch rywali, ale strzał odbił bramkarz, a dobitka Andraża Struny została zablokowana. Przed przerwą Ntibazonkizę w ostatniej chwili ubiegł Kuciak,.
Od początku drugiej połowy do ataku rzucili się gospodarze. Na dodatek siła ataku Cracovii jeszcze została osłabiona, bo kontuzji doznał Aleksndru Suworow. A od 63 min goście grali w osłabieniu po tym jak drugą żółtą kartkę, a w konsekwencji czerwoną zobaczył Andraż Struna.
Gospodarze zaciekle atakowali, ale najczęściej Nawotczyński był we właściwym miejscu we właściwym momencie albo gospodarze nie potrafili zakończyć akcji celnym strzałem bądź dali się złapać na pozycji spalonej. Piłkarze trenera Pasieki bili kolejne rekordy - żadnej ligowej drużynie nie udało się dłużej zapobiec utracie gola niż Cracovii (najpóźniej gola stracił Śląsk - w 77 min). Okazali się też pierwszym zespołem z ekstraklasy, który nie dał sobie wbić bramki przy Łazienkowskiej. Przerwali też passę czterech zwycięstw z rzędu drużyny Macieja Skorży na własnym boisku.
Na dodatek w końcówce szanse na gola miał Koenj van der Biezen, ale z ostał zablokowany[/i]
gazeta.pl
Wstyd panowie dziennikarze, wygląda na to ,że rozpaczliwą obroną cudem uratowaliśmy remis, a w II połowie nie przeprowadziliśmy żadnej ofensywnej akcji , to już nawet na legia.net bardziej docenili naszą postawę w sobotnim meczu.
3lvis Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> > Nie do końca. Pamiętaj, że są powtórki,
>> wideo, i taki błąd jak czerwona dla Kaczmarka
>> której nie było bardzo mocno by jednak
>> wpłynęło na opinie. Co się działo po tak
>> ewidentnym błędzie Wisła-Jagiellonia? Na to
>> sędzia sobie nie może pozwolić...
>
>
> Nie do końca wiem co chciałeś tutaj przekazać.
To, że taki błąd - pokazanei czerwonej kartki za PRAWIDŁOWE zagranie - jest błędem bardzo poważnym, determinującym wynik meczu (zwłascza jak drużyna gra już w 10 i wyrzuconym jest bramkarz)
i za to sędziego spotkałaby fala krytyki. Na coś takiego nawet sędzia sprzyjający drużynie ale dobry nie może sobie pozwolić w dobie powtórek, analiz itp i jeszcze ostatnio kar dla sędziów... O to mi chodziło.
> Taki błąd mocno by wpłynął na ocenę
> sędziego ale czerwonej nie pokazał bo przyznał
> się do błędu i cofnął decyzję.
Zaraz, zaraz. On nie cofnął decyzji. On biegł z ZAMIAREM czerwonej kartki (co ewidentnie widać) ale został wstrzymany przez liniowego. Za to, że go posłuchał, oczywiście należy się uznanie. Ale czy w tej sytuacji Radoviczowi nie mależała sie kara za teatrzyk? Nie wiem.
> Nie wszyscy
> polscy sędziowie potrafią się tak zachować
> (patrz Robert M.) i za to brawa dla Siejewicza.
>
Oczywiście, prawda.
>> Natomiast dla Astiza brakło nie jedne, a DWÓCH
>> żółtych kartei,. Jedna koło 15 minuty, gdy
>> saidi został - wychodząc zza połowy z groźną
>> komtrą - zatryzmany za koszulkę,. Faul taktyczny
>> za który kartka jest bezdyskusyjna, No i obrońca
>> z kartką inaczej gra... I drugi taki faul na
>> Saidim, pod koniec. Dwe żółte - i Astiz, pa,
>> pa! Nie mówiąc już o tym, że Astioz faulował
>> więcej...
>
>
> Tu jestem w stanie się zgodzić. Skoro Struna
> dostał dwie żółte to Astiz też mógł.
>
>
Nie mógł a POWINIEN. Porównaj drugi faul Struny z zagraniami Astiza.
>> No i, jak mi zwrócono słusznie uwagę, Kuciak po
>> akcji Saidiego dziobnął go w nogę poza polem
>> karnym, za co wg przepisów jest czerwona.
>
>
> Ja wiem, że jesteśmy za Cracovią ale zachowajmy
> odrobinę obiektywizmu. Widziałeś powtórki z
> tej sytuacji? Po pierwsze, Kuciak dotknął piłki
> zanim "starł" się z Saidim więc już nie może
> być mowy o jakimkolwiek przewinieniu a po drugie
> to jeśli ktoś tu kogoś "dziobnął" to raczej
> wywracający się już Saidi Kuciaka a nie
> odwrotnie.
>
Ja własnie po powtórkach to pisze, nie pisz głupot, tylko sobie obejrzyj te powtórki dokładnie. Saidi dziobnął Kuciaka????
Przyjacielu, popatrz na tę powtórkę i zobacz jak było. Saidi kopnął piłke, a Kuciak Saidiego. Pieknie go kopnął w stope. Może przypadkowo, ale mocno i za polem karnym. Nie zauważyłem by Kuciak dotknął piłki.
Fakt że Siejewicz mógł tego nie widzieć a dla mnei sprawa stała się jasna po powtórkach. I na tę ocenę nie ma żadnego wpłuwu to ża ja jestem za Cracovią. Ja właśnei staram sie oceniać obiektywnie. I dlatego nie mam o to dużych pretensji do sędziego - bo naprawdę mógł nei widzieć sytuacji dobrze - ale faul Kuciaka był.
>
>> A ten wolny pod koniec, gdy legionista dostał w
>> buzię i wrzeszczał? Za taką samą zagrywkę na
>> Saidim na polu karnym
>> nic nie było...
>
>
> Niby tak ale inaczej traktuje się takie sytuacje
> w polu karnym a inaczej gdzieś przy linii
> końcowej boiska.
>
"Gdzieś"???? Po tym był wolny bardziej niebezpieczny niż róg, bo blisko pola karnego!
A co z tym na początku gdzie Szeliga dostał od legionisty w ten sam sposób? Też sędzia puścił grę...
Ja nie mam pretensji o to że nie dał karnego ale o to że przyznał faul. Przy takim samy faulu należało być konsekwentny,. Odrobinę obiektywizmu, kolego... :)
zac Napisał(a):
> Wstyd panowie dziennikarze, wygląda na to ,że
> rozpaczliwą obroną cudem uratowaliśmy remis,
> to już nawet na legia.net bardziej docenili
> naszą postawę w sobotnim meczu.
i tą po prostu [b]nieprawdziwą[/b] relację w Gazecie Krakowskiej podpisuje stary wierny Pasiak Żukowski:(
Ech...Panie Jacku Panie Jacku. Jak Polska długa i szeroka nawet Legijni pismacy chwalą znakomity mecz Pasów ,
wysoki presing (do czerwonej kartki...) a Pan takiego KNOTA sadzi????
Kaczmarek, Nawotczynski i Saidi w 11 kolejki na C+ :)
edit: i Wasiluk :)
Marek czwarty raz jest w jedenastce w tym sezonie - gratulacje
Agnan Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Zaraz, zaraz. On nie cofnął decyzji. On biegł z
> ZAMIAREM czerwonej kartki (co ewidentnie widać)
> ale został wstrzymany przez liniowego. Za to, że
> go posłuchał, oczywiście należy się uznanie.
> Ale czy w tej sytuacji Radoviczowi nie mależała
> sie kara za teatrzyk? Nie wiem.
hehe Agnan, no przesadzasz :) mowisz ze piszesz po powtorkach, widziales jak mu Kaczmarek po nogach przejechal? (nie bylo oczywiscie faulu ale przy mniejeszej ilosc szczescia moglo sie to skonczyc zlamaniem nogi) Radovic sie przeturlal i wstal, zadnego teatrzyku nie robil.
z Astizem przegiecie. taktyczny, potem od tylu, nic, bez kartki, dla mnie druga Struny i Boljevica naciagane (nie ogladalem powtorek oprocz tych podczas meczu)
polecam Lige+ , fajny material z naszego meczu z punktu widzenia Siejewicza, fragmenty ze sciezka dzwiekowa komunikacji sedziowskiej.
Bardzo ładnie, że Cracovii udało się zremisować na trudnym terenie, nie stracić bramki, skutecznie rozbijać akcje ofensywne najprawdopodobniej najlepszej drużyny w Polsce. Jednak nie wolno zapomnieć o tym, że sytuacja zespołu jest nadal trudna i znajduje się on w strefie spadkowej, a gra we wczorajszym meczu pomimo dobrze realizowanej taktyki defensywnej była jedynie tylko perfekcyjnym antyfutbolem.
Po to by to zmienić konieczne jest znalezienie tak wyczekiwanego dobrego ofensywnego pomocnika i snajpera z prawdziwego zdarzenia, bo o ile gra w obronie wygląda przyzwoicie to [b]zaledwie 9 strzelonych bramek przez Cracovię w 17 meczach[/b] nie pozostawia wątpliwości gdzie tkwi największy problem zespołu.
Tak więc aby się utrzymać to absolutnym priorytetem musi być pozostawienie w klubie czołowych graczy jak Suvorow czy Saidi i pozyskanie rozgrywającego zdolnego prowadzić grę drugiej linii.
Sędzia h..j i tyle !!!
Diabel Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Agnan Napisał(a):
> --------------------------------------------------
> -----
>
> > Zaraz, zaraz. On nie cofnął decyzji. On biegł z
> > ZAMIAREM czerwonej kartki (co ewidentnie widać)
> > ale został wstrzymany przez liniowego. Za to, że
> > go posłuchał, oczywiście należy się uznanie.
> > Ale czy w tej sytuacji Radoviczowi nie mależała
> > sie kara za teatrzyk? Nie wiem.
>
> hehe Agnan, no przesadzasz :) mowisz ze piszesz po
> powtorkach, widziales jak mu Kaczmarek po nogach
> przejechal? (nie bylo oczywiscie faulu ale przy
> mniejeszej ilosc szczescia moglo sie to skonczyc
> zlamaniem nogi) Radovic sie przeturlal i wstal,
> zadnego teatrzyku nie robil.
>
No też piszę przecież, że [b]nie wiem[/b]... Więc gdzie przesadzam? ;)
A w powtórkach patrzyłem na nogi przede wszystkim, w obu tych sytuacjach bramkarskich.
A Radovic często się przewraca tak w ogóle :)
> z Astizem przegiecie. taktyczny, potem od tylu,
> nic, bez kartki, dla mnie druga Struny i Boljevica
> naciagane (nie ogladalem powtorek oprocz tych
> podczas meczu)
>
No własnie :)
[quote=Agnan]
Nie mógł a POWINIEN. Porównaj drugi faul Struny z zagraniami Astiza.
"Gdzieś"???? Po tym był wolny bardziej niebezpieczny niż róg, bo blisko pola karnego!
A co z tym na początku gdzie Szeliga dostał od legionisty w ten sam sposób? Też sędzia puścił grę...
Ja nie mam pretensji o to że nie dał karnego ale o to że przyznał faul. Przy takim samy faulu należało być konsekwentny,
[/quote]
Ok, z dwoma powyższymi cytatami się zgadzam. Astiz czerwona, Faulu Bojana nie gwiżdżemy skoro przewinienia na Szelidze również nie było.
Co do sytuacji z Kaczmarkiem to właśnie o to mi chodziło. Potrafił posłuchać swojego asystenta, przyznać się do błędu i cofnąć swoją pierwszą, błędną decyzję. Za to ode mnie brawa bo nie często takie sytuacje się spotyka.
[quote=Agnan]
Ja własnie po powtórkach to pisze, nie pisz głupot, tylko sobie obejrzyj te powtórki dokładnie. Saidi dziobnął Kuciaka????
Przyjacielu, popatrz na tę powtórkę i zobacz jak było. Saidi kopnął piłke, a Kuciak Saidiego. Pieknie go kopnął w stope. Może przypadkowo, ale mocno i za polem karnym. Nie zauważyłem by Kuciak dotknął piłki.
Fakt że Siejewicz mógł tego nie widzieć a dla mnei sprawa stała się jasna po powtórkach. I na tę ocenę nie ma żadnego wpłuwu to ża ja jestem za Cracovią. Ja właśnei staram sie oceniać obiektywnie. I dlatego nie mam o to dużych pretensji do sędziego - bo naprawdę mógł nei widzieć sytuacji dobrze - ale faul Kuciaka był.
[/quote]
[url=http://ekstraklasa.tv/ekstraklasa/10,91839,10794778,Ostre_starcie_Kuciaka_z_Ntibazonkiza.html][ekstraklasa.tv][/url]
Masz tutaj powtórkę tej sytuacji. W 39 sekundzie widać w zwolnionym tempie, że Kuciak piłkę trafia. Następnie faktycznie to on kopie w stopę Saidiego lecz ten w momencie kontaktu już prawie leży i nie ma żadnych szans by do tej piłki dojść.
Tak więc po pierwsze Kuciak trafia w piłkę a po drugie swoim kopnięciem nie spowodował upadku Saidiego więc o faulu mowy być nie może.
Wersja obrazkowa:
[URL=http://imageshack.us/photo/my-images/835/saidi1.png/][IMG]http://img835.imageshack.us/img835/4069/saidi1.png[/IMG][/URL]
[URL=http://imageshack.us/photo/my-images/46/saidi2.png/][IMG]http://img46.imageshack.us/img46/5012/saidi2.png[/IMG][/URL]
[URL=http://imageshack.us/photo/my-images/832/saidi3.png/][IMG]http://img832.imageshack.us/img832/4995/saidi3.png[/IMG][/URL]
Na obrazkach, które wkleił kolega nie widać kontaktu Kuciaka z piłką, a ten był ewidentny. Pokazuje jednak, że w momencie kontaktu nóg, Saidi sam się przewraca i starcie z bramkarzem legii nie ma w tym przypadku znaczenia.
Diabel Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Agnan Napisał(a):
> --------------------------------------------------
> -----
>
> > Zaraz, zaraz. On nie cofnął decyzji. On biegł
> z
> > ZAMIAREM czerwonej kartki (co ewidentnie
> widać)
> > ale został wstrzymany przez liniowego. Za to,
> że
> > go posłuchał, oczywiście należy się
> uznanie.
> > Ale czy w tej sytuacji Radoviczowi nie
> mależała
> > sie kara za teatrzyk? Nie wiem.
>
> hehe Agnan, no przesadzasz :) mowisz ze piszesz po
> powtorkach, widziales jak mu Kaczmarek po nogach
> przejechal? (nie bylo oczywiscie faulu ale przy
> mniejeszej ilosc szczescia moglo sie to skonczyc
> zlamaniem nogi) Radovic sie przeturlal i wstal,
> zadnego teatrzyku nie robil.
>
> z Astizem przegiecie. taktyczny, potem od tylu,
> nic, bez kartki, dla mnie druga Struny i Boljevica
> naciagane (nie ogladalem powtorek oprocz tych
> podczas meczu)
>
> polecam Lige+ , fajny material z naszego meczu z
> punktu widzenia Siejewicza, fragmenty ze sciezka
> dzwiekowa komunikacji sedziowskiej.
To był tylko zalążek. Cały materiał zostanie zaprezentowany we wtorkowym C+ o godzinie 20. Mam nadzieję, że uda mi się obejrzeć, jeśli nie to może potem da radę ściągnąć z sieci.
8 na 10 sędziów dałoby legii karnego,Kaczmarkowi czerwień itd. Także nie narzekajmy. Kilka stresujaćych sytuacji sprokurowaliśmy sobie sami (niecelne podania i kiwki zamiast piłki do przodu).
Ale jakie to ma znaczenie wobec faktu,iż TEN trener i TA druzyna pokazali,że w tym kraju nie boją się nikogo.
Nie wiem czy Ten trener u nas zostanie na wiosnę ale za derby i ten mecz mam dla Niego wiele sympatii.
Tak trzymać Panowie. Wielkie dzięki
ps
nie będę oryginalny : sprzedaż Saidiego czy Suvorova (bez względu na ich formę w kratkę) = spadek blisko co raz bliżej
Powstrzymalismy bramkostrzelna maszyne na ich terenie i nie byl to mecz " na wydre ".
Cracovia zagrala odwaznie i wysoko .Podobnie jak w meczu z Widzewem tylko w Lodzi
braklo szczescia i gralismy w przewadze .
Gratulacje i podziekowania dla zawodnikow i trenera za uratowanie swiat .
Po wywiadach z zawodnikami widac ze atmosfera w zespole jest bardzo dobra ...oby tak do wiosny .
Cześć, wygląda na to, że interesuje Cię ten temat!
Kiedy utworzysz konto, będziemy w stanie zapamiętać dokładnie to, co przeczytałeś, dzięki czemu możesz kontynuować dokładnie w miejscu, w którym skończyłeś. Otrzymasz również powiadomienia, gdy ktoś Ci odpowie. Możesz także użyć „Lubię to”, aby wyrazić swoje uznanie. Kliknij przycisk poniżej, aby utworzyć konto!
Aktualnie przeglądający (1 użytkowników)
Goście (1)