Dlatego piszę by protestować przeciwko sytuacji a nie przeciwko Jakubowi T . A protest i tak w niego uderzy !
-
-
Protest
Oneb ja bylem na kilku spotkaniach z nim i zapewniam Cie ze nic to nie da dzis Ci powie tak a jutro zrobi inaczej gosc jest nie obliczalny zreszta widac to po jego wypowiedziach ze jest nie powazny.Z tym meczennikiem znow zablysnal.
Panowie powoli! To trzeba przemyslec uswiadomic reszte stadionu o co chodzi.. Moj znajomy po meczu pytal sie mnie kto to ten "Dabisz" i dlaczego wychodzil, kompletna niewiedza.. ulotki transparenty edukacja bez tego nie ma co rwac sie z motyka na slonce. Protest musi byc przemyslany i skuteczny. (Pisze z komorki z gory przepraszam za jakies bledy)
powiedzmy, ze protest odniesie skutek i Tabisza zastapia kims innym. co sie zmieni?
będziemy tego innego rozliczać z jego pracy.
Jake Blues Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> powiedzmy, ze protest odniesie skutek i Tabisza
> zastapia kims innym. co sie zmieni?
Wtedy przejdziemy do etapu II protestu. Filipiak dobrze wie o co biega, ale póki Tabisz jest w Klubie czuje się bezpieczny. W pojedynkę może sobie nie poradzić z krytyką bijącą z każdej strony (od noszowych ;), przez kibiców, po prasę).
Jake Blues Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> powiedzmy, ze protest odniesie skutek i Tabisza
> zastapia kims innym. co sie zmieni?
pytanie, czy w ComArchu dużo jest takich artystów jak Jakub, czy trafił nam się wyjątkowy egzemplarz.
natomiast - jak pisałem gdzie indziej - Tabisza powinien wywalić na zbity pysk nowy zarządzający, który dostanie od Procesora zadanie sanacji MKS. będzie to pokaz autonomii nowego zarządcy i woli do faktycznej naprawy struktur organizacyjnych.
Tabisz sam się nie zwolni ... Zabił by kurę znoszącą złote jajka ... ! Na Profesora też nie ma co liczyć . Za słabe wyniki drużyny trzeba rozliczać trenera i samych piłkarzy . Transfery były ? Były . Pieniądze są ? Są . Warunki do treningów są ? Są . Stadion jest ? Jest Kibice są ? Są ! . Tylko wyników jak nie było tak nie ma . Trudno się z tym pogodzić ale pukamy w dno ... Tyle tylko że od spodu !
http://www.sportfan.pl/artykul/3298/do-futbolu-wkraczaja-szejkowie-abramowicz-to-maly-misiu
może trzeba założyć temat szukamy właściciela albo oddam w dobre ręce :-)
NAZIR Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> http://www.sportfan.pl/artykul/3298/do-futbolu-wkr
> aczaja-szejkowie-abramowicz-to-maly-misiu
>
> może trzeba założyć temat szukamy
> właściciela albo oddam w dobre ręce :-)
NAZIR a jak przyjdzie radaman to przerwa w rozgrywkach
Po pierwsze to prosiłbym rozpalone głowy uspokojenie. Taczki, wyzwiska, wywalanie Zarządu i sponsora. To nie tędy droga do poprawy sytuacji w naszej Cracovii. Zupełną głupotą też jest licytowanie się czyja to bardziej jest Cracovia, i kto ma większe prawo mówić Cracovia to my. Nikt z nas tego Klubu nie zakładał, nie tworzył i nie ma do niego prawa własności. Teoretycznie można kupić 100% udziałów, prawo do nazwy, herbu, ale to tylko materialna cząstka tego czym jest ten Klub. To całe pokolenia ludzi oddanych tym barwom, tej historii, tej nazwie i tego, czego nazwać nawet nie sposób. W tym samym miejscu gdzie stoi nasz nowy, piękny stadion od wielu, wielu lat setki tysięcy naszych przodków przeżywało wzruszenia, radości smutki. Ile tam łez wsiąkło w tą Świętą Ziemię. Łez radości, smutku, rozpaczy, szczęścia. Absolutnie nikt nie ma prawa do zawłaszczania sobie tego wszystkiego. My wszyscy jesteśmy tylko tymczasowymi gośćmi i tylko tymczasowo mamy to szczęście, że możemy mówić o sobie Cracovia to my. Nikt tego prawa nie ma ani więcej, ani mniej. Nieważne czy był na tysiącu wyjazdów, nieważne czy wydał dziesiątki milionów. W porównaniu do wartości jaką jest Cracovia, to i tak wszystko głupstwo. To nasze dobro wspólne stworzone przez poprzednie pokolenia i targowanie się o nie byłoby obrzydliwe.
Jeżeli jesteśmy cząstką tego Klubu, to najważniejsze musi być jego dobro. Dobrem na pewno nie będzie wojna kibiców z zarządem. To byłaby wojna domowa, wojna w rodzinie. Tak zwykle jest, że nic nie jest czarne lub białe i zapewne z taką sytuacją mamy do czynienia teraz. Naprawdę kilku rzeczy oczekiwałbym i od kibiców i od zarządu. Od kibiców głównie rozsądku, opanowania i przemyślenia dokładnie działań. Cokolwiek zostanie postanowione, to muszą być działania, bardzo, bardzo rozważne. Żadnych pochopnych decyzji o taczkach, wywalaniu sponsora. Wtedy przegrają wszyscy, wtedy przegra Cracovia, a tego nie chce nikt. Każdy ma prawo do swojego zdania, każdy kibic chce działać dla dobra Klubu. Chodzi zatem tylko aby przed podjęciem decyzji przemyśleć wszystko kilka razy i upewnić się bardzo, bardzo dokładnie, że czynimy słusznie. Lepiej dziesięć razy się zastanowić, niż raz zadziałać zbyt pochopnie.
Moje oczekiwania od Zarządu są natomiast chyba zdecydowanie większe, ale myślę, że naprawdę bardzo realne. Po pierwsze, to chciałbym aby ludzie władający naszym Klubem zrozumieli czym dla kibica jest protest przeciwko własnemu Klubowi. Jak okropne to uczucie, jak bardzo trzeba walczyć ze sobą co zrobić, co wybrać, co będzie lepsze. To naprawdę jest przejaw bezsilności, niemal krzyk rozpaczy. Wyjście ze stadionu, zostawienie piłkarzy choćby na chwilę i protest przeciwko Cracovii - naprawdę nikt tego nie chce i dla każdego to rzecz straszna. Oby nigdy więcej nikt tego nie chciał i musiał robić. Zrobiliśmy to jednak, bo już zwyczajnie mamy dość. Chcemy aby wreszcie o Cracovii pisano w kontekście zwycięstw, walki, ładnej gry, a nie tylko jakim sposobem udało się utrzymać w lidze, a i to w końcu zapewne do czasu. Dola kibica Cracovii jest garbata i każdy z nas oddając serce temu Klubowi niejako na taką dolę się zgadza. Jak jednak się godzić na taką dolę, teraz gdy absolutnie tak być nie musi?! Jest stabilizacja finansowa (i tu musimy przyznać, że to dzięki firmie Comarch i profesorowi Filipiakowi), jest piękny stadion, są kibice. Co zatem jest nie tak, że od kilku lat jesteśmy na samym dnie? Zmieniają się trenerzy, zmieniają piłkarze, tylko pozycja w tabeli pozostaje bez zmian. Logiczne zatem, że w takiej sytuacji nasuwa się samo, że Klub jest źle zarządzany. No jak inaczej to można wytłumaczyć? Kibice chcą zatem zmian. Protest stał się personalny, ale w gruncie rzeczy to chodzi o jakieś zmiany w działaniu Klubu. Jakieś próby poprawy sytuacji, wizerunku, działania. Odbijamy się jednak od ściany i słyszymy tylko - brak pomysłów. Może nadszedł właśnie czas na kogoś z pomysłami, nową energią, zapałem i potrafiącego sobie zjednać ludzi, zamiast ich do siebie zrażać. Zarząd jednak zupełnie ignoruje sytuację i kibiców. Oświadczenie Zarządu którego fragment brzmi: "...Rada Nadzorcza z dużym niepokojem obserwuje słabe wyniki sekcji sportowej piłki nożnej, gdyż mają one - w jej przekonaniu - negatywny wpływ na wyniki finansowe spółki oraz jej wizerunek - zarówno sportowy jak i medialny..." to przecież kpiny z nas wszystkich. Od Zarządu oczekiwałbym działań i informacji. Może Zarząd powinien poinformować o sytuacji w Klubie, podjąć jakieś decyzje personalne, zmienić strukturę, system. Może powinien zwyczajnie powiedzieć jest źle, ale będziemy chcieli to zmienić, dajcie nam nieco czasu, może wspólnie coś wymyślimy. Może coś w stylu wstrzymajcie się z protestami na miesiąc, jeżeli w tym czasie nic się nie zmieni na lepsze (i nie chodzi mi o wygranie jednego meczu), to wtedy nastąpią zmiany personalne. No sam nie wiem co ale niech coś próbuje zmienić - dobrze, źle, uda się, nie uda no nie wiem, ale niech coś wreszcie drgnie. Niech Zarząd po prostu przestanie kibiców ignorować.
Ja bylem przeciwny wychodzeniu ze stadionu w meczu ze slunskiem, uwazalem ze nic to nie da i ... sie mylilem. Wiadomo ze problem jest na ta chwile nie do rozwiazania .. ale fajnie ze ktos w koncu go dostrzegl.
Ja na mecz z Lechem sie nie wybieram i to jest moj prywatny protest :)
Skoro filipiaka bola tylko pieniadze .. to tam go trzeba uderzyc.
Piszecie tu o proteście wobec zarządu a może zaprotestujmy przeciwko złej grze piłkarzy ponieważ to nie zarząd gra w piłkę nawet stara się im zagwarantować jak najlepsze miejsce pracy , my kibice też nie powinniśmy narzekać mamy piękny stadion , lodowisko ,bilety w dostępnej cenie tylko brakuje gry naszych psełdo piłkarzy i tu jest wina zarządu że nie umieją ich zmusić do lepszej gry .
Odnośnie dzisiejszych słów JF o kibicach i o ich miejscu w szeregu- Cracovia to my zarząd, nie Wy kibice.
http://m.wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,107296,10322181,T_Mobile_ekstraklasa__Drogie_punkty_Cracovii_w_sezonie.html
a tak z innej manki mamy natomiast cos takiego
Wyniki tegorocznego raportu pokazują, że na piłce nożnej, wbrew powszechnej opinii, można w Polsce zarabiać. Lech Poznań osiągnął w minionym roku zysk netto w wysokości 7,5 mln zł przy przychodach wynoszących ponad 73 mln zł. Wpływy do klubowej kasy "Kolejorza" były o 35,8% wyższe niż w roku 2009. Tak ogromny skok zawdzięcza Lech występom w Lidze Europy, które dały mu wysokie przychody z dnia meczu, sprzedaży Roberta Lewandowskiego do Borussi Dortmund oraz nagrodom od UEFA za udział w rozgrywkach europejskich. Źródła przychodów Lecha były bardzo zdywersyfikowane, a za jego finansową siłą stoją również: wysoka płynność finansowa i niski dług.
- Od 3 lat Lech rozwija się w sposób bardzo zrównoważony. Każdego roku przynosi właścicielom zyski. To sprawnie działające przedsiębiorstwo i należy życzyć takiego zarządzania wielu innym klubom naszej ligi. Niestety brak sukcesu sportowego w lidze w sezonie 2010/11 może zachwiać dominującą pozycją "Kolejorza" w rankingu. Właściciele jednak podjęli działania naprawcze. Na przykład zaniechali wielkich transferów i postawili na wprowadzanie do pierwszego składu młodych zawodników.- komentuje Krzysztof Sachs.
[b]Drugim najlepiej zarządzanym od strony finansowej klubem w Polsce okazało się klub KGHM Zagłębie Lubin, a trzecim Cracovia Kraków.[/b] Tuż za podium rankingu finansowego uplasował się chorzowski Ruch, który w porównaniu z poprzednią edycją raportu poprawił swoją pozycję aż o 12 miejsc - głównie dzięki sprzedaży kluczowych zawodników i znakomitej rentowności (Ruch wypracował po Lechu drugi najwyższy zysk netto w lidze - 1,7 mln złotych).
Jeśli chodzi o samo kryterium przychodów, to po Lechu klubem, który generował największe wpływy był aktualny mistrz Polski - krakowska Wisła. Do wysokich przychodów "Białej Gwiazdy" przyczyniły się przede wszystkim wpływy z transferów.
- Podsumowując część finansową rankingu, należy zwrócić uwagę na znaczny wzrost przychodów klubów Ekstraklasy, jednakże idący w parze z pogarszającą się rentownością klubów. Budżety
(czyli koszty) klubów rosły dużo szybciej niż przychody. Sytuacja taka zmusza właścicieli do dalszego dokapitalizowania klubów, bądź udzielania im pożyczek. W tegorocznym rankingu właśnie powiększanie się zadłużenia klubów jest szczególnie niepokojące - mówi Krzysztof Sachs.
[url]http://sport.interia.pl/pilka-nozna/ekstraklasa/news/73-mln-zl-dla-lecha-na-polskim-futbolu-jednak-mozna-zarobic,1697392[/url]
Mentny to co piszesz jest prawdą tylko co możemy zrobić,czekać jak Cracovia spadnie..... z taką grą to w I lidze będą problemy, bo w II będzie bezpieczne ,tylko czy o to chodzi.Po burzy przychodzi słońce ,po nocy dzień ,czasem taka mała wojna domowa jest konieczna wszystkim .A tylko Profesor może doprowadzić do poprawy i w tym cała nadzieja.Cracovia warta jest tej wojny z której może wyjść silniejsza ,może słabsza ale tak jak teraz to jest nie do wytrzymania.
Mentny My już czekaliśmy aż się coś poprawi. Mówisz, żeby poczekać jeszcze miesiąc, słuchaj ta sytuacja trwa pare ładnych lat, nie możemy już dawać się zwodzić. Przebrała się miarka. Pokażmy My jako kibice na co teraz nas stać!
Szatałow mówi że nie ma w drużynie przywódcy,wojownika,mobilizatora i w klubie też nie ma takiego człowieka który wlał by we wszystkich zapał, zaangażowanie, optymizm i dobrą atmosferę.Z cały szacunkiem dla Profesora on do tego się nie nadaje a Tabisz zabija wszystkie w/w cechy potrzebne do osiągania sukcesów w rywalizacji sportowej WYNIOSŁY,GBUROWATY BUFON NIE POTRAFIĄCY POCIĄGNĄĆ ZA SOBĄ LUDZI
A może by tak zostawić tylko jeden wątek? Bo czytanie dwóch naraz jest niewygodne i troche się rozmywa. Głos z trybun i Piłka nożna :)
Zamieszanie jest spore z wątkami. Nauczka na przyszłość na jednym forum tylko pierwszy post bez możliwości dyskusji, a z odnośnikiem do forum gdzie można dyskutować.
Natomiast ja nie napisałem, że mamy czekać miesiąc, tylko liczę na to, że zarząd się wreszcie odezwie, choćby w formie dajcie nam miesiąc, a my w tym czasie postaramy się sprawy przejrzeć, ustosunkować się, poukładać. Wtedy oczywiście byłbym zdecydowanie za tym aby ów miesiąc z jakimikolwiek protestami się wstrzymać. Nic jednak na to nie wskazuje, aby ktoś z klubu się na serio zabrał za jakieś porządki, czy choćby wyjaśnienia.
Cześć, wygląda na to, że interesuje Cię ten temat!
Kiedy utworzysz konto, będziemy w stanie zapamiętać dokładnie to, co przeczytałeś, dzięki czemu możesz kontynuować dokładnie w miejscu, w którym skończyłeś. Otrzymasz również powiadomienia, gdy ktoś Ci odpowie. Możesz także użyć „Lubię to”, aby wyrazić swoje uznanie. Kliknij przycisk poniżej, aby utworzyć konto!
Aktualnie przeglądający (1 użytkowników)
Goście (1)