Ja w zasadzie powtórzę, co pisałem, ale trochę innymi słowami.
To cecha tego forum: po zwycięstwie absolutny hurrraoptymizm, po porażce tragedia, dramat...
Liczyłem dziś na co najmniej remis. Arka była w dołku, grała fatalnie. No niestety, przełamała się, choć gdyby nie ów dziwny początek to kto wie co by było... Pierwsza branka wyjatkowo pechowa, tak samo Polska strzeliła z Portugalią w eliminecjach ME (wtedy i Polska, i Portugalia weszły - może teraz i Cracovia, i Arka zostaną w ekstraklasie? :) ) Druga - wiemy wszyscy, ale uważam ze sedzia po prostu nie widział, to nie była zlośliwość. Natomaist po tak ewidentnej ręce (to nie była pomoc przy przyjęciu, to tak naprawdę było strzelenie ręką z 1 metra - to dla mnie przekracza wszelkei granice) zawodnik jako tako przyzwoity powinien się jakoś inaczej zachowac.. Za duzo wymagam... To też jest spore oszustwo przeciez...
Ale w dobie takiej techniki naprawdę to pokazuje, jakim nonsensem jest niedopuszczanie powtorek i analiz. Jak śpiewają, "J... FIFe i UEFE", a nie PZPN w tym przypadku!
A napradwe moze nie byc zle. Wyjazdy mielismy z walczaca o zycie Arka ktora nam ewidentnie nie lezy na wyjazdach i z Gornikeim ktory nam w ogole nie lezy.
Wyjazdy zostaly Polnia (walczy, ale ona nam mniej nie lezy) gts (armia zaciezna, wiec nie zepna sie specjalnei na derby - jedynie Patryk M. bedzie mocno nastawiony) - i dwa inne, moze co neico sie uszczknie...
Teraz Zaglebie, jest 8 spiotkan, grany dalej.
Coz, pewnei mailo tak byc, ze na opuszecznei oststaniego miejsca jeszcze pare kolejek poczekamy :)
-
-
Arka Gdynia - Cracovia 17 kwietnia, 14:45 !!!Walczyc Pasy Walczyc!!!
Farciarz 2- na transfery wydaliśmy dużo więcej niż piszesz !!!!
-Saidi 700 tyś euro czyli licząc euro po 4 zł =2,8 mln zł
-Jarabica podają 350 tyś euro czyli 1,4 mln zł
-Kosanovic -100 tyś euro czyli 0,4 mln zł
Budakovic -100 tyś euro czyli 0,4 mln zł
Janus -0,4 mln zł
Suart 150 tyś euro czyli 0,6 mln zł
Puzgiaca 200 tyś euro czyli 0,8 mln zł
Truvunovic 200 tyś euro czyli 0,8 mln zł
Boljevic 150 tyś euro czyli 0,6 mln zł
Struna -350 tyś euro czyli 1,4 mln zł
Szatałow 0,4 mln zł
Gąsiński 0,4 mln zł
Masaryk ,Visniakovs ,Bartczak ,Radomski,Giza free ale za każdym kryje się kasa dla menagera i kasa za podpis .Pozostali zawodnicy też prowizja dla menagera i za podpisy.
Jak policzymy prowizje i premie za podpisy dla wszystkich 16 to minimum 2 mln zł
Jak łatwo wyliczyć wydano ponad 12 ,5 mln zł przy przychodach 1,7 mln zł (transfery Polczaka i Ślusarskiego)
Jeśli chodzi o wydatki na transfery to jesteśmy w absolutnej czołówce ligi ,a taka Polonia B nie ma tej kwoty nawet w całorocznym budżecie.I pewnie nie ona jedna.
Zastanawiające jest tylko to jak to możliwe że wydając taką górę pieniędzy mamy tak kiepskie wyniki ,a zespół ma napastników na poziom młodej ekstraklasy Masaryk ,Dudzic ,Krzywicki
Kopacze mają wszystko na czas .Nic tylko wyjść i gryźć trawę podnosząc kasę z murawy!!!
Brakuje im charakteru !!!.Ale jaki kapitan taki zespół.Z takim podejściem jak dziś ligi nie uratujemy!!!
Zdjęcia z meczu:
http://www.naszaliga.pl/news/galeria,foto,z,meczu,arka,,,cracovia,20110417224514,.html?
Kolejna ciekawa galeria z dzisiejszego meczu :
http://boisko.pl/foto/zdjecie/arka-gdynia-cracovia-20.html
Tak się złożyło ze nie oglądałem tego meczu.
Nie mniej jednak wiem ze nie można go było przegrać a już na pewno nie trzema bramkami.Arka nie wygrała od bardzo dawna oczywiście do meczu z nami..........
U siebie mieliśmy nieprawdopodobna ilość szczęścia to trochę przekłamuje obraz całości.
Szatałow za konsekwencje swojej taktyki wyjazdowej powinien wylecieć.Nie ma gość pojęcia co robić jest bezradny , ma jedna uniwersalna taktykę na wszystko zupełnie jak WFista.
Jak nie mieliśmy dobrej drużyny od 1948 roku tak nie mamy dalej.
jestem nie załamany, ale zdegustowany tym, co zobaczyłem. Arka chciała, a nasi jakby nie. przed meczem mówiłem, że będzie remis, bo jedni i drudzy się (za przeproszeniem) obsrają. ale obsrali się tylko nasi.
a tak na marginesie: widoczność z sektora gości na Arce pozostawia sporo do życzenia.
Kajak Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Szatałow za konsekwencje swojej taktyki
> wyjazdowej powinien wylecieć.
Cenna propozycja. Z tego co wiem, Ulatowski jest do wziecia :P
E tam od razu Ulatowski. Na forum jest co najmniej kilkunastu wybitnych fachowców.
Jezeli ktos juz myslal, ze mamy dobra druzyne, to mecz z Arka pokazal, ze niestety nie. Owszem, spotkanie sie nie ulozylo, stracilismy zbyt szybko az dwie bramki, sedzia byl marny i nie widzial istotnych rzeczy, zawodnicy ktorzy weszli w porownaniu ze skladem z meczu z Lechia niczego niestety nie wniesli, nie wykorzystalismy swoich sytuacji, itd. Ale przede wszystkim marnie gralismy, slabo pilkarsko oraz bez zaangazowania i determinacji.
Mowi sie czesto o tzw. meczach przegranych w szatni - Szatalow tez powiedzial o tym, ze zauwazyl u naszych niepokojace sygnaly tyle, ze braku luzu, swobody; wystapilo cos w rodzaju napiecia, tremy. Swiadczy to o tym, ze druzyna jako calosc jeszcze nie ma poczucia wysokiej wartosci, wiary w swoje umiejetnosci i mozliwosci, nie ma po prostu pewnosci siebie.
Bardzo czesto juz na rozgrzewce, po zachowaniu zawodnikow, cwiczeniach jakie (i jak) wykonuja mozna zobaczyc, czy - jak sie to mowi - bije od nich pewnosc siebie, czy raczej sa przygaszeni. Widza i czuja to takze przeciwnicy.
Zawodnik nieprzekonany o mozliwosci zwyciestwa nie tylko mniej na boisku walczy, ale tez jest mniej kreatywny, gorzej podaje, strzela, itp. tzn. jest slabszy rowniez w elementach czysto pilkarskich.
Skad sie wziela obawa przed przedostatnia druzyna w tabeli, ktora w tej rundzie grala raczej slabo - trudno dociec. I jest to glowny problem do rozwiazania dla naszych szkoleniowcow, jesli chcemy cos ugrac na wyjazdach.
Agnan Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Kajak Napisał(a):
> --------------------------------------------------
> -----
>
> > Szatałow za konsekwencje swojej taktyki
> > wyjazdowej powinien wylecieć.
>
> Cenna propozycja. Z tego co wiem, Ulatowski jest
> do wziecia :P
Rozumiem ze będziemy czekać na 7 kolejnych porażek z rzędu na wyjeździe i dopiero wtedy go wypieprzymy?Dwie to za mało?
Nasi piłkarze starają się walczyć, paru naprawdę zostawia sporo zdrowia na boisku ale to zdecydowanie za mało.
Piłkarze Arki grali z determinacją, nie odpuszczali żadnej piłki.Wychodzili na boisko i wiedzieli, że grają o życie.
U nas mam wrażenie brakuje pewnej świadomości piłkarzom. Oni po każdym meczu mówią, że "jeszcze sporo kolejek. mamy czas, będziemy się starać, chcemy ale nie wychodzi". Otóż panowie nie mamy czasu i nie ma "może się uda".
Po pierwsze wiara, po drugie zaangażowanie przez CAŁY mecz! Niestety nie odnoszę wrażenia widząc piłkarzy schodzących do szatni, że dali z siebie wszystko, a szkoda.
Panowie nie ma już żadnych usprawiedliwień WALKA!!!
Wy nie możecie WY musicie!!!
CRACOVIA!!!
coz,
trzeba byc obiektywnym i przyznac, ze mecz potoczyl sie wyjatkowo nieszczesliwie
farciarska bramka nr 1, nieprawidlowa nr 2 - nasi dostali jak obuchem w glowe
dla mnie jedynym zawodnikiem, ktory zagral na oczekiwanym poziomie byl Saidi
i uwazam, ze byla walka z naszej strony, ale rozpaczliwa i paniczna walka, bez ladu i skladu, jakby nasi chcieli krzyknac 'o kurwa, jak to! ogralismy Lechie, Lecha, Korone, a taka Areczka nam sie nie polozy tylko nas lomocze'
zazenowany jestem, nie rozumiem jak mozna w meczu o 6 pktow tak dac dupy, chyba ze jako zaslepiony kibic Pasow nie dociera do mnie ze po prostu na ekstraklase nie zaslugujemy
zostały nam dwa mecze z czołówką i sześć z drugą połową tabeli. bez paniki, jak się zepną to damy radę
Sednem sprawy jest podejście do gry zawodników.Na wyjazdy jadą jak na sparing .
Wychodząc na murawę stanowią zgraje lumpów po tygodniowej libacji ,którym ktoś za karę kazał grać.
I tak to niestety wygląda jeden nie pokryje ,drugi nie zablokuje centry i nieszczęście gotowe.
Z takim podejściem ogra nas z kretesem nawet Polonia Bytom bo ta będzie podobnie grać jak Arka,a nawet ostrzej.Bez zmiany w podejściu zawodników do gry nie ma szans na uratowanie ligi bo z wyjazdów nic nie przywieziemy i u siebie wszystkiego nie wygramy.
Jurij na spotkaniu z kibicami mówił że kibice nie powinni przychodzić na treningi bo to on odpowiada za to by kopacz wychodząc gryzł trawę i walczył na maksa .Jak widać Jurij nijak tego wyegzekwować nie może ,nie potrafi i kibice powinni ,,pomóc ''by wytłumaczyć kopaczom jak ma wyglądać podejście do meczu.Nadszedł już czas by zamrażać premie za wygrane (przynajmniej 50 %) i wypłacić im je tylko jak się utrzymają.
To co zaprezentowali wczoraj woła o pomstę do nieba ,a że nie jest to przypadek jednostkowy tylko
cykliczny na wyjazdach zespołowi potrzebny wstrząs.Bo tak dalej być nie może by kopacze mieli wszystko ,a nie chciało im się grać.Zastanawiam się jak im nie wstyd za taki mecz jak wczoraj i czy każdy jeden potrafi spojrzeć w lustro i powiedzieć panowie zrobiłem wszystko by Cracovia nie przegrała.We wczorajszym meczu nie zawiódł Saidi, Kaczmarek i Suvorov to by było na tyle.
Nienawidzę tych wiosennych wojaży do Arki, przyjaźń przyjaźnią, ale (prawie) zawsze jakiś przekręt i smród za tym meczem się ciągnie. w 2004 kupiony mecz w II lidze, po wejściu Arki jedyny mecz bez zastrzeżeń, rok później... no cóż dowodów nie ma, więc zachowam dla siebie, ale wk***nie i niesmak miałem nie mniejsze niż dzisiaj. W następnym sezonie 2 mecze rundy wiosennej przeniesiono na grudzień, ale tradycji stało się zadość i znowu w pałe. Rok temu czerwień Klicha, wczoraj faul którego nie było a sędzia gwizdnął, potem faul na bramkarzu i piłka ręczna, w drugiej połowie znowu to samo w wykonaniu zawodnika Arki tyle że tym razem bardziej przypominało to siatkówkę niż ręczną...
Kajak Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Agnan Napisał(a):
> --------------------------------------------------
> -----
> > Kajak Napisał(a):
> >
> --------------------------------------------------
>
> > -----
> >
> > > Szatałow za konsekwencje swojej taktyki
> > > wyjazdowej powinien wylecieć.
> >
> > Cenna propozycja. Z tego co wiem, Ulatowski
> jest
> > do wziecia :P
>
> Rozumiem ze będziemy czekać na 7 kolejnych
> porażek z rzędu na wyjeździe i dopiero wtedy go
> wypieprzymy?Dwie to za mało?
zlituj sie Kajak, chcesz Jurija wywalac po 2 porazkach na wyjezdzie?
czego oczekiwales? kompletu zwyciestw w rundzie?
A więc kilka moich spostrzeżeni na temat tego meczu.
Już przed samym meczem oczekując na Bilet, koło sektora gości przejechał autokar z naszymi piłkarzami, na ich twarzach nie było widać woli walki ani determinacji, raczej znużenie i senności i brak woli walki. O samych bramkach można powiedzieć pierwsze dwie padły po stałych fragmentach które dalej u nas leżą. Co do pierwszej i drugiej bramki nie można mieć jakiś olbrzymich pretensji, ponieważ jedna padła po wolnym którego nie było, a druga zdobyta była ręką, trzecia to nadzienie się na kontrę. Co nie zmienia jednak faktu że zagraliśmy tragicznie słabo. Nasza druga linia nie istniała w ataku, bo w obronie coś tam pokazywała. Nasza taktyka wyglądała niczym gra za małolata na boisku szkolnym, gdzie napastnik dostawał piłkę na swojej połowie i miał sobie radzić. Przez co Saidi czy też Viśnia mieli przejść w pojedynkę od 2-5 graczy Arki.A nawet jak się taki rajd Saidiemu czy też Viśni udał, to okazywało się że nie ma komu dośrodkować (ten problem istnieje od początku sezonu) czy to strach przed porażką czy co że Pomoc nie wspiera ataku i zostaje na swojej połowie czy co? Arka Atakowała zazwyczaj skrzydłem gdzie wytwarzała sobie przewagę liczebną po czym wymieniała między swoimi piłkarzami serie szybkich podani, najlepiej było to widać ok 65 minuty kiedy to 5 Arki wymienia między sobą serie szybkich podani przeciwko sobie mają tylko Saidiego i Suarta. Pan Klich został wyeliminowany przez graczy Arki. Którzy zaraz po tym gdy wszedł na jej połowę podlegał pressingowi min. 2 piłkarzy, A jak wiemy Klich musi mieć przed sobą kwadrat 5x5 wolnej przestrzeni aby rozegrać piłkę.Kolejny bardzo fajny proceder to dośrodkowania na najniższego na boisku Saidiego... Plus jeszcze zdyscyplinowana obrona Arki łapiąca naszych co chwile na spalonym, dobra postawa ich bramkarza i sędzia i oto mamy 0:3 w plecy ;/
To wszystko jest smutne i pełne goryczy.
Alex Suvorov i Mateusz Bartczak o meczu w Gdyni dla [b][url=http://www.pasy.tv]Pasy.TV[/url][/b]
wszyscy piszecie o braku zaangażowania.
nie zauważyliście, że to sędzia wybił naszym walkę na śmierć i życie już na początku meczu?
kartka dla Bojlevica z kapelusza.
po każdym twardszym wejściu Arkowcy padali jak muchy.
jakbyśmy do końca grali twardo jak przeciwnik to kończylibyśmy mecz w ósemkę.
w drugiej połowie ktoś kopnął rozpędzonego Suarta w klatkę, sędzia nie zareagował.
rok temu w podobnej sytuacji Bednarek umierał pięć minut, a Klich wyleciał z boiska.
dobrze, że za rok wyjazdów do Gdyni już nie będzie.
Cześć, wygląda na to, że interesuje Cię ten temat!
Kiedy utworzysz konto, będziemy w stanie zapamiętać dokładnie to, co przeczytałeś, dzięki czemu możesz kontynuować dokładnie w miejscu, w którym skończyłeś. Otrzymasz również powiadomienia, gdy ktoś Ci odpowie. Możesz także użyć „Lubię to”, aby wyrazić swoje uznanie. Kliknij przycisk poniżej, aby utworzyć konto!
Aktualnie przeglądający (1 użytkowników)
Goście (1)